Dzisiaj ten dzien - juz moge po ... prawie 3 latach. Zaczelo sie od szukania dzialki, a pozniej ... poltora roku bylo wybieranie projektu i projektowanie bo ostatenie musial byc indywidualny. Dosc powiedziec ze wygrala 4 koncepcja - N house S - pracowni FORMODESIGN. Dobrze ze inzynierow mam w rodzinie to jakos inaczej projektowalo sie swoj wlasny dom. Dosc powiedziec ze WZ dostawalem ponad pol roku bo przepisy sie zmienily, no i okazalo sie ze zanim zaczne skladac o PnB to jeszcze kilka poslednich ustalen typu dojaz i przylacze. A i wreszcie na samo pozwolenie czekalem ponad 2 m-ce. Ale juz MAM, zgloszenie rozpoczecia zrobilem zaraz jak sie uprawomocnilo i juz jest. Na dzialce dodatkowo wykonalem kilka prac gruntowych i mozna bylo wytyczyc. Dobrze ze geodeta swoj to jakos razniej bylo. Ponizej mala historia dzialki i pierwszego wbitego slupka.