tab

Po długim niebycie w necie:) U mnie dolny pas wiązara ma ok. 24-25 cm. A szerokość około 7-8. om stoi, dach się nie zawalił Nie ugina się widocznie A ocieplenie, jak pisałam, jedna warstwa między wiązarami, a druga pod nimi, miedzy płytami g-k, ale nie styka się z nimi, a tą pierwszą "międzywiązarową".

Fajne dywaniki, takie energetyczne.... Ładnie, ładnie... co będę słodzić, przecież wiesz. Oby tylko słońce wyszło zza chmur, bo znów jakieś zimno przypałętało się. Tapeta będzie idealna do Waszej sypialni. Jeszcze kilka drobiazgów na temat i już

Hej, hej, potwierdzam wszem i wobec , że u Żaby pięknie. A kurz i pył ?? Komu to przeszkadza?? Chyba estecie CO prawda, spodnie wygladały jakbym z młyna wyszła od młynarza, a nie z pięknego i "eliganckiego" i inteligenckiego domu. Ale jest ślicznie, a taras.... - dwie taczki i porządek jest Żaba u mnie jest nie lepiej, przecież wiesz. Chociaż ostatnio sprzątnęliśmy kilka papierów i innych cegieł. A z tymi snami to różnie bywa, jednym śnią się dzieci, innym stalowe lale Żaba, czy Twoja ekipa od kafli zawalona robotą na maxa? Bo mnie kafelkarz mój wystawił do wiatru.

Żaba, nie będę się rozpisywać. Wszystko "gitesowo".

Cześć, dokladnie nie pamiętam wymiarów. Nawet nie mam projektu by spojrzeć do niego. Wełnę mamy chyba 25 cm, 15 cm między dolnym pasem wiązarów, a 10 cm pod nim. Nie mamy użytkowego strychu, nic tam nie mamy, więc wełna spokojnie sobie leży, niczym nie przyciśnięta. W domku jest cieplutko, a nawet gorąco. Non stop okna pootwierne, bo dopiero ustawiamy parametry pieca. Wiosna idzie więc koniec sezonu grzewczego:) Arturze, jak tylko będę u siebie w przestronnym, to zerknę jak to dokładnie wygląda.

To była sama przyjemność gościć Was u nas. Oczywiście zapraszamy ponownie. Cieszymy się, że podobało się Wam. Już niedługo i Wy zamieszkacie w swoim przestronnym. Trzymamy kciuki.

Emango, jak fajnie, że zaczynacie budować. Skąd macie dachowca? Czy więźba i cała reszta, czy tylko więźba, albo dachówka? Kto będzie Wam budować? Ktoś z Oławy? ps. zleci ten czas niewiadomo kiedy, u nas też niedawno były tylko fundamenty, a już prawie mieszkamy. Wiem, wiem, dla nas już, dla innych to dopiero. Zazdroszczę naprawdę tym, którzy już mieszkają i nie musieli "tyle" czekać.

Emango, zaglądają, zaglądają, to z powodu "niemania" czasu nie piszą Już prawie siedzę u siebie w domu - cały czas na progu

No i znów piknie. Popadam w kompleksy, bo u mnie na razie tylko na biało. Żaba, Ty masz bliżej już niż dalej. Żaba, owiń drzwi jakąś folią, bo klamkę wymienisz, a drzwi nie tak prędko. Ja swoich nie zabezpieczałam, bo z nich nikt nie korzysta - po prostu nikt. Wszyscy przez garaż lub pom. gosp. I jak tu się wprowadzić do takiego "bajzlu/bajzelu* ":) *niepotrzebne skreśłić

Ana, na pewno będziesz zadowolona z dachówki. Ja jestem i to bardzo. Za niedługo na pewno zamieszczę nowe zdjęcia, bo kilka zmian zaszło. a do wprowadzki kilka tygodni. Może koniec marca, najpóźniej święta.

Żaba, zrób zapisy, albo "numerki" jak do lekarza bo kolejka do kibelka zaczyna się ustawiać Olka na razie odpoczywa, mieliśmy atak grypy żołądkowej. Musimy dojść do siebie. W niedzielę pogotowie nas ratowało, bo tak było źle. Na szczęście Olka nie musiała korzystać z pomocy przemiłych panów lekarzy. Siedzi teraz ogląda bajkę i wcina paluszki popijając colą - zalecenie lekarza. I od razu lepiej. Nikomu nie życzę takiego weekendu. Wyrwane z życiorysu. Sorki Żabka, że opisuję dolegliwości u Ciebie w komentarzach.

Żaba, ślicznie!!!!!! Jestem wręcz zachwycona. Wszystko u Was pięknie wygląda. Tylko tego "speca" łazienkowego bym rozjechała czymkolwiek. Nie mam słów by wyrazić jak fajnie Wam wszystko powychodziło. Wpraszam się... ps. a jeszcze niedawno u Ciebie i u mnie dachów nie było. I negocjacje z pierwszym, drugi i trzecim

Dokładnie, mam powiększone pomieszczenie gospodarcze. Dlatego taras jest mniejszy. Ale spokojnie wejdzie tam stolik i krzesła. Większy taras ma BK, bo ma zadaszony cały i nie ma powiększonego pom. gosp. Jak tylko dorwę aparat i będzie skończona podbitka - wrzucę zdjęcia do dziennika. ps. ruszyło w końcu u nas ogrzewanie. Mamy cieplutko. Za dwa tygodnie układanie parkietu, za cztery montaż kuchni.

Witam Cię serdecznie. Dzięki, na dachu leży Sattel. Wg mnie ładniejszy od Konisch. Ale nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba

Aga, dawno nie zaglądałam do Ciebie. I do razu widać zmiany. Piękne, stylowe koce zamienione na drzwi. Jak się sprawują? Poleciłabyś komuś? A, i ile kosztowały? Na razie będziemy kupowac jedne drzwi, bo na więcej nie ma kasy. A potrzebne nam są między kuchnią a pomieszczeniem gospodarczym, z którego jest wejście do garażu. Domek śliczny, a brakiem weny co do ogrodu nie masz się co martwić. Tola na pewno pomoże. Przecież to specjlistka z najwyższej półki.

Zapraszam do mojego dziennika. tak na pewno znajdziesz zadaszony taras.

Bonnie, komina w kuchni nie ma. Nie mamy przerz to też komina w łazience. Mamy zwykły kominek i komin w pom. gospodarczym. Też mam nadzieje, że mebelki w kuchni będą dobrze wyglądać. \chcę by były zrobione dobrze, bym nie musiała nimi póxniej sobie głowy zawracać. A projekt robiłam sama w ciągu +\- 10 minut - nie chwaląc się

Kuchnia będzie Dla mnie wystarczyłby czajnik - zupa z torebki i koniec, szkoda czasu na pichcenie. Można robic inne ciekawe rzeczy. Chociaz nie powiem, czasem lubie coś tam wykombinować. Byle szybko, bo nie znoszę stać długo przy kuchni. A co do garów, zmywania nienawidzę, mąż mnie wyręcza A olka rośnie jak na drożdżach, niedawno urodziła się, a tu już śmiga do przedszkola.

Znów będzie mało pisania, a więcej zdjęć. Czas goni ....... :) Panowie od podbitki dzisiaj nie dotarli, bo autko im sie zepsuło. Hydraulik nas nie nawiedza, bo .... niewiadomo ?? Uruchamamy ekspresowo kotłownię, bo musimy posadzkę doprowadzić do 2%, parkiet czeka. Grzejniki też czekaja w sklepie, aż hydraulik zjawi się. Ostatnio wpadł kafelkarz i jak TGV zrobił jedna ścianę w kotłowni. Nawet kawy nie zdążyłam wypić, a on dzwoni, że gotowe. Płytki do kotłowni kupione po 9,00 pln za metr. Kupił mąż więcej, jeszcze na ścianę ze zlewem, bo na więcej metrów finanse nie pozwalają. Widać już dno w naszej skarbonce. Gdzie te słoiki z kasą zakopane??? :) Ech, nie mam siły pisać. Kuchnia wybrana, projekt jest, wszystko gotowe by złożyć zamówienie. Bardzo podobaja mi się czerwone lakierowane, ale ten kolor prędzej czy później zmęczy mnie. Wybraliśmy jasną, kremową, lakierowaną. Taką, by dodatkami ją urozmaicić. Zobaczymy jak w praktyce będzie to wyglądać. Czas oczekiwania na meble - 4 tygodnie. Już nie mogę doczekać się przeprowadzki. DO końca marca powinniśmy być u siebie. ps. kuchnia zrobiona pobieżnie, by zobaczyć czy to w ogóle ma ręce i nogi. :) A, dorobiliśmy sie w końcu dzrwi wejściowych. http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010146-1.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010148-1.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010155.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/kuchnia.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/kuchnia1.jpg

Znów będzie mało pisania, a więcej zdjęć. Czas goni ....... Panowie od podbitki dzisiaj nie dotarli, bo autko im sie zepsuło. Hydraulik nas nie nawiedza, bo .... niewiadomo ?? Uruchamamy ekspresowo kotłownię, bo musimy posadzkę doprowadzić do 2%, parkiet czeka. Grzejniki też czekaja w sklepie, aż hydraulik zjawi się. Ostatnio wpadł kafelkarz i jak TGV zrobił jedna ścianę w kotłowni. Nawet kawy nie zdążyłam wypić, a on dzwoni, że gotowe. Płytki do kotłowni kupione po 9,00 pln za metr. Kupił mąż więcej, jeszcze na ścianę ze zlewem, bo na więcej metrów finanse nie pozwalają. Widać już dno w naszej skarbonce. Gdzie te słoiki z kasą zakopane??? Ech, nie mam siły pisać. Kuchnia wybrana, projekt jest, wszystko gotowe by złożyć zamówienie. Bardzo podobaja mi się czerwone lakierowane, ale ten kolor prędzej czy później zmęczy mnie. Wybraliśmy jasną, kremową, lakierowaną. Taką, by dodatkami ją urozmaicić. Zobaczymy jak w praktyce będzie to wyglądać. Czas oczekiwania na meble - 4 tygodnie. Już nie mogę doczekać się przeprowadzki. DO końca marca powinniśmy być u siebie. ps. kuchnia zrobiona pobieżnie, by zobaczyć czy to w ogóle ma ręce i nogi. A, dorobiliśmy sie w końcu dzrwi wejściowych. http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010146-1.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010148-1.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/P1010155.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/kuchnia.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j53/przestronny/kuchnia1.jpg

U mnie leży od 1,5 roku. JEstem bardzo zadowolona. Zdjęcia w dzienniku.

Wciskam się na styczeń STYCZEŃ Ewik_1 - 01 stycznia ania i grześ(ania) - 05 stycznia Agutek - 06 stycznia gawel - 9 stycznia Capricorn - 11 stycznia kasztanka - 12 stycznia malmuc - 16 stycznia Andrzej Wilhelmi- 16 stycznia acca5-17 stycznia tab - 23 stycznia Majka - 25 stycznia Ansi - 27 stycznia LUTY Bryta -5 lutego Karolka - 11 lutego Maxtorka - 21 lutego 2 połowa Wojty-ego - 22 lutego Zochna - 22 lutego MARZEC verunia - 7 marca andre59 - 11 marca DARIO2 - 16 marca Miraśka - 20 marca Sonika - 20 marca andrzejka - 27 marca Agnieszkakusi - 29 marca fizyk - 31 marca KWIECIEŃ tabaluga1 - 1 kwietnia Olkalybowa - 5 kwietnia premiumpremium - 7 kwietnia zaba_gonia - 10 kwietnia stary - 11 kwietnia Beaty - 13 kwietnia ROBSON68 - 21 kwietnia Funia - 24 kwietnia MAJ Jolka - 4 maja Whisper - 5 maja Ew-ka - 9 maja Anusia_d - 13 maja Kaaj - 21 maja Kze - 22 maja mundzia - 27 maja tomek 1950 - 28 maja CZERWIEC Jajcek, Maggie - 9 czerwca inż. Mamoń - 18 czerwca Maluszek - 22 czerwca wartownik - 14 czerwca LIPIEC Aga J.G - 1 lipca Anna Wiśniewska, Frosch - 2 lipca Magda1614 - 22lipca Maksiu , michall.m - 24 lipca SIERPIEŃ akacja - 1 sierpnia ania i grześ(grzes)- 6 sierpnia Sebo8877 - 8 sierpnia Katarina Ols - 19 sierpnia Dropsiak - 27 sierpnia DaKar - 29 sierpnia WRZESIEŃ SławekD--żonka (Kasia) - 1 września buka - 10 września bezele - 13 września alex_ - 15 września Joanna i Janusz (Joanna) - 17 września Tola - 21 września Anisia3 - 22 września jasabar - 24 września Magi77 - 29 września PAZDZIERNIK badi - 1 października gabriela - 1 października monka - 4 października jea - 9 października martynka1 - 15 października Agnieszka (Agduś) 18 października zahir 1000 19 paźdxiernika zielonooka - 23 października K74 (Kasia) - 31 października LISTOPAD Mirek_Lewandowskii - 2 listopada Teska - 14 listopada Ivonesca - 22 listopada Jamles - 24 listopada GRUDZIEŃ ave! - 1 grudnia sylvia1 - 9 grudnia Nefer - 17 grudnia AnetaS, arcobaleno - 24 grudnia mbz, magda72 - 28 grudnia

Każda zdjęciowa inspiracja mile widziana. Dzięki, będę czekać. A niewykończonym domem (budynkiem) przejmować się nie będę, dom to ludzie, a nie budynek. Nas cieszy wszystko, że w kominku można napalić, pogapić się w ogień. COś jest magicznego w tym. Niedługo układamy parkiet i wprowadzamy się. Czekamy tylko aż trochę posadzki przeschną, bo nasz parkieciarz palcem nie kiwnie póki nie spadnie wilgotność poniżej 2%. Na razie mamy super "dizajnerskie" lampy = żarówki + oprawki na kawałku kabla. Przełączniki bez ramek i innych dodatków. Ścian nie malujemy, domu nie tynkujemy:) Nic nie robimy Zarty żartami, Ściany na razie na biało, a potem powoli będziemy malować - czekamy na wygraną w lotto. Jutro powinnam mieć więcej zdjęć z pola walki. Będą w dzienniku budowy. Z pozdrowieniami dla wszystkich Przestronnych.

Pewnie, że się da, w otworach drzwiowych powieszę jakieś gustowne szmatki, a tzw. gary można w misce umyć, albo w łazience Prowizorki są najtrwalsze tylko żebym do końca życia nie musiała talerzy w wannie czy umywalce zmywać

wątek spadł Niedługo przeprowadzamy się.... do niewykończonego domu Będziemy bez drzwi wewnętrznych i kuchni :)