Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rewo66

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 538
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez rewo66

  1. Super ale zgadzam się z przedmówcą
  2. E tam żona też pomaga także nie jest źle To tylko ekologiczny fitness:lol2:
  3. Teren wokół domu był wyrównywany po SSO a teraz tylko pracą własnych rąk czyli szpadel + taczka
  4. Prace kamieniarskie przy murku oporowym skończone oto efekt końcowy http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=317153 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=317154 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=317155 Mój największy cenzor i krytyk czyli moja żona jest zadowolona więc jest dobrze Hej do następnego wpisu.
  5. Jeżeli zastosujesz na to gniazdko w cokoliku szafy puszkę to czemu nie A przewody puścić pod szafka w peszlu. Głównym wrogiem prądu w kuchni jest woda. Jeśli nie grozi mu (gniazdko) ewentualne zalanie wodą to ja nie widzę problemu.
  6. Ha u nas przez ładnych parę miesięcy nie było firanek w oknach i wieczorami i w nocy byliśmy jak na patelni doskonale widoczni z zewnątrz Nie ma co się przejmować wszystko w swoim czasie Życzę dużo sił i stalowych nerwów w tym bardzo gorącym okresie
  7. Fotki robionego ogrodzenia wrzuciłem w swoim DB Ale jeszcze mam do zrobienia pozostałe ogrodzenie raptem tylko 160 mb i czeka mnie zabetonowanie 62 słupków. Tam już daję słupki metalowe i panele ocynk typu betafence na wysokość 1,2m. Mimo że dużo to powinno pójść szybko Czekam na realizację tarasową Pozdrawiam Wojtek
  8. Witam Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu. Ale przez pewien okres nie było o czym pisać a później choróbsko mnie dopadło Nastały ciepłe dni więc mogłem przystąpić do podstawowego pkt planu prac na ten rok czyli ogrodzenie. Zanim jednak zacząłem prace z ogrodzeniem trzeba było dokończyć to czego nie zdążyłem zrobić przed zimą czyli mini prace brukarskie a więc schodki z podjazdu i tarasu wejściowego. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316955 Schodki http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316956 Gazony z sadzonkami roslin i rabata przy podjeździe już częsciowo wykorzystywana. Będzie z czasem zapełniana roslinami http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316957 rabata http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316958 rabata środkowa z zasadzoną lawendą http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316959 rabata po drugiej stronie - widać zaczątki tworzenia trawnika - kopanie szpadlem dobrze że fiskars http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316960 Prace kamieniarskie czyli układanie granitu w gabionach jako murek oporowy tarasu wejściowego http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316961 c.d murka - widac przepust na rury do wody do podlewania http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316970 Na dziś jest już w 80% skończony zostały mi 2 kosze do ułożenia Teraz przejdźmy do pkt zasadniczego czyli ogrodzenia frontowego. Nie będę tu wstawiał zdjęć wykonania samego fundamentu. W każdym bądź razie fundament został zrobiony własnymi ręcami przy pomocy piachu , cementu , kamieni zebranych z działki , małego mieszadła + wiertarki i wiaderka 15L Tak jak wcześniej anonsowałem ogrodzenie miało być gabionowo - panelowe o wysokości 1,2m. Gabiony do ogrodzenia różnią się od tych z murka oporowego, gdyż tam są zgrzewane i poszczególne boki łączone są za pomocą drutu w postaci spirali natomiast tutaj są skręcane. Samo skręcanie trochę trwało. A oto i płotek http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316963 Lewa strona patrząc od środka dwa słupki 30x30cm i jeden kosz 30x120cm przy przyszłej furtce. Moja żona już posadziła azalię i rododendrona http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316964 Tu będzie furtka Z jednej strony kosz 30x120cm z drugiej 30x100cm Furtka do zamówienia bo wachamy się czy dać inny wzór wypełnienia czy taki sam jak kosze i panele lecz malowany proszkowo na antracyt/grafit http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316965 Druga strona ogrodzenia. Tu będzie brama przesuwna identyczna jak furtka. Widać kable z zasilaniem do silnika bramy i nie tylko Muszę zrobić wykopki jeszcze pod fundament do bramy przesuwnej Tu ogrodzenie od zewnątrz http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316966 Skrzynka pocztowa już przykręcona http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316967 jeszcze bez kamienia którego pierwsza dostarczona partia już leży (za paletą z kostką) A tu już początki układania http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316968 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316969 Ułożone trzy słupki na gotowo. Żeby uprzedzić pytania czemu nie ma kamienia do końca to mówię tak ma być ponieważ górna część będzie wypełniona innym materiałem a jakim to pokażę jak już będzie wypełnione Przy panelach fundament będzie zasłonięty drobnym grysem granitowym z kostką jako obramowaniem (trochę mi jej zostało - ale jeszcze będzie ułożony chodnik od podjazdu do śmietnika. Acha właśnie. Śmietnik będzie zlokalizowany przy skrzynce ZE z dwiema furtkami wewnętrzną zamykaną dla nas i zewnętrzną nie zamykaną na klucz dla firmy wywożącej śmieci. Furtki będą w stylistyce identycznej jak panele tak by się nie odróżniały od reszty ogrodzenia. Tej części nie chcemy uwidaczniać ponieważ tam będzie stał kubeł na śmieci oraz dawać będziemy worki ze śmieciami segregowanymi. Tak coby tego nie było widać i nie psuło nam dizajnu Gabiony i panele zamawiane były z firmy w Gliwicach jak ktoś będzie chętny to mogę podać namiary. Oni tez będą mi robić furtki i bramę przesuwna. Jeśli chodzi o granit to tu jest problem. Wykonałem z kilkanaście telefonów do firm oferujących sprzedaż łupka granitowego (odpad z produkcji kostki granitowej). Owszem ceny za tonę od 20 do 40zł ale ceny za transport już zabójcze oraz tzw minima logistyczne czyli dowiozą ale nie mniej niż 25 ton i co ja bym z tym zrobił. Mniejsza ilość tylko wtedy gdy znajdą innych nabywców w okolicy czyli czekanie na nie wiadomo kiedy. W sumie mi się poszczęściło bo kamień odkupiłem od gościa z sąsiedniej wsi który sprowadził 25 ton bezpośrednio od producenta i mu jeszcze dużo zostało. Zapłaciłem za tonę 80 zł za tonę ale transport wyszedł mnie raptem 100 zł za 8 ton. W sumie wyszło nas to o wiele taniej a kamień mam dowożony sukcesywnie mniejszym samochodem. Człowiek czasami daleko szuka a znajdzie pod nosem To na tyle dalszy ciąg nastąpi wkrótce (mam nadzieję) jak skończę układać kamień.
  9. Tanie to mieszadełko. Ja niestety cement + piach + mocna wiertarka i małe mieszadło i wiaderko 15L i heja. Wiertarka daje radę kupiłem na allegro brytyjski zrzut na polski rynek chyba Titan się nazywa. Koszt ok. 100 zł ale do dziś od roku służy dobrze jako wiertarka i mieszadło Czekam i czekam na realizację twej wizji tarasowej no i wreszcie jest zapowiedź. Jakoś wytrzymam i poczekam jeszcze trochę. Ja zarobiony także jestem. Obecnie walczę z ogrodzeniem frontowym no i trochę już tworzymy zaczątki trawnika , rabat oraz sadzimy , sadzimy i podlewamy. To podlewanie najbardziej mnie boli szczególnie moje ręce i plecy narzekają. Więc powoli już skupuję niezbędne elementy systemu nawadniającego. Jak dam radę to wrzucę na wieczór w moim DB jakieś fotki ogrodzenia frontowego w toku realizacji. Pozdrawiam Wojtek
  10. Niedługo będzie zabawa Będzie się działo Pozdrawiam.
  11. Och miód i poezja. Jarek brawo Chciałbym mieć taki. A póki co muszę zapalać światło zewnętrzne standardowo. I tak pewnikiem zostanie już. W końcu ruch to zdrowie.
  12. Chłopaki wszystko to zawsze jest kwestią wyborów. W kwestii finansów wiedzieliśmy że ta pozycja (dach) w wydatkach na budowę będzie bardzo duża ale wiedzieliśmy też że dużo prac w fazie wykończeniowej wykonamy sami. Wykonaliśmy nawet więcej niż planowaliśmy. A plan finansowy wydatków obejmował koszty powiększone o 30% w stosunku do kosztorysu. Przydała się lektura wielu DB na tym forum przed rozpoczęciem budowy. W sumie przekroczyliśmy budżet kosztorysowy o jakieś 17%. Ale nie przekroczyliśmy całościowego budżetu. Teraz to procentuje bo położyliśmy kostkę i możemy spokojnie zrobić ogrodzenie a jeszcze na urządzenie trochę ogrodu starczy mam na myśli system nawadniający. Bo roślinek choć kosztują nie liczę będą kupowane i sadzone sukcesywnie. Jedynie trawnik od razu. Reszta spokojnie będzie uzupełniana. To ma być już ta przyjemniejsza część urządzania otoczenia domu bez pośpiechu. Hej
  13. Dezet my właśnie z uwagi na dużo negatywnych opinii nt gontów po iluś tam latach od położenia zrezygnowaliśmy z tej opcji. Dwa fakt gonty wymagają idealnie równego deskowania i jakiekolwiek odchyłki zaraz widać. Fakt płaska dachówka też wymaga starannego wykonawstwa ale już przy falistej nie widać jakiś drobnych odchyłek. Łaty i kontrłaty są z drewna a ono pracuje i mimo impregnacji gdzieś może się podnieść np. o 0,5 cm. Generalnie dachówka to dachówka u nas leży sobie już trzy lata i przeżyła wichury, śniegi, ulewy włącznie z oberwaniem chmury i nadal wygląda jak świeżo położona PS. A tak swoją ścieżką Dezet ostatnio się coś lenisz w sprawach wykończeniowych. Działasz u siebie ?
  14. Konrad co do kosztów dachu to byłem jeszcze przed rozpoczęciem budowy świadomy, że będą duże. I liczyłem się z tym. Dlatego starałem się te koszty obniżyć. Dało się w sumie na dachówce. Myślę że gdyby nie problemy z pierwotnym tartakiem to może jeszcze jakieś 2 tys. na więźbie bym ugrał. No i dziś nie zapłaciłbym tyle za robociznę. Tu też można było parę tysi wyrwać. W sumie można było by obciąć te koszty o jakieś 5 - 6 tys zł. Ale w sumie z wykonania jestem bardzo zadowolony. Od czasu skończenia dachu przez dekarzy nie miałem z nim żadnych problemów. Zero przecieków. Ekipa była trochę droższa ale za to jakościowo byli ok. Per saldo jestem zadowolony. I te parę tysi nie boli za bardzo. Tym bardziej że dużo tych tysiaków zaoszczędziliśmy już w fazie wykończeniowej domu wiele rzeczy robiąc sami. Kiedyś próbowałem to policzyć i wyszło mi ok 60 - 80 tys na samej robociźnie i to po najniższych stawkach a jeśli by brać średnie stawki cenowe to i ok. 100 tys. by pikło. Ale to jest już rzecz względna. Właśnie jestem na etapie oszczędzania następnej kasy na robociznę. Niedługo będę stawiał ogrodzenie frontowe ale o tym później napiszę jak zacznie się coś dziać. Bo na razie czekam na zamówione elementy ogrodzenia.
  15. Dzięki U mnie nie ma deskowania pod dachówką. Do dachówki uważałem to jako zbytek i niepotrzebny koszt. Strych jest nieużytkowy. Do gontów musisz już niestety deskować i położyć papę. Przed budową porównywałem kosztowo wykonanie dachu w 3 opcjach dachówka, blachodachówka i gonty. W końcu stanęło na dachówce ale brane były także względy estetyczne oraz inne. Koszt dachu tj. więźba + dachówka + robocizna wyniósł u nas ok 70 tys. Więźba 18 tys. + dachówka 25 tys + robocizna 26,5 tys. Do tego doszły rynny i rury spustowe ok. 2,5 tys. Na str. 2 tego dziennika jest podana kwota przypuszczalna przed rozpoczęciem prac.
  16. No cóż ofiary to rzecz normalna w takich sytuacjach. Myślę że są świadome ponoszonego ryzyka (kuny) a jesli nie to jajko ich kopał.
  17. E tam Jarek rozmieniasz się na drobne. Po mojemu ta pierwsza to była tylko potyczka tzw rozpoznanie bojem. Druga, trzecia i czwarta potyczka to była włąsciwa I wojna kunicka Dwie przegrane bitwy ale wygrana wojna. Piąta to też zwiad tzw atak zielonych kun czyli początek wojny hybrydowej. A szósta jest początkiem II wojny kunickiej.
  18. Jak to kto? W imieniu nowej nieznanej jeszcze z nazwy kuny zgłaszam właśnie ową kunę Tylko kto by później czyścił dach i elewację z farby. Już lepsza dubeltówka. My tu śmichy chichy a Jarek właśnie zaczyna II wojnę kunicką.
  19. Ty nie jajka szykuj tylko jaką dubeltówkę na duży śrut Chyba że kuna jest gender to wtedy fakt jajeczka są wskazane
  20. Jarek fajne szufladki. Z czasem przywykniesz do nowych porządków. Ja też jestem na etapie wprowadzania ergonomii i ładu w mojej narzędziowni. Bo do niedawna wyglądało to bardzo podobnie jak wcześniej u ciebie Garaż już wysprzątany, więc czas był ku temu by przed sezonem wiosenno - letnio - jesiennym coś zdziałać w narzędziowni. Kurczę a nagromadziło się tego trochę
  21. Jarek mam nadzieję że dobrze przykręciłeś tę czujkę i nie spadnie ona na zoll (czytaj podłogę) wywołując reakcję, którą ja bym zobaczył z okien mojego domu
  22. Pozostaje życzyć bezproblemowej przeprowadzki Niedawno sami to przeżyliśmy i pamiętam jak dziś ten lekki stresik oraz inne uczucia jakie nami targały w tym czasie. Bydzie dobrze
  23. Pozdrawiam i przyłączam się do życzeń Max-maniaków.
  24. Oczywiście że żartujemy. Nie dajmy się zwariować. Ale od czasu do czasu można pożartować i się pośmiać. Śmiech to zdrowie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...