Witam wszystkich forumowiczów, od roku czytam, śledzę wasze zmagania z budową domów i tak się zastanawiałam, dlaczego Wam ma być lepiej ode mnie. No i wymysliłam, że też możemy spróbować. Pełna optymizmu :Dpowiedziałam o planach rodzicom, którzy chętnie nam zaproponowali, że zapiszą (czyli mnie)20arów działki. Od czerwca tego roku zaczelismy załatwianie przepisania działki. Z mężem upatrzylismy sobie Perłówkę2 (z małymi przeróbkami). Wszystko pięknie wyglądało do dzisiaj, gdy zadzwonił geodeta i powiedział, że podział na działce już jest, tylko musimy jeszcze poczekać na podział administracyjny ( musi dostać mocy w urzędzie), czyli za jakieś kilka miesięcy:bash:. Tak urzędy mogą odebrać ludziom ochotę do budowy, a to dopiero początek przed nami. Życzę wszystkim dobrej nocy.
