Milo mi poznać imienniczke:) Mam nadzieje ze nie jestesmy w najgorszej sytuacji.:) Formalności z podnoszeniem terenu nie zalatwialiśmy chyba nic nie trzeba(mam nadzieje) Nasz pan który wozi nam te cuda na nasza dzialke powiedział ze wybierze nam gline tam gdzie bedzie wjazd i w tą dziure powrzuca gruz i na góre da ziemie wtedy bedziemy mieli super utwardzony wjazd(chociaz tyle na poczatek)bo pani ktora wybudowala sie juz na przeciwko nas nie wybrala tej gliny tylko sypala na wierzch i niestety wszystko weszło w środek i dalej nie moze wyjechac ze swojej dzialki bo zakopuje sie juz na wysokości bramy,wiec my nauczymy sie na jej błedzie. Zatanawiamy sie tez czy nie zrobic drenazu wokół domu ale to jeszcze temat do dyskusji.pozdrawim :)