bed

Pozbawiliśmy kolejny pokój tynków. W takim tempie skończymy na wiosnę

To ja poprosze o te oferty.

A ja mam zmywarkę na przedłużaczu, który leży w szafce kuchennej i też jest OK.

Czyżby coś zmieniło się na rynku? Od kilku lat mam podłogę z gresu - wtedy to była najwyższa półka - razem z cokołami od kompletu...

bazgrus a wiesz, że mnie też to chodzi po głowie, tylko nie wiem czy 10 tys. to nie za mało. Dom 6 km od morza - gwiździ zawsze. W okolicy pełno wiatraków, ale tych prawdziwych, są wieeelkie. Ciekawe jakie warunki trzeba spełnić, żeby postawić sobie takie cacko przydomowe - P(rzydomowa)E(lelktrownia)W(iatrowa).

Jest wodociąg i jest studnia, która przez ostatnie lata nie była używana. Jaki jest stan wody ocenimy we wrześniu, bo na razie pada dużo, więc woda napływa. Studnia będzie do podlewania i do... awarii wodociągu...

Mam taki sam murek i planuję wełnę 15 cm. Może na wyrost, ale mam to w nosie. Kiedyś musi zwrócić się i tyle. A w spadek cen ogrzewania nie uwierzę.

kamusia dla mnie to kwestia przede wszystkim wewnetrznego przekonania. Część ścian na moim piętrze już stoi, solidne stare ściany ceglane. Resztę mam zamiar tez zrobić z czegoś normalnego, a nie ze znienawidzonej przeze mnie płyty G-K. Mam nienajlepsze doświadczenia i tyle. 1. Nie cierpie tego głuchego odgłosu, jak przypadkiem stuknę. 2. Płyty, w których teraz mieszkam maja już kilka lat. Na poczatku wyglądały OK. Teraz niestety, nie wygladaja już tak dobrze. 3. Nie mam zamiaru planować, gdzie powiesze obrazek, gdzie obraz w ciężkiej drewnianej ramie, a gdzie co innego. Przecież nie będę wzmacniać płyt G-K na wszelki wypadek. 4. Wieczne uważanie, żeby przypadkiem nie za mocno kopnąć, albo nie walnąć przenoszonym krzesłem, też nie należy do przyjemnych. G-K TYLKO W OSTATECZNOŚCI. Jak dla mnie oczywiście.

CHF - wychodzi taniej, a jak się rypnie, to przewalutuję

Klej tutaj, a tam możesz przy okazji.

No ten środek, to wygląda tak jak u mnie. A ja zdzieram wszystko do cegły. Gdyby mój dach nie przeciekał, to nie byłoby żadnego problemu. Po co ruszać to co jest w dobrym stanie. Zakładam zresztą, że jak zdejmę tę odstającą blachę, to nie trzeba będzie nic wymieniać w konstrukcji, bo od środka nie widać żadnych ubytków, grzyba próchna kołatek i takich tam.

Ale ja mam na ścianie takie cuda http://www.empikfoto.pl/albumy24/248442/385344/thumbs/10356922_okno_male_1.jpg a liczniki w środku http://www.empikfoto.pl/albumy24/248442/385344/thumbs/10356574_korytarz_instalacja.jpg ZE twierdzi, że układ pomiarowo-rozdzielczy w ogrodzeniu w skrzynce, to standard, tylko nie potrafią powiedzieć, kiedy mi to zmienią.

Chyba będę mieć problem. Obawiam się, że ZE nie wyrobi się do wrzesnia ze zmianą przyłącza z doprowadzonego do budynku, na takie ze skrzynką na granicy działki. A we wrzesniu miało być ocieplanie. Zostawić ocieplanie na później, czy ocieplić wszystko, co się da i zostawić tylko ten kawałek ściany z drutami???????

I domy i ludzie

Myślę, że Kris_eS ma dobry pomysł. Podejrzewam, że stworzymy topograficzny trójkąt, byle nie bermudzki.

HenoK witaj w klubie. Sądząc po zdjęciu będziesz musiał wykonać te same prace co ja, przynajmniej na górze. A jakie gabaryty? Muszę powiedzieć, że moja kolubryna przeraziła mnie, jak zaczęliśmy liczyć np. 27 okien do wymiany, 260 m2 podłóg wszelakich, 200 m2 dachu do pokrycia, 250 m2 ścian do ocieplenia itd.

Też kiedyś przerabialiśmy taki pomysł. Efektem są 3 ha 90 km od mieszkania w W-wie z rozpadającym się domem... W naszym przypadku okazało się, że lepiej wyemigrować. Efekt - skuwanie tynków nad morzem.

Witamy, witamy LuiLin. A co chcesz tam zrobić??

HenoK kup sobie stary domek w "naszej" okolicy, to będziemy walczyć razem. A może wpadłbyś do nas 7 czerwca, jak uda mi się wyrwać z W-wy??

Kris_eS jestem w podobnej sytuacji, mam gdzie mieszkać, mam pracę, z której nikt mnie nie wyrzuca, jednak... nie mogę się doczekać opuszczenia W-wy. Byłoby dobrze skończyć to jak najszybciej.

A jakieś pozytywne informacje??

No to sobie to zostawię. Ale jedną szufladkę muszę dorobić, bo zaginęła w mrokach dziejów. HenoK czy już powstaje Twój domek?? Kris_eS na jakim jesteście etapie?? Jakby nie patrzeć, zacząłeś dużo wcześniej...wszyscy wiedzą dlaczego My skuliśmy tynki (bez sufitu) w jednym pokoju... W takim tempie skończymy za 2 lata, a trzeba szybciej... Do tego przycięliśmy ze 30 m żywopłotu, żeby nie zdrewniało. No i zebralismy truskawki. Czereśnie zjedzą chyba ptaki...

albo pojemnik na masło... Ale ja pytam poważnie, bo nie wiem, czy zostawić te dziury, czy wpakować tam cegły.

HenoK nie żartujesz??

1. wolę sypać - nawet nierówno - bo trawa po szyję 2. razem z korzeniami, bo tam jest trawa, oset, perz i wiele niezidentyfikowanych 4. ok