Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pir

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    37
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pir

  1. Kupię zbiornik 1000L (paletopojemnik) - odbiorę własnym transportem. Jeżeli komuś został po budowie proszę o telefon 601-942-186
  2. Witaj, zdecydowanie bardziej opłacają się bloczki fundamentowe, o ile musisz dużo szalować. Przy cenach desek szalunkowych 500-650 zł każdy m3 desek jest na wagę złota... Pamiętaj żeby dobrze zaizolować fundament. Na tym nie oszczędzaj...
  3. Szukam dobrego stolarza do schodów w domu: zabiegowe, dębowe z konstrukcją, 16/17 stopni. Jeśli ktoś robił, może podzieli się ceną?
  4. Moja cena to cena za dwa kominy. Jeden Fi 16, drugi Fi 20 oba z wentylacją. Dlatego mówiłem, że cena była baaaardzo dobra! Musiałbym poszukać faktury ile dokładnie, ale chyba coś koło 5400 zł za oba z dowozem. PS: jeden to Rondo, drugi Rondo PLUS.
  5. Ja prawie identycznie. Bloczki fundamentowe pomalowane dysterbitem, potem styropian (10 EPS 100) na kleju z użyciem niezastąpionej pianki i folia kubełkowa. Dodatkowo bloczki zapuszczałem wcześniej (przed malowaniem) jakimś ustrojstwem (nazwy nie pamiętam - sorki), które polecił mi znajomy inspektor nadzoru..
  6. Jesteś w bardzo dobrym momencie, bo ceny systemów kominowych poszły mocno w dół. Szczególnie Schiedel. Ja kupiłem kilka tygodni temu dwa kominy po 8 m - każdy za nieco ponad 5 tyś (za dwa). To świetna cena, bo w zeszłym roku zapłaciłbym przynajmniej 2 tysiące więcej. Jeżeli chcesz coś tańszego to może być: Leier, Bolesławiec, Zapel i kilka innych. Jak sama nazwa wskazuje, system kominowy to kompletny zestaw. Składają się nań: bloczki - z których budujesz, rury ceramiczne - które są istotą systemu, kratki, wyczystki, wełna lub sznur pomiędzy rurę a bloczek itp. Popatrz na przykład tutaj: http://www.schiedel.pl/produkty/schiedel-rondo-plus/opis-techniczny/ Możesz też kupić od razu komin z wentylacją (na przykład do pieca na miał, węgiel itp). Na pewno PRZED zakupem polecam CI zastanowienie się i podjęcie decyzji, czym będziesz ogrzewać dom. Wkład do pieca gazowego będzie inny, do węglowego inny itp. Dla krytyków - ja polecam to, co sam kupiłem. Nie mówię, że Schiedel jest lepszy, czy gorszy od innych; o tym dyskusja w innym dziale ;-D
  7. Najlepiej zrobić sobie w kilku najbliższych mały rekonesans (dowóz drobnych zamówień z daleka jest bez sensu), zebrać telefony do decyzyjnych w sprawie ceny osób i dzwonić z każdą sprawą - sprawdzając ceny. Ja korzystam z kilku najbliższych i zawsze znajdę w miarę dobrą cenę. Sporadycznie korzystam z innych, gdy Ci z którymi współpracuję nie mają danego towaru lub mają zbyt wygórowaną cenę... Nie ukrywam, że dzwonię do kilku na raz - więc resztę załatwia konkurencja...
  8. Jeżeli droga jest gminna/powiatowa - pewnie trochę krócej niż w przypadku wojewódzkiej lub nadzorowanej przez GDDKiA. Ogólny termin wynika z Kodeksu Postępowania Administracyjnego - 30 dni. To uzgodnienie. A potem czas na wniosek.. Zatem musisz z wyprzedzeniem przynajmniej w terminie 1 miesiąca przed planowanymi pracami przygotować wniosek o zajęcie pasa drogowego z pełną dokumentacją. Poczytaj też w poniższych aktach prawnych, bo ja dokładnie nie wiem co chcesz zajmować i nie chciałbym Cię wprowadzać w błąd. Zapewne sprawa jest dużo prostsza niż wygląda, ale powinnaś wiedzieć o co chodzi. Może po prostu zapytaj zarządcę drogi? - art. 40 ust. 1, 2 pkt 1 i ust. 3, 4, 11, 13 i 15 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 19, poz. 115 z późn. zm.), - § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 czerwca 2004 r. w sprawie określania warunków udzielania zezwoleń na zajęcie pasa drogowego (Dz.U. z 2004 r., Nr 140, poz. 1481),
  9. Witaj, tak jeżeli zajmujesz drogę publiczną (jej fragment) na czas budowy zjazdu to tak - trzeba wykonać taki projekt i uzgodnić z zarządcą drogi i policją. Zapewne będzie też trzeba zapłacić za zajęcie pasa drogowego. Pocieszając taki projekt nie jest bardzo drogi, a uzgodnienia to formalność.
  10. U nas wyglądało to tak, że kupiłem kiedyś trochę kubików ziemi - miała być piaszczysta. Pierwotnie chciałem ją użyć do zasypania odwodnienia wokół domu, ale jak zobaczyłem tę ziemię (z 70-80% piasku) poleciała do środka fundamentu. Fundamenty robiliśmy na jesieni, a chudziaka wylewaliśmy dopiero teraz, więc miało okazję przez zimę się zagęścić. Dodatkowo oczywiście zagęszczarka chodziła pół dnia - powiem Wam że podłoże wyszło pierwsza klasa! PS: przypominam, że przed zasypaniem i zalaniem warto zrobić przyłącza do wody i kanalizacji - po co potem kuć i kopać?
  11. Witaj, proponowałbym na przykład użycie odpadów z betoniarni. Ja potrzebowałem takich na drogę i kupiłem 4 x 30 ton. Były zarówno takie duże głazy po 100-150 kilo jak i zupełnie drobny odpad. Potem koparka to uformowała i powiem Ci tak - jest niezniszczalne. Jeździły gruszki z betonem i kierowcy się dziwili, bo nawet koleiny się nie zrobiły... No i cena - ja płaciłem w zasadzie za transport i jakieś grosze ze te odpady. Podzwoń, popytaj - może mają coś takiego w okolicznych betoniarniach i chętnie się pozbędą?
  12. No to Przemku powodzenia i cierpliwości do urzędów. Uzyskanie PnB i uzgodnienia to zdecydowanie najmniej "atrakcyjna" część budowy - pocieszaj się że potem będzie lepiej...
  13. Witam, przyjmę ziemię, gruz - Brzeźnica. Jeśli ma ktoś na zbyciu czekam na telefon: 601-942-186
  14. Witam, przyjmę ziemię, gruz - Brzeźnica. Proszę o kontakt: 601-942-186
  15. Przyłączam się do opinii przedmówców. Lepiej najlichszy piasek niż glina. Miałem kiedyś okazję obserwować domek, który został zasypany ziemią i zagęszczony wg. zasady "widzi misię" - co znaczy że autorowi tego wspaniałego pomysłu "widziało to się" bez większego znaczenia. Wilgoć była potem taka, że podłogi się krzywiły po paru latach...
  16. Zatem napisz, jak coś się wyjaśni. Będziemy czekać na kolejny epizod walki z sąsiadem-oszustem
  17. Zatem jest tak, jak pisałem. Nie miał prawa rozporządzać Twoją własnością, bo przecież go do tego nie upoważniałeś... A jednak oświadczył, że ma PRAWO DYSPONOWANIA wszystkimi nieruchomościami, w tym problematyczną działką...
  18. Zależy jakie jest podłoże... Jeżeli twardo - to jasne że tak. Jeśli nie... to HDS (ponad 12 ton) ugrzeźnie, nie mówiąc już o gruszce z betonem (30ton), która zapadnie się po osie. Poza tym jeżeli to dojazd już na stałe warto się "przyłożyć" do drogi, bo dobrze zrobiona będzie idealną podstawą do jakiejś nawierzchni (kostka, kamyk, itp) a zrobiona na odczepnego będzie wymagać dwa razy więcej pracy (wybieranie i układania ponownie) przy porządkowaniu terenu po budowie.
  19. Od daty podpisania aktu notarialnego to Ty jesteś właścicielem działki i jeżeli nie posiadał Twojego pełnomocnictwa, a wnioski podpisał po podpisaniu aktu notarialnego - popełnił przestępstwo. Otóż poświadczył nie prawdę w dokumentach (przestępstwo z art. 271 Kodeksu karnego) lub dokonał oszustwa (art. 286 K.k.) - w zależności od tego, jak zaklasyfikuje ten czyn prokurator. Za oba przestępstwa kara jest zresztą identyczna - od 6 m-cy do 8 lat więzienia. Czyn, który opisałeś wypełnia znamiona czynu zabronionego, bowiem rozporządzano bez odpowiedniego upoważnienia Twoją własnością w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Polecam następującą ścieżkę: 1. Pismo do ZE - dotyczące sprawy i zawierające wyjaśnienia całej sprawy 2. Złożenie nowego wniosku o wydanie warunków przyłącza - wraz z kompletem dokumentów ZE albo wyjaśni całą sprawę samodzielnie, albo będzie zawiadamiał policję o możliwości popełnienia przestępstwa... Może będzie to trwać dłużej, ale z charakteru całej sprawy wyraźnie widzę, że mamy do czynienia "z wsiowym cwaniakiem". Miał z hektar pola, potem wystąpił o zmianę na działki budowlane (lub plan zmienił mu pole w działki), kilka sprzedał i za tę kasę pewnie zamierza coś zbudować na pozostałych lub też podnosi ich wartość (za Twoje pieniądze) wyłudzając "refinansowanie" części przyłącza. Nie daj się oszukiwać. Choć to sąsiad, to jednak oszustwo jest ewidentne. Koniec i kropka.
  20. Właśnie walczę z tym tematem. U mnie działka wymagała solidnej drogi, bo miękko, grząsko i w dodatku niżej niż droga. Na razie udało mi się kupić odpady z betoniarni (coś jakby kamienie z betonem - od małutkich aż po 50-60 kg głazy) mniej więcej za 400 zł patelnia (ok. 30 ton) razem z transportem jakieś 10 km. To taka mała podpowiedz, ale: - jeśli to droga tymczasowa na czas budowy - spróbuj płyt betonowych - bo będzie je łatwo potem rozebrać. Możesz ew. wybrać troszkę ziemi spod płyt i zrobić małą podbudowę, - jeżeli to droga na stałe - o to pyta MORHOT - to przyłóż się lepiej. wybierz trochę ziemi, na dół daj gruz lub grubszy kamień, wyżej nieco drobniejszy i dobrze wyrównaj. Można spróbować dać geowłókninę (http://www.geowloknina.pl/) - wtedy warstwa kamienia może być cieńsza. Generalnie jak się dobrze zrobi drogę, potem wystarczy wyrównać, zrobić krawężnik i dosypać drobnego kamienia/kostkę ułożyć i podjazd na wieki gotowy.
  21. Roman Skrzypczak tel. 605-245-508 Co do ceny geodety powiem tak: dużo zależy co to za robota. Niby mapka mapce równa, ale jednak okazuje się, że robota może być baaardzo różna. Geodeci na tym forum już to nie raz opisywali. Wg. mnie polecany przeze mnie geodeta wykonał robotę doskonale i plasował się w "średniej"cen. Jedyny minus - szybki nie jest, bo raczej z tego co wiem roboty ma dużo...
  22. Obowiązkowa jest tylko i aż tablica informacyjna budowy. Powinna ona zawierać: - określenie rodzaju budowy, rozbiórki lub robót budowlanych oraz ich adres i numer telefonu, - numer pozwolenia na budowę lub rozbiórkę oraz nazwę, adres i numer telefonu właściwego organu nadzoru budowlanego, - nazwę lub imię i nazwisko, adres oraz numer telefonu inwestora, - nazwę, adres i numer telefonu wykonawcy lub wykonawców robót budowlanych, (ew. "system gospodarczy") - imiona, nazwiska, adresy oraz numery telefonu kierownika budowy, kierowników robót, inspektora nadzoru inwestorskiego, projektantów, - numery telefonów alarmowych oraz okręgowego inspektora pracy. Napisy na tablicy informacyjnej powinny być wykonane w sposób trwały i czytelny, na sztywnej płycie koloru żółtego, literami i cyframi koloru czarnego oraz mieć wysokość co najmniej 4 cm. Tę tablicę po prostu trzeba postawić, bo Powiatowy Nadzór Budowlany wlepi mandat inwestorowi i nawet nie będzie się zastanawiał, dlaczego jej nie ma. Kity w postaci "Panie, wczoraj rano mi ukradli" raczej nie przejdą. O ile nie budujesz w środku puszczy prędzej czy później ktoś się przyczepi... Innych tabliczek nie wieszaj, bo gówniarstwo zerwie i będzie ozdabiać pokój. Zamiast atrapy kamery, naklejek "obiekt monitorowany" i posiadam złego psa - lepiej zadbać od początku o dobrych sąsiadów: zanieść napój wysoko lub nisko % w zależności od upodobań sąsiada, pogadać i zostawić telefon, gdyby coś się działo. A dobry sąsiad to i wiertarkę pożyczy i popatrzy co się dzieje, jak nas nie ma...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...