-
Liczba zawartości
500 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez madzioochna
-
A dziękuję dziękuję.. ale to ostatnie zdjęcie nie moje, ściągnięte z innego dziennika.
-
rutinowa ogromne gratulacje ! Od początku Wam kibicuje (marzę o parterówce), rzadko sie udzielam, bo odzywam się wtedy jak mam coś do powiedzenia. Ale jestem na bieżąco z Waszą budowlaną historią. Cieszę się że już jesteście na mecie. Zmęczeni, spłukani ale szczęśliwi A co do gołych okien, polecam prześcieradła hehe, u mnie tak ze 3 miesiące wisiały przyklejone na taśmę klejącą Wolałam to niż świecenie tyłkiem na całą wieś. A teraz mamy takie zasłony, że jak pozasłaniamy to nawet przy zapalonym świetle nie widać czy jesteśmy czy nie w domu.. Powodzenia w dalszym sprzątaniu, porządkowaniu, ustawianiu, układaniu itp.. No i , jak wszyscy, czekam na zdjecia.
-
Ohoho.. dawno Cię tu nie było. Zresztą ja też już mniej zaglądam. A dziś znalazłam coś dla nas, a właściwie bardziej dla Ciebie, bo Tobie szybciej idzie to wykańczanie. Zobacz sobie tutaj jakie fajne inspiracje znalazła jedna z forumowiczek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?200729-Julisiowo-%E2%80%93-jak-zaprojektowa%C4%87-marzenia-%E2%80%93-zapraszam-%29&p=5569106#post5569106
-
Rutinko ja mam piekarnik BOSCH HBA 43S450E - prowadnice teleskopowe świetna sprawa. Jestem z niego bardzo zadowolona. A ja jestem z tych siedzących w domu, więc sporo piekę, ostatni nawet chlebki Ja mimo zmywarki mam duży zlew Maris MRG 651 i zawsze cos jest w nim jest, chociażby mięso się rozmraża. A garnki mam WMF - za punkty payback Ale są super, przezroczyste pokrywki, nic nie kapie jak się coś wylewa/przelewa z nich. Bardzo jestem z nich zadowolona. Dzięki Pszczółko za Twoją opinię, właśnie nad ta patelnią Preference się zastanawiałam
-
Już dawno się nie wypowiadałam u Was.. w końcu padło pytanie na które mogę odpowiedzieć i mam nadzieję pomóc Kuchnia indukcyjna - o niebo lepsza niż gazowa - nie ma tych milionów zakamarków w które wchodzi brud, jak wykipi mleko to ściereczką przecierasz i już, a gazową to trzeba całą rozbierać. Indukcja lepsza od zwykłej ceramicznej bo nie nagrzewają się mocno pola, dzięki czemu nic się nie przypala i nie trzeba drapać specjalnym nożykiem do płyt. Czyszczenie indukcji ogranicza się do przetarcia ściereczką, 5 sekund i gotowe. Jedyny minus że trzeba mieć garnki do indukcji, ale teraz jest masa tego na rynku i wcale nie są jakieś drogie. Ja ma Teke IR641 - bardzo popularna, wybierałam tak jak większość sprzętu przez ilość pozytywnych opinii na ceneo i innych takich portalach. Używam na razie pół roku, nie mam z nią żadnych problemów. Jedynie jest dla mnie ciut za głośne to pikanie przy włączaniu/wyłączaniu. Zmywarka - tu przede wszystkim patrz na bosh/siemens i najlepiej żeby miała dno metalowe a nie jak większość plastikowe. Patrz na układ w środku, wiem że to trudne sobie wyobrazić w sklepie jak się będzie układało szklanki czy talerze. Ale wierz mi jest to cholernie ważne, ja u taty (ma Elektroluxa) nienawidzę wkładać czegokolwiek, nigdzie nic mi się nie mieści i nie pasuje. Ja mam BOSCH SMV 50E70 EU. Jestem baaaardzo zadowolona, czyści świetnie a używam tylko "najsłabszych" programów, najczęściej ten 30-sto minutowy, ale bardziej zaschnięte naczynia myje programem 60-cio minutowym w 40 stopniach. Puszczam zmywarkę raz dziennie, mimo że jest nas tylko 3, ładuje do niej praktycznie wszystko (co się nadaje do zmywarki), garnki a ostatnio też i patelnie, które i tak mam do wyrzucenia bo mnie strasznie wkur.. A propo moze ktoś mi poleci dobrą patelnie. Zmywarka jest bardzo pojemna i bardzo łatwo się w niej wszystko układa. Ten sam model maja od roku moi znajomi i również są bardzo zadowoleni.
-
Scrappy.. bo ja jestem przede wszystkim zwolenniczką domów parterowych (mi sam dół by wystarczał), są dla mnie najbardziej praktyczne. Natomiast jeśli ktoś chce piętrowy to radzę pomyśleć o takich: Dlaczego? Bo poddasze i skosy są moim zdaniem okropnie niefunkcjonalne, nieużyteczne. Po pół roku mieszkania na poddaszu jest: - zimno w zimę, gorąco latem - mimo że było dobrze wykonana izolacja - pada deszcz - biegiem pędzisz zamykać okna żeby podłogi nie zalało - pada deszcz - nie otworzysz okna i nie wpuscisz tego świeżutkiego powietrza (a ma to ogromne znaczenie jak jest lato i gorąco i duszno) - okna dachowe - ciężko się je myje, nie wymyślił jeszcze nikt (przynajmniej ja nie widziałam) praktycznej moskitiery, czyli otworzenie okna na noc w lato nie jest przyjemne.. - skosy - ciężko je zaadaptować, ustawić meble, zaaranżować coś; nie muszę też mówić jak głowę mam poobijaną; podwójny koszt wykończenia, bo pokój ma założmy po podłodze 20 m2 ale użytkujesz tylko 10m2 (bo reszta to skos), ale płacisz za panele/płytki czy drewno za 20m2; łatwiej jest położyć tynki na prostej ścianie niż na skosie, a co za tym idzie nie każdy fachowiec prawidłowo to wykona. W górnej łazience zbyt blisko ściany mam wannę i nie jestem w stanie się wyprostować (mam 1,70) a co dopiero mój M (1,90).. Generalnie z zewnątrz ładniejsze są takie domy jak Natalka. Nie chce Cię zniechęcać Chcę Ci tylko pokazać mój punkt widzenia. Mam nadzieję że Ci pomogłam a innych nie obraziłam..
-
Lopezka ja mogę odpowiedzieć Ci na 3 pytanie. Mam właśnie taki zlew i mam zmywarkę, jedno drugiego nie wyklucza. Przede wszystkim nie wszystko można myć w zmywarce (np. patelnie, drewniane rzeczy, filiżanki z wzorami), mi po obiedzie zawsze coś zostaje w zlewie do umycia ręcznie. W małej komorze rozmrażam mięso lub myję owoce/warzywa. Ja u siebie mam spory blat, więc mogłam sobie spokojnie pozwolić na taki duży zlew, ale jeśli ktoś woli mieć więcej miejsca do przygotowywania potraw to można pójść na kompromis i kupić taki zlew z małym ociekaczem. Ja mogłabym zrezygnować z małej komory, ale na pewno nie z ociekacza, bo zawsze cos się na nim suszy. Wszystko zależy jakie masz przyzwyczajenia i potrzeby.
- 23 odpowiedzi
-
- kuchni
- strony...ergonomia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Też mi się podobają te pomysły, ale sama również nie potrafię podjąc decyzji. Zresztą nie mam co myśleć, i tak kasy nie ma. Właśnie zdecydowałam się i zamówiłam sobie na paybacku tego karchera do mycia okien. Jak tylko przyjdzie to go wypróbuje i dam znać czy warto było. Mam pytanko co to za drzwi masz? Stolarz czy jakaś masówka?
-
pasikonik piękna kuchnia
- 23 720 odpowiedzi
-
- kolory ścian
- kuchnia
- (i 9 więcej)
-
Nie pozbędę się tej góry.. :/ To nie tylko schody ale ogólnie nie lubię poddaszy. Mam małe dziecko i chce być przy niej. Na dole ma być gabinet i pokój gościnny. Ale w przyszłości jak mala już nie będzie mała to pewnie się na doł przeniesiemy. No nie ważne.. no i co wymyśliłas z tym wiatrołapem? Jakiś pomysł Ci podsunęłam?
-
Tak my mamy sypialnię nad salonem, a moje dziecko nad kuchnią. Mi sie po prostu zawsze marzył parterowy domek.. kiedyś mam nadzieję je spełnię.. schodów nie lubie, bo sama jako dziecko parę razy z nich spadłam.. a tymczasem, jak sie nie ma co się lubi.. Powiem Ci że wywołałaś temat tego wiatrołapu.. chodzę od paru dni i się zastanawiam. Przestaje mi się podobać pomysł z szafą, myślę żeby dać coś fajnego na buty i jakiś designerski wieszak. A szafę mam (tzn. kiedyś będę miała) tam gdzie Ty wc. Ale u Ciebie, jeśli denerwują Cię te wiszące kurtki, to moze idź na kompromis i zrób jakąs małą szafę, nie na wszystkie kurtki jakie macie, ale myślę o takiej szafie o szerokości maks 60 cm, dwa drązki na górze i na dole. I ewentualnie drugą w korytarzu, też nie za duża, żeby nie zrobiło się za ciężko. P.S. Pracujesz w domu? Ale Ci zazdroszczę.. sama jestem teraz na etapie szukania czegoś czym mogłabym się w domu zająć, małą posyłam zaraz do przedszkola, a nie wracać na etat. Zresztą nie mam gdzie.. :/
-
No właśnie, ja też myślę żeby w przyszłosci zabudować tą przestrzen pod schodami. Marzy mi się tam lodówka na wina Ale powiem Ci to jest dobry pomysł. Jak goście przychodzą to tam im kurtki, a dla Was może jakimś wieszak na ubrania. W ten sposób będziesz miała gdzie powiesić kurtkę a i miejsca dużo nie zajmiesz. A jeśli stwierdzisz że te wiszące na wierzchu rzeczy Cię wkurzają to zabudujesz. Ale myślę że to jakiś pomysł, 90% facetów to leniwce, dla nich rzucenie kurtki na wieszak to sukces Inspiracje: http://4.bp.blogspot.com/_c6Ge9rZWlns/TAyiew3y33I/AAAAAAAAXAI/21BiDaOQTN8/s1600/wieszaki_w_przedpokoju_3_2.jpg http://www.magnolia0joaska.mojabudowa.pl/pliki/magnolia0joaska/image/Wiatrolap/wiatrolap4.jpg http://www.es-studio.com.pl/assets/components/phpthumbof/cache/2b20367c1d1a040b5b3fa1c6adea1282.363c04c283580eb2172c94e791cd9e3d.jpeg Co Ty nie powiesz?! Mnie najbardziej sam budynek.. ehh.. w sobotę w ogole nie spałam, bo w pokoju duszno jak cholera, a okna otworzyć nie było jak bo lało jak nie wiem co, i przez ten deszcz było okropnie głośno..
-
Co do środków to polecam kupić benzynę ekstrakcyjną, jest mniej inwazyjna niż zmywacz, a usuwa różne kleje. Ale jeszcze boję się nim ramę umyć, tu podejrzewam że i tak nie zadziała. A dlaczego chcesz mieć zasłonięte to siedzisko? Podejrzewam że i tak cały czas byłoby otwarte. Wyobraź sobie że wracasz zmęczona, torebka, parasolka, zakupy, a tu musisz jeszcze odsuwać coś żeby siąść. A to chcesz szafę do sufitu? Może to trochę przytłoczyć to pomieszczenie. Mało masz pokoi, żeby zrobić szafy na tysiące rzeczy gromadzonych w domu? My będziemy robić do wysokości ok. 2m.
-
Mój wiatrołap nie wygląda.. :/ wala się sterta przeróżnych butów, bucików.. :/ My planujemy na tej ścianie od kuchni szafę i siedzisko. Coś takiego jak Marcin Cetera: Tylko na odwrót, siedzisko od strony drzwi wejściowych i raczej szersze. Generalnie co by sie tam w tym natalkowym wiatrołapie nie zrobilo to będzie ciasno, szczególnie jak u Ciebie sami chłopi. Rób tak, żeby było Ci wygodnie i praktycznie. Uwzględnij zachowania swojej rodzinki. Nie ma co na siłe robić szafy w wiatrołapie jeśli wiesz, ze i tak rozbierają się w korytarzu i rzucają kurtki na schody.
-
No jeszcze nie wiem czy będę brała tego karchera.. jeszcze szyby jakoś tam się da umyć, najgorsze u mnie są ramy. Mówiłam ZDEJMIJ NAKLEJKI BO CIĘŻKO BEDZIE PÓŹNIEJ JE ZDRAPAĆ.. Nie niech zostaną, bo się ramy klejem/tynkiem zachlapie.. i co.. i teraz niektóre ramy są niedodoczyszczenia.. nie wiem czym ten klej zdrapac. Boję się jakiś ostrzejszych środków żeby ramy nie popsuć.. a caly ten klej pod tynk schodzi przy pomocy jedynie WODY.. ehh.. z tymi facetami..
-
Takie mam pytanko.. chyba na czasie dla Ciebie Czym myjesz okna? Bo tak się zastanawiam nad kupnem karchera do okien - mogę za punkty payback sobie wymienić. O taki http://allegro.pl/myjka-karcher-wv-50-plus-do-mycia-okien-luster-i2401888256.html .
-
No nie.. żeby fizjoterapeuta zasięgał rady w sprawie materaca u bankowca.. czego ten świat nie widział To opchnij im swój a sama kup sobie nowy
-
Odpowiedziałam Ci już u Ciebie A jakby ktoś inny byl ciekawy to ten model http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90139917/#/00139912 i jestem zadowolona. Polecam.
-
My kupiliśmy sobei ten http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90139917/#/00139912 Po pierwsze chcieliśmy w miarę twardy, niesprężynowy - bo na takich to jak jedno sie przekręca to drugie faluje.. rozumiesz o co mi chodzi, całe łóżko chodzi. Jak mój M wstaje z łożka to ja tego w ogole nie odczuwam, nie budzę się tak jak to było dotychczas. Poza tym sprężynowe to prędzej czy później bedzie skrzypieć. Po drugie cena - nie wiedziałam że materace są tak cholernie drogie. A piankowe to juz w ogole.. No a ten w ikei był chyba najtanszy. Spimy na nim od stycznia i jak na razie nie mam kompletnie żadnych zastrzeżen. Jest bardzo wygodny. Nigdy mnie po nim plecy nie bola. Nie było też czegoś takiego jak słyszałam od innych, że przez tydzień dwa bolały plecy, a potem już było super. Od pierwszej nocy byłam zadowolona. A.. tego nie wiedziałam. Materace należy przekręcać co jakiś czas. Ten model co pół roku. Tak tylko informuje, bo to ani wada ani zaleta.
-
Nie trochę, a bardzo mi się podoba. Szczególnie łazienki. Wczoraj opowiadałam swojemu to się zapytał: To co? Nasz ci się już nie podobają? Z materacami Ci nie pomogę, my swój kupiliśmy w IKEI, na inne nas nie było stać. Ale ten co mamy jest baaardzo wygodny.
-
No no no.. poszalałaś dziewczyno A więc tak: - schody - rewelacja, bardzo fajny kolorek. I co to sie świeci na tym podeście? Tam jest malutkie okienko? - kuchnia - ja mam dużo szafek, ale Ty?! cały dom tam możesz spakować. Ogromną masz tę kuchnię. Podoba mi się ta opaska, blat. Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało jak już tam "zamieszkasz", poukładasz bibeloty, kwiatki no i to szkło. Ale nie wiem czy nie za dużo tych kolorów, chyba juz bym darowała ten kolor na ścianie. Ale może na żywo wygląda zupełnie inaczej. Jaki sprzęt wybralaś? - łazienka malutka - przyjemnie się tam siedzi jak Cie wszyscy z tapety wkoło obserwują ? podoba mi się - łazienka czarna - jest boska, strasznie fajna, zmieniłabym tylko ten pasek przy prysznicu na czarny. Ale ta umywalka cudo.. A tak btw czym kabinę czyścisz? Bo ja takim z Reala ich środkiem, jest bardzo dobry, ale nie idealny. - łazienka na górze - matko, wielgaśna i oszałamiająca. Te płytki szare.. cudne. Ale te turkusowe są najładniejsze. Tu bym dała szary blat, nie bardzo mi ten turkusowy pasuje - przepraszam, że się wszędzie czegoś czepiam, taki już mam okropny charakter.. :/ - oliwkowy tynk - myślałam że wyjdzie troche hmm.. słabo.. ale razem z dachem wygląda elegancko. Gratuluje pomysłu. Ogólnie mam wrażenie że zupełnie inny projekt, dwa razy większe jest u Ciebie wszystko. No i masz dziesiec razy wiecej zrobione niz my do tej pory.. :/ A jaka kanapę planujesz? Nasza przyjechała po 4 miesiącach od przeprowadzenia i nie widzę żeby się kurzyła, w ogole nie mam już takiego kurzu jak na poczatku. Mam już ten "normalny" kurz Więc jak dla mnie możesz śmiało zacząć szukać czegoś. A jakieś zdjecia pozostałych pokoi będą? Co planujesz na tym podeście przy schodach?