anick

dziękuje

a właśnie ok 15 lutego maja nam montowac kute balustradki przy oknach balkonowych i wewnatrz domu na schodach:) generalnie termin realizacji minal w październiku, wiec sie zastanawiam czy nie bedzie kolejnego opoźnienia, ale mam cicha nadzieje ze Pan z tych 3700 jakis rabacik za opoźnienie doliczy...

Dziekuje bardzo:) zaczynam zanidbywać Forum - bo tak jakoś zima mnie wprowadziła w sen zimowy, a dodatkowy problem z możliwoscia dodawania nowych zdjec juz w ogole sprawił ze forum zostało mocno zdeaktualizowane no ale wracając do pytań to Edytko schody kupowaliśmy w praktikerze albo castoramie i kosztowały ok 250; trzeba było je tylko pomalwoać lakierem i na prawde sa wygodne w urzyciu:) Katarina oświetlenie jest dla mnie istotnym elementem wyposarzenia domu i co prawda jeszcze pare zarówek wisi, ale pieniazki dopiero sie zbieraja na te cudeńka - a wiekszość z nich kupiona jest na targu storoci, ale niektóre fajne rzeczy mozna wyszperac w marketach budolwanych (kinkiety w przedsionku przy lustrze, i plafon w kuchni)

firmy Smeg:)

dzieki za odpowiedzi, ale już go rozwiazalismy; okazało się ze nasz "fachowiec" niepodokrecał zaworków i zegara - sama wziełam wode z płynem i jak spryskałam to zobaczyłam jak wylatuje powietrze, zreszta to samo tyczyło sie cieknacych kaloryferów; sami je podokrecaliśmy bo trzy razy były dokrecane i uszczelniane i nadal ciekło... grrr... całe szzczęście mam juz jego i całą ekipę z glowy bo sie ich pozbylismy i sami dokończyliśmy wiele rzeczy... został jeszcze wideofon, który nam tenże sam fachowiec zepsuł przy montażu i ani nie mozna automatycznie furtki otworzyć ani nie widac na monitorze kto przychodzi.. koszmar

zatem chyba kupie sadzonki.. tylko gdzie ja o tek porze roku dostane bazylię czy lawende??

jestem totalnym amatorem w sianiu i sadzeniu czegokolwiek.. pierwsza porażka to próba hodowli lawendy, bazyli i szczypiorku na kuchennym parapecie.. no to tak: bazylie wysiałam zakiełkowała a potem jakaś pleśń sie wdała w ziemie i wszystko padło; lawenda za to prawie wcale nie wykiełkowała moze dwa cieniutkie pojedyńcze łodyżki i tyle (ale nasion było o wiele wiecej), co do szczypiorku to wubujał a po 3 tygodniach zaczeły mu schnać te wybujałe łodyzki.. ziemia jest ogrodnicza, staram sie aby było wilgotno w doniczkach ale nie mokro, jest ciepło na dno doniczek wsypałam żwirek.. co aj robie nie tak??? jedyne co sie trzyma to rozmaryn, ale kupowałam go juz z bryłą korzeniową.. nie wychodzi mi i już aż bojhe sie myśleć co bedzie jak zaczne sadzić ogród...

koniecznie musisz pokazac jakieś fotki:) a propo dolnej łazienki to zapewne też masz taki wąziutki korytarzyk, który prowadził do drzwi łazienkowych i potem kotłowni - nam odradzono ten korytarz z racji bardzo prozaicznej, nie przejde nim z miską z praniem i swobodnie nie otworze drzwi ani do łązienki ani do kotłowni bo zawsze bede musiała sie cofac.. i takim sposobem wpadlismy na pomysł by łazienke zrobić przechodnią i tym sposobem mamy w każdym z pomieszczeń (i łazience i kotłowni) po 2m2 dodatkowo.. takie roziwązanie sprawdza sie znakomicie bo do kotłowni rzadko sie zagląda, no chyba ze sa mi potrzebne jakieś srodki czystości czy po to by zrobić pranie, ale rzadko sie robi pranie jak są goscie:)) w łazience zmieściła sie za to kabina prysznicowa z sauną a w kotłownio-pralni bez problemu sie człowiek porusza:)

minioiminio no to już wszystko wiem 1. Okno w kuchni jest na wysokosci mniej wiecej 106 cm: blat kuchenny mamy na wysokosci 87 cm a parapet jest 19 cm nad blatem - jedna uwaga w zwiazku z tym ze nie mamy bateri z wyciąganym wezem lub niższej nie można otworzyć okna, (można je uchylić) ale nie przeszkadza to nam w ogóle bo okno od zewnatrz idelanie sie myje bo wychodzi na ganek:) wymiary okna to 83X120 (te wszystkie wymiary sa przybliżone gdyz nie wiem ile okna wchodzą w mur) 2.w salonie sa dwa okna balkonowe jedno ma 2,35x250 (potrójne) i drugie w jadalni podwójne 1,55 x 2,50 (w projekcie tutaj było normalne okno z parapetem) 3. Co do schodów to najkrótszy stopień czyli te miedzy ścianami mają 90 cm - dwie osoby sie nie miną na tym kawałku ale też nie obciera sie ciałem ścian- mysle ze jak dojdzie poręcz to jeszcze bardziej rozwiaze problem z dotykaniem ścian rękoma 4. tak jak myślałam wysokosc została podnieśiona o 2 cegły na kalenicy Jakbym miała jeszcze coś zmieniać to bym zrobiła takie balkonowe okno na górze takze w łazience - jest tam mnóstwo miejsca i okno takie same jak obok w sypialni idelanie by sie tam zmieściło i też nie zachwiało by wygladu z boku domu acha i balkonów nie mamy - będą tylko "żygadełka" czyli kute wypukłe balustrady balkonikowe - ale to w nastepnym roku

Sonika gratuluję postępów:) to co?? już niedługo i będzie można czas imprez parapetówkowych zacząć

minioiminio postaram sie odpowiedzieć na wszytskie pytania jutro, jak wróce do domu i zapytapam Małżona o kwestie techniczne i troche pomierze:)) co do pyt. 3 to dla nas nie sa za wąskie - zmierze długość trepa - planuje w tej dolnej części schodów zamontowac samą tylko poręcz; Na 5 pyt. od razu ci odpowiem ze rewelacyjnie spełniają swoja role - jest przede wszystkim jasno i przestronnie a ściany dachowe cie nie przytłaczają zreszta podnosząc do góry ściany (chyba o dwie cegły, ale sprawdze) pomieszczenie stało się większe, wiec wymaga wiecej światła, no i też dach robi się wiekszy a okna dachowe z zewnatrz optycznie przynajmniej tą wielkosć dachu zmniejszają.. oczywiscie dodatkowe okna wymagają dodatkowych kaloryferów i tak obok okien balkonowych jest jeden kaloryfer i pod oknami dachowymi jest drugi.. Jutro kolejne odpowiedzi i nie bój sie pytać Jaki macie model Sajdaka??? czy macie zadaszony taras??? bo my tego nie mamy i dlatego też mogliśmy zrobić w dachu okna; brak zadaszonego tarasu na kolumnach też był związany ze światłem.. czy wy też w projekcie mieliscie przejscie z garażu do domu na wysokosci 1,50cm??? i czy garaż też jest tak baaardzo niski??? to pomieszczenie nad garażem na prawde jest wysokie i wcześniej na prawde mogłby ktoś pomyśleć bo po ociepleniu sufitu w garażu i zrobienu wylewki robi sie nisko - samochód z bagażnikiem na dachu nie wejdzie.. a tak w ogóle jak mieszkacie gdzieś w pobliżu to zapraszam na odwiedziny - sami bedziecie mogli dostowsowac do swoich potrzeb nasze przeróbki:) ania

a co z korą miedzy roślinami??? wtedy chyba recznie trzeba wyciągac te liscie... ja najwieskzy problem mam z podjazdem bo jest ze zwirku na wzglad na wiekowy już dąb, ktory roś wrecz w obrębie podjazdu, no i zeby nie zamknąc korzeniom dostepu do powietzra i wody (jego system korzeniowy jest pod całym podjazdem) dzecydowalismy sie na podjazd z warstwy 30cm ubitego zwirku.. ostatnio był taki wiatr ze sam nam rozwiazał kwestie bo wyczyścił podjzad z lisci i zbit je w jedna kupke przezd dzwiami garażowymi:) wzielismy tylko worki do lisci i zgarnelismy je:) bardzo miło ta przyroda nas wyręczyła - oby nie ybł to tylko jednoroczny prezent z okazji przeprowadzki:))

jestem zauroczona ogrodem - kiedy mój bedzie tak wyglądał??? jak na razie mam tylko ziemie rozplantowaną i scieżke z podkładów - a trawa i rożliny w nastepnym roku - ale zanim roślinki urosną to musi z 5 lat minąć... ech... zazdroszczę tego porządku na ogrodzie na prawde:)

Bernadeta kolumna jest przymusowa w celach konstrukcyjnych - jakbym mogła to też bym jej nie chciała.. a co do okna to pomyśl sobie ze to pomieszczenie gdzie jest jadalnią było spiżarnią a wejscie do kuchni było tam gdzie teraz jest wyciąg i kuchenka; okno kuchenne, które jest obecnie było malutką dziuplą a obok niego było duze okno; zapewniam cie ze od środka wyglądało to jeszcze gorzej bo widziało sie obok siebie dwa okna i nie dość ze róznej wielkości to jeszcze na różnych poziomach bo to kuchenne jest wyżej z racji blatu kuchennego; Joanna i Janusz dziękuje za miłe słowa i życzę powodzenia w wykańczaniu, bo na prawde jest to wykańczające:) Właśnie skończyliśmy z meżem podjazd (sama przez 3 godz. układałam krawężniki) a mąż ubijał żwirek; nawet śmietnik zadaszylismy; teraz moze już padać śnieg i można sie cieszyc zblizajacą zimą - ogód posprzatany, nowe rośliny otulone agrowłókniną, liscie co tydzień grabione i nawet jest garaż posprzątany i otoczenie od zbednych desek i złomu po budowie; troche pracy to nas kosztowało, ale nawet nie wyobrażacie sobie jak przyjemnie jest pracować we własnym ogrodzie i na prawde robi sie to z miłą chęcią podbitka niestety zostanie zrobiona dopiero na wiosnę z racji braku funduszy, ale i tak sie ciesze ze duo rzeczy już zrobiliśmy i można spokojnie zapraszać gosci:) Zdjecia jak tylko wywołam to wkleje przynajmniej tutaj, jak na photositcie nie bede mogła:)

Aniu powiem więcej w sobote poszedł ostatni (ten co miał panne na naszej wiosce) Sonika z nowości to takich ze już prawie prawie a mamy brame garażową (kolejny weekend mąz ze szwagrem ją montują i już prawie im sie udało) co do wykończeniówki na zewnatrz to moj maz sie wkurzył i wyrzucił ekipę i tym sposobem nie mamy założonych parapetów zew i zrobionej obróbki wokół okien i teraz chce pieknie sie uśmiechnąć do Ani o namiary na tych twoich panów:) ale to mąż sie niech uśmiecha skoro ich wyrzucił a co do nowych fotek to w pracy nam przeinstalowywali komputery i tym sposobem admin wyrzucił mi program photobuider'a; musze teraz pokombinowac zeby zainstalować ponownie go, chociaż nie wiem czy bez zgody admina bede mogła cokolwiek zainstalowac na swoim kompie.. [/b]

juz wiem w czym jest peoblem - otóz za duzo miejsca zajmują fotki, a nie potrafie ich zmniejszyć w ogóle - usunęłam nawet prae starych ale niestety nic to nie pomogło, wiec chyba trzeba pomyśleć o jakimś innym portalu zdjęciowym... a Panowie przez ten tydzień prawie w ogóle nie przychodzili bo maja inną prace i wszystko jest taaakie rozbebłane ze szlag mnie trafia - mąż ich nastraszył i mają przyjść w poniedziałek - ale jakoś nie wierzę, ze skończą tą prace - a tak niewiele zostało... ale przynajmniej ziemia jest powoli rozplantowywana i jakoś nabiera to wszystko kształtów a.

to jest chyba mało prawdopodobne bo fotki mam na firmowym kompie, którego serwer jest w Londynie i nie ma moz.liwosci zeby nie działał... no ale wszytsko jest możliwe:) Zatem kochane dziewczynki cierpliwosci bo nie znacie dnia ani godziny..

Jesli chodzi o program na kompie wszystko jest w porządku, aktualizuje sie i moge bez problemu sie zalogować; strone www też moge normalnie otwierać z myratora z mojego podpisu.. nie wiem co jest grane

to nie moja wina z tymi zdjećiami - photosite mówi ze jest za duże obciązenie stronki (za duzo ogladajacych) i tym sposobem trzeba trafić na mniejszy ruch.. rrmi to są na pewno 10x10 - moze wydaja sie mniejsze gdyż nie są równe, planuje je zaimpregnowac ale na fiorum cztrałam ze Delfin sie nie sprawdza wiec jetsem na etapie szukania czegoś innego (przynajmniej chce zaimpregnowac fugi)

Dziekuje wszystkim, że nie tylko mi sie podobają takie wnetrza Sonika Panowie jeszcze nie poszli i już nawet nie chce mi sie już myśleć kiedy sobie pójdą, bo ciągle to sie zmienia i przedłuża wiec sobie juz darowałam.. z racji tez tego faktu nie robie koljenych fotek, bo jakiekolwiek nowosci to będzie dom z zewnątrz a ciągle tam panuje wielki chaos, wiec zrobie fotki jak juz sie wszyscy wyniosą (pytanie tylko KIEDY???) rrmi w łazience są inne płytki niż w kuchni na ścianie; w kuchni są o wiele mniejsze (10x10) i cieplejsze (żółte); płytki noszą nazwe Fiesta Miele (na jednych z pierwszych stronek są one w wersji fabrycznej z dekorami ananasowymi) i są produkcji włoskiej Saint'Augustino (czy cos takiego) nie były najtańsze (113PLN za m2) ale że potrzebowaliśmy ich tylko 2 m wiec je kupiliśmy:)

dzieki Kasiu za info

Ksisu nie miałam na myśli leżanek tylko to coś blizej krzesła, jak spojrzysz na fotki z kanapą to za praweą stroną kanapy jest cos okrągłego:)) wysłałam ci maila na poczte ale cisz a z Twojej strony wiec zapytam na forum - hdzie kupiłaś ten żrandol z abażurkami , który widi nad stołem kuchennym??? taki by mi sie przydał do sypialni

bardzo fajne krzesło przy tym biureczku:))) a co jest po lewej stronie obok tego krzesła???

musisz sie zalogowac zanim wysleś mi stronke

no fakt nie ma a to ejst domek parterowy, dwuspadowy 4-spadowy czy dworek?? a moze masz na muratorze jakieś fotki?