Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paweł i Magdalena

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    68
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Paweł i Magdalena

  1. Alkman - dziękuje. Pozostaje pytanie - Kiedy przedawnia sie roszczenie? Precedens powstał w 2007. Moja sprawa jest z 2005 ( i ciągle tyka...)
  2. Poczytałem o służebności i już wiem, że jestem w.. (pogrążony w smutku). Musze dbać o to żeby była glina tak jak jest. - O nie nie glina. Zrobiłem zrzutke - sasiedzi dali po 300-450 PLN. Ja wywaliłem 1400. A i tak klinca starczyło do granicy mojej działki. Sasiad za mna juz zdażył wszystko rozjedzić - żyje z jezdzenia jako Kurier lub inna spedycja (na szczęście furgony a nie TIRy) Dość łez... Jest sprawa. Od pewnego czasu wiem, że właściciel działeczki służebnej chce ją zbyć gminie. Oczywiście gmina jej nie chce. Jednak wykoncypowałem coś takiego. Właściciel działeczkę przepisuje na najstarszego członka rodziny. Senior robi zapis testamentowy, że grunt ten przekazuje na rzecz skarbu państwa - lub - gminy. No i czekamy. Wiem, że to nie ładnie ale wydaje się to jedynym sposobem na zmuszenie gminy aby łyknęła tą gorzką pigułkę. Co wy na to?
  3. U mnie sytuacja wyglada tak. Droga gminna jakieś 200m. Od drogi gminnej służebność (KW przejazd, przejscie) W tej działce służebnej kolejni sąsiedzi ciągneli rure i robili przyłącze każdy do swojej działki. Kończyli swój fragment hudrantem. Kolejny budowniczy - zdejmował hydrant, ciągnął rure w działce (drodze) służebnej i robił swoje przyłącze. Ja, jako 5 w kolejności. Jak zacząłem rozbudowe to zwróciłem się z pismem do gminy. Dostałem zgodę na podłączenie do gminnego wodociągu (!!!). Opłata - uiszczona. Rura pociągnięta, przyłącze zrobione. Sąsiad pociągnął rure dalej do siebie. I teraz ciekawostka. Poszedłem do gminy i wydziale powiedziałem, że chce oddać ten wodociąg. Dowiedziałem się, że gmina za wodociąg uznaje rure w ulicy i zawór. A to co w bok poszło na działkę (drogę) służebną traktują jako przyłącze. My z sasiadami nie ejstesmy żadnym "osiedle", "wspólnotą". To ja się spytałem co w przypadku gdy pęknie rura przez nas budowana. Odpowiedz. Każdy odpowiada za swoją cześć rury i naprawia ją na własny koszt. Pytania: Jak ta interpretacja gminnego urzędnika ma się do przepisów ogólnych? Czy ta rura jest moja? Czy tą rure (moją) mogę przekazać gminie ( w ramach jakiś rozliczeń lub za kase)? Jaka role może mieć służebność działki w rozwiąznaiu tego problemu? Pozdrawiam
  4. Paweł i Magdalena

    Zwrot VAT

    My jesteśmy świeżo po kontroli z US - zakwestionowali nam wszelkie folie - kubełkową, budowlaną... Na protokole opisali, że kwota do zwrotu została pomniejszona o te pozycje z faktur. W każdym razie minie zaraz miesiąc od protokołu, a pieniędzy nadal brak...
  5. Zakociliśmy się.... Ponad 2 lata temu sprowadziliśmy tą rasę do Polski. Obecnie ustaliłem ze zarejestrowanych jest około 8 tych kotów w księdze rodowodowej z czego 4 koty należą do nas. Wróćmy jednak do "zakocenia" bardzo chcieliśmy je rozmnożyć ale okazało sie to szalenie trudne i czasochłonne. Ostatecznie zrezygnowani pozwoliliśmy naszemu kocurowi zaszaleć. No i zaszalał... Miało być 5 kociąt ..pojawiło się 7. A potem niespodzianka druga kotka też w ciąży.. Doszło jeszcze 3 biało rudych. Możecie nas zobaczyć na żywo (6 i 7 pażdziernika) w Blue City. Będzie siódemka jak najbardziej rasowych małych łobuziaków i zabierzemy też Norwegi - niebieskie. Co wyróżnia Vany? To kot pływający. Nie boi sie wody, a w naturalnym środowisku potrafi nieźle pływać i łowi ryby. Kot musi być biały z kolorowym ogonem i plamami na głowie przedzielonymi bielą. Im plamy są bardziej symetryczne tym kot jest bardziej "klasyczny". Szczytem klasyki jest gdy kot ma różnego koloru oczy. Bursztynowe i niebieskie... Mam też perełkę.. klasycznego czarnego (czyli czarne plamy i ogon) z pięknymi błękitnymi oczami. Dość tych zachwytów ..możecie zobaczyć maluchy na http://www.murasu.pl zakładka kocięta, Litera F a oto mała próbka: http://www.murasu.pl/JPG/F/Freddie4.jpg Wiem, że to troche nachalne zachwalanie ale skoro budujecie domy (sam kończe budowę) to nasz kociak - a Van w szczególności byłby zachwycony taką ilością miejsca. Wiemy coś o tym bo sprowadziłem kiedys dla pewnego człowieka Vana z Niemiec i teraz jest to ulubieniec jego syna i żony. Polecam.[/img] Coś o rasie. Od czego tu zacząć. Hipotezy: Turecki Van ewoluował prawdopodobnie z tureckiej Angory. Trafił na obszar jeziora Van prawdopodobnie w "zamierzchłej przeszłości". To rejon obecnie prawie niezamieszkały. Była tam kiedyś stolica bogatego plemienia, którego przodkami są obecni Kurdowie. Jej ruiny znajdują się nieopodal obecnego miasteczka Van. Wiadomo, że koty Van były uznawane za święte i wzmianki o tym spotyka się wśród informacji dotyczących tego rejonu. Świadczy to tym, że kot był bardzo przywiązany do ludzi żył ludzkich osiedlach od dawna. Obecnie: Kot obecnie zamieszkuje rejon jeziora Van oraz okolice miasteczka Van. Dlatego określa się go jako Van. Turecki Van to nazwa od pochodzenia geograficznego a nie od umaszczenia. Umaszczenie tak charakterystyczne dla Vanów stało się potem określeniem stosowanym do kotów innych ras. Stąd czasami to zamieszanie gdy mówi się ze kot wygląda jak Van..ale on wygląda jak van on ma umaszczenie typu van. Powróćmy do umaszczenia. Kot klasyczny ma: Dwie symetryczne plamy na głowie przedzielone bielą. Plamy te nie mogą spadać poza linię oka oraz nie mogą wchodzić na ucho. Ogon powinien być w kolorze. Pozostała część ciała jest wolna od koloru. Oko i ucho powinno być różowe. Vanów oczy mogą być koloru niebieskiego, bursztynowego ( tu może istnieć wiele odcieni) lub być dwukolorowookie. Teraz trochę wyjaśnień: Dwukolorowooczność w tej rasie nie jest cechą wskazująca na upośledzenie słuchu. Druga sprawa rodzę się Vany białe jedynie z dwukolorowymi oczami. W chwili obecnej TICA mocno pracuje nad uznaniem Vanów Białych. Zarówno badania genetyczne jak i najróżniejsze analizy wskazują, że prawdziwy Van - Van Kedisi - czyli święty kot znad jeziora Van był kotem białym, dwukolorowookim. Jednak standard rasy został opracowany na podstawie dwóch importów, które stały się początkiem hodowli w Wielkiej Brytanii i to na ich podstawie opisano wzorzec rasy. Wracamy do wzorca rasy: Kot średniego wzrostu o mocnej, masywnej budowie ciała. Łapy średniej wielkości z błona skórną między palcami. Futro półdługie, z ościstym zewnętrznym włosem. Okrywa zimowa i lenia różnią się wielkością i ilością podsierstka. Szybko wysycha po zmoczeniu. Uszy duże szerokie u podstawy wysokie. Naturalne środowisko: W naturalnym środowisku kot poluje na drobne gryzonie i ryby. Nie ma w rejonie jeziora Van lasów. Polowanie w wodzie polega na ataku łapą zdobyczy gdy kot brodzi w wodzie lub na krótkim nurkowaniu w celu pochwycenia lub wyjęcia ryby z wody. Kot jest więc zapoznany z woda i traktuje ją jak naturalne środowisko. Zimą koty przenoszą sie w rejony skaliste gdzie zamieszkują jaskinie i groty. Korzystają też (a może nawet przede wszystkim) z siedzib ludzkich zimą. Okres godowy (to głównie koniec zimy, początek wiosny) Ciąża trwa około 60-63 dni. Średni miot to około 3-4 kotów. Matka ma mocno rozwinięty instynkt macierzyński, który nie ogranicza się tylko do opieki nad kociętami ale również chroni terytoriom, na którym przebywają lub bawią się kocięta. Przyjechała pani odebrać kotka. Norweskiego Leśnego. Jego siostra jeszcze u nas hasa... Weszła i nastąpiło powitanie z Turkami. Wiliam (ten z avataru) strzelał baranki, masował, kociaki biegały pod nogami... Miała Pani wielki problem czy nie wziąść Van'a zamiast Norwega.
  6. Mamy taki straszliwy pomysł: - C.O. mam nadmuchowe więc realizuje c.w.u. w inny sposób Chce to wykonać tak (c.w.u.): -zrobić bufor wody w zbiorniku i w sezonie zimowym dogrzewać go kominkiem z p.w. -Woda z bufora (dogrzana lub nie) szła by do boilera elektrycznego. Tam byłaby podgrzewana do wymaganej temp. Tam na wyściu mam juz niestety lub "stety"przygotowana cyrkulację. - wejście do boilera zabezpieczone by było naczyniem wzbiorczym, oraz zaworem przeciwzwrotnym - do tego konieczne by były ze dwie pompki cyrkulacyjne -1-dla obiegu wody w buforze, 2-dla obiegu cyrkulacji. uwaga inne rozwiązania nie wchodzą w rachubę .. Gazu nie chce używać do innych celów niż C.O., solar jest jeszcze chyba za drogi w porównaniu do tego rozwiązania. Zamiast boilrea mógłby być pojemnościowy podgrzewacz gazowy (Richmond'a)
  7. ja znam taką opinię. Dach z aluminium tani nie jest. Ale jest trwały. Nie można na nim oszczędzić, ani dać to partaczowi dp roboty. Znam przypadek z Wrocławia gdzie człowiek wywalił kupe kasy na aluminium a jakiś partacz wykonawca namówił go na "oszczedność" - tanie wkręty. Skończyło się na tym, że po roku zaczęły się tworzyć ogniwa i aluminium przeżarło na wylot w miejscu połączenia z wkrętem. Inna sprawa, że producenci blach i pokryć piszą małymi literkami, że traci się gwarancję gdy nie zastosuje się odpowiednich (zalecanych, czytaj: "z tej samej fabryki") elementow koniecznych do montażu. Co w praktyce oznacza, że"żarówka może jest tania, ale żyrandol kosztuje majątek" to tyle co chciałem w sprawie aluminiowego dachu. Pomysł bardzo dobry ale trza uważać po drodze.
  8. Poczytajcie ostatniego muratora. Jest przeglad foli dachowych.
  9. ja mam fundament z bloczka 38 i na tym kłade Porotherm 44
  10. Ok widze, że majstra na budowie nie muszę straszyć - niech robi zgonie z projektem 160 cm Ale nie wiem dalej czy ten typ mi odpowiada. Wiecie co .. wymyśliłem sobie - grzanie gazem plus dogrzenie z solara i dogrzanie kominkiem z płaszczem .. macie kogoś kto to moze oszacowac koszt takiej instalacji?
  11. Piotrek pomysł ciekawy ale: 60 kg na dobe to w okresie 3 miesięcy ciężkiej zimy może być nawet 6 ton. Tona kosztuje max 300. Co nam daje 1800 zł za 3 miesiące, a więc 600 zł miesięcznie. I tu widze problem - żadna rewelacja anawet delikatna porażka zwłaszcza, że szukam rozwiązania do kwoty 300-max 400 zł .
  12. z tego co mnie uswiadamiał studniarz to badanie mozna robić odrazu. Ważna jest woda. Wode wysyłasz do badania. Takie badanie jest podkładka do jakiś tam dokumentów powykonawczych.
  13. Rozwalaj chudziak zwłaszcza przy ścianach fundamentowych. Zrób pare dziur. Jak jest pusto tłucz ! - rozdrobnij i zalewaj. Zalewaj mocniejszym nie 7 ale 10 lub nawet 20.
  14. Ja narazie jestem przerażony - na terenie łódz i pod łodzią - kurde - kasa do wydania około 600-850 zł za m3
  15. Pamietaj o kosztach - wchodzi ci dodatkowa stal na wieniec, dodatkowy beton, więcej cegły (czy co tam sobie wymyślisz) i pewnie dłuższe krokwie
  16. ja buduje właśnie zacząłem i boje sie ze kotłownia jest za mała - chyba wywale garaż .. i zrobie tam skąłd opałowo graciarniany. A samochodzik wyjedzie pod wiate ( a robie go w lustrze)
  17. Zakład jest obowiazany do wykonania lini energetycznej w ciagu 30 dni od daty podpisania i oplacania umowy przyłaczeniowej. Potem Zakład energetyczny ma 90 dni na dokonanie pomiarów elektrycznych i geodezyjnych do wykonania dokumentacji powykonawczej. W tym okresie powinno nastąpić zapląbowanie licznika i rozpoczęcie użytkowania przyłącza.
  18. Blachodachówka - pamiętaj o: - blacha najczęściej ma 15 lat gwarancji a potem do renowacji - musisz pamiętać, że gwarancja jest ważna tylko w przypadku użycia odpowiednich wkrętów mocujących blache. - oszczędzasz na drewnie, bo możesz zastosować mniejsze przekroje krokwi - pytaj czy płacisz za całe arkusze, czy za materiał realnie zużyty na pokrycie. (niektóre firmy sprzedają arkusze, niektóre docinają materiał do zamówionej konstrukcji). Ceramika - - nie podlega renowacji - tematu gwarancji nie znam - krokwie muszą mieć duże przekroje aby utrzymać ciężar dachu - temat odpadu nie jest mi zanany
  19. Rozmawiałem ostatnio z czynnym architektem, ponieważ szukam innego rozwiązania niż zatwierdzony projekt instalacji gazowej. (to chyba zrozumiałe) Szukam alternatywy i ciągle obijam się o ekogroszek czyli węgiel. Architekt w rozmowie powiedział mi, że obecnie odchodzi się od systemów opartych na węglu i mogę mieć problem z akceptacją projektu zamiennego lub będę miał problem z odbiorem technicznym budynku. Trochę mnie to dziwi bo sąsiad już mi smrodzi węglem a zamieszkał w domku pod koniec zimy- czyli co, mieszka bez odbioru? Realia są takie - domek jest w woj łódzkim w gminie Rogów podległej pod Starostwo w Brzezinach. Chatka buduje się 80 m od lasu 500 m od PKP i 300 m od asfaltówki wiejskiej. Ściany z Porotherm 44 PW na zaprawie ciepłochronnej, powierzchnia 230 m (parter 170 plus poddasze użytkowe) Obecnie idą w górę ściany. Jeszcze nie wyprowadzali murarze nadproży. Decyzja więc jest jakby do podjęcia na dniach. Jeżeli zaczne myśleć o ekogroszku to będę musiał wystawić samochód i adoptować garaż. I tu pytanie. Czy gdy za chwilę zapadnie decyzja to mogę adaptacje zrobić wpisem do dziennika budowy. (zamurowanie bramy garażu - jeszcze nie ma nadproża. Wstawienie okna lub wrzucenie drzwi ognioodpornych zamiast) A wiatkę dla samochodu wystawiłbym sobie po odbiorze domku. Wiatka - to tylko 4 słupy na zbrojeniu na nich beleczka drewniana i poprzeczki drewniane mocowane do beleczki i boku ściany domu. A teraz to ważniejsze zagadnienie. Czy to możliwe zeby faktycznie była opcja, że nie przyjmą mi instalacji opalanej węglem? Podobno też jest jakaś odgórna ustawa czy coś.. że należy odchodzić od węgla. Czekam na wypowiedzi.
  20. witaj Ja buduje Modrzew - w tamtym roku fundament a w tym ciagne właś nie mury na porothermie 44 jak masz pytania to wal.
  21. ekipa w łodzi bede z nimi robił studnie w Rogowie - warstwe wodonośną mam na od 15 m. do 60 m. W zaleznosci jak mi wylicza zapotrzebowanie na wodę odwiert bedzie od 15 do pewnie max 23-25m. Facet znasię na rzeczy. Ma uprawneinia górnicze do 350 m. Jest fachowcem w tej dziedzinie. Wzbódził moje zaufanie. Jest szczery i nie pienąchy są najwazniejsze. Dba o swoją marke. O i ma swojego geologa znającego tereny łódzkie - starszy facet (ten geolog) ale jak się rozgada w swojej dziedzinie to nie warto mu przerywać. Kasa - rura 160, żadnych oszczędności - materiały zgodne z wymaganiami dla takich odwiertów - 240 zł na gotowo za kazdy metr.
  22. 60 - warunki 350 - projekt 3000 rura od ostatniego hudrantu, 30 m wykopu, 1800 studzienka z licznikiem
  23. Widze ze się ruszyła. Dzięki za opinię. Groszek ... nie jestem przekonany - widziałem jak wyglądają worki, widziałem jak wyglądają 3 tony pod scianą w piwnicy w workach. Jakiś obłęd. Co do piecy akumulacyjnych boimy się ich ze względu na małe dzieci. 80 stopni na obudowie to troche dużo. Konwektory .. mogą być .. ale zastanawiam się czy nie zrobić tego na zasadzie - tradycyjny system z podłogówką i kaloryferkami gdzie piecem byłby przepływowiec. Zna ktoś z was takie rozwiazanie i wie jak to kosztuje w eksploatacji? Do tego boilery lub przepływówki w łazienkach. Tylko mi to taką partaniną pachnie. Mam taki jakiś wewnetrzny głos, który mi mówi że jak skończymy tą chate o przez 10 lat nie bedziemy mieli kasy na wymiane instalacji. A nie mogę dopuścić żeby było zimno czyli wydam kase a potem skąd wezme? Właśnie zainstalowałem oprogramowanie do liczenia bilansów ciepła w domu. Mam nadzieje że cos mnie to nauczy. Jak będę mądrzejszy to wam streszcze moje rozważania. Wracam do pompy ciepła. Ta inwestycja okazuje się nie taka droga. Problemem jest geologia, tam jest wróżeniem z fusów bo odwiert może cię kosztowac 5000 lub 14000 kwestja gdzie jest warstwa wodonośna. Sam agregat jest już porównywalny w dobrej klasy piecami na olej czy gaz. Ja zawsze uważałem, że jestem biedny więc na rzeczy tanie mnie nie stać. Dlatego rozważałem piece Buderusa, Vaillanta i take... Znalazłem pompe z osprzętem i montażem około 27 000. Jak poprosiłem o wycene instalacji z najlepszymi elementami w gazie i oleju to piec kosztował z osprzetem 21 000.
  24. Widze ze się ruszyła. Dzięki za opinię. Groszek ... nie jestem przekonany - widziałem jak wyglądają worki, widziałem jak wyglądają 3 tony pod scianą w piwnicy w workach. Jakiś obłęd. Co do piecy akumulacyjnych boimy się ich ze względu na małe dzieci. 80 stopni na obudowie to troche dużo. Konwektory .. mogą być .. ale zastanawiam się czy nie zrobić tego na zasadzie - tradycyjny system z podłogówką i kaloryferkami gdzie piecem byłby przepływowiec. Zna ktoś z was takie rozwiazanie i wie jak to kosztuje w eksploatacji? Do tego boilery lub przepływówki w łazienkach. Tylko mi to taką partaniną pachnie. Mam taki jakiś wewnetrzny głos, który mi mówi że jak skończymy tą chate o przez 10 lat nie bedziemy mieli kasy na wymiane instalacji. A nie mogę dopuścić żeby było zimno czyli wydam kase a potem skąd wezme? Właśnie zainstalowałem oprogramowanie do liczenia bilansów ciepła w domu. Mam nadzieje że cos mnie to nauczy. Jak będę mądrzejszy to wam streszcze moje rozważania. Wracam do pompy ciepła. Ta inwestycja okazuje się nie taka droga. Problemem jest geologia, tam jest wróżeniem z fusów bo odwiert może cię kosztowac 5000 lub 14000 kwestja gdzie jest warstwa wodonośna. Sam agregat jest już porównywalny w dobrej klasy piecami na olej czy gaz. Ja zawsze uważałem, że jestem biedny więc na rzeczy tanie mnie nie stać. Dlatego rozważałem piece Buderusa, Vaillanta i take... Znalazłem pompe z osprzętem i montażem około 27 000. Jak poprosiłem o wycene instalacji z najlepszymi elementami w gazie i oleju to piec kosztował z osprzetem 21 000.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...