Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

InezDomyKanadyjskie

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    202
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez InezDomyKanadyjskie

  1. Przecież każdy logicznie myślący człowiek wie, że spali się KAŻDY dom. Murowany też. Wszystko zależy od czasu i temperatury. Ale wełna leżącą na elewacji wydłuża czas, który mamy na chronienie ludzi i dobytku, jak również na dojazd straży pożarnej. Popatrz na zdjęcia domu Nelly Sza - nadawał się do rozbiórki, m.in dlatego, że ogień pełzał po styropianie. Gdyby dom miała ocieplony wełną straty byłyby znacznie mniejsze i być może nie trzeba byłoby go rozbierać w całości. Styropian określa się jako "samogasnący", ale niestety on sam gaśnie jak jest sam. A jak leży na czymś to już niestety tak nie jest. Widziałam dom po dwu i pół godzinnym pożarze. Belki stropowe, pomiędzy którymi wełna (i to szklana) była dokładnie utkana były czyste! Tam, gdzie tylko trochę brakowało wełny były czarne lub zwęglone (zależało to od odległości od źródła pożaru). Abstrahując od wad - dla mnie to właśnie styropian nie pasuje do budynku szkieletowego, ale nikogo nie mam zamiaru przekonywać, że by swój dom budował w taki czy inny sposób, bo to jego dom.
  2. Wełna jest bezpieczniejsza dla konstrukcji budynku, bo ewentualna wilgoć w ścianie ma szanse na wyjście na zewnątrz. Wełna jest niepalna, więc chroni konstrukcję przed ogniem. Od środka konstrukcja jest chroniona przez niepalny gips. W środku zaś przez szczelnie utkaną.... wełnę! -> nie ma tlenu = nie ma otwartego ognia. Wełna jest gęściejszym materiałem niż styropian, więc lepiej izoluje akustycznie i mniej dźwięków z zewnątrz przechodzi do środka.
  3. Wełna stanowi opór dla pary wodnej, choć rzeczywiście nieduży. Na wełnę polecamy tylko tynki paroprzepuszczalne (mineralny, silikatowy czy silikonowy). Mają one oczywiście większy opór niż wełna, ale... na pewno mniejszy niż wcześniej przybita płyta OSB i zupełnie niewielki w porównaniu z paroizolacją! Więc jeśli jakaś wilgoć przejdzie przez paroizolację to beż żadnego problemu przejdzie też przez tynk mineralny.
  4. Panie Adamie, czy może Pan wskazać, gdzie ja piszę głupoty?
  5. Słupki powinny mieć szerokość 150mm - taką wkłada się później standardową wełnę. Zamiast styropianu użyj wełny kamiennej. Jest lepsza. Jeśli Cię stać to niech będzie i 150mm. Robocizna taka sama, a ciepła więcej. Domy budowane na takim fundamencie możesz obejrzeć na kilku blogach budowlanych dla domów szkieletowych na stronie http://www.blogibudowlane.pl/ O fundamencie crawl space możesz poczytać też na portalu http://www.domykanadyjskie.com/
  6. Ja nie mówię o teorii, tylko o praktyce, Jedno z drugim niestety dość często niewiele ma wspólnego. Mnie jako konsumenta bardziej interesuje ile faktycznie mam zapłacić, a nie ile wychodzi z wyliczeń. Dlatego zawsze podaję prawdziwe kwoty z prawdziwych rachunków prawdziwych ludzi. Według mnie to bardziej użyteczna informacja, niż teoretyczne przeliczniki.
  7. Nasi klienci mówią, że płacą za wodę między 50-100 PLN miesięcznie przy czteroosobowej rodzinie, grzejąc wodę zwykłą termą elektryczną 120 litrów firmy Biawar lub Atlantic. Zimą za cały prąd, razem z pompą w studni i ogrzewaniem domu grzejnikami elektrycznymi konwektorowymi płacą ok. 600 PLN.
  8. 125m2. ogrzewanie elektryczne Właśnie dlatego ciekawa jestem, ile teoretycznie będzie kosztowało utrzymanie (ogrzewanie + CWU) tego domu. Bo ja będę wiedziała, ile to kosztuje NAPRAWDĘ. Jak do tej pory nijak teoria nie pokrywała się z praktyką.
  9. Dlatego napisałam: wszystko mi jedno, jak nazywa się jednostka, którą z tego certyfikatu weźmiemy pod uwagę. Chciałabym tylko, żeby ta jednostka (jakkolwiek będzie się zwała i ja się w ogóle nie upieram, żeby to było Ep, jak pewnie zauważyłeś) dała się przeliczyć na złotówki. A jeśli żadną miarą nie jest to możliwe, to w żaden sposób nie potrafię obronić zasadności tworzenia certyfikatów energetycznych. No, może z wyjątkiem lobbingu niektórych grup. PS: załączam wycinek z certyfikatu jednego z naszych domów z EK 43. Przeliczysz mi toto na złotówki?
  10. No to załóżmy, że podaję grzejniki elektryczne i używam grzejników elektrycznych. Co wtedy? Wtedy chyba certyfikat powinien dawać nam orientacyjną wiedzę o kosztach utrzymania domu, tak? Nie zakładamy, że ludzie oszukują tylko że są uczciwi. A firewallowi chodziło o to (tak zrozumiałam), że piec w którym legalnie można spalać wszystko (zgodnie z jego danymi technicznymi i deklaracją producenta) jest według certyfikatu bardziej eko niż energia elektryczna, która może pochodzić na przykład z elektrowni wiatrowej.
  11. asolt, o co Ci chodzi? A kogo ja krytykuję oprócz tego, który pisał ustawę czy rozporządzenia o certyfikatach? Przeczytaj najpierw, a potem pisz o wykazywaniu się elementarnej wiedzy. Skoro certyfikaty zostały (podobno) stworzone po to, żeby taki na przykład kupujący wiedział ile zapłaci za ogrzewanie domu to chyba powinno się jakoś dać przeliczyć wynik certyfikatu (w jakiejkolwiek jednostce by nie był) na PLN, tak? Bo jeśli nie, to po co jest ten certyfikat? Ja rozumiem, że energia pierwotna i nie pierwotna, ok. Rozumiem, że certyfikat pewnie miał też pokazywać ile tej pierwotnej zostanie pożarte przez dany dom. Wszystko ok. Ale w dalszym ciągu wydaje mi się, że można przeliczyć te ostateczne certyfikacyjne cyferki na złotówki w dniu dzisiejszym. Czyż nie tak? Cały czas mówimy o przyblizonych wartościach, bo wiadomo, że do certyfikatów trzeba było założyć jakieś dane (zresztą zupełnie nieżyciowe podobno..). asolt, jeśli znasz się na tym, to powiedz jak przeliczyć te teoretyczne kWh, Ep, Ek itd na zwykłe złotówki. Bo jeżeli certyfikat został wymyślony po to, żeby pokazywać wyniki w jakiejś zupełnie abstrakcyjnej jednostce nijak przeliczającej się na życie to mnie się to kojarzy z dzisiejszym szkolnictwem...
  12. Ale my porównujemy certyfikat dla budynku z prawdziwym kosztem zużytej przez niego energii. Czyli budynek mamy jeden, a tylko porównujemy teorię z praktyką dla tego samego budynku. Założę się, że tutli_putli podawała prawdziwą ilość osób mieszkających z budynku, więc i te parametry powinny być zbliżone do prawdziwych. I założę się, że nie są. Zapytałam o to, bo nam wychodzi dokładnie tak samo: według certyfikatów nasze domy zużywają trzy razy więcej energii niż w rzeczywistości. A że ustawa (czy też rozporządzenia do niej) napisane są źle... to mnie jakoś nie dziwi
  13. Zrozumiałam wcześniej, że to 330 to w kWh, a nie w złotówkach.. Mnie chodzi o porównanie realnego rachunku i teoretycznego rachunku (czyli po przemnożeniu dzisiejszej ceny prądu przez ileś tam kilowatogodzin, które wyszły w certyfikacie. Czyli porównanie teoretycznych złotówek z praktycznymi złotówkami. Bo zasadniczo po to te certyfikaty zostały stworzone. Że jak się ma wynik np. 1000 to wiadomo, że oznacza to, że przy dzisiejszej cenie 1kWh zapłacę np. 500 PLN średnio miesięcznie.
  14. A czy możesz podać dane z certyfikatu i z rachunków? Żeby porównać, jakie koszty (przy dzisiejszej cenie) zakłada teoria, a ile wychodzi w praktyce?
  15. No to my nie pomożemy Budujemy tylko szkielety. Szkoda Bo szkielet obłożony wełną jest prawie niepalny. Rozumiem Wasz strach (sama kiedyś przez to przechodziłam), ale w zabezpieczeniu szkieletu przed ogniem ważna jest wełna (nie styropian) i płyta gipsowa. Ani jedno, ani drugie nie pali się. Pozdrawiam i życzę szybkiego znalezienia dobrego wykonawcy!
  16. Przemyśl ogrzewanie elektryczne. Za 90m2 zapłacisz zimą 300 pln miesięcznie, a instalacja dużo tańsza i do tego nie jest to ogrzewanie centralne, więc znacznie bardziej przyjazne dla użytkowników (każdy może mieć w pokoju inną temperaturę). Od razu zaznaczę, że mitem jest to, że elektryczne jest drogie. A już szczególnie w kanadyjczyku, gdzie grzeje się tylko powietrze! pozdrawiam
  17. Robson, wyluzuj... Czy ja Cię zmuszam do tej elektryki? Napisałam Ci już:
  18. A grzejesz gazem ziemnym czy propanem? Podziel się informacjami, jak tylko będziesz miał już jakieś wyniki. Czy tu na forum, czy na mojego maila. Ciekawa jestem kwot, bo jeden z naszych klientów założył ogrzewanie nadmuchowe, z którego jest bardzo zadowolony, ale z kosztów tego ogrzewania w ogóle. Zarówno instalacyjnych, jak i użytkowych. Jemu zakładała firma Polski Komfort, więc instalacja wyniosła ok. 60.000 PLN plus jeszcze cała gazowa. A grzeje propanem, więc najtańsze paliwo to to nie jest :-/ Dlatego ciekawa jestem Twoich wyników. Wiosny życzę wszystkim
  19. Dzięki za pouczenie, że muszę "troszkę doczytać o technologii pasywnej", ale ja nie do końca jestem zwolennikiem domów pasywnych. Teoretycznie pomysł jest dobry, ale dzisiaj jeszcze po prostu zbyt drogi i przeciętnego człowieka nie stać na to, a po drugie projekty pasywne bardzo ograniczają nasze domy, a ja wolę płacić trochę więcej, ale mieć wolność wyboru, czy otworzę okno czy nie. Temat na dłuższą dyskusję. Nie bardzo mam czas (sorry) na tak długie dysputy, ale wiem, jakie są zasady projektowania domów pasywnych i to, co napisałeś powyżej nijak się ma do moich słów gdziekolwiek.
  20. Dorabiam w RWE Robson, czy ja lobbuję? W tej dyskusji pisałam chyba dwa razy, że klient robi takie ogrzewanie jak chce. Ja tylko mówię, co w praktyce wychodzi najekonomiczniej. Nigdzie nie napisałam, że tylko przy gazie. Różnica jest taka, że abonamentu gazowego możemy nie płacić, a elektryczny niestety zawsze. A któreż to fakty zatajam? Robson, mieliśmy porównywać domy szkieletowe z domami szkieletowymi. A Ty porównujesz dom szkieletowy z murowanym blokiem! Ja kiedyś dostałam prognozę prądu na 107 PLN. Potem dostałam rachunek na 260 PLN. Sprawdź zużycie w zużyciu, a nie w prognozie. Ale to w sumie nieistotne. Gdzie w tych wyliczeniach prądu i gazu jest ogrzewanie? Zdaje się, że to Ty wprowadzasz innych w błąd. Opłata abonamentowa ulega zmianie w zależności od ilości zużytego gazu, tak samo jak cena jego 1m3: Standardowa grupa taryfowa dla domu ogrzewanego gazem to W-3.6: abonament kosztuje 67,64 pln brutto. Standardowa grupa taryfowa dla mieszkania, gdzie tylko kuchenka jest na prąd to W-1.1: abonament 9,35 pln (od 2013, więc na swoich rachunkach możesz mieć jeszcze starą cenę). Jak widzisz nie pomyliłam się zbytnio, a nawet zaniżyłam koszt abonamentu gazowego. Kwoty (różnice), o których wszędzie piszę uwzględniają te grubsze przewody i więcej zabezpieczeń. Przecież to logiczne, że grzejniki są połączone z instalacją, tak samo jak grzejniki wodne z rurami, a jakoś nie piszesz nic o rurach, tylko o samych grzejnikach. OK, ja już nie zabieram głosu w sprawie Twoich grzejników, bo rzeczywiście zapytałeś o firmę, a wyszła rozmowa o rodzaju instalacji grzewczej. Życzę powodzenia w wyborach
  21. Dzięki Yorey, możesz powiedzieć jaki masz projekt? Albo chociaż ile m2, czy parterowy czy nie, ile już zim mieszkasz i jakie Ci wychodzą ostatnie rachunki za ogrzewanie? Z ciekawości pytam
  22. Ale my cały czas mówimy o szkielecie, który z natury jest dobrze ocieplonym domem. Wszystkie przykładowe koszty ogrzewania, które podaję dotyczą domów z 20cm warstwą wełny (15 + 5). Po tej zimie będziemy mieli dane (mam nadzieję, że klienci się podzielą tymi informacjami), jaki jest koszt ogrzania domu ocieplonego wełną 15 + 10 i 15 + 15, bo coraz częściej budujemy domy właśnie z taką izolacją.
  23. Robson, buduję domy szkieletowe od prawie 10 lat. Montowaliśmy w nich: - ogrzewaniem wodne gazem ziemnym - ogrzewanie wodne propanem - ogrzewanie nadmuchowe propanem - ogrzewanie piecem na eko groszek - ogrzewanie pompą ciepła - ogrzewanie kominkiem - ogrzewanie grzejnikami elektrycznymi Porównaliśmy ileś tam domów i wyszło nam, że najtaniej jest pompą ciepła, tylko ona strasznie droga. Na drugiem miejscu gaz ziemny Na trzecim kominek (jeśli na dworze jest poniżej zera, bo jak powyżej to juz elektryka wychodzi taniej) Na czwartym grzejniki elektryczne Jak policzyliśmy ile będzie się zwracała inwestycja w pompę ciepła i w gazowe wodne to nam wyszło, że nie zwróci się nigdy. Długo by pisać, a było już napisane, więc nie będę powtarzać wszystkich za i przeciw. Ostateczną decyzję podejmuje zawsze klient. A co do wciskania kitu to nie posądzam ich o złą wolę, ale wiem, że w naszym życiu istnieje lobbing i pewne przekonania "mój ojciec tak robił, mój dziad tak robił.."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...