julianna16

Świetna okazja z tymi meblami Słuchaj męża

Catti Przyszłam się ładnie przywitać http://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_curtsey.gif Sprzęt miałaś wyjątkowo uroczy, a efekt moim zdaniem wyszedł super. Aż nie mogę się doczekać foto w pełnej krasie

Jakie ładne meble u Ciebie . Sama robiłaś wzorek w tej nadstawce? - nie wiem jak fachowo nazwać. Jest taka dostojna, że pewnie ma nie mniej dostojne określenie, a to co ja bym nazwała szybą pewnie jest kryształem . Mnie krzesła tam pasują - tym bardziej jak mają takie samo obicie , ale wiesz, że ja chciałam u siebie każde inne . W zasadzie to połowa moich krzeseł jest inna, choć na pierwszy rzut oka te same.

Jej - dziękuję Wam za tyle dobrych słów. Ivy tak przepięknie napisała i trafiła jota w jotę. Dom nie jest idealny i ciągle walczymy by zatuszować fuszerki, ale tak naprawdę pokochałam go miłością bezwarunkową. Nawet z tymi zonkami. Jest tak jak chciałam Są stare meble, które dziwią fachowców - myślą, że to tymczasowe i często tak je traktują . Budzę się tu szczęśliwa i choć mam swoje demony, to wewnętrznie łatwiej mi stawiać im czoła. Jesteście bardzo uprzejme pisząc o ładnej łazience, bo górna jeszcze szczerbata, a dolna taka zwykła, bez wodotrysków. Dopiero na zdjęciu zobaczyłam jaki w niej chaos, bo tak na żywo to jest ok . Trudno zrobić w niej zdjęcia, więc ciężko będzie mi pokazać jak wygląda. W każdym bądź razie czuję się w niej świetnie. Catti Czasem jest tak, że po prostu od razu czujesz, że masz do czynienia z fajną osobą . Nelli Mam nadzieję, że przyjedziesz i osobiście zobaczysz nie tylko barierki . Tak - mamy dokładnie to samo lustro. Nazywa się Molger i też kupiłam na mega wyprzedaży - może nawet stałyśmy obok siebie przy kasie . W dolnej łazience jest mniejsze, a w górnej większe. Cieszę się, że mają półeczkę. To duże tak długo leżało, że folia odbiła się na powierzchni lustra i zaszło jakby mgłą. Przeraziłam się, ale wystarczyło porządnie wyczyścić, więc się nie matrw jesli tak samo będzie z Twoim. Tylko trzeba mieć dobry środek do szyb. Ten z karchera był za słaby. Kupiłam też tę ławeczkę i inne, ale niedawno oddałam, bo zakochałam się w zestawie z Tchibo (tak na marginesie właśnie ponownie pojawił się w ich ofercie). Ja swój kupowałam latem na akcji wyprzedażowej. Doriko Powiadasz, żeby zostawić zielony? Wygląda na to, że przynajmniej do lata taka będzie, bo wcześniej nie dam rady. Pestko, lampy od Zorki mają swój styl, ale mam wrażenie, że na zdjęciach w sklepie lepiej wyglądają niż na moich . W rzeczywistości są mniejsze niż wydają się na zdjęciach w sieci. Nasz kominek ma oczywiście dolot z zewnątrz. Ten chłód, o którym pisałam ma związek z wentylacją. Kiedy się nie pali w kominku, to zaciąga nam niestety kominem zimno do środka domu. Będziemy musieli pomyśleć o nawiewnikach w oknach, co mam nadzieję rozwiąże ten problem. Masz nawiewniki? Teraz standardem jest rekuperacja, ale my za późno się zorientowaliśmy. Były już kominy wentylacyjne i szkoda nam było na to kasy. Teraz trochę żałujemy. Tomkowa Wiedziałam, że podrzucisz jakieś fajne rozwiązanie . Dziękuję, bo dzięki Tobie trafiłam na TĘ baterię i czekam na dostawę . Nie znam zupełnie tej marki, ale wyciągana wylewka jest super przy utrzymaniu porządku w dużej umywalce, z której będą korzystać 4 osoby. Nie mamy osobnej łazienki dla dzieci, co było podyktowane... moim lenistwem, bo wolę sprzątać jedną niż dwie (a w zasadzie trzy). Bateria, którą pokazałaś miała za długą wylewkę, ale dzięki niej trafiłam na tę powyżej. Niemal identyczną, ale odrobinkę mniejszą . Dam znać jak się sprawuje Waniliano We wnętrzu witrynki korci mnie jakiś wzorek Ana 289 Cieszę się, że jesteś, bo to oznacza, że będzie powstawał dom idealny . I dziękuję za tyle miłych słów Agfarelka - cała przyjemność po mojej stronie. Z tego co piszesz, podobnie Ci w duszy gra. Może zdecydujesz się pokazać jak wnętrza powstaną . Zapraszam serdecznie i z góry przepraszam za przerwy . Ivy Bardzo wzruszyły mnie Twoje słowa. Dziękuję Slonko Śliczne te witrynki. Mięta nie przyszła mi zupełnie do głowy, a byłaby fajnym nawiązaniem do tego, co dzieje się u Juniora. Żółta też świetna, i niebieskiej nic nie brakuje . Przekonałyście mnie - będzie coś w kolorze ---- Zajrzałam dzisiaj, bo mam ciężki tydzień w pracy i chciałam poczytać co u Was, by nie myśleć już o tych sprawach. Tymczasem spotkało mnie tu tyle głasków, że "zagadałam się" i nie zdążę zajrzeć do innych. Postaram się nadrobić w weekend . Aaa... udało nam się z trudem zamontować karnisze w salonie i coś w nich zawiesić. Jeszcze jedno okno nam zostało. Niestety mamy ciągle pecha wiercić w betonowych belkach . Postaram się wygrzebać aparat i zrobić jakieś zdjęcie, bo te z komórki jakieś dziwne .

JEJ! no nie wiem co najpierw pisać Olunia!!!!!!!!!!!! Zacznę od końca - mieszkacie teraz w cudownym miejscu. Jak ja Ci zazdroszczę!!!! Gdynię uwielbiam, ale ten spokój Mechelinek na zdjęciach totalnie mnie poruszył. Nie wiem czy potrafiłabym opuścić takie miejsce. Także tego... wcale się nie zdziwię jak zdecydujecie by tam zostać. Tymczasem... Cieszę się z postępów u Was . Czyta się to z wypiekami na twarzy i radością, że tak dużo się dzieje. Szkoda, że cegły zabrakło, ale drewno też będzie pięknie wyglądało My też wykorzystaliśmy już wszystko co było, bo obudowałam jeszcze pół ściany w sypialni. Na całą już nie wystarczyło. Ja mam dwa białe piekarniki - jeden parowy właśnie z pyrolizą (DOS1195W), a drugi z mikrofalówką (DOM 1195 W ). Używam ich dość często i jestem zadowolona. Problem tylko w tym, że to modele marki wycofanej z naszego rynku - De Dietrich. Kupiłam je na Allegro za połowę ceny rynkowej. Za granicą podobno jeszcze dostępne (może ten znajomy może sprowadzić?). U nas trochę jest na Allegro i OLX, ale trzeba szukać okazji cenowych. Jak szukałam, to brałam jeszcze pod uwagę Boscha HBC84K523 (to model z mikrofalówką) - ktoś go zachwalał na FM, ale było to już jakiś czas temu. Teraz są nowsze modele. http://www.bosch-home.pl/produkty/gotowanie-i-pieczenie/piekarniki/piekarniki-do-zabudowy/HBG634BW1.html

WOW - świetny pomysł z fotelem Wkuwanie w ścianę? O kurcze nie wpadłabym na to - FM ciągle mnie zaskakuje . Cieszę się, że już byłam u Ciebie oficjalnie, tylko moja słaba frekwencja tłumaczy sklerozę

Czyli byliście w moich okolicach? Przykro mi z powodu Teściowej. Mam nadzieję, że już lepiej? Na dole mam kludi booz http://www.lazienkowy.pl/obrazki/300710kludi4.jpg Estetycznie bardzo mi odpowiada. Działa bez zarzutu

ha, ha - pewnie, że mamy fisia . Schodom dodaliście kopa i energii . Wyglądają dużo lepiej niż w wersji szaro-pylącej.

Nie ma chyba mamy, która nie miałaby podobnych sytuacji. Jesteśmy tylko ludźmi i mamy granice swojej wytrzymałości i cierpliwości. Dzieci są różne, a osobami najlepiej je znającymi i rozumiejącymi są rodzice (nawet jeśli mają poczucie, że tak nie jest), choć życzliwe rady osób z otoczenia też nie są niczym złym .

ha, ha - faktycznie za mała Za rok trzeba będzie zdemontować szklany strop i wtedy będzie miała więcej przestrzeni . Witaj Mamik w moich progach Zaskoczyłaś mnie, że aż tak mocno wpłynęłam na Twoje wybory, ale cieszę się bardzo. Ja też wszystko kupowałam dużo szybciej niż to montowaliśmy. Z okapu będziesz zadowolona, choć miałam nadzieję, że będzie cichszy (nazwa Zen powinna zobowiązywać ). Widziałam ten Twój na OLX - ja zresztą też tak kupowałam. Kiedyś napisałam, że raczej nie będę pokazywała wnętrz na FM. Teraz tak się nimi cieszę, że chcę się tą radością podzielić - przynajmniej niektóre miejsca postaram się pokazać jak je w ukończymy. Mąż też był na początku przeciwny, ale ludzie z FM tak dużo nam pomogli, że zrozumiał, że na tym (też) polega korzystanie z FM - dzielimy się tym, co powstało z burzy mózgów . Podłogi mam gresowe + deska trójwarstwowa. Z deską jest ok, ale gresy tańczą. Pytałam montażystów listew i mówili, że to normalne, bo sam gres nie jest równy, a im tańszy, tym bardziej to widać, tyle, że nasz... tani nie był . Ta uszczelka, o której piszesz ma chyba funkcję zabezpieczenia listwy od dołu przed wilgocią. My będziemy musieli spróbować z silikonem, bo pod spód będą wchodziły paprochy, a przy okazji nieco optycznie wyrównamy te łączenia z gresem. Na razie zrobimy gdzieś na kawałku i poczekamy jak będzie pracować. Działa aż miło , choć to co przeżyliśmy przy montażu to nasze . Aaa... i kiedy jest wygaszony, to ewidentnie wieje od dołu - z tej wnęki na drewno. Jak pewnie pamiętasz mamy kominek dwustronny na ścianie zewnętrznej. Ta wnęka nie ma w pełni zabudowanej góry by był dopływ powietrza od dołu. I stamtąd idzie zimno. Musimy coś wymyślić, bo w wysokie mrozy czuć to bardzo w pobliżu kominka. http://naforum.zapodaj.net/images/ba6bcacb1973.jpg O to, to . Pomyślimy w przyszłości przy okazji jakiegoś remontu . Dziękuję Światło mamy dzięki świetlikom - uwielbiam je. Baliśmy się, że będzie z nich ciekła para i uciekało dużo ciepła, ale póki co nic takiego nie zaobserwowaliśmy. Kinkiety Zorki mam w dolnej łazience. Na ścianie ceglanej Nad lustrem Te w korytarzu to fishermany. Fajne jest to, że można je dodatkowo wyłączyć ze sznurka, jeśli z trzech potrzebuję tylko jedną lub dwie. Moją witrynke przytargałam z galerii dworcowej jakieś trzy lata temu (galeria staroci zrobiona w budynku opuszczonego dworca - nawet nie pamiętam już miejscowości, bo prowadził mnie gps i była to straszna dziura). Nie miałam jej jak ukryć i oczywiście dostałam burę. Bałam się, że będę musiała z nią wracać, ale udało się . Trzeba ją naprawić (uszkodzone zawiasy, półki i nogi) i koniecznie odmalować. Ma kilka warstw farby, bo od tyłu widać morelową i białą - ta zieleń z nich najładniejsza . Ja tymczasem wsadziłam tam cokolwiek by tak nie straszyła . Masz bardzo fajny pomyśl na Twoją witrynkę. Nie pomyślałam o oświetleniu, a to będzie świetną ozdobą. Spróbuję najpierw pokolorować ją w gimp na granat. Tylko muszę przywieźć mój komputer stacjonarny, bo na tym starym laptopie nie potrafię odpalić żadnego programu. Czarnym chciałam nawiązać do grzejnika po drugiej stronie korytarza, ale może faktycznie jakiś kolor się przyda . Aniu dziękuję Cynamownowiec miał jednak niestety za ciasno. Dołem ciasto za mocno się zbiło . Dziękuję Kamilo . Cynamonowca robiłam z przepisu podrzuconego przez Tomkową, a kolejny spróbuję z przepisu Doriko . Catti Jak się cieszę, że do mnie zajrzałaś i napisałaś . Uwielbiam Twoje inspiracje - są takie wyszukane i akuratne. Kiedyś mijałyśmy się często u Channel8. Byłam nieraz u Ciebie, ale nic mądrego napisać nie mogłam, bo nie byłam na bieżąco. Czasem więc zaglądam cicho i się nie odzywam, by ktoś nie musiał mi tłumaczyć czegoś co było kilka stron wcześniej . Dziękuję za miłe słowa O jejku to się namęczyliście! Efekt jednak pewnie zwala z nóg . Szklane listwy - to musi wyglądać rewelacyjnie . Masz zdjęcia? A tak w ogóle to mieszkacie już Bejaro? Dziękuję za info w sprawie silikonu. Jakoś nie byłam pewna czy dawać, ale masz rację z tymi paprochami. Dorotko, spróbuję Twojego przepisu. Ja bardzo lubię cynamon . Dziękuję za słów miłych pęczek . ============================ Tymczasem mam kolejną, nieplanowaną, a konieczną zmianę i zakup. Okazało się, że bateria umywalkowa, którą kupiłam do górnej łazienki jest za wysoka i nie mieści się pod lustrem. Mam tam 24 cm, a bateria ma ponad 27 cm . Muszę kupić inną i trudno mi znaleźć z ruchomą wylewką taką niską. Może Wy coś możecie polecić? Umywalka będzie tylko jedna, ale za to duża. Mam więc na zbyciu nową, niemontowaną baterię Tres - z ruchomą wylewką (symbol 203.703.01). To najniższa jaka jest, ale i tak jest za wysoka u nas . Cena w sklepach około 500 zł. Jeśli ktoś byłby zainteresowany to sprzedam oczywiście taniej. http://www.lazienkiabc.pl/photo/product/f600x600/Bateria-umywalkowa-Tres-ALPLUS-203-703-01-56277.jpg Źródło Z tej samej serii mam bidetową, więc wolałabym coś w podobnym kształcie, ale trudno mi cokolwiek znaleźć. Nie upieram się już też przy ruchomej. Edit: aaa... nie wchodzi w grę podniesienie lustra, bo teraz jest idealnie z gniazdkiem (!), lampami i moim wzrostem :D

Aniu, pewnie rozpatrywałaś piankę? To szybkie rozwiązanie i chyba bardzo skuteczne. Piszę chyba, bo nie mam u siebie, choć takie były plany. Ostatecznie cena zwyciężyła, bo wełnę ekipa położyła nam bardzo tanio (trochę zaczynam się tego bać..., bo co rusz wychodzą kwiatki). Grafiki - masz rację, że są piękne. Przywykłam do ich widoku na pulpicie (mam wizualizację łazienki jako tapetę i motywację ). Stały się takie "mojo-łazienkowe" . Wydają się takie proste do maźnięcia . Temat pewnie ruszę jak ogarniemy wreszcie tę łazienkę. Tymczasem mamy tam nowe utrudnienia, ale o tym napiszę u mnie. Mój Mąż oczywiście miał lekki zawał jak zobaczył, że kupiłam DRUGIE meble do łazienki, bo przecież dwa lata wcześniej kupiłam komplet Molgera, ale na szczęście był w paczkach i dzięki temu oddaliśmy jakieś dwa tygodnie temu do Ikei . Ivy - świetny gratis . T-o raczej jest w tym powściągliwe . Ja cały czas jestem pod wrażeniem bonami. Tego, jak rozpatrują reklamacje. Jak starają się wyjść naprzeciw klientowi i jaka towarzyszy temu wysoka kultura korespondencji. Przykładów mam kilka. Zrobiłam tam dużo zakupów. Miałam kilka reklamacji - niektóre z winy przewoźnika (stłuczona lampa ceramiczna i szyba na blat), a niektóre dotyczyły wadliwego towaru (coś nie działało), albo nieodpowiednio zapakowanego, co w efekcie wpłynęło na jego estetykę (pogięty plakat). Jeden zwrot miałam z powodu rozczarowania wyglądem, a raczej ciężarem (chodziło o zegarek). Wszystkie rozpatrzone w taki sposób by mnie w pełni usatysfakcjonować - albo ekspresowa wymiana na nowy (to, co było z winy przewoźnika), albo wysoki rabat zwracany na konto lub w postaci kredytów do ponownego wykorzystania, bez limitu czasu, albo przyjęcie zwrotu bez dodatkowych kosztów. Ogromną niespodzianką był listopadowy list, w którym dostałam kod na 300 zł na zakupy + darmowa wysyłka do końca roku na wszystko, bez minimalnego limitu wydatków (nawet za zakup jednego przedmiotu za 18 zł). To było super. Do tego oczywiście zawsze 20 zł za każdy zakup. Nie spodziewałam się, bo sadziłam, że takie prezenty sprawia się raczej osobom, które przodują w zapraszaniu nowych klientów. Ja nigdy tego nie robię. Owszem mogę polecić komuś, ale to do niego należy decyzja czy tam zajrzy. Nigdy nie podaję adresów moich znajomych i nie zapraszam ich via ikonka danego sklepu (których teraz jak po deszczu). Nie zachęcą mnie do tego żadne pieniądze - na mnie to działa odwrotnie . Szkoda tylko, że kampanie tak często się powtarzają, a może to i lepiej . Zawsze można poczekać bez stresu aż pojawi się ponownie upatrzona rzecz .

Kasiu, ale się cieszę, że jesteś Widziałam Twoją przecudowną choinkę u Ani i zaniemówiłam z zachwytu. Choinka jest imponująca, a Twój salon emanuje ciepłym klimatem i stylem niebanalnych gospodarzy Dziękuję, że ją u mnie wkleiłaś. Będę mogła ją zawsze odnaleźć i cieszyć oczy Powiększę ją dla większej uciechy http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=342371&d=1451432483 Nasza nie była taka imponująca. Wczoraj musieliśmy ją rozebrać, bo niestety za ciepło jej było u nas. http://naforum.zapodaj.net/images/bf151660f15b.jpg Ja też miałam innych gości w 1 i w 2 dzień świąt, ale sylwester i NR mieliśmy tylko dla siebie. Potrzebowaliśmy odpoczynku . Tym bardziej, że Junior w drugi dzień świąt zaczął gorączkować + wymioty, więc nie spaliśmy kolejne 2 noce . Wiesz, że często myślę o Tobie? Bardzo często, bo zawsze jak pali się w naszym kominku, a palimy... codziennie . Uwielbiamy ten klimat. Nadal śpimy w salonie, bo sypialnia w proszku, więc zasypiamy przy kominku. Bardzo długo trzyma. Będzie nam go brakowało jak przeniesiemy się na górę. Tymczasem zrobiłam kilka zdjęć na górnym korytarzu i wklejam na prośbę Agfarelki. Przepraszam za jakość, ale nie dostałam pod choinkę lepszego telefonu . W oddali na klamce drzwi jest filcowe serduszko od forumowej Anety, które oddała na aukcję charytatywną. Jest dla mnie bardzo ważne. A tutaj widać moją witrynkę do remontu. Korci mnie by przemalować ją na czarno, a środek na biało, albo odwrotnie. Tylną ściankę moge dodatkowo czymś wykleić, ale na razie pomysłów i czasu brak. Jeśli macie jakieś inspiracje to będę wdzięczna i jedno zdjęcie by night Starałam się z każdej strony - jeśli mam zrobić zdjęcia jakiś detali, to daj znać. A na koniec - mój sukces czasowy Upiekłam wreszcie cynamonowca . Miał za ciasno w foremce, ale potwierdzam zachwyty - jest pyszny (widać już nadgryzienie z boku ). Następnym razem dam mu więcej oddechu - tymczasem częstujcie się proszę . http://naforum.zapodaj.net/images/bbb0fae07d84.jpg

Jej Catti, ależ Ty jesteś skarbnicą inspiracji . Bardzo ładne skośne półki. Szczególnie te z inspiracji z ceglaną ścianą. Dają możliwość postawienia jeszcze czegoś innego prócz książek. Nie to, że mam coś przeciwko książkom - wprost przeciwnie . Podoba mi się też ta inspiracja z klasycznym regałem i lustrem A tak w ogóle, to nie pamiętam czy ja się u Ciebie witałam Waniliano - nadrabiam na wszelki wypadek

Bombki też piękne!!! Cudnie wyglądają na choince. Ja, tak jak Ania - widziałam w sieci jak się je robi, bo chciałam kombinować sama. Ostatecznie poprzestałam na kulach z Biedry . Lubię je za funkcjonalność, czyli włącznik na baterie. Te Twoje też można podświetlić lampkami na baterie z Ikei za 10 zł . Fajnie, że można ich używać przez cały rok .

Aga Ucieszył mnie bardzo ruch w Twoim wątku, a wiadomość, że prowadzisz blog, to już pełnia szczęścia . Cieszę się, że niezmiennie działacie. Nie czuję się taka samotna w tym mozolnym dłubaniu krok po kroku, by dom stał się całością. Świetnie, że pokazałaś ścianę Karoliny. Wyszła obłędnie!!! Karolcia BRAVO. Efekt jest bossski, a satysfakcja z pracy własnej pewnie nosi Cię na skrzydłach . Już nie mogę się doczekać co jeszcze wymyślisz

Moc najpiękniejszych życzeń w Nowym Roku :hug: Aniu jesteś niesamowita. Masz tyle energii i fantastycznych pomysłów. Bardzo, bardzo mi imponujesz Pesteczko, Twoja choinka zachwyca i zapiera dech w piersiach. Widzę też choć kawałek Twojej przestrzeni salonowej . Nic, a nic nie odstaje od Twoich opisów. Jest pełen klimatu i ciepła. Ja dużo kupuję w T-o. Najczęściej wyposażenie domu. Jakość ich produktów jest bardzo ok, choć miałam też nieprzyjemne doświadczenia kiedy pomylono moje zamówienie i dostałam nie to, co zamawiałam. Długo zajęło mi odkręcanie. Poniosłam też dodatkowe koszty bo ich infolinia jest płatna, a ja dzwoniłam kilka razy, bo ciągle się mylili i wmawiali mi, że odebrałam paczkę więc z ich strony sprawa zakończona. Nie docierało do nich, że w paczce było to czego nie zamawiałam, a nie dostałam tego co zamawiałam. Towar jaki był w mojej przesyłce kosztował jakieś 10% tego, za co zapłaciłam. Dobrze, że zajrzałam, bo nie zawsze to robię z braku czasu . W pierwszym momencie pomyślałam, że dostałam jakieś gratisy za duże zamówienie i ucieszyłam się, ale potem okazało się, że nie ma w paczce tego, co zamówiłam i co opłaciłam. Ewidentnie moje zamówienie poszło do kogoś innego, a ja dostałam zamówienie innej osoby. Przesyłkę odesłałam, a towar musiałam kupić jeszcze raz, czyli zapłacić podwójnie, a było to bardzo duże zamówienie. Nie było już na stanie wszystkiego co chciałam. Dopiero po kilku tygodniach zwrócono mi pieniądze za pierwszą przesyłkę, której nie dostałam w komplecie. To jeden jedyny raz gdy miałam problem. Pozostałe zamówienie i towar ok. Mam od nich serię wyposażenia łazienki: ławkę, regał z wieszakami, pojemnik na pranie i stojak na ręczniki. Czekają, aż górna łazienka stanie na nogi http://ws2-media3.tchibo-content.de/newmedia/art_img/MAIN_ALT_1-IMPORTED/bf5556a9cea32e93/.jpg Źródło Aaa... i też - tak jak Pestka - zawsze kupuję głównie w ramach akcji promocyjnych lub na wyprzedaży. Ten zestaw kupiłam 25% taniej.

Kłaniam się pięknie w Nowym Roku - o rany! Toż to już prawie tydzień, a mnie się zdaje jakby dopiero co wyszli świąteczni goście . Sama nie wiem, jak to się stało, ale rzutem na taśmę zorganizowaliśmy w tym roku święta, o których marzyliśmy od lat - takie rodzinne, w komplecie (12 najbliższych osób), z noclegiem, choć raczej z gadaniem do świtu . Nie planowaliśmy jeszcze w tym roku, bo dom ciągle wymaga wykończenia, ale pomyśleliśmy..., że nie wiadomo co będzie za rok... Przygotowania były bardzo wyczerpujące, nie spaliśmy prawie wcale by zdążyć. Choć oczywiście nie udało się z wszystkim, co planowaliśmy i co było realne. W święta wiadomo... nie wiedziałam w co ręce włożyć. Zmywarka chodziła na okrągło - tak jak my , ale jakąś magiczną mocą nie czułam zmęczenia. Czułam radość i szczęście, że jesteśmy razem, a nasi goście czują się u nas dobrze . To był fantastyczny pomysł i najpiękniejsze moje święta , choć bałam się czy podołam. Bejaro i Wiwik bardzo dziękuję za życzenia Cieszę się, że ktoś jeszcze do mnie zagląda Dziękuję też za info w sprawie listew. Nasze jeszcze układają. Bardzo dużo u nas metrów i trudnych połączeń. Chcieliśmy wpierw sami, ale dobrze, że się nie zdecydowaliśmy, bo ściany niestety nie są idealnie równe. Nie mamy też takiego specjalistycznego sprzętu i... sił. Czuję już przesilenie, bo ciągle coś robimy. Listwy zdecydowaliśmy się odpuścić. Co do cięć narożników, o które pytałam na FM, to podobno "szef tak kazał", ale widząc moją minę zdemontowali i poprawili . Tylko w kilku miejscach zostanie - tam, gdzie musi. Niestety odrywanie listew równa się uszkodzenia na ścianach i konieczność poprawek, ale i tak musimy poprawiać przy drzwiach, które wstawili nam przed świętami na górze, więc poprawka malowania tak czy siak nas czeka . Cały dom malowaliśmy sami. Wszędzie 3 warstwy, a czasem nawet 4. Wracając do listew - widać jak nierówno są położone gresy . Zastanawiam się czy zamaskować to od dołu białym silikonem? To podobno zabezpiecza listwy od dołu przed wilgocią (?) Czy ktoś z Was dawał silikon? Bejaro, jeśli dobrze kojarzę, u Ciebie listwy będą zlicowane ze ścianą (?) To świetny pomysł, bo na listwach szybko osiada kurz. Pewnie to też wina tego, że teraz pyli się mocno z maszyn do cięcia. Jest zimno, więc tną i szlifują listwy w domu. Niestety nie zamykają przy tym drzwi pokoju i wszystko się roznosi po całym domu. Sprzątamy codziennie po ich wyjściu, ale to syzyfowa praca. agfarelka witaj u mnie . Ale jesteś grzeczną młodą osobą . Pisz śmiało po imieniu . Postaram się zrobić zdjęcia jak to teraz wygląda i wrzucić. Chcesz zobaczyć jakieś konkretne detale czy po prostu całość?

Nie miałam szansy zapytać, bo ich już nie było jak wróciłam do domu . Na razie zrobili korytarz. I tak jest niestety cięte wszędzie przy drzwiach. Rozumiem, że ma to sens kiedy listwa kończy się na rogu i jest widoczny jej bok, ale przy futrynach nie kumam . Mają być jutro ( dzisiaj ) to zapytam. Dziękuję Wam za odzew :*.

Nabawię się kompleksów Gdzie dziś nie wejdę, to śliczne efekty pracy rąk własnych . Piękne te wycinane śnieżynki! Ściskam Dorotko świątecznie

Słoneczko, ależ Ty masz talent! Śliczne są Twoje ozdoby - takie w sam raz. Zgadzam się w pełni z Ivy Ta czerwona tasiemka jest taka świąteczna - pasuje na teraz. Potem możesz zmienić na inną .

Madziunia Ale się cieszę, że jesteś . Projekt pierwsza klasa. Podłoga ŚWIETNA! Umywalka to Roca Gap? Marzę o okrągłym lustrze w dolnej łazience, ale boję się już o tym mówić w domu głośno (mam tam już lustro na całą ścianę). Ciągle wykańczamy, a końca nie widać.

Ivy Prześliczna choinka. Bardzo elegancka I widzę, że kupiłaś te roletki dwustronnie opuszczane. Jesteś zadowolona?

Jej! Ale cudności u Ciebie Aniu . Śliczna choinka i ciasto wygląda smakowicie. Ja jeszcze nie zdążyłam nawet z cynamonowcem - mam plan by upiec go w końcu na święta. Pewnie po drodze było już kilka innych smakołyków, ale tymczasem kopiuję na pulpit marchewkową pyszność .

Witam się prawie świątecznie . Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale jeśli tak, to będę wdzięczna za pomoc . Zaczęli nam montować listwy przypodłogowe. W piątek byłam cały dzień w pracy i nie mogłam być na miejscu. Zdziwił mnie montaż listew przy futrynach jak wróciłam i zobaczyłam efekt. Czy tak się robi? Jest jakieś uzasadnienie dla takiego cięcia? Oczywiście z góry będzie jeszcze akryl, ale i tak będzie widoczne to cięcie. Jak Wy macie? http://naforum.zapodaj.net/images/b909161e670b.jpg

Przepraszam Patrycjo, że musiałaś czekać na odpowiedź. To farba tablicowa Fluggera. Na jednej ze ścian pod nią mam jeszcze farbę magnetyczną, ale jeśli zdecydujesz się na takie połączenie to miej na uwadze, że farba magnetyczna zmienia nieco strukturę ściany i trzeba ją przeszlifować przed malowaniem tablicówką. Z tablicówki jestem BARDZO zadowolona. Najczęściej ślady codziennego funkcjonowania pojawiają się nad zlewem od chlapiącej wody lub resztek jedzenia. Zmywają się bez problemu i nie zostają żadne smugi. Bałam się szczególnie tych ewentualnych śladów po wytarciu, ale wszystko znika w ciągu kilkunastu sekund. Najpierw zmywam mokrą gąbką lub mokrą szmatką, a potem przecieram w zasadzie jednym ruchem na sucho czystą ścierką. Zanim pomalujesz tablicówką przyjrzyj się dokładnie ścianom, bo czerń wyciąga niestety wszelkie mankamenty. Ściany powinny być idealnie gładkie. U mnie nierówności nie są tak bardzo widoczne, bo mam kuchnię na północ, ale przy jednym kontakcie mam ślad, jaki został po przesunięciu gniazdka. Pochwal się jak wyszło