Żółtodziób

Zaznaczyłem odpowiedź pierwszą. Mam świeże mury, w dodatku dom pracuje co widać zresztą po sufitach /łączenia ze ścianami/, dlatego będę malował wczesną jesienią lub wiosną 2007r. Gdybym miał wyschnięty budynek, to zdecydowanie malowałbym przed montarzem drzwi wewnętyrznych i kładzeniem podłóg. pozdr

Adasko ma rację - tylko układ otwarty; u mnie woda gotowała się już wiele razy i za każdym razem nadmiar przelewał się do kanalizy; aż boję się pomysleć co mogłoby być gdybym miał układ zamkniety - przecież podczas gotowania wody powstaje ciśnienie! Jeżeli jakiś fachman robi traka właśnie instalacje to jest to majster do d...y Czasami niewiedza inwestorów lub ich głupota są nieskończooooo ne pozdrawiam

witaj oby nikt się nie zjawił w przeciwnym razie podczas kontroli jeżeli zauważą to będzie problem - nie odbiorą a dodatkowo będziesz musiał/a zrobić projekt zastępczy. Ale nie martw się za wczasu - na 100 zgłoszeń przychodzą do 10 pozdr

witaj Ja dokładnie tak zrobiłem u siebie. Nie było żadnych problemów przy odbiorze; nie ma problemów z wentylacją - na pewno rówież dlatego, że mam kuchnię otwartą na salon a w salonie dodatkowy kanał wentylacyjny dla kominka. pozdrawiam,

Każdy instalator śpiewa na swoją melodię - obydwie metody mają tyle samo zwolenników co przeciwników; są przy tym sprawdzone i ... dobre. U mnie jest PP - instalatorzy rozprowadzili ją w 8 godzin - nie było i nie ma żadnych problemów. pozdr

U mnie wyszło po zakończeniu budowy: 25% robocizna 75% materiały pozdr

GRATULACJE!!! Odczucia miałem takie same zaraz po przeprowadzce - dodatkowo czułem się jak na wczasach - fajne uczucie. ... i to powracające niedowierzanie. NIECH SIĘ DOBRZE MIESZKA pozdr

Ja mam u siebie studnię i szambo - jedno w odległości minimum 15 metrów od drugiego. Studnia do 30m głębokości nie wymaga pozwoleń tylko zgłoszenie w ochronie środowiska twojego starostwa, a jeżeli już będziesz ją użytkował, a dom będzie "zalegalizowany" przed wybudowaniem wodociągu to nikt nie ma prawa cię zmusić do przyłączenia się do niego. Musisz mieć tylko ważne pełne badanie wody (fizyczne, chemiczne i mikrobiologiczne). Szambo - w momencie podciągnięcia kanalizy musisz się do niej podłączyć-ale to już jest dla ciebie z korzyścią pozdr

Owszem, było 5 miesięcy czasu ale...... > No właśnie. Lista mat. bud. przewidzianych do odliczenia podobnie jak i wzory druków odliczeń zostały ustalone dopiero w okolicy Sylwestra. Ludzie. Dajcie urzędnikom trochę czasu na zapoznanie się z tymi uregulowaniami. Oni też muszą się tego nauczyć. Masz rację Yogi - lepiej poczekać jeszcze jakiś czas np do lutego jak się sytuacja wyklaruje i będzie juz wszystko wiadomo. Założę się że będzie też aktualizacja listy o pozycje, których brakuje.

... a co jeżeli na fakturze nie ma numeru PKWiU, ale dany materiał figuruje w zestawieniu? Już widzę siebie jak próbuję ogarnąć te wszystkie faktury-koszmar Zauważcie jak dużo jest niejasności w związku z tą ustawą. Urzędy skarbowe wiedzą tyle co nic, a przecież było dobre 5 miesięcy na opanowanie tematu

poważnie??? nie machnałeś się o jedno zero przy składce lub SU? Jeżeli taka oferta to bezkonkurencyjna. pozdrawiam

Witajcie, Czy możecie mi doradzić dobre ubezpiecznie na życie - pisząc dobre mam na myśli dobrą firmę, niską składkę i wysoką sumę ubezpieczenia. Aktualnie płacę w PZU, ale wiem , że przepłacam dlatego chcę to zmienić i dobrze zabezpieczyć moją rodzinę. pozdrawiam,

nie wierzę... nikt nie używa ich pomp? dalej... podzielcie się swoimi doświadczeniami

Witam, Użytkowników pomp proszę o info na temat ich zawodności lub jej braku. Wiem, że są to pompy najlepsze, ale np u mnie w firmie jedną szlag trafił już po 2 latach-wirnik /wyjątek potwierdzający regułę?/. Używam pompy Sq-3-55 dopiero od dwóch miesięcy i martwi mnie czy częste załączanie jej nie wykończy-mam mały zbiornik przeponowy. Jak to wygląda u was? Jak długo używacie Grundfossa i jaki zbiornik przeponowy macie? pozdrawiam,

masz rację Fizyk, wykańczanie domu jest strasznie... wykańczające; ja też byłem /no i trochę jeszcze jestem/ zmeczony tym powolnym procesem wykańczania-chociaż u mnie przebiegał bardzo szybko , ale cieszyłem się po cichu, pocieszałem żonę i ona mnie również, byłem szczęśliwy z tego co mam mimo tego zmęczenia. Dzień po przeprowadzce, gdy mogłem wypić pierwszą poranną kawę w moim własnym salonie poczułem ogromne zadowolenie i megaoptymizm otoczony szczęściem. ... i życzę ci Fizyk aby twoja deklaracja o megaradości się sprawdziła- szczerze ci życzę pozdrawiam serdecznie

Na razie to mamy w narodzie pandemię pesymizmu, niezadowolenia społecznego i wszechobecnej korupcji. Wiem, że są różne koleje losu i różne sytuacje życiowe-sam wpadałem z jednych w drugir "skrajności" bytowe-ale myślę że w moim przypadku takie "hartowanie" psychy wzmocniło mnie, tym bardziej że moja ukochana żonka to też strzelec... czyli mieszanka wybuchowa optymizmu. PS Z lokalizacji "naszego gniazda" jesteśmy bardzo zadowoleni - cisza, spokój, świeże powietrze-otulina parku krajobrazowego, do jeziora rzut beretem /jezior w okolicy ponad 20 z czego przynajmniej 3 w I klasie czystości/... brak sąsiadów - słowem cicho jakoś. Dzieciaki mają gdzie się wylatać i poszaleć-pogoda co prawda nie najlepsza ale ubieramy płaszcze p-deszczowe i jest zabawa na powietrzu. ...i psina jest zadowolona. ...teraz czuję że wracam do domu... i tego wam życzę drodzy współforumowicze pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

Z utęsknieniem czekam na moment mozliwości rozliczenia się w 2006r, bo jak dobrze napisałeś będzie "co nie co" do zwrotu. pozdr

Jest pewien "dreszczyk" pierwszej nocy. Spałem bardzo dobrze ale snu nie pamiętam-tak byłem zmęczony przeprowadzką. W moim przypadku przeprowadzka była koniecznością i długo oczekiwanym wydarzeniem-co prawda była chyba dziesiąta w kolei ale ... "najlepsza" bo do swojego własnego domu. ...i psina jakoś inaczej teraz śpi ... pozdr

Ponarzekać nie łaska? Proszę nam natychmiast podać choć jeden powód swoich zmartwień, czesc ludziska, powodów do nażekania każdy z nas może znaleźć tysiące i ja też jak każdy zdrowy Polak, ale czy np: - marudzące dzieci - narzekający szef - niekompetentny podwładny, - upierdliwy urzędnik - zaspana "Poczta" - budzący w nocy pies to jest powód żeby nie czuć się szczęśliwym? Kochani,... cieszmy się tym co mamy, bądźmy optymistami nawet gdy nie widać cienia nadziei itd itd. Znaleźć "swoje" szczęście nie jest na prawdę trudno - trzeba szukać i być cierpliwym; współnie ta sztuka jest dużo prostsza gorąco wszystkich pozdrawiam

strzelcom towarzyszy w zyciu zazwyczaj szczescie , a jesli jeszcze rodzice dadza im odpowiednie imie to poprostu sam sukces. Kazde drzwi do ktorych pukaja otwieraja sie same Gratuluje ci tak pogodnego usposobienia i nastawienia do zycia POWODZENIA Z tymi drzwiami to bywało różnie przeważnie otwierały się odwrotnieproporcjonalnie do moich zamierzeń - tak to bywało. ...czym jest szczęście....? nie jest stanem posiadania, a raczej stanem umysłu-czyż nie tak? celem naszych starań i zamierzeń - kto wie, może i tak. ok, wracam do pogodnej atmosfery nowego domku w towarzystwie mojej ukochanej żonki z czerwonym winem w tle. życzę wam takiego poczucia szczęscia jakie ja odczuwam każdego dnia

chyba się jeszcze z takim przypadkiem nie spotkałam.. Żółtodziób - może na jakiś drobiażdżek maluńki byś chociaz troszke ponarzekal.., a samochód zawsze odpala za pierwszym razem ? Poważnie - tu życzę żeby tak trzymać ...cieszę się z tego co mam...po co się sztucznie dołować a i tak zawsze może być tylko gorzej pozdr

Dzisiaj skończyłem "trzydziestkę", a jak sobie pomyślę i podsumuję moje życie a szczególnie ostatnie pięć lat to wiem że mi się poszczęściło i czuję się w pełni szczęśliwy - ale to mało ważne-najważniejsze jest to, że osoby mi najbliższe czują się ze mną szczęśliwie-to dopiero ... błogość . Mam wspaniała żonę, dwóch cudownych synów, dom stoi, "praca czeka"; każdego dnia z radością wracam do domu witany z uśmiechem. jestem szczęśliwy bo mam to o czym zawsze marzyłem. p.s. a największą radością napełnia mnie fakt że nikt mi tego nie dał-do wszystkiego doszedłem/doszliśmy sami - bez protekcji znajomych, kasy rodziców i dziadków, bez koneksji - po prostu pracą, wyżeczeniami i ... wiarą. pozdrawiam

u mnie było na odwrót - żona "piłowała" mnie aby się wprowadzić przed świętami, a ja założyłem w warjancie pesymistycznym marzec 2006. Wyszło tak, że zrobiłem jej prezent na urodziny i wprowadzilismy się na koniec listopada - planowalismy na święta. co tam, że na razie połowa rzeczy nie jest na swoim miejscu - ważne że jesteśmy u siebie, nie musimy płacić za mieszkanie i mamy... ŚWIĘTY SPOKÓJ. pozdr

Tynki ręczne-grzanie na poziomie +25°C w połączeniu z wietrzeniem. pozdr

tynki zewnętrzne - na razie brak tynki wewnetrzne - gipsowe o wilgoć z więźby i zaprawy się nie obawiam - paliło słońce jak diabli podczas tych etapów - więźba aż trzeszczała tak ją ściskało od tego słońca. aktualnie wietrzymy podczas palenia /drzewem/ pozdr