
Leszek Król
Użytkownicy-
Liczba zawartości
28 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Leszek Król
-
Zbyszku w międzyczasie zarejestrowałem się pod pseudo LAKK, więc jeśli możesz, to zmień ten podpis, bo od tej pory będę się posługiwał i logował z nowego. Zdjęcie prześlę, choć nie jest zbyt aktualne, ale jak wspomniałem w poprzednim poście połapanie się w tym wszystkim (mam na myśli komputer), nie idzie mi rewelacyjnie (jestem jeszcze z pokolenia suwaka logarytmicznego) i czasem muszę korzystać z pomocy małoletniej pociechy.
-
Zbyszku w międzyczasie zarejestrowałem się pod pseudo LAKK, więc jeśli możesz, to zmień ten podpis, bo od tej pory będę się posługiwał i logował z nowego. Zdjęcie prześlę, choć nie jest zbyt aktualne, ale jak wspomniałem w poprzednim poście połapanie się w tym wszystkim (mam na myśli komputer), nie idzie mi rewelacyjnie (jestem jeszcze z pokolenia suwaka logarytmicznego) i czasem muszę korzystać z pomocy małoletniej pociechy.
-
Bardzo chętnie, bo właściwie to chciałem mieć pseudo KLAK (inicjały nazwiska i imion), ale że jestem człowiek niezbyt rozgarnięty wpisałem nie to co trzeba i nie tam, gdzie trzeba, a zmienić nie umiem, nie wiem też czy to jest możliwe, może ktoś mnie oświeci.
-
Majka nie ma sprawy. Jak stopnieją śniegi i będę jechał na budowę, to mogę coś upichcić (czy placek po węgiersku z gulaszem z sarny może być?). Jeżdżę zawsze przez Krzeszowice, bo jako rasowy centuś krakowski nie będę dawał darmozjadom 5.5 PLN za 17 km pseudo autostrady. Przy tych śniegach, to nie mam co jechać, bo musiałbym pomyśleć jeszcze o ciągniku, a jeszcze lepiej o parze koni, które by mnie wyciągły na drogę.
-
Majka nie ma sprawy. Jak stopnieją śniegi i będę jechał na budowę, to mogę coś upichcić (czy placek po węgiersku z gulaszem z sarny może być?). Jeżdżę zawsze przez Krzeszowice, bo jako rasowy centuś krakowski nie będę dawał darmozjadom 5.5 PLN za 17 km pseudo autostrady. Przy tych śniegach, to nie mam co jechać, bo musiałbym pomyśleć jeszcze o ciągniku, a jeszcze lepiej o parze koni, które by mnie wyciągły na drogę.
-
Nie wiem z której strony patrzysz?
-
Jaro Ty prawie to mój budowlany sąsiad. Z mapy wynika, że budowę masz w Koźmicach, to ode mnie na rzut beretem.
-
Ja tez prawie Krakus (10 km na południe), chociaż chwilowo (od 26 lat) na emigracji zarobkowej w okolicach Trójkąta Trzech Cesarzy. Jeszcze ze dwa, trzy lata i wrócę na stare śmieci w nowym domu. Poglądy też mam tradycyjne, choć nie wiem, czy w tym zwariowanym świecie warto je zanatto eksponować.
-
Jesteś niepoprawny politycznie a jeszcze trochę, a posądzą Cię o homofobię. A tak nawiasem "Żeby życie miało smaczek; raz dziewczynka, raz chłopaczek" (oczywiście pełnoletni).
-
U mnie w mieszkaniu, dla kazdego o innej porze, jak sobie kto życzy i o której wraca.
-
Nie ważna płeć, ważne uczucie?!!!
-
Oj co ja bym tu powypisywał, żeby tylko łapki na klawiaturze chciały szybciej biegać.
-
Majka, to po czym poznaje się prawdziwą kobietę?
-
Buduję już piąty rok, ale nie spieszy mi się, bo mam gdzie mieszkać, a praca i studia żony wykluczają szybką przeprowadzkę. Ja już nie pracuję a i rąk nie mam lewych, więc dużo prac staram się wykonywać osobiście. Do zrobienia zostało jeszcze ocieplenie, tynki wewnętrzne i częściowo instalacja elektryczna. Dom nie jest duży 6,6x10 m, ale w rzech kondygnacjach bo na zboczu (różnica pełnej kondygnacji), na stoku południowym. Zimę spędzam w bloku i pełnię rolę gospodyni domowej, właśnie muszę iść na zakupy, żeby rodzinka miała co jeść, na obiad będzie kapuśniak i schabowy. pozdr Leszek (a może Lesia?)
-
Buduję już piąty rok, ale nie spieszy mi się, bo mam gdzie mieszkać, a praca i studia żony wykluczają szybką przeprowadzkę. Ja już nie pracuję a i rąk nie mam lewych, więc dużo prac staram się wykonywać osobiście. Do zrobienia zostało jeszcze ocieplenie, tynki wewnętrzne i częściowo instalacja elektryczna. Dom nie jest duży 6,6x10 m, ale w rzech kondygnacjach bo na zboczu (różnica pełnej kondygnacji), na stoku południowym. Zimę spędzam w bloku i pełnię rolę gospodyni domowej, właśnie muszę iść na zakupy, żeby rodzinka miała co jeść, na obiad będzie kapuśniak i schabowy. pozdr Leszek (a może Lesia?)
-
Wreszcie się udało!!! Od wczoraj próbowałem coś wysłać, ale że do tej pory moją domeną były roboty proste, a ciężkie, więc w "komputerowaniu" nie jestem zbyt biegły. Jak się podszkolę, to może i jakieś zdjęcia uda mi się wkleić. Pozdr Leszek