Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Genelec

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Genelec

  1. Przede wszystkim chiałem zaprezentować metodologie wyboru i odrzucenie technicznej ekstazy i skupienie się na rzeczach o których wiemy...czyli naszych potrzebach. Jak się wczytać w to co napisałem bez uprzedzeń to jasno powinno wynikać, że nie staram się preferowac żadnego systemu (dlaczego rozpisuję się o innych systemach zamiast chwalić swój?). Wpuściłem się niepotrzebnie w gadkę techniczną.. rozumiem o czym piszę ponieważ mam wykształcenie techniczne a z racji tego, że jestem konsultantem w firmie informatycznej wiem co to jest pętla, magistrala, czy gwiazda... więc mogę porównywac poszczególne koncepcje technologiczne ( i przy wyborze systemu dla siebie zgłębiłem troszkę inforacji na ten temat). Starałem się pokazac, że to co dla jednych jest zaletą dla innych może być wadą i nie chodzi o konkretny system (wymeiniałem ich wiele). Męczą mnie ogólnie dyskusje na temat technologii bo tak jak wcześniej napisałem nie ma produktów idealnych. Jak komus pasuje niech kupi KNX`a, jak komuś pasuje niech kupi XComfort, czy inne rozwiązania... ważne żeby wybór był świadomy i podparty gruntowną analizą naszych potrzeb. Mam swoje doświadczenia i się nimi dzielę. Moge tylko dodać, że bardzo się cieszę, że mamy przynajmniej kilku rodzimych producentów którzy się rozwijają i mają coraz ciekawszą ofertę (i nie maja się czego wstydzić)....a ciesze się dlatego, że w końcu w tym kraju coś się produkuje a nie tylko sprzedaje wyroby innych nabijając im portfele. Wkurza mnie tez podejście na tym forum (chociaż się troszkę nie dziwię, bo pełno tego) że każdy kto coś napisze to się nie zna, albo ma jakiś ukryty cel w swoim działaniu (w tym co pisałem starałem być ostrożny w ocenie i wymieniac zarówno zalety jak i wady...ludzie to jakaś paranoja....a to wolny kraj (niestety nie od dwana stąd w nas jeszcze nie do końca zmieniła się mentalność na lepsze)... Jaki system w tekście nie wymieniłem zaraz ktoś mnie prostował i wywalał jakiś komentarz (a ja opisywałem tylko swoją historię starając się zachować umiar i nie dyskredytować żadnego systemu, który widziałem)... więc można by zadać odwrotne pytanie..kto tutaj ma jakiś interes? Chciałem się podzielić pewnym podejściem do tematu a zamiast czytać spokojnie o ogródkach, albo komuś pomóc muszę teraz pisać takie bzdety... Więc proszę mnie więcej nie pytac jaki mam w tym interes (jakbym miał to bym powklejal linki i walczył zaciekle z konkurencja wpuszczając sie tak jak większość w gadni techniczne udowadniające, że ten system jest do dupy a system xxx jest idealny tak jak robi to sporo osób na tym forum... z góry sorki dla Homiq i podobnych osób, które pomimo tego, że sa producentami nie mieszają z błotem innych tylko rzeczowo odpowiadaja na pytania... i przy okazji... ładny interfejs zrobiliście...to mój styl i graficznie mi się podoba . Uwaga!! Nie reklamowałem przed chwilą żadnego z producentów programów graficznych na rynku...a jakiego używam do obróbki własnych zdjęć nie powiem .
  2. Dziekuję za sprostowanie i aktualizację cenową. Bazowałem na cenach sprzed 2 lat . Cieszę się, że co do jednego się zgadzamy....warto pytać, warto wyceniać, sprawdzać...to podstawa....ja napisałem jeden z przykładów jak to zrobić (bez względu na system). To były tylko przykłady tego, że jeden parametr (urządzenie) może być dla kogoś zaletą a dla innego wadą... zawsze są to indywidualne preferencje użytkownika systemu. Ad pkt 2. Czyli z punktu widzenia elektrycznego pętli nie ma . Zapas można dac w każdym przypadku. Jest to pewnego rodzaju słabość którą opisałem (przy wielu zaletach, które tez wymieniłem). To był przykład, który jeszcze raz udowadnia, że ważna jest firma z którą współpracujemy (bo ludzie potrafia rekompensować pewne niedoskonałości..w tym przypadku kabel magistralny wpuszczony po powrocie do rozdzielni... i o to chodzi). Ad pkt 3 - Bardzo proszę o uwazne czytanie bo napisałeś prawie dokladnie to co ja. Standaryzacja ma swoje zalety w postaci kompatybilności wielu urządzeń różnych producentów... ale jak słusznie zauważyłeś trzeba za to zapłacić. Zależy co jest priorytetem...jeżeli cena to jest właśnie wada...jeżeli możliwości rozwoju to zaleta. Własnie o tym pisałem Ad pkt 4 - Tak... właśnie chodzilo o urządzenie do każdego obwodu.. Ekstremalny przykład wykorzystujący zalety magistrali. Jezeli już mówimy o modułach z wieloma wyjściami rozmieszczonych w rodzielniach po domu to trzeba do urządzeń wykonawczych doprowadzić kable...więc trzeba je kupić...może mniej, ale jednak... moim celem było zobrazowanie różnic w topologi gwiazdy i systemu magistralnego... i po to był ten przykład... żeby zobrazowac na co zwracac uwagę... nie wazne jaki koszt podałem...czy 100 zł czy 400 zł... chodzi tylko o to, że taki składnik kosztowy występuje ... ale dziękuję za wyjaśnienia, bo autor jak pisze to zawsze wie co ma na myśli a nie dla wszystkich czytających jest to jasne Podałem przykład systemu EIB/KNX... a mogłem firmy XYZ.... nie wazne.. zgadzam się w całej rozciągłości, że różnice cenowe występują, za standaryzację trzeba płacić, za usługi profesjonalnej firmy też... ale różnice w cenach systemów mogą być większe.. i siegać często nawet kilkuset procent (i nic w tym złego ani dziwnego...każdy przypadek jest inny, są mniej, bardziej i bardzo rozbudowane instalacje..każdy ma inne wymagania)... każdy powinien znaleźć coś dla Siebie i na własną kieszeń ... I to jest fajne . Pod końcówką podpisuję sie obydowa rękami... warto zgłosić się do kilku wykonawców...obejrzeć system i posłuchac przede wszystkim rad i sugestii (nie bezkrytycznie oczywiście) doświadczonych instalatorów (i to mi się podoba...człowiek ma przewagę nad bezduszną technologią .
  3. Odaro nie ma problemu z chęcią podeślę Ci namiary na tego wykonawcę bo jestem z niego zadowolonym ale na PRIVa bo nikt mi za reklamę nie płaci . Jak ktoś jest z 3miasta miałem jeszcze rewelacyjna projektantke wnętrz, ekipę wykończeniową, producenta mebli kuchennych i projektantkę ogrodu.... też udostępnie na nich namiary jak ktoś ma ochotę bo dzięki tym ludziom nie zwariowałem przy budowie domu . PS. W zasadzie nie przy budowie tylko adaptacji bo dom kupowałem u dewelopera (jak miłabym sam budować to chyba wsadziliby mnie w kaftan ... dlatego pelen szacun dla ludzi, którzy na to się decydują... ja stchórzyłem... ale jeszcze kiedyś zbuduję sobie dom sam
  4. Magic nie istnieją gotowe systemy z pudełka. Każdy system składa się z wielu elementów, które składa się jako całość stosownie do potrzen przyszłego użytkownika. Każdy z nich ma swoje zalety i wady. Ja przedstawiłem swoją "metodologię" wyboru i dzielę się swoimi doświadczeniami w tej kwestii wierząc, że może komuś to się przyda w wyborze systemu właściwego dla niego. Wiele jest pytań na tym forum o różne rozwiązania, wiele informacji, alae tak naprawdę liczy sie końcowy efekt: wybór systemu, który spełni nasze oczekiwania i na który nas stać. Osobiście nie lubie porównań poszczególnych rozwiązań szczególnie w kontekście technnicznym, ponieważ każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady (niektórzy gloryfikują KNX jako najlepsze rozwiązanie...ich prawo.... a niektórzy piszą, że jest przesadnie drogie..i też takie ich prawo). Każdy z opisywanych systemów znajduje swoich nabywców... najważniejsze jednak, żeby był to świadomy wybór u podstaw którego leżą nasze potrzeby. I o to własnie chodzi ..prawda? Jeżeli się dobrze do tematu podejdzie to można taki system wybrać bez gruntownej wiedzy technicznej skupiając się własnie na własnych priorytetach (czasami weryfikując to co mówią sprzedawcy). Każdy oczywiście chwali swoje ... ja też bo jestem z tego rozwiązania zadowolony (więc system jest wynikiem właściwie przyjętej metodologii wyboru). W kontekście tematu jest mój system był gotowy... dlaczego? Bo jaka jest różnica czy ktoś zainstaluje nam elekenty systemu KNX, Nexwell (za wczesniejszą pomyłkę przepraszam...skleroza), Homiq, XComfort, czy też sterowniki przemysłowe? To tylko komponenty. Trzeba to oprogramować, przygotować instalację, uruchomić czy wreszcie serwisować. Z punku widzenia Klienta otrzymuje on za każdym razem gotowy produkt (bo techniczną strona zajmuje się wykonawca). Jeżeli wykonawca będzie kiepski to spieprzy system na najlepszych komponentach a jak będzie dobry to komponenty przystają mieć znaczenie (pod warunkiem, że są sprawdzone i niezawodne i zapeniają nam zakładaną funkcjonalność). Dlatego z mojego punktu widzenia skupianie się na technicznej stronie rozwiązania jest sprawą drugorzędną...podam przykład.. ktoś wcześniej pisal o systemie KNX...główną zaletą jest standaryzacja i magistrala (jest tego więcej, ale skupmy się na dwóch rzeczach). OK...są to zalety..ale równierz wady... już wyjaśniam... standaryzacja..fajnie..łatwo to podłączyć i oprogramować, ale wtedy skazani jesteśmy na rozwiązania tylko części producentów, którzy posiadają taką zgodność...często urządzenia te kosztują o wiele drożej od innych dostępnych na rynku.... magistrala... pisze się często, że dzięki temu oszczędza się na kablach... racja... tylko w domu jednorodzinnym odległości sa niewielkie.. kabel w miarę taki... a kabel magistralny kosztuje 2-3 razy więcej niz zasilający...do tego należy dodać koszt zaadresowania urządzenia (moduł) za który mamy wywalić dodatkowe 300-400 zł... przy dużych budynkach to twierdzenie ma sens i jest uzasadnione... przy mniejszych już nie bardzo...i apropos magistrali to przy licznych zaletach ma też wady..np. nie można zrealizować pętli, więc jej uszkodzenie blisko rozdzielni skutkować będzie awarią większości systemu (owszem magistrala ma dodatkow, nadmiarowe żyły, ale w jedym kablu). Przykładów można mnożyć.. proszę tylko nie czepiać się przykładu, ponieważ to rozwiązanie akurat poznałem i broń boże nie uważam, że jest złe...nie uważam też że jest najlepsze...po prostu jest na rynku i znajduje swoich nabywców dla których wady są akceptoalne a zalety to konkretne korzyści. To jest według mnie właściwe podejście do tematu (bo sprzedawcy potrafią różne rzeczy uwypuklać a niewygodne pomijać... ale takie ich prawo z tego żyją...a systemu idealnego nie ma .
  5. Trudno na tym forum polemizować z takim podejściem (nie argumentacją). Forum służy głównie do dzielenia się swoimi doświadczeniami a odnoszę wrażenie, że jest nieustannym miejscem utarczek i niecelowej dyskusji. A szkoda. Fakt zajmowania się przeze mnie projektowaniem systemów bankowych do niczego mnie nie uprawnia (bo niby dlaczego?) zwłaszcza, że zawodowo teraz zajmuję się czymś innym (chociaż jest to związane z bezpieczeństwem). Pomimo upływającego czasu w zabezpieczeniach w sumie niewiele się zmieniło (technologicznie tak, co do zasad projektowania niewiele). Sam jestem użytkownikiem takiego systemu (który zaprojektowałem sam) połączonego z systemem inteligentnego domu (którego wykonanie zleciłem fachowcom). Czytałem ten wątek z ciekawością i dodałem od Siebie element którego zabrakło… oprócz technologii, której tutaj mnóstwo. Proszę mi wierzyć, ale zabezpieczenie domu niewiele różni się od zabezpieczania innych obiektów (wymaga tylko….słuszna uwaga… innego podejścia. .innych zagrożeń i oczekiwań). Do wszystkiego trzeba jednak przykładać zdrowy rozsądek. Ja nie przesadzałem z zabezpieczeniami (chociaż instalacja jest wykonana poprawnie) ze względu na 2 powody: 1. Koszty 2. Nie ma zabezpieczeń których nie da się obejść (kwestia poniesionych kosztów)… taniej jest się dodatkowo ubezpieczyć od kradzieży 3. Mam naprawdę fajnych i pomocnych sąsiadów Naoglądałem się wżyciu różnych instalacji gdzie było mnóstwo urządzeń i wiem jedno… większość z użytkowników po napchaniu mnóstwa urządzeń popadała w fałszywe poczucie bezpieczeństwa (bo mam system). Znam kilka przypadków (w tym dwa wśród swoich znajomych), którzy zostali okradzeni we własnym domu (w jednym z nich nawet przy wyjącym alarmie). W jednym z przypadków które znam instalacja była źle zaprojektowana i przez fałszywe alarmy ją wyłączono (użytkownik nie wie, czy to kwestia usterki czy celowych działań…nie musi się na tym znać… zepsuć może się wszystko..nie tylko czujka)… mając sąsiadów dostających piany, bądź będąc wyluzowanym na wyjeździe wakacyjnym podejmujemy różne decyzje (nie w głowie jest czasami stawianie kamer lub wysłuchiwanie tel od sąsiadów, że żyć się nie da). Stąd zwróciłem uwagę na potrzebę systemu którego nie można (lub jest to bardzo trudne) wzbudzić z zewnątrz. Nie będę opisywał właściwego sposobu instalacji poszczególnych komponentów systemu (bo już zostalo to opisane i nic nie wniose do tematu …często opisane na 5 różnych sposobów tym przynamniej w 3 przypadkach złych… i sporów kto ma rację). Zresztą każdy system wymaga innego podejścia (słuszna uwaga). Czasami razi mnie stosowanie przedziwnych metod zabezpieczeń i różnych urządzeń kosztujących majątek, które w niewielkim stopniu pomagają a komplikują niepotrzebnie system i podnosza koszty…ale OK… każdy ma to co lubi…nie dyskutuję… Najsłabszym ogniwek każdego systemu zabezpieczeń jest człowiek…więc należy o tym pamiętać… I to chciałem wnieść do tego wątku. Patrząc z tego punktu widzenia odpowiedź na mojego posta też niewiele wniosła do tematu (skoro to wszystko to oczywiste oczywistości . Myślę, że nie ma sensu ciągnąć tego dalej i zaśmiecać wątku a przy okazji prośby o pomoc i konkretnych pytań postaram się włączyć do dyskusji (o ile będę miał coś do dodania). OK.?
  6. Ale oczywiście, że 2 lata może być przepaścią w rozwoju produktu... dlatego napisałem, że nie będę opisywał szczegółów (odniosłem wtedy własnie takie wrażenie, że system bardzo dynamicznie się rozwija). Opisałem własny przypadek sprzed 2 lat... Mój wybór był inny..i takie jest moje prawo jako konsumenta... mi się interfejs nie podobał bo przypominał za bardzo system komputerowy (właśnie Windowsa ...może nie zabrzmiało to zbyt precyzyjnie). Oczywiście ile ludzi tyle gustów a ja nie zamierzam się wdawać w dyskusję co jest ładniejsze a co nie bo to nie ma sensu... Stąd tyle produktów na rynku znajduje swoich nabywców. Opisałem też swoje kryteria wyboru (zastrzegając, że każdy powinien mieć swoje) po to, aby w racjonalny sposób pomóc osobom zainteresowanym w wyborze własnego systemu z którym zamieszka się na lata pod jednym dachem . Najwazniejsze żeby każdy kto zdecyduje się na taką technologię w swoim domu wybrał system dla Siebie i był z niego zadowolony. Jednocześnie cieszę się jako konsument, że rynek się rozwija, pojawiają się nowe rozwiązania, istnieje konkurencja bo to tylko z korzyścia dla nas konsumentów
  7. Nie zła... tego nie powiedziałem. Napisałem przecież, że warto inwestować w system alarmowy bo już najprostsze, ale dobrze zrobione instalacje stanowią przeszkodę we włamaniu. Warto tylko pamiętać, żeby nie skupiać się na technikaliach aż tak i nie zaniedbywać innych aspektów związanych z naszym bezpieczeństwem (co w połaczeniu ze sprawnym systemem alarmowym stanowić będzie jedno z naszych zabezpieczeń). Uważam też, że brak systemu alarmowego stanowi swojego rodzaju zaproszenie dla złodzieja. A co do psa ... no cóż... zgadzam się w 100%..... to tez dobry bardzo dobry pomysł ... na pewno jeden ze skuteczniejszych (chociaż nie niezawodny...niestety). A to że istnieje to forum i umożliwia wymianę doświadczeń to tylko przyklasnąć. Przy kwestiach spornych każdy z przedmówców ma swoje racje i potrafi to często uzasadnić... niestety (albo stety) decyzja na końcu spada na nas więc warto poznac różne punkty widzenia bo to bradzo konstruktywne. Pozwoli to nawet przy współpracy z firmą której to zlecimy na zweryfikowanie jej profesjonalizmu bo ilość przypadkowych "fachowców" na rynku jest zatrważająca. Zrobienie takiego systemu przy odrobinie zapału i uzupełnieniu wiedzy tez nie jest taka trudna (pytanie czy mamy na to czas). Dlatego nie wcinam się w dyskusje techniczne (bo wątków i tematów było mnóstwo) a zwracam uwagę na kolejny aspekt związany przecież z naszym bezpieczeństwem (dla dobra i korzyści każdego odwiedzającego forum....bo taki jest jego cel). Jeszcze raz pozdrawiam
  8. Witam, Ja się tylko wtrące z jedna rzeczą. Rozumiem, że w tym watku wymieniacie szczegóły techniczne dotyczące instalacji. To dobrze. Projektowałem wiele lat temu systemy pracujące w bankach więc jako taką wiedzę posiadam. Chciałbym zwrócić w tym wszystkim uwagę na jedną rzecz a mianowicie kwestie naszego bezpieczeństwa. Można przeprojektować system, przewidzieć wszystkie drogi wejścia potencjalnego włamywacza i zabezpieczyć je, lecz trzeba być czujnym. Często posiadanie dobrze zaprojektowanego systemu usypia troszkę nasza czujność. Każdy system alarmowy rozsądnie zaprojektowany spełni swoją rolę (oczywiście jeżeli ktoś nie popełni kardynalnych błędów). Czy będa tam kontaktrony, czy czujki PIR, czy czujki stłuczenia szkła... nieważne, aby mniej więcej właściwie rozmieszczone i.. niepodatne na wzbudzenie z zewnątrz. Potencjalny włamywacz zrobi swoj po najmniejszej linii oporu.... jeżeli dom jest atrakcyjnym kąskiem to coś wymyślą. Może być to wzgudzanie alarmu. Np. czujniki reagujące na wstrząs zamontowane na szybie...bardzo dobry pomysł... ale też potencjalne źródło wzbudzanych alarmów. Wystarczy, że ktoś rzuci czymś w okno (piłeczką gumową) czy podejdzie potrząsnąć i ucieknie.. będzie to robił do czasu aż się nie wkurzycie i nie wyłączycie alarmu (myśląc, że to fałszywki). Oczywiście mogą przyjść na beszczelnego do domu z giwerą... wtedy pomoże nam tylko cichy alarm z powiadomieniem i liczenie na to, że nikt nie zrobi nam nic złego. Często wyjący alarm nie jest przeszkodą (znieczulica sąsiedzka). Trzeba podejść do tematu dobrze technicznie i dobrze socjologicznie i pamiętać też o dobrych stosunkach z sąsiadami Postanowiłem to napisać po przeczytaniu paru spornych kwestii na temat instalacji czujników PS. Ja uważam, że coś co widać z zewnątrz (czyli czujka "patrząca" na okno... to nie do końca dobry wybór..ale każdy ma prawo do swoich opinii). Pozdrawiam wszystkich
  9. PROCES WDROŻENIA Wstęp: Okazało się, że mogę powierzyć producentowi/wykonawcy cały proces łącznie z wykonaniem okablowania i dla wygody tak też zrobiliśmy. Projekt Najpierw został wyspecyfikowany szczegółowy projekt instalacji uwzględniający następujące instalacje: 1. Elektryczna (gniazda, światło) z uwzględnieniem wszystkich zabezpieczeń, itd. Zarówno w środku domu, na elewacjach jak i oświetlenie ogrodu. 2. Ethernet (sieć komputerowa, przesyłanie filmów/muzyki, komunikacja urządzeń Inteligentnego domu)…w tym wi-fi i dostęp do internetu 3. TV/SAT 4. Alarmowa 5. Kamer dozoru 6. Nagłośnienie – miałem to gdzieś, ale zbudowałem coś na kształt radiowęzła w celu muzyczki w kibelku i w kuchni, oraz komunikacji z systemem Inteligentnego domu, oraz domofonem (w sumie wideodomofonem, ale przynajmniej słychać w całym domu, że ktoś dzwoni). 7. Pozostałe (rolety, nawadnianie, itp.) Kable Umówiliśmy się, że robimy instalację nadmiarową pod przyszłe zastosowania. Kosztowało to trochę ale z punktu widzenia na dzisiaj nie żałuję ani jednej wydanej złotówki bo jak muszę coś podłączyć to kable już mam. Na początku przeraziła mnie ilość kabli, kabelków, kabeleczków…ale okazało się, że gdzieś to poupychali tak, że można jeszcze obrazki i szafki na ścianie powiesić … Instalacja trwała 3 tygodnie, ale na koniec kable zbiegły się w dwóch szafkach podtynkowych i w jednym racku (sprzęt sieciowy). Poszło gładko… do tego dostałem porządnie wykonaną dokumentację zdjęciową instalacji (co było miłym zaskoczeniem). Przy wykończeniu wnetrz doceniłem jak jest ona wazna Uruchomienie Pod koniec wykańczania domu wjechała ekipa i w ciągu kilku dni uruchomiła cały system. Byłem pod wrażeniem, chociaż było kilka drobnych problemów (na szczęście rozwiązanych bardzo szybko). Eksploatacja Po ok. 2 miesiącach pozmienialiśmy troszkę niektóre funkcje (mieliśmy to zagwarantowane w cenie) i tak działa to do dzisiaj. Wykonawca dość szybko zareagował na nasze sugestie i prośby. Przez 1,5 roku eksploatacji nie mam z tym systemem problemów. Wszystko działa tak jak założyliśmy. Rozbudowa To w przyszłości.. na razie „liżemy rany” po wykończeniu domu i przeprowadzce ponieważ pociągnęło nas to strasznie po kieszeni. Podsumowanie Ja trafiłem dobrze… w trakcie prac okazało się, że nie potrzebnie obawiałem się niektórych aspektów współpracy. Z tej perspektywy mogę śmiało powiedzieć, że liczą się zawsze da elementy i takiej kolejności jak napiszę: 1. Wykonawca 2. Rozwiązanie Wykonawca jest często pomijany w tych rozważaniach a jest chyba najbardziej istotnym elementem udanego wdrożenia, założonej przez nas funckjonalności i spokojnej eksploatacji. Chciałbym jeszcze dodać, że jeżeli ktokolwiek zastanawia się nad tego typu instalacją niech nie wierzy sprzedawcą, że taki system ma ekonomiczne uzasadnienie…. Otóż nie ma . Z mojego punktu widzenia liczyło się bezpieczeństwo i komfort użytkowania. Owszem..pewnie koszty eksploatacyjne sa mniejsze (trudno mi powiedzieć, gdyż system mam od początku)..ale ile można oszczędzić na ogrzewaniu (kiedy ma się średni rachunek na poziomie 400 zł) i ile na energii elektrycznej (kiedy ma się rachunek na 150 zł)?? Nawet gdyby oszczędności sięgnęły 200 zł /m-c to można sobie wyobrazić za ile takie rozwiązanie się spłaci …. Dla mnie to pomijalny argument. Może coś pominąłem więc proszę mi wybaczyć…dużo tego było a chwili obecnej eksploatując system nie zwracam na niego uwagi…po prostu działa…zniknął . Uff… koniec wypocin . PS. Musiałem podzielić to co napisałem na 2 ponieważ nie starczyło limitu znaków
  10. Aby naświetlić proces wyboru, procesu instalacyjnego i eksploatacji systemu opiszę swój przypadek. Z góry zastrzegam, że system o którym powiem to mój wybór i proszę zwrócić uwagę na to, że każdy ma swoje wymagania a mój wybór nie musi pasować komuś innemu. Prawie trzy lata temu podjęliśmy decyzję o zakupie domu od dewelopera. Byliśmy trochę nieprzygotowani do tematu co zaowocowało wieloma nieprzespanymi nocami w celu nadrobienia zaległości…ale się udało . Zacząłbym od początku a mianowicie od definicji. System domu inteligentnego wcale nie jest inteligentny… to tylko rozwiązanie spinające większość domowych systemów (o ile ma to oczywiście sens) i umożliwiający wzajemne korelacje i interakcje. Wychodząc z tego założenia wyspecyfikowałem podstawowe obszary które będę oceniał i które sa dla mnie ważne. I tak doszedłem do wniosku, że dla mnie najważniejsze sa trzy rzeczy: funkcjonalność, estetyka (zarówno interfejsu jak i urządzeń), oraz cena rozwiązania (po prostu w moim zasięgu). Na tym etapie technikalia nie mają nic do rzeczy. FUNKCJONALNOŚĆ SYSTEMU Po rozlicznej lekturze wyspecyfikowałem swoje potrzeby co do funkcjonalności: 1. Sterowanie oświetleniem (wł/wył, RGB, sceny świetlne) 2. Sterowanie roletami 3. Sterowanie ogrzewaniem i klimatyzacją 4. Sterowanie alarmem 5. Sterowanie furtką (sprzęgnięte z wideodomofonem), oraz bramą wjazdową… garażu jeszcze nie mam więc to temat na przyszłość 6. Sterowanie nawadnianiem ogrodu To na początek… Rozbudowa powinna umożliwiać 1. Podgląd z kamer 2. Sterowanie automatyka basenu (jak powstanie…i w chwili obecnej jeżeli powstanie) 3. Sterowanie bramą wjazdową 4. Sterowanie i integracja z innymi urządzeniami, które mogą się u mnie w domu pojawić (bardziej jako możliwości niż funkcjonalność) Na tym etapie założyłem, że system audio typu multi room jest stratą pieniędzy (bo koszty z jego zakupu są niewspółmierne do inwestycji….taniej kupić po prostu dobry sprzęt do każdego pomieszczenia z osobna…. ale do tego wątku jeszcze wrócę) Jeszcze bardzo ważna kwestia…. ESTETYKA i PROSTOTA OBSŁUGI!!! Moja małżonka jest anty technologiczna i wybierając ten system konsultowałem się z nią i miała też swój udział w wyborze rozwiązania (to miało nam uprościć a nie skomplikować życie). Co do estetyki..wywaliliśmy sporo pieniędzy na architekta wnętrz, na ceramikę, wystrój nie po to, żeby oszpecać ściany (mamy dość nowoczesne wnętrza i w związku z tym to było dla nas ważne). O dzieci się w tym przypadku nie martwiłem bo one bez instrukcji każdy system skutecznie rozpracują . PROCES POSZUKIWANIA Zaczęło się przeglądanie Internetu, dzwonienie po firmach, umawianie spotkań… Powiem szczerze, że wrażenia miałem zupełnie różne… od pozytywnych gdzie ktoś słuchał czego oczekujemy i pełnił rolę doradcy…do kiepskich…. Gdzie ktoś zakładał, że lepiej wie niż my co będzie fajne i ważne w naszym domu z próbą lekkiego sterowania i „naciągania” po mega niepozytywne, gdzie ktoś nas po prostu olewał i robił tylko wycenę na jednej kartce zakładając, że nas na takie rozwiązanie nie stać. I tutaj okazało się, że ile różnych systemów, tyle rozwiązań…. Każdy zachwalał coś innego, każdy system miał wady i zalety…. a różnice w cenach były porażające. Mam to szczęście, że jestem dość mocno zorientowany w rozwiązaniach technicznych i prowadzeniu projektów (informatycznych.. bo to mój zawód) i dlatego mogłem podejść do tematu analitycznie. Zacząłem od analizy funkcjonalności, zakresu na dziś i późniejszych możliwości rozbudowy. Potem przyjrzałem się architekturze systemu (z racji zawodu wykluczyłem wszystkie rozwiązania… nawet bez oglądania, gdzie domem miałby mi sterować PCet)… obejrzałem urządzenia, grafikę, warunki i sposób przygotowania instalacji i oczywiście ceny. Obejrzałem kilka różnych systemów: 1. EIB/KNX 2. XComfort 3. Homer 4. Nexus czy Nexwel..czy jakoś tak…nie pamiętam (jak coś przekręcę to z góry przepraszam) W pierwszej kolejności stawiałem na rynkowe rekiny kierując się marką (ponieważ piec wybrałem porządny, armaturę i ceramikę też… to poszedłem za ciosem). EIB/KNX Okazał się bardzo rozbudowanym systemem umożliwiającym rozbudowę w przyszłości, integrującym wiele (i coraz więcej zdaje się) systemów. Zaletą w tym przypadku miało być wykonanie okablowania które wymagało mniej przewodów. Okazało się jednak, że te mniej przewodów to nie jest aż tak strasznie mniej (bo trzeba i tak podzielić obwody na poszczególne pomieszczenia, funkcje, itd.) a powaliła mnie trochę cena. Na cenę dość mocno wpływało kilka rzeczy: a) każdy obwód sterowany wymaga dodatkowego urządzenia adresowalnego, które kosztuje jakieś 300-400 zł (to ceny sprzed 2 lat więc teraz mogą być inne) b) bardzo wysokie ceny za panele dotykowe (a jeden taki chciałem mieć), dość drogie panele z przyciskami i wyświetlaczem (nie pamiętam jak się one fachowo nazywają)…oczywiście mówię tutaj o urządzeniach ładnych, które wyglądają a nie będą straszyć na ścianach. c) Jeszcze jedna rzecz mnie troszkę odrzuciła… interfejs komunikacyjny na panelu dotykowym. Miałem wrażenie jakby robił to „inżynier” …z tego co się potem dowiedziałem to jest możliwość pewnej konfiguracji i jego zmiany..ale to co widziałem średnio mi się podobało (mojej małżonce zresztą też) XComfort. Najpierw myślałem, że technologia bezprzewodowa będzie fajna, ale po pierwsze okazało się, że jest drożej w przypadku pojedynczych urządzeń (byłem przed wykonaniem instalacji więc nie byłem postawiony pod ścianą) a po drugie szybko okazało się, że pewnych rzeczy nie można tam zrobic. Teraz nie pamiętam, ale było tam trochę ograniczeń różnego rodzaju. Interfejs komunikacyjny taki sobie… panelu dotykowego nie mieli i w tamtym momencie miałem informacje, że niedługo będzie w ofercie (bo chyba teraz coś tam mają) Homer. Tak… szczerze mówiąc znalazłem ten system przez przypadek… znajomy mi o tym powiedział… Okazało się, że w mojej okolicy jest firma, która produkuje tego typu rozwiązania a w zasadzie jak się potem okazało „szyje” takie systemy na miarę. Przyznam się szczerze, że dość nieufnie i sceptycznie podchodziłem do tematu nieznanego na rynku rozwiązania. Na spotkaniu i prezentacji systemu okazało się, że właścicielem firmy jest przemiły młody człowiek, który podchodzi do tematu bardzo profesjonalnie. Okazało się, że sprzedaje i kompleksowo wdraża swój własny, autorski system. Obejrzałem rozwiązanie i byłem naprawdę miło zaskoczony. To co mi się podobało (niektórzy mogą się uśmiechać) to ładny i czytelny interfejs, łatwość i intuicyjność obsługi (który bardzo przypadł do gustu mojej małżonce). System został oparty o sterowniki przemysłowe, oraz oprogramowanie autorskie. W ofercie miał panele dotykowe, oraz panele z przyciskami i wyświetlaczem. Jeżeli chodzi o funkcjonalność to okazało się, że ma bardzo duże możliwości. System posiada architekturę rozproszona co oznacza, że awaria jednego z elementów zabiera nam tylko kawałek funkcjonalności…reszta działą…Rodzajów modułów było do wyboru od cholery. Mankamentem z mojego punktu widzenia był fakt, że rozwiązanie jest autorskie, szyte pod konkretne potrzeby (funkcjonalność, interfejs), oraz system jest w architekturze gwiazdy na każde piętro (droższe okablowanie…ale okazało się, że nie tak strasznie). Okazało się, że dostaję 10 lat gwarancji na sterowniki, 3 lata gwarancji na panel dotykowy, oraz przyciski…oraz komplet oprogramowania (w przypadku gdybyśmy się nie polubili zawsze ktokolwiek mógłby mi to wgrać do sterownika). W sumie zadecydowało na raz kilka rzeczy… estetyka interfejsu i urządzeń, prostota obsługi, możliwości rozbudowy i podziału wdrożenia na etapy, oraz cena rozwiązania. Co do ceny to nie była ona powalająco niska… system swoje kosztuje, ale na końcu porównywałem go głównie z EIB/KNX i wyszedł on ok. 40% taniej przy takiej samej… a miejscami ciekawszej funkcjonalności. Dość długo się wahałem ze względu na ryzyko współpracy z małą firmą…ale decyzja była na tak. Podpisaliśmy umowę. Okazało się, że dostanę dodatkowo: - komunikację głosową (system gada co się dzieje) - Aktualna prognozę pogody (bardzo dokładną) - oświetlenie awaryjne led Nexus czy Nexwel Obejrzałem system dość pobieżnie, ponieważ nie za bardzo podobał mi się interfejs (nie chciałem wieszać Windowsa na ścianie), oraz konstrukcja w postaci „centrali” z podpiętymi ekranami. System też miał na owe czasy sporo ograniczeń i nie realizowałby części z zakładanej funkcjonalności. Dlatego wiem o nim najmniej i niewiele o nim napiszę (z tego co wiem to tez się rozwijają więc opisywanie braków nie ma tutaj sensu (bo to dane sprzed 2 lat)
  11. Jeżeli chodzi o tkaniny to nad tym jeszcze pracuję. W ciągu najbliższych 2 tygodni spotkam się z kolegą kolegi który ma żaglownię i zajmuje się tym zawodowo. Po pierwsze ma doświadczenie w szyciu dużych powierzchni z grubych materiałów z zachowaniem wymiarów końcowych (co nie jest takie proste) a po drugie ma doświadczenia z różnego rodzaju tkaninami. Na pewno tkanina nie będzie mogła być za cienka, ponieważ grubsza zawsze ładniej będzie się układać... do tego powinna być nie palna (warto, żeby miała odpowiednie atesty), wytrzymywała promieniowanie słoneczne bez nadmiernego odbarwiania się, oraz zachowywała kształt. Wydaję mi się, że naprawdę wazną rzeczą jest nie palność, ponieważ jest to konstrukcja dołączona do domu, często blisko więźby dachowej a nikt nie chciałby, aby przez chwilę nieuwagi jesgo dom stanął w płonmieniach. Wydaje mi się, że krok ku rozwiązaniom stosowanym w żeglarstwie jest właściwy...ale to życie zweryfikuje . Na pewno będę szukał odpowiedniej hurtowni i bezpośredniego importera tkanin bo nasz rynek jest tak skonstruowany, że ten sam produkt na końcu może kosztować nawet 2-3 razy więcej więc warto poświęcić troszkę czasu i dotrzeć do źródła . Tkaniny sprzedawane przez tasystems sa to tkaniny prawdopodobnie produkcji Ferrari (tak jak te stosowane na Pergodntę) więc nie sądzę, żeby były przystępne cenowo ...zwłaszcza, że niektóre stosuje się do zadaszeń dużych powierzchni architektonicznych...ale i to trzeba sprawdzić zamiast gdybać . Jak będę po rozmowie z fachowcem to dam znać jak wygląda sprawa tkanin. Wiem, że część firm oferujących markizy sprzedaje też atestowane tkaniny.... to też jest do sprawdzenia.... ale u nich akurat nie podoba mi się to, że trudno znaleźć jednorodny kolor... mają w większości same pasy.. a to nie za bardzo pasuje do stylu takiej werandki . Generalnie przy tkaninach (tak zresztą jak przy wszystkim) wystrzegałbym się niesprawdzonych źródeł sprzedaży ponieważ często sprowadza się towar nie spełniający jakichkolwiek norm, oraz wątpliwej jakośc za to w niskich cenach (chociaż i tak zarabiają na tym po 50-100% a sprzedają badziew).
  12. Do PERM Oczywiście każdy pomysł jest dobry pod warunkiem, że zadowoli przyszłego posiadacza .. Konstrukcja ze stałym dachem odpinanym na zimę tez jest fajna, ale nie na wszystkim da się oszczędzać. Dla przykładu wzmocnienia poprzeczne czy wzdłużne nie do końca mają wpływ na zastosowanie materiału na dach z powodu wiatru (taki dach działa jak żagiel i siły tam występujące będą dokładnie takie same....o wiele wyższe niż przy samym napięciu materiału). Warto takie rzeczy konsultować z osobami, które na tym się znają (ja tak zrobiłem), żeby uniknąc potencjalnej katastrofy w postaci porwanego dachu bądź co gorsza uszkodzenia całej konstrukcji. Ja w pierwszej kolejności obejrzałem konstrukcję najlepszych firm na rynku, żeby zobaczyć w czym tak naprawdę tkwią problemy, jakie sa na to rozwiązania i o czym trzeba pamiętać. Dla przykładu podam rzeczy na które ja zwróciłem uwagę (w tym przypadku lidera, czyli CORRADI): 1. każdy z wózków przytrzymujących materiał na prowadnicy jest testowany poprzez wieszanie ciężaru 60kg.... przy założeniu, że rozstaw takich wózków/uchwytów jest co 50-60cm można sobie wyobrazić jakie obciążenia moga wystąpić przy silnych podmuchach wiatru. Oczywiście jest tutaj zastosowane duży zapas w obciążeniu ale ja uważam, że należy czerpać z najlepszych wzorców i dmuchac na zimne (życie pokazało, że tam gdzie kiedykolwiek przyżydziłem musiałem potem da razy tyle dołożyć) 2. System odprowadzenia wody deszczowej. Ja nie brałem tego pod uwagę, ale jest szereg różnych elementów, które w takim produkcie zbierają i odprowadzają wodę deszczową... efekt jest taki, że jak pada deszcz to nic nie leje się po bokach tylko pieknie spływa rynnami ukrytymi wewnatrz słupów. Myślałem, że to tylko bajer, ale można sobie wyobrazić, że ktoś ma jakieś nasadzenia roślinek pod końcem dachu a woda spadająca z 2,5-3m spowoduje na pewno szkody z czasem. 3. System napięcia dachu. Aby woda spływała bez problemu dach musi być nachylony pod kątem, oraz dobrze napięty, żeby woda nie zbierała się pomiędzy poprzeczkami (w przypadku listw ułożonych wzdłuż oczywiście tego problemu nie będzie pod warunkiem dobrego mocowania tkaniny po bokach - inaczej dach się nam zacznie składać). Do tego często się używa amortyzatorów gazowych, bo trzeba pamiętać, że przy sporych odległościach i czasie tkanina będzie zmieniała wymiary więc trzeba to kompensować. Fajnym patentem dla milośników falbanek na górze (ja do nich należę) jest podwójny dach, którego górna część po rozłożeniu jest napięta i płaska, natomiast dolna jest zszywana z zapasem tworząc piękne fałdy 4. Automatyka. No cóż każdy ma swój punkt widzenia...mój sąsiad jest jej fanem a ja nie koniecznie, ale tak czy inaczej mechanizm składania i rozkładania dachu jest niezbędny, ponieważ zawsze może przyjść silny wiatr i ze względu na bezpieczeństwo lepiej go zwinąć żeby spokojnie spać. Składniki kosztowe wg wstępnego kosztorysu dla moich 20m2 (bardzo zgrubnego, który zweryfikuję po zrobieniu pierwszego prototypu): - Drewno - w zależności od dostawcy, oraz samej konstrukcji ale szacuję ok 1.000 - 1.500 zł (trzeba pamiętac o dodatkach typu bejca, obejmy, system mocowania do podłoża, itd... często to pierdoły, które po zsumowaniu dają niezłe sumki.. a tym bardziej rzeczy estetycznie wykonane i z dobrych materiałów kosztują) - tkanina... jeszcze do zweryfikowania - ok 40-60zł m2...tkanina baweniana techniczna z powłoką... trzeba do tego dodać koszty szycia.. jeszcze ich nie znam, ale szacuję, że z 500zł trzeba będzie za to zapłacić. - system prowadnic i wózków. Wózek ok 30zł/szt (udźwig 50kg) a potrzebne będzie mi ich ok 28 szt + 2 szt szyn 4m po 85 zł/szt + 1 szyna 2m po 65 zł/szt + mnóstwo pracy ) Nie liczę na razie dodatków typu zasłony, oświetlenie, itp... bo to jeszcze nie ten etap. Oczywiście można podejść do tematu na skróty (i nic w tym złego..każdy ma swój pomysł i należy temu kibicować), ale ja założyłem konstrukcję profesjonalną, która będzie przez lata dawała trochę śródziemiomorza w przydomowym ogródku
  13. Chodzi dokładnie o tego typu konstrukcje . Są piekne a dużo uroku dodają im dodatki w stylu zasłon, oświetlenia, itd. Robi się wtedy elegancjki klimat śródziemnomorski
  14. WItam, Na forum zauważyłem, że jest sporo pomysłów na zadaszenie tarasu. Jedym z nich jest Pergotenda, czyli pergola z otwieranym dachem z materiału. Szczerze powiedziawszy już jakiś czas temu zainteresowałem sie tematem, ponieważ jest to jednej z bardziej funkcjonalnych a przy tym estetycznych pomysłów na zadaszenie (oczywiście to kwestai gustu) a do tego w lato daje cień a po zwinięciu (np. zimą) nie zasłania słońca. Z tego co zdążyłem się zorientować koszt takiej pergotendy bardzo dobrej jakości to majątek. Stąd wspólnie z sąsiadem powstał pomysł opracowania własnej konstrukcji, która jst już w zaadzie prawie opracowana (chodzi o szczegóły konstrukcyjne). Podejrzewam, że niektórych z Was zainteresuje ten temat. Założenia jakie przyjeliśmy do projektu: 1. Konstrukcja drewniana z drewna impregnowanego ciśnieniowo pomalowanego bejcą 2. Zawieszenie dachu oparte o system wózków pracujący w zamkniętej szynie 3. Elektyczne sterowanie zwijaniem/rozwijaniem dachu wraz z napinaniem materiału (być może za pomoca amortyzatorów gazowych) 4. Kompletne rozwiązanie odprowadzenia wody z konstrukcji i dachu 5. Tkanina techniczna na pokrycie dachu (wodoodporna) 6. Prosty i elegancki design 7. Systemy dodatkowe jak system mocowania zasłon, oswietlenie, czy ewentualnie rolety boczne. Zasosowane komponenty mają byc wysokiej jakości. Konstrukcja będzie obliczona wytrzymałościowo i powinna wytrzymać (rozwinięta oczywiście) napór wiatru o sile min 6 w skali B. Wg moich wstępnych szacunków koszt zadaszenia tarasu (czyli koszty materiałów) o powierzchni ok 20 m2 (wysięg 4m x 5m szerokości) to ok 5 tys PLN bez sterowania (tutaj jest jeszcze parę decyzji do podjęcia). Pergotenda składa się z wielu drobiazgów, które wpływają na jakość całego rozwiąznia. Przejrzałem mnóstwo rozwiązań różnych producentów, gdzie była to kopalnia pomysłów (oczywiście bez naruszania praw autorskich i patentowych). W okolicach września stanie jedna z dwóch konstrukcji tego typu (na moim tarasie i na tarasie sąsiada) więc zdjęcia będę mógł zaprezentować dopiero wtedy...chociaż wcześnie na pewno będę miał wizualizacje. Jeżeli kogoś interesuje budowa takiej konstrukcji chętnie się podzielę informacjami . Jak widzicie to już nie będzie majątek a podejrzewam, że zlecając to jakiejś zaufanej ekipie do wykonania zadaszenie tarasu o powierzchni 20-25 m2 z elektrycznym sterowaniem nie powinno przekroczyć kwoty 10tys PLN (analogiczne rozwiązania Włoskie wyceniono mi na ok 40-45 tys PLN). Jest to tak piękna rzecz, że przyjemnie byłoby żeby więcej tego typu konstrukcji pojawiało się w naszym kraju ) Pozdrawiam wszystkic fanów (i fanki oczywiście) takiego dachu na tarasie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...