Witam i mam problem a w związku z tym pytanie. Kupiłem niedawno działkę, która była kompletnie zarośnięta, po 3 miesięcznej walce z krzakami zaczęła ona nabiera konkretnego wyglądu. Ale tez coś mi nie pasuje. To znaczy, nie widzę z jednej strony słupków granicznych. Z drugiej strony sa gdyż sąsiadka dzieliła sobie działkę i geodeta zrobił jej podział i wbił słupki i mówi że ma na to papiery, wiec OK. ale za to z drugiej strony - zachodniej mam sąsiada na 50 m długości a na kolejnych 50 pole (juz innego właściciela) i nic by nie było dziwnego gdyby wszystko sie zgadzało. To jest, według wyrysu na mapie linia zachodniej granicy powinna byc linia prosta a mi wychodzi ze sąsiad wszedł w moją działkę ok 1m w jego narożniku. Trochę to dziwnie opisuje ale nie wiem jak to przedstawi inaczej. Moje pytanie jest następujące. Co mam teraz zrobic aby ustalić granice gdyż chce postawi ogrodzenie. dodam jeszcze ze na tej zachodniej stronie nie znalazłem słupków geodezyjnych tylko na rogu z tyłu działki wbite bardzo głębokie kamienie, które dawniej pewnie były granicą. Dodam ze podział tych działek był jakieś 20 lat temu i czy jest możliwe ze nie było wbitych oryginalnych słupków granicznych. Aha i co jeśli by się okazało ze sąsiad wszedł na moją działkę o ten 1 m (akurat w tym miejscu chce postawić dom i zawęża mi to znacząco działkę) bo ma już postawiony betonowy płot w granicy i na końcu swojej działki duzy budynek gospodarczy (nie wiem dlaczego ale też w granicy! a stawiał możne z 10 lat temu bo tez ma nowy dom, ale najpierw miał ten budynek gospodarczy). Proszę o pomoc