byczek190

Witam! Postanawiam sie dolaczyc . My (chcialoby sie powiedziec) w polowie drogi, mianowicie zbieramy na okna i dach i prawdopodobnie "z boza pomoca" w sierpniu uda nam sie to zrealizowac. Poki co ciagle mysle co zrobilismy nie tak,co wyszlo na dobre, a co moglismy zaplanowac inaczej. Problem jest taki,ze nie ma nas "na miejscu" i nie mozemy na biezaco miec oka na to co majstrowie zrobili dobrze a co spartolili. Ponadto probujemy budowac za gotowke, wiec budowa ciagnie sie (mam takie) wrazenie w nieskonczonosc, wiec i ja mam (najwidoczniej) za duzo czasu na myslenie i dzis wiele rzeczy bym pozmieniala. Moze zaczne od tego co zmienilam na samym poczatku. Od teraz bede pisac w liczbie pojedynczej jako,ze luby moj niewiele wnosi do calej budowy, oprocz funduszy:P Owszem, jest podekscytowany samym faktem,ze (mozna tak powiedziec ) jest wlascicielem calkiem sporych czterech katow, ale wiecej entuzjazmu wykrzesac z niego nie moge. Wcale mu sie zreszta nie dziwie. Widzac nasze mury raz na ruski rok ciezko ekscytowac sie postepami.... Poki co ja ekscytuje sie za nas dwoje i ciesze sie na sama mysl, ze tam na drugim koncu swiata powstaje moj wymarzony domek:rolleyes: Wracajac do zmian: -salon polaczylam z kuchnia -scielam nieznacznie naroznik spizarki -drzwi od korytarza do kuchni zamurowalam ,aby powiekszyc dolna lazienke -zrezygnowalam ze scianki przy schodach na pietro (aktualnie scianka jeszcze tam istnieje, gdyz majster moj kochany najwidoczniej byl myslami gdzie indziej w momencie gdy go o tym informowalam-wniosek scianka do wyburzenia) -Garderobe zamienilam z lazienka -Do drzwi balkonowych (na gorze) dolaczylam okna Wiecej grzechow nie pamietam wiec sprobuje dolaczyc fotki. Wybaczcie jesli cos mi nie wyjdzie ale to (o ile dobrze pamietam) pierwszy moj post na muratorze:rolleyes: http://foto.onet.pl//edd6e,cgakaoo4k484,sw4l6,u.html#sw4l8