Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

G

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    89
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez G

  1. Jak to miło mądrych ludzi poczytać
  2. Tak do końca to chyba się jednak nie pokrywa bo obliczenia na wykresie obrazują dom o powierzchni 150 m2.... Ten wykres według mnie jest nieobiektywny - przynajmniej jeżeli chodzi o gaz ziemny, nawet przy dzisiejszych cenach gdzie za m3 można już przyjąć cenę 1,30 -1,35 za m3 (taryfa W3 czyli zużycie od 1200 do 3000 m3 gazu ziemnego na rok). No chyba że ktoś lubi miec w domu 24 stopnie lub ogrzewa stare niedocieplone budynki z równie nieszczelnymi oknami.
  3. Wszystko tylko nie panele !! Na poddaszu je ułożyłem i żałowałałem już po pierwszym tygodniu mieszkania. Jak je diabli wezmą położę na wylewkę wykładzinę, taką, jak mam teraz w sypialni. Ciche, miłe pod stopami, ale niestety drogie. Na parterze parkiet i płytki w holu.
  4. A jaką masz pewność jeżeli ktoś poda Ci cenę, że to akurat najniższa ? Sam/a musisz w tej materii zadziałać.
  5. Trudno tak na szybko coś radzić. W zasadzie nie było jakiegoś większego kłopotu, może poza kominem z kotłowni bo jakoś to co w projekcie nie za bardzo chciało wyjść w życiu. Wiadomo, że papier wszystko przyjmie. Małe kłpooty powstały również z więźbą, ale to juz na moje życzenie bo zmieniliśmy projekt podnosząc wyskość poddasza budynku o 2 pustaki, to z kolei spowodowało dość znaczy wzrost powierzchni domu. Co do zmian to na pewno pomyślałbym o bramach garażowych. Są dość wąskie mimo, że zrobiłem szersze niż w projekcie. Teraz zastanowiłbym się czy nie zrobić jednej wielkiej choć tu pewnie troche problem bo ten filar odgradzający jedną bramę od drugiej podtrzymuje również konstrukcję dachu. Czy daleko od Gdyni ? Jakieś 650 km Kuchnia jest otwarta na jadalnię. Pozdrawiam
  6. Świetny wątek, mimo że temat mało śmieszny, można z niektórych opisów popłakać... ze śmiechu. Może dlatego mi tak do śmiechu, że przez 3 i pół roku budowy kompletnie nic mi nie zginęło, choć sąsiadom jakieś 200 metrów ode mnie, pościagali bandziory całą instalację centralnego ogrzewania. Wszystko !! Rurki, grzejniki, piec. Fachowcy, psia ich mać !
  7. Baterie są niemieckiej firmy Kludi, nazwy modeli niestety nie pamietam, ale w każdej z łazienek i kuchni są inne. Priorytetem przy zakupie było aby były niemieckie (z doświadczenia wiem, że są niezawodne) no i rozsądne cenowo. Póki co jestem bardzo zadowolony.
  8. Podejżanie tanio......
  9. Jak to Gargul mawiał ? Kuchnia nabita prądem jak dobra kasza skwarkami
  10. Tynk DUFA, ale kolor musiałbym sprawdzić - nie pamiętam. Nie był to kolor z palety tylko kombinowany. Poza tym nie wiem czy konkretny numer coś tutaj pomoże bo z tego co wiem to DUFA pozmieniała pigmenty czy cuś tam.
  11. Mam Marleya i nie jestem zadowolony. Nie są szczelne.
  12. Do środka. Wystarczy, że garażowe mam na zewnątrz, dzięki temu już nieraz prawie mi rękę urwało gdy chciałem wyjść podczas mocnego wiatru. Poza tym nie jest zbyt miło witać gości uderzeniem w łepetynę...
  13. No to mieliście przyjaciół....
  14. Pierwszej ekipie jaką miałem na budowie zapewniałem obiadki z dowozem ( ok. 1,2 km w jedna stronę) do stołówki w firmie w której pracuję. Obiady niedrogie i dość obfite, dlatego wydawało mi się to dobrym rozwiązaniem. Nie musiałem tego robic bo umawiałem sie na robotę bez wiktu, ale gdy widziałem, że robota nie jest lekka postanowiłem, że ich dożywię... Majster przy rozliczeniu nawet nie wspomniał o obiadach, a ja też się nie wychylałem bo się ambicja uniosłem, ale uważam, że symboliczną stówę mógł wyrzucić... Potem przestałem zapewniać żarcie, zawsze była natomiast woda mineralna do picia, ale też nie mogło być jej w nadmiarze bo zaczynali po 10 butelek od razu, a ja wieczorami chodziłem i zbierałem niedopite butelki. Teraz z perspektywy mogę powiedzieć, że żadnego jedzenia bym nikomu nie proponował. Jeżeli majster chce przyjść do roboty pod warunkiem że zapewnimy mu obiadki - to do widzenia. Chętnych do roboty nie brakuje tylko trzeba odpowiednio wcześnie szukać.
  15. Płytki w korytarzu to Cersanit, pozostałe czyli kuchnia i łazienki to Opoczno.
  16. Niestety nie potrafię Ci odpowiedzieć.
  17. http://foto.onet.pl/upload/38/69/_528854_n.jpg
  18. http://foto.onet.pl/upload/49/3/_528081_n.jpg
  19. http://www.pagedmeble.pl/ http://www.refam.com.pl/ Krzesło nazywa się KINGA, nazwy stołu nie pamiętam, rozkłada się na 3,60.
  20. .............
  21. Parkiet jak to parkiet. Na pewno zawsze jakies drobne ślady użytkowania mozna dostrzec, ale ogólnie jest OK. Przezył kilka parapetówek z paniami w szpilkach włącznie to myślę, że i dzieci mu rady nie dadzą, no chyba że zrobia tak jak u sąsiada gdzie latorośl wzięła młotek do kotletów i tłukła w parkiet aż zrobiła sie dziura....
  22. Parkiet to jesion, a lakier jakiś niemiecki. Nazwy nie znam.
  23. http://foto.onet.pl/upload/30/77/_522949_n.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...