
Jesteśmy właścicielami ponurej, zimnej dziury na wsi, do której dojeżdża się błotnistą drogą. Dookoła domu grząsko. Nawet wydawałoby się solidne trawiaste podłoże jest nasiąknięte wodą i ugina się pod stopami.
Ciemność i smutek
Całe szczęście udało się podpisać umowę z ekipą wykańczającą z okolicy i panowie wzięli się ostro do roboty.
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 1 806 wyświetleń