
miro72
Użytkownicy-
Liczba zawartości
82 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez miro72
-
Kształtki wyłowiłem z pierwszej komory. W jakiś sposób zostały tam przerzucone. PS. W jaki sposób poznajecie że bakterie są i "robią robotę"? Ja - ponieważ (chyba) miałem zatkany przelew z I do II komory, musiałem wyłączyć dmuchawę na kilkanaście (lub trochę więcej) godzin bo przelewało mi górą do komory II. Po wizycie szambelana wrzuciłem do WC dwie tabletki Biofosu i nie wiem czy to wystarczy? Za otwór po korku trochę boję się szarpać żeby nie połamać wszystkiego w cholerę...
- 175 odpowiedzi
-
- 2500
- bio-hybryda
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kłaniam się. Wrzucam jeszcze raz link do fotki: https://drive.google.com/file/d/1qys-85zUEtptHZHknk3l_5HRAuzLt0Ye/view?usp=sharing Ucha nie ma. Nie udało mi się dodzwonić do Ekopolu przez Sylwestrem, będę próbował po niedzieli. Odkopanie grozi rozwodem :-] Na dzień dzisiejszy wymieniłem membrany, odpompowałem pierwszą komorę, wyłowiłem kilkanaście kształtek. Podłączyłem wyłącznik czasowy (wcześniej nie było). Niepokoi mnie ilość przerzucanej wody przez mamuta - leci mocno całym przekrojem rury
- 175 odpowiedzi
-
- 2500
- bio-hybryda
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć. Za każdym razem kiedy mam wstawić zdjęcie na to forum czuję się bezradny (nie wiem, może to kwestia mojego komputera ale za cholerę nie daję rady mimo różnych technik). Fotka po wyjęciu dmuchawy: https://drive.google.com/file/d/1qys-85zUEtptHZHknk3l_5HRAuzLt0Ye/view?usp=sharing Jak widać - taka oto lipna blaszka. Oczywiście mogę ją wyjąć i wkręcić w otwór nagwintowane ucho, jednak jeżeli po drugiej stronie jest tylko nakrętka z podkładką, to... wiadomo. A za blaszkę pewnie nie uciągnę. Mogę nawet wkręcić dwa uszy (dwoje uszu), jednak - jak pisałem - nie wiem jak to wygląda pod spodem. A mój problem jest taki, że przerzuca mi za dużo do pierwszej komory, skutkiem czego przelewa się także do komory drugiej.
- 175 odpowiedzi
-
- 2500
- bio-hybryda
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kłaniam się. Czy ucho za które wyciągacie podstawę dmuchawy macie oryginalnie? Ja mam tam tylko taką lichą blaszkę - jak po drugiej stronie dmuchawy, za którą trzyma(ła) się guma opasująca dmuchawę. Mógłbym spróbować odkręcić tę blaszkę i wkręcić tam dokupione ucho ale trochę się boję czy w związku z brakiem ucha nie mam jakiejś innej podstawy i czy nie rozp..ieprzę tego wszystkiego podczas wyciągania?
- 175 odpowiedzi
-
- 2500
- bio-hybryda
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A ja tydzień myślałem i szukałem... Dziękuję, od jutra się biorę
-
-
Kłaniam się. Mam dość nietypowy temat. Otóż przytargałem sobie do ogrodu starą pompę ręczną. Pompę wypiaskowałem, pomalowałem i jest ładnie Chciałbym jednak aby oprócz walorów wizualnych miała ona również walory praktyczne - chciałem wyposażyć ją w "funkcję" kranu ogrodowego. Dlatego też chciałbym "wpuścić" do niej rurę DN20 - od spodu aż do wylewki. Kłopot jest taki że ta rura musi być na tyle elastyczna aby nie "połamała" się na kilku dość ciasnych załamaniach. Typowy wąż ogrodowy raczej odpada - obawiam się że nie przeżyłby zbyt długo. Łączenia kolanami też nie bardzo wykonalne. Rura będzie wpięta w system nawadniania przez trójnik do rur gładkich. I czytam o tych PE, PP, PB ale jednak nie jestem przekonany. Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.
-
Jakie czujki "nie widzą" kota?
miro72 odpowiedział paciorki → na topic → Inteligentne instalacje i bezpieczeństwo
OK, to jeszcze dodam, że ma to być jednak w miarę budżetowe rozwiązanie. W związku z czym mam do wyboru: Bosch ISC-BPR2-WP12 https://commerce.boschsecurity.com/pl/pl/Blue-Line-Gen2-PIR-Motion-Detectors/p/F.01U.134.143/ i Satel SLIM-PIR-PET https://www.satel.pl/pl/produktid/1158 Ceny zbliżone. Rzucać monetą? M. -
Jakie czujki "nie widzą" kota?
miro72 odpowiedział paciorki → na topic → Inteligentne instalacje i bezpieczeństwo
Podbiję temat. Stan na dziś: - polecane BDL2 dostępne w nielicznych miejscach. Wyjątek - Al...egro; ceny od 140 do prawie 600 (!) zł / szt. Przy kilkunastu czujkach wydatek zauważalny. - Bosch ISC-BPR2-WP12 - 50 - 60 zł / szt., - Satel - kilka modeli do wyboru, ceny - rząd, jak wyżej, - Bingo, etc. - jakoś nie jestem przekonany co do technologii zapakowanej w pudełko warte 30 zł (może niesłusznie). Temat pilny. Sprawca zamieszania - kilkuletni ragdoll, ca. 7 kg żywej wagi, w przyszłości przewidywany upgrade :-] Z góry dziękuję za wytyczne. M. -
Kłaniam się. Mam w chałupie warstwowe olejowane deski dębowe. Po czterech latach "przestały wyglądać". Po lekturze internetów i obejrzeniu materiałów instruktażowych postanowiłem stać się bohaterem, przyoszczędzić nieco grosza i własnoręcznie odświeżyć podłogi. Nabyłem drogą kupna - podobno wystarczająco dobry - olej szwedzkiej firmy B***. Kupiłem specjalny mop, specjalny płyn do mycia przed olejowaniem, wysłałem rodzinę na weekend poza dom. Zgodnie z wytycznymi, podłogę porządnie odkurzyłem i kilkukrotnie zmyłem dedykowanym specyfikiem. Podłogi nie szlifowałem, gdyż - zgodnie z moją wiedzą - była ona poprzednio jednokrotnie olejowana, nie było wiec takiej potrzeby. Olej nanosiłem - zgodnie z wytycznymi - cienką warstwą z użyciem nierdzewnej szpachli. Szło całkiem szybko i przyzwoicie. Pierwszy 'zonk' pojawił się gdy chciałem na bieżąco - po kilkunastu minutach - polerować swoje dzieło. Dedykowana szmatka zwyczajnie stawała dęba. Miałem wrażenie że olej jakoś kiepsko wsiąka :-[ Druga aplikacja - zgodnie z wytycznymi po kilkunastu minutach. Cienka warstwa, polerowanie zupełnie niemożliwe. Minęło 10 dni... Podłoga nadal jest mokra, lepi, klei się - tragedia. Kontaktowałem się z firmą, która układała podłogę i nakładała powłoki - zarzekają się iż był położony wyłącznie olej. Wszelkie wyczytane sposoby (mycie płynem do naczyń, podgrzewanie, wietrzenie) nic nie pomagają. Trafia mnie szlag, gdyż mieszkam bez salonu (meble wciąż na korytarzu), nie mam pomysłu co dalej i zwyczajnie nie wiem dlaczego tak się stało. Nie sądzę żeby warstwa była za gruba - aplikowanie przypominało raczej wcieranie szpachlą niż rozgarnianie plamy z oleju, a oleju poszło nawet mniej niż według specyfikacji. Nie wiem, pomóżcie. Zostaje tylko cyklinowanie do gołego :-[ ?? Oleju nie czuć w powietrzu - na pewno już bardziej nie wyschnie. M.
- 1 odpowiedź
-
- brak
- olejowaniu
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kłaniam się. Chciałbym nareszcie zrobić coś z płotem od frontu chałupy. Póki co mam tam szkielet pod płot do zabudowy - pospawany i stojący od dwu lat. Chciałbym przymocować do konstrukcji sztachety w kształcie i rozmiarze określonym przez Lepszą Połowę. Pod sztachetami chciałem zrobić podmurówkę z kostki granitowej, która została mi po brukarzach. I tu dochodzimy do meritum. Podmurówki będzie dokładnie 10 metrów. Dostałem ofertę na zrobienie tejże. Oferta obejmuje wykopanie pełnego fundamentu i ułożenie kostki brukowej (dwie na szerokość, trzy na wysokość). Koszt - 8 000 złotych :-/ Podobno fundament musi być, choćby na nim miało leżeć tylko po jednej kostce. Dlatego myślę nad tym co zrobić aby było taniej i porządnie. I co zrobić aby jednak nie kopać na 80 cm. Wymyśliłem ułożenie na zagęszczonym gruncie dużej kostki / buców granitowych - bez kopania i bez spoinowania. Tyle że nie jestem przekonany czy będzie to sensownie wyglądać a jakoś nie mogę znaleźć zdjęć kostek bez spoiny. Jeśli ktoś mógłby coś zasugerować, z góry uniżenie dziękuję. Temat chciałbym ogarnąć przed zimą.
-
- bloczków
- granitowych
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
PROPAN – własny zbiornik LPG
miro72 odpowiedział Greengaz → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
@Andrzej19699 Przepraszam, nie mogę znaleźć. Zbiornik jest Twój, czy dzierżawiony? -
PROPAN – własny zbiornik LPG
miro72 odpowiedział Greengaz → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
Problem w tym, że zdecydowana większość użytkowników zbiorników dzierżawionych nie zdaje sobie sprawy z tego że wszystko co za zaworem odcinającym nie należy do firmy G., A., czy D. ale już do nich. I że to na nich spoczywa obowiązek dbania o stan techniczny i okresowej kontroli tych rurek, kolan i całej reszty. Czasem dziwią się sromotnie gdy (stwierdziwszy nieszczelność na śrubunku) dzwonią do G., A. czy D., po czym płacą zbójeckie rachunki za usługi serwisowe drogich firm na własnych instalacjach. I to jest dla nich tak samo abstrakcyjne jak obraz inspektora, który przychodzi co dwa lata, popatrzy na zbiornik 'a cała reszta guzik go obchodzi'. -
Jan-gaz i koniec wentylatora
miro72 odpowiedział miro72 → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Epilog. Wentylator naprawił Jan-Gaz. Standardowa usługa. Koszty zdecydowanie akceptowalne. Tyle że poleżało to u nich trochę dłużej niż obiecywali. Teraz jest cicho i dobrze M.- 9 odpowiedzi
-
PROPAN – własny zbiornik LPG
miro72 odpowiedział Greengaz → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
Skoro Greengaz "nie skomentował" to ja spróbuję. UDT nie ma żadnego PRAWA ingerować, ba interesować się instalacją za zaworem odcinającym zbiornika. Zbiorniki są urządzeniami które podlegają dozorowi technicznego z mocy ustawy i stosownego rozporządzenia. Instalację poza zbiornikiem możesz mieć z gumy, ze złota, możesz mieć dziurę jak pięść, możesz w ogóle nie mieć instalacji. UDT nie ma podstaw do interesowania się nią, bo instalacja nie jest urządzeniem technicznym i nie wymaga decyzji zezwalającej na eksploatację wydawanej przez UDT. Sorry, taki mamy klimat. Jestem natomiast przekonany że z uwagi na dobre zwyczaje żaden inspektor nie odmówi sprawdzenia detektorem instalacji wewnętrznej podczas badania okresowego jeżeli go o to poprosić. Pomiarów ochrony katodowej dokonują osoby z uprawnieniami do wykonywania pomiarów elektrycznych. Prawo nie narzuca posiadania przez inspektora tego typu uprawnień, co więcej prawo nie upoważnia ich do dokonywania tego typu pomiarów. Kontrola zaworów bezpieczeństwa odbywa się zgodnie ze specyfikacjami wytwórcy zaworów i procedurami UDT. "A jak nie zadziała to też problem właściciela" - bzdura - bez komentarza. "Przepraszam, że tak narzekam, ale niech ludzie wiedzą jak jest" - no, narzekasz bo nie bardzo niestety masz pojęcie jak pewne rzeczy funkcjonują. "Mam pytanie co robić po tym jak w końcu udt nie dopuści zbiornika do dalszego użytkowania? Po ilu latach nam to grozi? jaki jest koszt wymiany? Rozumiem, że ekipa montująca nowy zbiornik przepompuje gaz ze starego do nowego? No i czy jest sens kupowania używanego zbiornika skoro szybciej zardzewieje niż nowy?". W Polsce (póki co) nie określa się sztywno czasu żywotności zbiorników. Okresowe kontrole UDT mają służyć - między innymi - jak najdłuższemu okresowi 'życia' urządzenia. Są w obrocie ponad trzydziestoletnie zbiorniki których stan jest zadowalający. Na drugim biegunie są zbiorniki na stacjach LPG, które wykazują stosunkowo duże zużycie po krótkim czasie eksploatacji. -
Kłaniam się. Po trzech latach użytkowania odgłosy pracy jednego z wentylatorów centrali zaczynają przypominać sieczkarnię. Wentylator to - zgodnie z opisem na stronie wytwórcy - EBM na prąd stały. Pytanie - co z tym się robi? Oczywiście jest już po gwarancji, więc proszę o info osoby zorientowane - serwis Jan-Gaz? Okoliczny zakład naprawy elektronarzędzi? Serwis EBM? Z góry dziękuję za wytyczne.
- 9 odpowiedzi
-
Zaciek pod czerpnią WM
miro72 odpowiedział miro72 → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
No wiem - te kratki to nędza ale nie rozstrząsałem tego podczas kompletowania materiałów i teraz nie mogę na nie patrzeć a i nie wiedziałem że mogą być z nich problemy, wszak to typowe kratki do typowych zastosowań. A co do solidnych nierdzewnych - można poprosić o jakieś horyzonty, producenta? Tak z doświadczenia? Z góry dziękuję. -
Kłaniam się. Trochę o podobnych przypadkach szukałem ale nie znalazłem odniesienia do mojego problemu. Poniżej zdjęcia czerpni na świeżo otynkowanym domu Oczywiście przed otynkowaniem efekt był podobny jeno mniej zauważalny. Za czerpnią - dokładnie po drugiej stronie ściany rekuperator (Jangaz 500). Od czerpni do reku rura stalowa owinięta izolacją cieplną. Nie jestem w stanie określić czy źródło zacieku jest z wewnątrz rury, czy też z zewnątrz - spod izolacji. Bardzo proszę o sugestie od czego zacząć. Z góry dziękuję. PS. Na wyrzutni mam taką samą 'kratkę' i tam efekt nie występuje (gdyby np. domniemywać spłukiwanie przez deszcz syfów odłożonych na kratce).
-
Fundamenty pod murki w ogrodzie
miro72 odpowiedział miro72 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
To są fundamenty pod murki z kamienia naturalnego. Kamień w rozmiarach i grubościach dedykowanych na murki. Jeśli chodzi o rodzaj to pewnie coś w rodzaju łupka szarogłazowego. Oczywiście nie będzie niczym obkładany.- 12 odpowiedzi
-
- fundamenty
- murki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Fundamenty pod murki w ogrodzie
miro72 odpowiedział miro72 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
OK, bardzo dziękuję za wytyczne. PS. Ładne te murki- 12 odpowiedzi
-
- fundamenty
- murki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Fundamenty pod murki w ogrodzie
miro72 odpowiedział miro72 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Już mówię. Ten niższy (50 cm) ma być na środku trawnika, ma wyznaczać okrąg wewnątrz którego będą nasadzenia wyższe i niższe. Ten wyższy (70 cm), w kształcie łuku ma oddzielać placyk wypoczynkowy od nasadzeń; ma opierać się na nim skarpa łagodnie opadająca ku reszcie ogrodu. Dziękuję za odzew.- 12 odpowiedzi
-
- fundamenty
- murki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kłaniam się. Mam w projekcie murki z kamienia w ogrodzie - o wysokości 50 i 70 cm. Jak głęboko wylewać pod nie fundamenty - czy "pełne" 80 cm to nie będzie przesada? Teren piaszczysty. Z góry dziękuję za podpowiedź.
- 12 odpowiedzi
-
- fundamenty
- murki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Skoro miało być w gratisie to o jakim zwrocie kosztów mówimy? Nie chce mi się znów wskazywać gdzie jest meritum, bo to na nic. Z mojej strony koniec wątku.
-
Heh, a jaki był główny wątek mojej wypowiedzi? I o co miałem żal? Powtórzę: "Minęło pół roku. Pół roku, podczas którego wysłałem do Faceta wiele próśb, przypomnień i ponagleń. Listów, w których zdegustowany zapowiedziałem iż podzielę się na FM moją historią...". Teraz jaśniej? Z całej tej reszty dotyczącej moich rzekomych celów sztucznego podnoszenia współczynników, prawdą jest tylko jedno - że POPROSIŁEM O SPRAWDZENIE. Konfabulacje na temat moich niecnych celów pozostawię bez komentarza. A że nie finalnie nie skorzystałem z projektu WM? To zarzut jest? Powtórzę raz jeszcze - nie napisałbym tego wszystkiego gdyby Łaskawy Pan napisał w ciągu ostatnich miesięcy jednego maila więcej.
-
Kilka gorzkich słów na temat współpracy z forumowym Asoltem. Historia zaczęła się w połowie roku 2013 r. Zamówiłem u Niego OZC, projekt wentylacji mechanicznej oraz projekt ogrzewania podłogowego, czyli tzw. pakiet, do którego miałem dostać w gratisie świadectwo energetyczne. Z czasem realizowaliśmy kolejne etapy a ja dostawałem kolejne obliczenia. Za wszystko płaciłem zgodnie z umową. Jakoś tak wyszło, że w żadnym przypadku paragonu ni faktury nie widziałem ale zapewne to tylko kwestia przypadku. Równocześnie zaczął być zauważalny coraz trudniejszy kontakt z Wyżej Wymienionym. Oczywiście, każdy ma prawo „być zarobiony” ale z czasem zaczęło być to lekko irytujące. W projekcie ogrzewania długość jednej z pętli została źle obliczona – trudno, każdy popełnia błędy. W projekcie wentylacji mechanicznej przeczytałem iż mam zaizolować rekuperator umieszczony na strychu, kiedy ja umieściłem go na poziomie mieszkalnym – OK, urok Ctrl-C, Crtl-V jest czasem nie do odparcia… Na początku tego roku (!) poprosiłem o obiecane Świadectwo Energetyczne. Po jakimś czasie dostałem odpowiedź iż „nie jest już wymagane”. Ponieważ było mi ono jednak z pewnych przyczyn niezbędne, poprosiłem o nie ponownie… I cóż… Minęło pół roku. Pół roku, podczas którego wysłałem do Faceta wiele próśb, przypomnień i ponagleń. Listów, w których zdegustowany zapowiedziałem iż podzielę się na FM moją historią. Po którymś z takich listów przysłał mi propozycję ŚE, co do której wysłałem mu swoje uwagi. I to był już naprawdę koniec korespondencji. Tak oto nasz forumowy Asolt zwyczajnie „spuścił mnie na drzewo”. Gość po prostu przestał reagować na cokolwiek. Innymi słowy – Facet za parę złotych (koszt ŚE) zrobił z siebie… No właśnie – kogo? Nigdy nie zrozumiem takiej postawy. Gdyby napisał, że nie ma czasu, że nie chce mu się – może dałoby się zrozumieć. On wybrał milczący wariant „pocałuj mnie w d..ę”. To opowieść do wyciągnięcia wniosków dla ewentualnych przyszłych klientów. Ja w każdym razie nie mam powodów by polecać jego osobę i jego usługi.