
Christo24
Użytkownicy-
Liczba zawartości
289 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Christo24
-
Dom do ok.200 tys. jest sens marzyć?
Christo24 odpowiedział on33 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
bury_kocur stare meble czy niewspomniana tandeta np. z Bodzio to tylko przykłady. Jeśli Tobie się takie rozwiązanie podoba to ok, nie zamierzam z tym polemizować. Osobiście urządziłem sobie dom chyba nawet w 100% tak jak tego chciałem, wszystko na wymiar, dobrej klasy, czuję się w nim świetnie, nie myślę o tym, że warto coś wymienić, że coś się rozpada, że coś zaraz trzeba będzie kupić, że tamto i tamto nieskończone, a minął już kolejny rok. Każdy człowiek jest inny, dlatego ja nie neguję rozwiązania polegająca na tym, że komuś nie przeszkadza ciułanie, chleb ze smalcem, kupowanie w ciuchlandach, aby tylko spłacić zobowiązania finansowe. Chodzi o to, że są różni ludzie i nie każdy lubi dziadować i wiecznie wrzucać do tej skarbonki bez dna jakim jest dom, a kupując coś na co nas nie stać (nie zdając sobie z tego sprawy) bardzo łatwo się w to wpędzić. To takie ostrzeżenie jak przed lichwiarskimi pożyczkami na 40%, nie dyskutuję tutaj o gustach, lecz o możliwych faktach. -
Dom do ok.200 tys. jest sens marzyć?
Christo24 odpowiedział on33 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
DEZET nie tylko ogrodzenia czy kostki nie trzeba robić, można żyć w otwartym terenie i chodzić w kaloszach do śmierci. Elewacji też nie trzeba robić, nie kończyć wszystkich pokojów, zamiast schodów drabina, wszędzie stare meble, jak najbardziej. Chodzi jednak o pytanie ile można żyć na placu budowy, wśród starych śmieci i generalnie dziadować jak nasi ojcowie w PRLu? Czy właściciel wytrzyma wieczne ciułanie? Nie każdy tak lubi i później zamiast cieszyć się z własnego domu jest rwanie sobie włosów z głowy i wiecznie przygnębienie, bo na nic nie ma kasy, kredyt ciśnie, długi rosną, znajomi wyjeżdżają na wakacje, a my ciągle dokładamy do tego domu z niewysokiej pensji. Według mnie warto to rozważyć przed zakupem. -
Dom do ok.200 tys. jest sens marzyć?
Christo24 odpowiedział on33 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Generalnie wszystko czego nie liczyłem. Od drobnych spraw liczonych w 1-2 tys. zł jak podniesienie KW u operatora energii, kolejnych kablach do elektryki (np. kable 5-żyłowy biegnący od domu do skrzynki elektrycznej 20 metrów to koszt blisko 1000 zł), kolejnych bezpiecznikach (1000 zł), kontaktach (około 1000 zł), odbiorach i mapkach (ponad 2 tys. zł) po wylanie samych ław pod ogrodzenie (niefrontowe) 7000 zł z robocizną (sadziłem, że siatkę będę stawił sam, ale okazało się to niemożliwe przy moim terenie) oraz meble (dopłata około 15 tys. zł do założeń). To jest masa rzeczy, wszystkich nie pamiętam. Z czasem dochodzą jeszcze takie sprawy jak ogrodzenie frontowe, kostka, całe zagospodarowanie terenu, bo przecież ile można mieszkać w polu. Generalnie chodzi w tym o to, żeby nie nastawiać się na wyliczenia początkowe, trzeba do wszystkiego dodać 30% wtedy jest szansa, że nie zostaniemy bez kasy w połowie lub pod koniec budowy. -
Dom do ok.200 tys. jest sens marzyć?
Christo24 odpowiedział on33 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Musisz się przyzwyczaić do tego, że po wybudowaniu tego domu ktoś Ci może dokuczać, że jest mały itd., ale to chyba nie jest powód do rezygnacji z projektu, bo budujesz dla siebie, prawda? Z doświadczenia powiem Ci, że jakbyś wybudowała wielką willę również plebs miałby coś do powiedzenia, chociażby twój znajomy z kafelkami za 200 zł, a jeszcze inny stwierdziłby, że jest za duży, za daleko od miasta, że on by nie chciał (w rzeczywistości sprzedałby żonę za niego, ale to już temat na osobną dyskusję) itd. Najgorsze w budowie domu są wydatki, których nie przewidzieliśmy. Sam miałem takich na kilkadziesiąt tys. zł. i nie ukrywam, że trochę mnie uderzyły po kieszeni, a starałem się przed budową stworzyć bardzo dokładny kosztorys posiłkując się danymi z takiej samej budowy, radami itd. Jeśli, więc boisz się wydatków może rzeczywiście lepiej będzie kupić mieszkanie i mieć spokój? Dom to jednak studnia bez dna jeśli chodzi o wydatki, a szkoda później osiwieć i wyłysieć z nerwów w wieku 30-kilku lat. Z drugiej strony skoro twierdzisz, że u Ciebie kawalerka kosztuje 250 tys. zł to nie dziwię się, że zastanawiasz się nad domem, który możesz wybudować w podobnej cenie. -
Dom do ok.200 tys. jest sens marzyć?
Christo24 odpowiedział on33 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
lola_lilu nie patrz na innych, bo ludzie mają różne gusta oraz wymagania. Zaufaj mi, że jak tam sama grupa osób weszłaby do 10 różnych domów i wypisała jego wady to wszystkie nadawałyby się co najmniej do generalnego remontu choćby z tego powodu, że jest inne aniżeli u nich. Poza tym, na Boga, ten kraj jest pełen ludzi złośliwych, chamskich, wszystkowiedzących, zakompleksionych, nie możesz przejmować się każdą pierdołą. Osobiście jednak zastanowiłbym się na Twoim miejscu nad tym domkiem, jest naprawdę bardzo mały, będzie troszeczkę śmiesznie wyglądał. Z czasem przekonasz się, że dom to nie mieszkanie i daje się w nim nieco bardziej odczuć mały metraż aniżeli w bloku. Może jakiś nieco większy projekt? Domy 100 metrowe nadal nie są zbyt duże, ale już wystarczająco funkcjonalne i dużo łatwiejsze do sprzedaży, a przecież mimo wszystko zawsze trzeba się z tym liczyć. -
Oczywiście, że da się wybudować dom za 200 tys. zł. Trzeba spełnić tylko kilka warunków: 1. Dostać ziemię od babci 2. Wybrać projekt mini domku. 3. Wszelkie sprawy związane z papierologią załatwiać służbowym autem. 4. Budować najtańszymi materiałami oraz odmawiać sobie wszelkich standardów jak rolety, porządne ogrodzenie itd. (ekhm... luksusów). 5. Robić prawie wszystko samemu odnajdując w sobie specjalistę od spraw wszelkich. 6. Wprowadzić się na plac budowy wykańczając jeszcze przez 150 lat. 7. Modlić się, aby dom był naszym jedynym źródłem wydatkiem tzn. mieszkać u mamy oraz stołować się u brata Alberta. Dom to niestety spory wydatek. najgorsze są te których nie planowaliśmy. Ostatnio np. dostałem rachunek za odblokowanie KW u operatora energii ponad 1000 zł, musiałem dopłacić do ławy pod ogrodzenie z siatki z robocizną 7000, około 10000 do mebli na wymiar do samej kuchni oraz jednego z pokoji (bo jednak Bodzio rzeczywiście nie są nawet średniej jakości), 1000 zł za bezpieczniki do skrzynki (to tak na szybko przypominając sobie).
- 469 odpowiedzi
-
- budowa
- budowa domu
- (i 30 więcej)
-
Jak zabezpieczyć taras przed wodą?
Christo24 odpowiedział Christo24 → na topic → Podłogi, schody, taras
Taras stoi na fundamentach z wylaną 1 warstwą, wylałem też już posadzkę. Obecnie taras znajduje się około 10 cm powyżej poziomu gruntu. Bardzo porządnie i ładnie to wygląda, boli mnie jednak fakt, że woda leje się w jego kierunku po deszczach i stoi na styku z tarasem, czasem bardzo długo, gdyż mam glinę. Chciałbym go nie w niedalekim czasie obić jakimiś płytkami i może być wtedy duży problem jak zacznie podmywać kafle ułożone na bocznej ściance tarasu. Poza tym podejrzewam, że ta woda też wsiąka pod fundamenty. -
Zakup domu w stanie surowym - czy warto?
Christo24 odpowiedział sasey → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Gotowe domy w stanie surowym zamkniętym pochodzą w 99% od deweloppera (bliźniaki w 100%), rzadziej od osób, które pomyliły się w obliczeniach i zdecydowały się na rezygnację z projektu. Domy w SSZ (stanie surowym zamkniętym) charakteryzuje często wysoka cena spowodowana narzutem marży ze strony deweoloppera oraz niska jakość spowodowana korzystaniem z usług najtańszych ekip, brakiem kierownika budowy (widnieje tylko na papierze) oraz najtańszymi materiałami dostępnymi na rynku co z czasem może się zemścić. Wady są częściowo niemożliwe do zweryfikowania, gdyż większość elementów jest już czasem przykryta np. tynkiem oraz trudna w naprawie, bo np. przecieki (ich lokalizacji i naprawa), pęknięcia itd. to bardzo trudny temat nawet dla dobrych fachowców (Ci często nawet nie podejmują się tego typu wyzwań z obawy o gwarancje). O błędach konstrukcyjnych nie wspominam, a to naprawdę nic nowego, U mnie 99% domów sprzedawanych przez deweoloppera ma mniejsze lub większe wady, a te nie budowane do zera przy udziale inwestora z własnym kierownikiem budowy kontrolującego przebieg robót potrafią naprawdę wystraszyć. Zaletą takich domów jest wskoczenie bezpośrednio na drugi etap budowy - na wykończenie, choć o dziwo, papierologia która nas czeka jest równie potężna jak w etapie pierwszym, ale zawsze to jakaś oszczędność czasu na poszukiwanie działki, załatwianie pozwoleń, oczekiwanie, szukanie wykonawców, dojazdy na budowę, użeranie się itd. Co do kosztów wykończenia SSZ to zależy od wielkości budynku, standardu wykończenia, regionu kraju, wielkości działki, własnych fantazji, ograniczeń, nie ma tutaj szablonowych liczb. Przykładowo ja swój SSZ musiałem pomnożyć razy 2, aby go wykończyć wraz z ogrodem i myślę, że tak trzeba do tego podchodzić, żeby później nie obudzić się z ręką w nocniku. Osobiście, drugi raz budowałbym od zera ( i piszę to jako osoba, która zakupiła SSZ od deweloppera), chyba że dom jest w atrakcyjnej cenie, położeniu, a my pracujemy na etacie od 8 do 16 i nie mamy na to czasu itp. -
Ogrodzenie od frontu - po co ?
Christo24 odpowiedział Szafranek → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Piękne ogrodzenie to takie, które wymarzył sobie właściciel i zrealizował swój pomysł. Fakt, iż Tobie czy mi się nie podoba nie ma żadnego znaczenia, gdyż o gustach się nie dyskutuje. Porządne ogrodzenie to takie, które jest zrobione z wysokiej jakości materiałów zgodnie ze standardami. Innymi słowy siatka leśna z palikami czy wbicie w ziemię imitacji przęseł z Casotramy nie będzie porządnym ogrodzeniem. Ludzie nie robią frontów, bo rozłożenie siatki leśnej czy ogrodzeniowej, badziewnej z marketu nie jest dużym wydatkiem i wielu jest nawet w stanie sobie to samemu zrobić. Front to już inna sprawa, porządne kute, ocynkowane przęsła, automatyczna brama, murki, robocizna uderzą już po kieszeni, stąd właśnie ich u wielu nie ma i pojawią się z czasem. Tak na marginesie ja za swoje 11 metrów frontowego dałem ponad 10 tys. i nie szalałem, a co to jest 11 metrów jak ktoś ma np. 40 i określone wizje. -
Ogrodzenie od frontu - po co ?
Christo24 odpowiedział Szafranek → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Mylisz się i to bardzo. O ile samo postawienie ogrodzenia z Castoramy, które wygląda tak jak wygląda nie jest dużym wydatkiem to niestety zrobienie porządnego ogrodzenia i do tego na szerokiej działce jest z kolei sporym wydatkiem, biorąc pod uwagę fakt, iż ludzie są generalnie spłukani po wykończeniu wnętrza domu. Nie bądźmy hipokrytami, to tylko forum. Jak ktoś ma gotówkę buduje duży dom, piękne ogrodzenie i na potężnej działce, a w garażu postawi nowe Mercedesy czy Porsche. Jeśli gotówki jest mniej wtedy się kombinuje. Pomijam kwestię nonkonformistów, jakby ktoś był oburzony, że wszystkich wrzucam do jednego wora, a on jest przecież inny. -
Ogrodzenie od frontu - po co ?
Christo24 odpowiedział Szafranek → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Tak jak już wyżej napisałem, jeśli ktoś ma pieniądze na wymarzony płot prawie zawsze go postawi, niekoniecznie z tego powodu, że mu się podoba, ale ze względu na bezpieczeństwo, komfort itd. Biadolenie, że lepiej bez, że lepiej później to taka paplanina, bo mówić ludziom "nie mam pieniędzy na to choć bardzo bym chciał" brzmi niegodnie dla polskiego posiadacza domu. Nie wątpię jednak w to, że zawsze znajdą się jacyś nonkonformiści, którzy mówią na poważnie, ale to naprawdę wyjątki, być może na forum jest parę osób. Domy bez płotów wyglądają fajnie, ale działki muszą być zwyczajnie duże, ludzie szanujący się nawzajem i spokojna, zaprojektowana pod tego typu rozwiązania okolica. Niestety u nas to prawie niemożliwe, bo generalnie większość domów jest na styk i zwyczajnie warto się odgrodzić, żeby komfortowo mieszkać, ludzie wśibscy i złośliwi, a okolice zawsze narażone (wysokie ryzyko) na kradzieże. -
Chciałem wpuścić rurę gazową do domu na wysokości na wysokości sufitu podwieszanego, gdyz wtedy rurę ukryłbym tylko za sufitem, poza tym nie musiałbym kombinować ze ścianą boczną, którą w większości zajmuje kabina prysznicowa i okno, ale jeśli są jakieś wytyczne to pomysł prysł. Czytam na temat rur gazowych i sam już nie wiem co o tym myśleć. W jednym artykule napisane jest, że rur nie można w ogóle zabudowywać czymkolwiek, w innych, że można ekranami, ale musi być wentylacja grawitacyjną. Zastanawiam się czy jakby puścić rurę za płytami GK i porobić kratki wentylacyjne czy byłoby ok.
-
To jest bliźniak, nie mogę poprowadzić więc instalacji dookoła domu, muszę kombinować jak przeprowadzić rurę od gazu przez całą długość łazienki. Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem, aby zrobić sufit podwieszany i pomiędzy stropem a tym regipsem poprowadzić rurę od gazu. W suficie byłaby kratka wentylacyjna przez którą można by było dostać się do rury z gazem. Zastanawiam się jednak czy można coś takiego zrobić oraz nad faktem, iż rura od gazu musiało by wchodzić z podwórka do domu na wysokości około 2 metrów. Nie widziałem jeszcze tej skrzyneczki od gazu, która jest wbita w elewację domów na takiej wysokości...
-
Papierkologia budowy czyli krok po kroku
Christo24 odpowiedział firewall → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
A orientujecie się jak wygląda sprawa z budową garażu 36 m2 na swoim terenie (obok istniejącego już domu) i związanym z tym pozwoleniem na budowę? Nie będę miał tam gazu, wody, jedynie prąd pociągnięty z domu. Czy w takim przypadku jak moim wystarczy plan miejscowego zagospodarowania terenu + projekt do ubiegania się o pozwolenie na budowę? -
instalacja wewnętrzna jest na etapie projektowania, przekazałem swojemu projektantowi miejscowy plan zagospodarowania terenu i inne dokumenty. Na zewnątrz budynku jest już wystająca z ziemi rurka od gazu, załatwiam jeszcze jednak pozwolenie na budowę w Starostwie Powiatowym, żeby móc doprowadzić przewód do budynku.
-
Czym pomalować metalowe ogrodzenie? (przesła)
Christo24 odpowiedział Gringo... → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Forum muratora mekką reklamodawców.- 5 odpowiedzi
-
Ogrodzenie kute - problemy. Prośba o ocenę sytuacji i pomoc.
Christo24 odpowiedział skibusia → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Tymczasowe w sensie, że trzeba liczyć się z ich malowaniem, gdyż takie ogrodzenia (odpowiednio przygotowane) to szansa na w miarę nieodrzucający wizualnie "płot", choćby ten frontowy, od ulicy dla wielu firm czy biedniejszych właścicieli domów. Lepsze takie coś aniżeli brak ogrodzenia, siatka leśna czy zielona z Castoramy od frontu. -
Ogrodzenie od frontu - po co ?
Christo24 odpowiedział Szafranek → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Osobiście jestem zdania, że jak ktoś ma pieniądze na wymarzone ogrodzenie w 99% przypadków (1% to indywidualiści, nonkonformiści) jeszcze w tym samym miesiącu przyjedzie ekipa go stawiać. Jeśli pieniędzy nie ma to wtedy szuka się dziwnych argumentów (mój sąsiad wymyślił np., że za "około 10 lat przecież drogę mają robić a nie wiadomo na jakiej wysokości będzie bla, bla"). Płot to nie tylko wartość estetyczna (ładny płot wpływa znacząco dodatnio na wygląd i klasę nieruchomości), ale również bezpieczeństwo, prywatność oraz komfort. Nikt nie narusza naszego terenu - psy sąsiadów i inne dzikie zwierzęta nie robią kup, nikt nie parkuje (sic!), nie przejeżdża, nie zawraca, nie szwęda się koło okien, nie kradnie nam nic z działki, nie wrzuca śmieci, nie zagląda, nie narusza naszego spokoju stukając w drzwi czy wchodząc bez pozwolenia kiedy nie chcemy jego obecności. Jest to również jakaś przeszkoda dla złodzieja czającego się na wyposażenie naszego domu. Poza tym osobiście bardzo dziwnie czułbym się w nocy kładąc się spać bez ogrodzenia w tym dzikim kraju. Kwestię posiadania zwierzaka w domu już pomijam, bo nie każdy ma. -
Prośba o opinię na temat firmy
Christo24 odpowiedział Ursusek → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Jak grzyby po deszczu powstają firmy oferujące swoje usługi w handlu internetowym. Zapewne to przedstawiciel takowej albo jej pracownik. Szkoda takich sztucznych dyskusji, bo później ktoś szukając rzetelnych informacji może wdepnąć w niezłą minę sugerując się tego typu utworzonymi tematami. Cóż, internet to śmietnik niestety. -
Witam! Mam spory problem w swojej łazience (dom wolnostojący), mianowicie instaluję kocioł jednofunkcyjny wraz ze zbiornikiem i muszę przez całą łazienkę przeprowadzić rurę od gazu. Nie wiem jednak jak to zrobić, żeby ta rura nie szła mi na kafelkach (na wierzchu), łazienka na razie jest jeszcze w stanie surowym. Myślałem, żeby obudować to jakoś regipsami, ale nie wiem czy jest to legalne, słyszałem, że ta rura musi iść na wierzchu (nie można jej zabudować). Macie jakąś wiedzę na ten temat i pomysł na rozwiązanie mojego problemu? http://img208.imageshack.us/img208/4521/azienkah.jpg Pozdrawiam!
-
Co byś zmienił(a), budując jeszcze raz
Christo24 odpowiedział am → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Od siebie, kilka ogólnych kwestii: Zalety: 1. Mam stosunkowo mały dom (100 m2 użytkowej) i sądziłem, że będzie to problem (choć w mieszkaniu miałem 60). Powierzchnia jednak odwdzięczyła mi się już przy budowie (znacznie niższe koszty) i regularnie przy sprzątaniu, płaceniu rachunków za ogrzewanie itp. Piszę to, gdyż wśród osób posiadających domy jest jakaś dziwna tendencja chwalenia się powierzchnią działki i domu (nie wspominając o wadach), ale czasem zamiast próbować leczyć swoje kompleksy warto pójść po rozum do głowy i budować dom tylko i wyłącznie dla siebie, bo to my będziemy za to płacić ciężkie pieniądze i pracować w nim. 2. Starałem się nie oszczędzać na materiałach wykończeniowych, jakość się zwraca długowiecznością, poza tym mieszkanie np. wśród robionych pod zamówienie wymarzonych mebli, schodów, łazienek, kostek, ogrodzeń itd. itp. rzutuje na nasze samopoczucie praktycznie codziennie, to detale, ale niezwykle ważne. Nie warto kierować się tylko i wyłącznie ceną oraz wyglądem przy zakupie, bo dobry towar i wykonanie muszą kosztować niestety. 3. Zanim się wprowadziłem dom był wykończony w 100%, zasadziłem nawet drzewka. Dzięki temu mogę cieszyć się specyficznym urokiem posiadania swojego kawałka ziemi i domu, wprowadzać detaliczne zmiany, zamiast mieszkać w niewykończonym domu (niewykończone pomieszczenia, brak ogrodzenia itp.), ciągle ciułać i rwać sobie włosy z głowy przez wiele lat. To takie ostrzeżenie dla ludzi, którzy myślą, że z czasem wszystko się wykończy, bo są optymistami lub ktoś im tak poradził - NIEPRAWDA, mieszkanie na placu budowy nie jest żadną przyjemnością, nie wierzcie w to. 4. Mam piętrowy dom i na każdym poziomie jest łazienka. Początkowo chciałem dać tylko jedną poszerzając jeden z pokojów idąc za przykładem jednego z sąsiadów. Czas pokazał, że niestety łazienka na każdym poziomie po prostu musi być, tak na marginesie sąsiad bardzo żałuje musząc ganiać kilka razy dziennie po schodach, aby skorzystać z toalety, ale jest już za późno, bo nie poprowadził nawet kanalizacji. 5. Rolety elektryczne - bajka, otwarcie wszystkich okien w kilka sekund. W mieszkaniu miałem ręczne i niestety codzienne 2 wycieczki przy podnoszeniu i opuszczaniu były uciążliwe, szczególnie dla żony wiszącej na sznurku od największego okna balkonowego. Z doświadczenia dodam, że zepsuć się mogą oba rozwiązania, pękające sznurki w ręcznych to żadna nowość. 6. Zrobiłem sobie mini strych, na podłodze grube OSB, w pełni ocieplony, standardowe wejście opuszczanymi schodami, również ocieplanymi. Trzymam tam torby podróżne i inne rzeczy, które są potrzebne raz na jakiś czas a zabierałyby miejsce w szafach. 7. To już kwestia gustu, ale wybór jasnych podłóg to był strzał w dziesiątkę, zgodnie z przewidywaniami. Znajomy ma ciemne deski i niestety utrzymanie ich w widocznej czystości to ciągła praca zaczynająca się godzinę po ostatnim myciu. Nie ukrywam, że ciemne podłogi mają swój urok, ale tylko wtedy gdy są czyste, kwestia miłości do sprzątania lub zatrudnienia pokojówki na pełen etat. 8. Masa drobnych spraw typu zamknięta kuchnia (pomimo otwartej w projekcie), rezygnacja ze śmiesznej wielkości faworyzowanego wiatrołapu uzyskując większy przedpokój ze sporą szafą, duże akwarium uwzględnione w projekcie i "wtopione" w ścianę itd. Wady: 1. Dom do stanu surowego zamkniętego budował mi dewelopper. Cena była bardzo dobra, wiec problemem nie jest koszt, lecz fakt, iż liczyłem na to, że ominą mnie problemy związane z budową tj. np. biurokracja. Niestety, wykańczanie domu od stanu surowego zamkniętego (tak go odebrałem) to tak naprawdę nawet nie połowa budowy. Następnym razem budowałbym sam wynajmując ekipę, która postawiłaby mi SSO. 2. Byłem zbyt pobłażliwy na etapie budowy dla niektórych wykonawców przez co z niektórymi problemami udało mi się uporać dopiero ~rok po budowie domu. Dziś już wiem, że ten kto ma wyrozumiałe serce musi mieć twardą d..., poza tym warto być praktycznie codziennie na budowie z miarką, poziomicą i zapłacić więcej kierownikowi budowy za wizyty w czasie kolejnych etapów prac i przy kolejnych odbiorach zamiast kierować się odczuciami, zasłyszanymi informacjami od znajomych i wiedzą z internetu. Na szczęście zdałem sobie sprawę z powyższych jeszcze na etapie budowy przez co od pewnego momentu wszystko zaczęło chodzić jak w zegareczku. 3. Wybierając działkę pod dom warto wybrać równą i na takim samym poziomie z sąsiednimi działkami. Znakomitym plusem jest również kanalizacja, ja mam szambo, ale zdążyłem się już do niego przyzwyczaić. Osobiście przewidziałem pewne problemy i mam jedną z lepszych działek w okolicy (działki sąsiadów są regularnie zalewane nawet po małym deszczu lub mają takie skarpy, że mogliby prowadzić tam kursy wspinaczkowe), ale mimo wszystko musiałem ponieść spore koszty przy wyrównywaniu terenu i budowie płotu dookoła, wylewaniu ław itd. 4. Mam bliźniaka, ma to kilka dużych plusów, ale niestety też drobne minusy - bliskość sąsiada, konieczność dogadywania się w niektórych sprawach, bywa to męczące, na szczęście rzadko. Następnym razem wybudowałbym wolnostojący, ale to już fanaberia, bo wiązałoby się to z większymi kosztami. Reasumując łatwo się pisze po wybudowaniu domu o tym co by się zrobiło inaczej, przy budowie kolejnego podejrzewam, że zostałyby popełnione inne błędy. Przykładowo znajomy budował swój drugi dom i już zupełnie osiwiał z nerwów, niestety do tego trzeba mieć dużo wolnego czasu, motywacji i pieniędzy. -
Papierkologia budowy czyli krok po kroku
Christo24 odpowiedział firewall → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Od siebie dodam tylko, że biurokracja spowodowana budową to jedna z najgorszych rzeczy jaką przeżyłem w swoim życiu, ale brakuje mi jeszcze trochę do 60-tki , więc być może wiele przede mną. Tak jak ktoś wyżej wspomniał, podstawa to działka, jeśli się źle kupi to z czasem problemy będą się nawarstwiać. -
Witam, jestem na etapie wyboru parapetów. Początkowo byłem zdecydowany na parapety ze sklejki w okleinie złoty dąb, ale mam możliwosć zakupu i montażu parapetów marmurowych w atrakcyjnej dla mnie cenie. Zastanawiam się jednak czy istnieją jakieś parapety marmurowe, które pasowałyby do okien w kolorze złoty dąb (chciałbym właśnie parapety pod kolor okien)? Pozdrawiam!
-
Działka narożna - wątpliwości
Christo24 odpowiedział vanilla → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Podaj wymiary domu i działki to zobaczymy czy się zmieści na tej działce. Nie chcecie poszukać jakieś większej działeczki dla takiego domu, czasem pośpiech i napalanie się jest złym doradcą. Będziesz miała mało terenu za domem przy zachowaniu wymogów, a do tego co najmniej 50% płotu z wyjściem na drogę, samochody i wścibskich spacerowiczów-gapiów oglądających w jakich majtkach chodzisz po domu i jakie masz meble, a reszta z minimalną odległością od działek sąsiadów. Ciekaw jestem ile miejsca zostanie w strefie rekreacyjnej, gdzie będziesz spędzała sporo czasu.- 17 odpowiedzi
-
odbior nowego mieszkania-na co zwrocic uwage?
Christo24 odpowiedział sekula → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Budując dom/mieszkanie najlepiej być podczas całej budowy i co ważne - z własnym kierownikiem budowy, choć wielu z tego rezygnuje, bo są to dodatkowe koszta. Robienie z siebie pajaca, czerpanie wiedzy z forum i na tej podstawie ocena pracy wykonawców jest śmieszna, nie zauważy się 99% usterek poza tymi oczywistymi. Osobiście popełniłem parę błędów podczas budowy swojego domu przez deweloppera, nie wszystko udało mi się wychwycić, a podczas odbioru na wiele rzeczy jest zwyczajnie za późno, bo co nam wtedy po zauważeniu krzywych ścian, przeciekających kominów, dachu, balkonu, to bardzo trudno naprawić jest się spieprzyło na etapie budowy. Niektóre rzeczy np. zbyt głęboko osadzone puszki od gniazdek elektrycznych (nawiązując do postu wyżej) łatwo naprawić, wystarczy kupić dłuższe śruby. Pozdrawiam!