Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

vincenzo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    75
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez vincenzo

  1. No i wreszcie się doczekałem. Ściany zewnętrzne poddasza zrobione i więżba prawie tez na ukończeniu. Cieśle więźbę maja skończyć w poniedziałek. Wtedy zostanie zrobienie kominów i ścianek działowych na górze. Powinniśmy się wyrobić z tym do końca tygodnia. W tym roku planujemy jeszcze tylko zadeskować i "zapapować" dach i zrobic przyłącza, tak żeby wszystkie ziemne roboty już były zrobione. Mamy nadzieję wyrobić się z tym do końca października. Mam pytanie, czy jak obudowywaliście kominy cegłą klinkierową to była to cegła pełna czy tzw. dziurawka? Ocieplaliście komin obudowywany klinkierówka? Na koniec załączam zdjęcia z budowy.
  2. Hej, Sliczny komin :) jaka to cegla klinkierowa? Chodzi mi o firme i kolor... Kladliscie pelna cegle czy dziurawke?
  3. vincenzo

    Okna dachowe - pytanie

    Fajne rozwiązanie. Dzięki za podpowiedź.
  4. Mamy w projekcie 3 okna dachowe. Zgodnie z naszym planem budowy chcemy w tym sezonie zadaszyć SSO, zabić dechami otwory na zimę i niech sobie domek osiada do wiosny. I tak się zastanawiam: Czy te okna dachowe wstawiać już teraz i zostawić je na dachu? Czy też zakryć cały dach i dopiero na wiosę wyciąć dziury i wstawić okna? Za pierwszą opcją przemawia fakt, że wszystkie obróbki robi sie na bieżąco w momencie kładzenia pokrycia; robią to dekarze przy okazji kładzenia dachu, czyli jest w cenie (chyba?). Jak będę to robić na wiosnę to włożenie 3 okien może być droższe; mała robota to trudno będzie o ekipę, która się tego podejmie; no i rozwalanie pieknego, nowego dachu trochę mi nie leży. Tym bardziej, że planuję dach z blachy płaskiej i jakiekolwiek zarysowania będą skutkowaly jej rdzewieniem. Z drugiej strony obawiam się kradzieży tych okien, jak zostawię je na zimę. Pewnie musiałbym kombinować z ochroną... Może podpowiecie jakieś rozwiązanie? Najchętniej bym zabił dechami tak jak zwykłe okna, ale bedzie się przecież lało do środka. Muszę sie nad tym zastanowić....
  5. vincenzo

    Wracamy...

    Dawno nic nie pisałem. Specjalnie nie było o czym. Jestem zly na ekipę. Wyobraźcie sobie, że ta ekipa 3 miesiące budowała ściany parteru i wylewała strop!!!! OK, sam byłem na wakacjach, ale tylko 2 tyg! Ta budowa ciągnie się jak przysłowiowa krew z nosa. Czytam sobie wasze dziennniki i wiele z was, ktorzy zaczeliście później ode mnie, jesteście na bardziej zaawansowanym etapie niż ja. OK, wiem, że to nie wyscigi, ale taki sobie znalazłem punkt odniesienia Mam nadzieję, że mimo wszystko uda sie zadaszyć SSO w tym roku - zgodnie z planem.
  6. vincenzo

    Ściany

    Nareszcie na lądowisku dla helkopterów (czytaj: na chudziaku) zaczynają rosnąć ściany. Nasz dom nabiera kształtów budynku. Ściany parteru - konstrukcyjne i działowe, mają zostać wymurowane do wtorku w przyszłym tygodniu. Kilka zdjęć.
  7. vincenzo

    Mamy stan zero :)

    No i udało się Wczoraj chudziak został wylany i tym samym osiągnęliśmy stan zero Jak kończyliśmy malować dysperbitem okazało się, że dwie ścianki fundamentowe są pęknięte -jedna na całej wysokości a druga na fragmencie. Istniało ryzyko, że będzie trzeba te dwie ścianki rozebrać na tych fragmentach i wymurować raz jeszcze. Szczęśliwie skończyło się tylko na założeniu klamer. Klamry na ściance: No i można było zacząć zasypywać i zagęszczać. Wywrotki z piachem przyjeżdżały cały dzień. Dwie koparki, jedna duża, druga mała pracowały i zasypywały bez przerwy -jedna z zewnątrz, druga w środku. I tym sposobem udało się wszystko zasypać. Hydraulik położył niezbędne instalacje. W piątek po południu przyjechał beton i został wylany chudziak Zasypywanie i zagęszczanie: Wylewanie chudziaka: I niech teraz sobie pada ile chce. Mamy tygodniową przerwę na zawiązanie się betonu, zanim zaczniemy stawiać ściany. Dobrze, że już jesteśmy ponad ziemią Pozdrawiam wszystkich budujących
  8. Mieliśmy zagęszczać i wylać poziom zero po świętach. No właśnie, mieliśmy... Zaczęło padać, a ponieważ u nas teren gliniasty to nie chciała wsiąkać, więc ta woda stała i stała... Co chwilę ją wylewałem, to nastepnego dnia znów spadł deszcz i tak bez końca. A muszę dokończyć malowanie dysperbitem tam gdzie stała woda. Tylko, że bloczki muszą trochę podeschnąć zanim je pomaluję. W poniedziałek ekipa przyjeżdża, położą styrodur i folię kubełkową i może uda się wreszcie zasypać fundamenty i w środku i na zewnątrz. Byłoby dobrze zrobić stan zero do końca tygodnia. Trzymajcie za nas kciuki i oby nie padało.... za dużo :)
  9. ... zostały wymurowane. Jeszcze trochę i moglibyśmy zrobić piwnicę Teraz przez tydziń czekamy, aż wszystko zwiąże i po Świętach zasypujemy piachem i zagęszczamy. Tego piachu to całe mnóstwo będzie... Nasz majster wpadł na pomysł, że piach będą wsypywać koprką i ona będzie jeździła w środku budynku. Nosz na głowę upadł!!! A te ścianki z bloczków betonowych to co? Zniką?! Przecież taka kopara wszystko porozwala! Nie ma nawet mowy!!!!!!!! Pogoniłem też dzisiaj jednego partacza z ekipy. Powiedziałem majstrowi, że nie chcę go już widzieć na mojej budowie. Wszelkiego rodzaju błedy pojawiały się na odcinkach, których on dotykał. Miarka sie przelała, jak wymurował komin z różnicą 5 cm na metrze - na dole jest 65cm a na górze 70!!!!! Że ja tego wcześniej nie zauważyłem! W przyszłym tygodniu muszę wybrać hydraulika i zrobić wszystkie przepusty do mediów. Pogoda nie nastraja optymistycznie. Mam nadzieję, że nie będzie dużo ponizej zera. Trochę zdjęć z placu budowy:
  10. czyli pierwsze koty za płoty... Bo niestety nie mam nadziei, że więcej wpadek nie będzie, chociaż chciałbym, żeby nie było Panowie wylali ławy, ale jednej z nich nie poszerzyli do 80 cm tylko na całej długości zostawili 60cm. A tam maja stać kominy wentylacyjne od kuchi i łazienek oraz pion kanalizacyjny. Dlatego w tym miejscu powinna ona być szersza. Zły jestem, że nie zobaczyłem tego przed wylaniem betonu, bo kazałbym im to poprawiać. Nie wiem czy może to tak zostać... W poniedziałek będę rozmawial z kier. bud. i zobaczymy co on na to powie. Pozdrawiam.
  11. vincenzo

    Cena B20

    powiat pruszkowski 245netto/m3 z pompą (B20)
  12. Wiam, Wczoraj w pierwszy dzień wiosny zalane zostały ławy fundamentowe. Czyli tak jak pisałem poprzednio, plan na ten tydzień został wykonany Zgodnie z planem, we wtorek przyjechała koparka i wykopała dziury pod fundamenty a ekipa włożyła zbrojenie. W środę rano przyjechała pompa i 2 betoniarki i zalały ławy. Trzeba było jeszcze domówic troche betonu, więc przyjechała trzecia betoniara. I oto efekt: Teraz do poniedziałku czekamy na związanie betonu i zaczynamy murować bloczki betonowe. Majster mówi, że do czwartku będzie wymurowane... Zobaczymy. Pozdrawiam wiosennie
  13. vincenzo

    Zaczynamy :)

    Przyszła wiosna i ruszyliśmy z budową W sobotę (03/17) wyczyściliśmy barak dla ekipy, zdjeliśmy humus i wstawiliśmy słup na prąd budowlany. Zdejmowanie humusu - i powstala wielka dziura na działce Słup na prąd budowlany: Dzisiaj przyjechali geodeci i wytyczyli budynek. No i niestety nasz orzech, który chcieliśmy zostawić, trzeba było wyciąć bo stał dokładnie w rogu przyszłego domu. Geodeci wytyczający dom: Orzech, którego już nie ma: Ekipa też już jest. Jutro ma przyjechać koparka, wykopać fundamenty. A w środę wkładamy zbrojenie i zalewamy betonem. Taki jest plan na najbliższe dni. A jak wyjdzie, zobaczymy. Pozdrawiamy wszystkich budujących się i życzymy Wam i sobie powodzenia
  14. Dzięki za info. Jeszcze jedno pytanie, a co masz pod blachą? Folię czy pełne deskowanie z papą?
  15. Hej, śliczny ten domek :) A nie da się go jakoś zachować/ rozbudować/ wyremontować zamiast burzyć? Na tym drugim zdjęciu wygląda cudnie. Szkoda byłoby go zniszczyć.
  16. Witam, rzeczywiście śliczny ten dach! Tez taki chcemy zrobić u siebie. Chwilowo czekamy na wiosnę, żeby w ogóle zacząć budowę, ale teraz już szukamy materiałów... Możesz proszę podać jaka to jest blacha, jakiej firmy, wymiary, kolor, cena, itp? Z gory dziękuję za info. Pozdrawiam :)
  17. vincenzo

    zima 2012

    Witam, bardzo ładny dom budujecie. Mam pytanie o okna, a w szczegolności o to duże chyba tarasowe na dole. Jakie to okno? Drewniane, plastikowe, z jakiej firmy, jaki wymiar? I czy dobrze mi sie wydaje, że te środkowe skrzydła rozsowają się na boki i po środku nie ma "pałaka" tylko jest jeden duży otwór? Bardzo dziękuje za info. Pozdrawiam :)
  18. dziękuję. trzymam kciuki za pomyślne zakończenie najważniejszego etapu - biurokratycznego... po kilku zmianach projektów gotowych oraz próbach adaptacji zdecydowaliśmy na projekt indywidualny. 198m2 pow. użyt. + 34m2 garaż dwustanowiskowy. Zaczynaliśmy od projektu "agnieszka" z mg projekt, ale musieliśmy dom cofnąć na koniec działki (wjazd od południa) i zdecydowaliśmy się na projekt ind. Architekt z rodziny zrobiła nam projekt koncepcyjny, ale wydawał się za duży. zaczeliśmy szukać mniejszych projektów gotowych. znaleźliśmy "racjonalnego" z muratora. niestety wprowadzenie koniecznych zmian było zbyt kosztowne, więc zdecydowaliśmy się zrobić projekt indywidualny nawiązujący do racjonalnego z naszymi zmianami. najśmieszniejsze jest to, że finalnie wyszło nam prawie tyle samo pow. użyt. jak w koncepcji, ale za to jest mniej komunikacji, trochę inny rozkład pomieszczeń oraz wyższa ścianka kolankowa, co daje lepszą użyteczność domu. no! to było w wielkim skrócie ...
  19. Witam, tak jak obiecałem załączam zdjęcia działki. Od strony półn-wsch: widok na północ - taki będzie widok z kuchni i widok od strony drogi/wjazdu, czyli od południa Te drzewa chcemy zostawić bo tworzą latem zielony tunel. Nie wiemy tylko jak je zabezpieczyć na czas budowy, żeby ciężki sprzęt budowlany ich nie zniszczył. Coś trzeba będzie wymyślić.
  20. Wiatm, Do tej pory tylko czytaliśmy z żoną dzienniki innych forumowiczów i po cichu zalatwialiśmy wszystkie niezbędne formalności: warunki zabudowy, projekt, pozwolenie na budowe, kredyt, itp... W tym roku ruszamy z budową :) Planujemy zacząć na wiosnę. Trzymajcie za nas kciuki. Postaram się w miarę regularnie opisywać co się dzieje na budowie. Jak tylko poznam sekrety załączania zdjęć, pokażę jak wygląda działka. Pozdrawiam wszystkich budujących i życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku i oby zima była krótka w tym roku :)
  21. vincenzo

    PORADY GEODEZYJNE

    dziękuję za odpwiedź. tak chyba zrobię, i tak muszę zlecić wykonanie mapy do celów projektowych, to może geodeta to uwzględni i udzieli jakiś sensowny rabat Pozdrawiam.
  22. vincenzo

    PORADY GEODEZYJNE

    witam, dziękuję za szybką odpowiedź. działka (duża) należała do moich dziadków, a później do mamy (mała). Z lewej strony moimi sąsiadami jest rodzina i nie chciałbym zmieniać już płotu (siatka z podmurówką) postawionego kilkanaście lat temu. Stąd moje kolejne pytanie, czy decydując się na procedurę wznowienia granic, muszę konsekwentnie wybudować/przesunąć płot w miejsce granicy (z tolerancją 10cm), czy to pozostaje w sferze uzgodnień pomiędzy sąsiadami? odległość od elewacji domu do granicy z wujkiem, będzie wynosić ok 5,5m, więc nawet w przypadku nowych właścicieli (np. po śmierci rodziny) zmiany nie będą aż takie duże. Z prawej strony działki (prawej) mam nowego sąsiada (od kilku lat) i kiedyś wspominał, że chce zrobić nowy płot (ten obecny robił mój dziadek). czy skuteczne z punktu widzenia prawa byłoby zawarcie jakiejś umowy, że strony zgadzają się na poprowadzenie nowego ogrodzenia w miejscu starego, nawet, gdyby okazało się, że granica przebiega inaczej? czytając cały wątek zaniepokoił mnie aspekt pomyłek w wytyczaniu domu. planuję posadowić dom w minimalnych dopuszczalnych odległościach od granicy. czy zwyczjowo robi się jakiś zapas na ewentualną pomyłkę? jeżeli tak, to jaki? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
  23. vincenzo

    PORADY GEODEZYJNE

    witam, proszę o poradę w mojej sprawie: mam działkę na której chciałbym zbudować dom. Działka w obecnym stanie powstała ponad 20 lat temu w procesie podziału większej działki na 3 mniejsze. Moja działka jest skrajna z prawej strony. ogrodzenie z trzech stron jest oryginalne (ponad 65lat). Ze względu na ustytuowanie (strony świata, wjazd itp.) dom chciałem posadowić 3 m (bez okien) od sąsiada X (prawa strona działki) oraz 4 m od sąsiada Y (tył działki). W związku z powyższym mam pytanie/wątpliwość. Czy rozsądnie jest sugerować się starym płotem i budować tak jakby to była granica, czy lepiej skorzystać z usług geodety i wznowić granicę? Wybierając rozwiązanie pierwsze liczę na to, że nawet gdyby okazało by się, płot nie stoi w granicy, to i tak biorąc pod uwagę upływ czasu (65lat) mogę liczyć na korzystne rozwiązanie sądowe z uwagi na tzw. zasiedzenie. W przypadku przesunięcia płotu na moją działkę nie okaże się, że dom stoi za blisko granicy, a ja powinienem móc odsprzedać sąsiadowi część sporną lub zmusić go do przesunięcia płotu (obecnie 65 letnia siatka)do faktycznej granicy. W drugim przypadku, gdyby okazało się, że płot stoi na części sąsiada to ja musiałbym odkupić część sporną od niego. wyczytałem, na forum, że w przypadku zasiedzenie gdy wartość gruntu jest mniejsza niż przebudowa domu czy płotu, sąd nakazuje odkupienie części spornej po cenie rynkowej. Dodam, że podział nastąpił w taki sposób, że najpierw wydzilono z pierwotnej działki część o romiarach 2/3 (1/3 + 1/3), a następnie zniesiono sądownie współwłasność i oznaczono w granicach na mapie sytuacyjnej wpisanej do ewidencji zasobu. w Składnicy Geodezyjnej. Moje kolejne pytanie, czy jako właściciel, mam prawo do wglądu do takiej mapy? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...