elcolonello
-
Liczba zawartości
42 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez elcolonello
-
A ja po pierwszej próbie temperatur. Po trzygodzinnym paleniu ze zmiennym dopływem powietrza i zmienną ilością dorzucanego drewna max. temperatura przy stropie sięgnęła 75,2 stopnie przy dużym ogniu, przy zwykłym ogniu przy zamkniętym dolocie powietrza temp. wynosiła 68-70 stopni. . Temperatura na wierzchu obudowy- 63 st. i nie jet to temp obudowy a powietrza, które gromadzi siępod stropem. To już piąte palenie, nic na razie nie pęka, szyba czyściutka , w pokoju sauna (próbę robiłem przy zamkniętych oknach)
-
Broń boże przegadywać!! Staram się tylko wskazać mój punkt widzena. Przepraszam jeżeli zabrzmiało to jako przemądrzanie się. Stanęło na tym, że w miejscu żółtych prostokątów będą wyloty o przekroju 14,5x 46 co da łącznie 1334. Czy kratki nie powinny znajdować się niżej?
-
Przeważnie piszę maile, ale dzisiaj chciałem wyciąć otwory (plan weekendu się zmienił) stad ten telefon. Zastanawiam się czy nie zrobić otworu 14 cmx 80 cm, ale bez montażu kratki. tzn. wylot byłby identyczny konstrukcyjnie z wylotem typu luft z kratki.pl, lecz bez ramki itp. Takie rozwiązanie pasuje mi najbardziej ponieważ z boków obudowy są już dwa prostokątne wloty 14x35 bez kratek i w górze bedą węższe dwa. Te dwa na górze dla symetrii i efektu- podświetlenie.
-
Nie szukam , potwierdzam swoje wątpliwości. Wg. mnie nie ma znaczenia, że kieszeńkratki z tyłu ma wylot szeroki jak za przeproszeniem dupa słonia- ważny jest jego najwęższy punkt. Dlatego jakież było moje zdziwienie, kiedy doradca z działu handlu detalicznego stwierdziła, że spokojnie 3 kratki wystarczą Podałem info dot. powierzchni wylotu i okazało się co się okazało Wygląd kratki nie jest dla nas tak istotny, gdyż "zwykłe" kratki też bierzemy pod uwagę i to zakładając powierzchnię wylotu większą niż podaje producent. Pozdr.
-
Ale najważniejszy problem- co z tymi wylotami???
-
Na ścianę pionową pójdzie na klej z dwóch stron płyta kg, która dostatecznie wzmocnić ściankę. W związku z tym, że w sklepieniu tej komory planuję otwór wlotowy 15x15 (kratka z żaluzją 17x17) do komory chłodzącej, nie będzie ona wypełniona po sam "sufit" drewnem. O ile znam fizykę- największe siły nacisku działają w dół, a poukładane drewno inaczej oddziałowywuje niż wysypana pryzma węgla... Ale ja bardziej humanista jestem Pzdr.
-
Witam serdecznie. Na dzień dzisiejszy kominek wygląda tak: Powstał problem- ostatecznie wybór padł na kratki typu luft 6x80 firmy kratki, lecz producent podaje powierzchnię wylotową m.in. 1000. Z rozmowy z doradcą firmy wynikło, że wystarczą 3 kratki (umieszoine by były jedna nad drugą). Mimo wysokości wylotu kratki 30 mm i szerokości o ile pamiętam 770 mm. Nie daje to powierzchni zalecanej przez producenta wkładu- 3cmx77cm=231 cm kw.x3=639 cm kw. Lecz doradca poinformował mnie, że tunel w głębi kratki posiada już wiekszą powierzchnię (nie podano mi jaką) i spokojnie 3 kratki starczą. Co mam o tym myśleć?
-
tak- po pobydwu stronach będzie suporeks- z jednej drewutnia, a z drugiej 2 male półeczki na pierdóki. tak- liczę powierzchnię na "czystko". Zastanawia mnie tylko czy w celu lepszego odprowadzenia ciepła nie wykonać więcej kratek, tzn. dodać z prawej strony wylot o pow. 30*10 cm. Boję się o zachowanie stropu jeżeli powietrze bedzie wylatywało jednym otworem ok 40 cm pod belką stropową i ok 60 cm od stropu..
-
Gdzie: 1- pólka na drewno, kolor żólty planowane ścianki z suporeksu 5 cm, kolor zielony wlot powietrza do kominka (2 wloty o wym. 33*13 cm- razem 858 cm kwadratowych przy podawanych przez producenta 800) 2- komora kominka, kolor szary- płyta kominkowa 3 cm 3- komora chłodząca z plyty kominkowej 3 cm, kolor różowy- wylot powietrza do kanału wentylacyjnego w kominie, zielony- wlot powietrza- wymiar nieznany na razie Wylot powietrza z komory oznaczonej jako 2 pośrodku planowany o wymiarach 25*40 lub podobnym o pow. 1000 zm kw. - tyle ile zaleca producent. Pozdr.
-
Jakież szczęscie czytaćto forum Zanim w takim razie posunę się dalej- czy mogę bezpośrednio do bocznych ścianek przykleić/przyłożyć/wymurować do 1cm obok bloczki suporeksu. Skoro wg. zapewnień producenta temp. ma wynośić od 40- 50 stopni na zewn. ja nie widzę przeciwskazań. Ale... No właśnie jest jakieś drugie dno??
-
Skoro montuje piece w domach od 20 lat, potem je także serwisuje, znany jest w okolicy z solidności itp. dlaczego nie zaufać? W kotłowni co prawda rur im nie silikonował, lecz tu poiwedział, że NIE zaszkodzi. Silikon puści prędzej czy stal? Zakładam, że silikon.
-
Ja się nie znam, ale pierwsze primo- widziałem kominek stawiany przez firmę z zasilikowanymi łączeniami, drugie primo doradził mi to spec od piecy CO. Ew. rozszerzalność cieplna stali może spowodować co najwyżej spękani silikonu. Ja akurat silikon miałem w gratisie, więc nałożyłem wychodząc z założenia, że nie zaszkodzi, a może ew, minimalnie poprawić ciąg we wkładzie- powietrze nie będzie dostawało sie do rury przez mikro szczeliny na łączeniach. Przerwy w "niedociśnięciu rur" te 0,5 cm mam przy styku ruru z wkładem- rura lekko ukośnie, przy łączeniu kolanka z wkładką do komina i minej niż 0,5 cm pomiędzy kołnierzem wkładki a kominem (tego nie silikonowałem) .
-
Dokładnie takie coś połączyło kolano z kominem. Wciskałem najpierw rura w rurę, a następnie zasilikonowałem łączenia. Zwłaszcza, że w dwóch miejscach rury nie doszły do samego końca (ok 0,5 cm zabrakło).
-
Belka wycięta: Wełna do upchnięcia w szczelinę nad trójnikiem w celua wyeliminowania przcieku gorąca. Mam nadziejęm, że bedzie dobra. Znajomy ma jaz okładania rury w kominie. Do p. Forest- Natura- wątek o kominach i wkładach przeczytany. No cóż... Pozdrawiam.
-
No przeca napisałem- poddaję się Ale jestem uparty wiec pytam do bólu ... Ufff skoro 10 % nie pęka to mnie uspokoiłeś, mogę spać spokojnie Pomysł wpięcia komory chłodzącej w wolny przewód kominowy nie spotkał się z dezaprobatą. Zabieram się za kucie... Pzdr.
-
Hahahaha- jak namawiać- zadawałem pytania wyjaśniające Tam gdzie jest beleczka będzie wlot powietrza do komory chłodzącej wielkosci znacznej co umożliwi moijej wprawnej ręce zdemontować kratkę, włożyć kończynę górną wraz z pędzlem i pomaziać lub natrysnąć z pistola bo taki posiadam, oczywiście w przypadku gdy nie osłonię jej płytami kominkowymi. Czy wszystkie trójniki szlag trafia okresowo czy poprostu w mym tkwi jakaś wada technologiczna, bo zaraz łapię za młotek i ...
-
Dobra poddaję się i wycinam (tylko załatwię stemple). Otwór wokół trójnika postaram się zabezpieczyć wełną. Bardzo dziękuję za rady.
-
ad.1 - nie pokazałem, ale... Skoro istnieje zagrożenie belki poziomej z lewej strony trójnika, tym bardziej bałbym się tego co stanie się ze stropem, folią na stropie itp.. są w takiej samej odległości od trójnika. kominiarz zastrzeżeń nie miał, górale budujący dom także (firma budująca wiele domów rocznie ), murarze stawiajacy komina tym bardziej. Kierownik budowy nic i fachowiec montujący piec w kotłowni też nic. Niestety nie rozwialiście moich watpliwości przez kilka dni (dopytywałem się o tą belkę jeszcze) więc oparłem się na zdaniu innych osób. ad.2 - podczas porządkowania placu budowy wrzucałem do małego ogniska kawałki konstrukcji domu zaimpregnowane ogniowo i nie chciały się palić jak zwykłe drewno. Zwęglały się powierzchownie na krawędziach. Oginisko wygasało z powodu wypalnia zwykłego drewna, drewno zaimpregnowane nie ulegało całkowitemu spaleniu. Mam zwykły impregnat. Istnieją impregnaty żelowe znacznie skutecziejsze. Zastanawiam się jeszce nad takim właśnie. Wyjaśnij mi proszę (mówię bez ironii) jakie zagrożenie może istnieć w komorze chlodzącej przez którą wzdłóż belki przebiega ciąg powietrza wprost na przeciwległy koniec do wylotu komina. Pęknięcie głownej obudowy czy coś innego? Pozdrawiam.
-
A więc praca posuwa się powoli do przodu. Dzisiaj zacząłem budować boczną drewutnię. Jutro podświetlenie wlotu, który znajduje się pod przyszłą półką na drewno i ciągnie się pod kominkiem na drugą stronę zabudowy. Komora schłądająca będzie rozciągnięta na całość (nie tylko nad zabudową kominka z płyt kominkowych) i jeden wlot będzie miał miejsce z tej strony co zegar (który zniknie), a wylot w środku komory wprost do wolnego kanału kominowego.Wlot zamykany będzie docelowo najpradopodobniej na żaluzję, żeby komin nie wyciągał ciepła z domu podczas niepalenia w kominku (80-90% dni w roku). Na komorę chłodzącą zostało 13 cm na 45 cm na 220 cm. Trochę mało, ale uspokoił mnie doradca firmy produkującej płyty. Temp. nie powinna przekroczyć 50 stopni. a więc przejście tej temperatury przez komorę schładzajcą powinno obniżyć ją do bezpiecznych wartości. Komora chłodząca takze bedzie z płyt kominkowych i nie będzie stykała się ze stropem- 1 cm szczeliny. Martwi mnie szczelina nad kolankiem, lecz będzie wklejony tam pas płyty kominkowej i mam nadzieję, że on wyeliminuje problem przedostawania się gorącego powietrza tyłem pod strop. Aha- komora wylotowa ciepłego poiwetrza będzie najpr. pośrodku nad kominkiem. Belka pozioma zostanie obłożona dodatkowo plytą kominkową i została zaimpregnownana środniem ogniochronnym. Czy ma ktoś jakieś sugestie?
-
No przecież ci odpisuję
-
W instrukcji do kleju jaką posiadam napisane jest aby klej kłaść na krawędzie płyt w miejscu ich łączenia. Przypuszczam, że zapobiega to "rozszczelnieniu" konstrukcji i nada jej dodatkowo sztywność. Kleiłem łączenia na płytach, które przylepiłem do ściany i jak klej wysech okazał się bardzo twardy.
-
Spadł mi na ziemię kleks z kleju do płytek, którym kleiłem płyty do ściany. Nieopatrznie postawiłem na nim płytę i odniosłem na bok. Mimo, że płyta nie gruntowana kleju nie szło oderewać, Musiałem zdzierać i szlifować go z tej płyty. Także takie mam doświadczenie z płytą. A tak na dzień dzisiejszy wygląda moja robota. Wkład już odpalony i przetestowany. Płyty nie zmontowane tylko tak sobie na razie stoją. Jutro kleję i skręcam.
-
- odległość między wkładem, a obudową bedziesz miał w instrukcji- u mnie było akurat 5 cm od skrajnych elementów użebrowania wkładu - czy szamot czy płyty to zależy od funkcji jaką ma pełnić kominek. Ja bedę palił okazyjnie, lubię raczej chłód niż ciepło- ubudowuję płytami. Zalezy mi na jak najzimniejszym kominku. Chciałbym, żeby kominek promeniował dlugi czas ciepłem np. w nocy- budowałbym z szamotu. - a będzie wlot powietrza z pomieszczenia np. pod wkładem? Jak sie mylę proszę o reprymendę słowną lub wzrokową
-
Hmmmm. Droga bedzie prowadziła przez komorę dekomp. i tym samym powietrze grawitacyjnie (wylatując sobie przez przewód wentylacyjny) będzie chłodzić przy okazji komorę. Ten wylot na mieszkanie to będzie bardziej wlot do komory z mieszkania i wylot przez szyb went. Ale rzeczywiście- felerem jest to, że może wychładzać pomieszczenie wyciągając ciepłe powietrze... Zawsze to kolejna dziura w szczelnosci budynku.
-
Dzięki wielkie. Myślę, że wpięcie w komorę dekompr. przewodu wentylacyjnego z wylotem na mieszkanie skutecznie obniży temperaturę poniżej wartości niebezpiecznych dla stropu i ogólnego samopoczucia Do tego między komorą a stropem pozostanie wolna przestrzeń.
