GrzesioO

No faktycznie, poszalałem z tymi długosciami. Chodzi mi o to: http://www.parkiet-walkowski.com.pl/oferta/Oferta.php?StronaID=213 Kupić to?

Dzięki jeszcze raz. Wylewkę będę miał równą, bo dom się dopiero buduje. Planuję parkiet "okrętowy" (róznie na to mówią) - 3 długości desek: 70,50 i 30 cm, układane wzdłuż. Można to zrobić z lamparkietu? Klej nie będzie fortuny kosztować?

Motyką to będziesz pielił już niedługo rabatki. A słońce będzie grzać Twój ogródek. Budowanie jest fajne, nawet bardzo. Witam ciepło na koniec zimy (bo już koniec!).

Witam, Dziękuję za rekomendaję. Tak też myślałem. A czy Ty może masz taki lamparkiet? Czy w takim razie koszty kleju nie niwelują różnicy w cenie podłogi w stosunku do parkietu?

Sam byś tak zrobił?

Witam, Otóż mam pytanie jak w temacie. Wiem, że różni się ceną. Czy są jakieś istotne różnice w używaniu oraz trwałości pomiędzy lamparkietem a parkietem? Czy są jakieś różnice w wyglądzie? Generalnie: czy warto kupić lamparkiet? Bo różnica w cenia jest bardzo duża. Z góry dziękuję za konkretne odpowiedzi.

Tak jest! Już mam skany projektu i podeślę po wycenę. Mam nadzieję, że tym razem dobrze trafię.

Heja! pkt 1 i 2 odpadają [na podłodze będą deski, na ścianach Żona się nie zgodzi] pkt 3 - no własnie takie coś kosztuje podobno około 8 tys. za maszynę. A jak znaleźć tych "pary z W-wy"? Dzięki za odpowiedź.

Tak, to jest własnie tarnawa. Nietypowy, bo wyższy niż szerszy. I bardzo się mi podoba. Nie zamierzam tym ogrzewać, ewentualnie "dogrzewać", bo raczej nie będą miał ani czasu ani serca by "hajcować" cały czas. Więc co? Nie przejmowac się mocą i cieszyć oczy jego wyglądem? [nazwa też jest przeurocza]

Witam, Otóż mam następny problem. Mam duże okna tarasowe - o długości ponad połowy ściany - czyli 3,6 m. I nie można pod nimi zaistalować grzejników, bo okna są od podłogi. Słyszałem o ogrzewaniu "kanałowym" w podłodze, umieszczonym pod kratką. Ale... właśnie rozmawiałem ze sprzedawcą, który zaproponował mi jakąś maszynę do nawiewu za... 8 tys zł! Czy można zrobić to ogrzewanie inaczej, by nie bulić takiej kasy? Czy ktoś może się podzielić doświadczeniami jak to zrobić? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam serdecznie Grzegorz

Witam, Spodobał mi się bardzo jeden kominek (wkład kominkowy) o wdzięcznej nazwie PZPR. Ma moc 12 kW i jest to podobno jego jedyna wada. Mam pytanie, czy warto kupić taki kominek do domu 200 m2, jeśli zamierzam tym kominkiem czasami dogrzewać dom? Z góry dziękuję, za rzeczowe odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie Grzegorz

Witam, Poproszę o ofertę dla domu 200 m2 na ogrzewanie i grzanie ciepłej wody dla 5 osób. Ogrzewanie gazowe (+dodatkowo piec na inny rodzaj paliwa) + ogrzewanie "kanałowe" (nie pamietam jak się to nazywa) przy 2 oknach o szerokości 3,6 metra. System musi mieć możliwość niezależnej regulacji dla dwóch części domu. Interesuje mnie kompleksowe rozwiązanie, czyli doradztwo, materiały oraz montaż. Proszę pisać na: [email protected] Pozdrawiam Grzegorz Ostrowski

Oj, piękny mi dom wymurowali, piękny. Będą jeszcze robić. Bo na razie jest stan surowy. To życzę byś znalazła taką samą ekipę jak "moja", czyli Pan Adam. Bo ja jestem bardzo zadowolony.

yo! A gdzie masz ten domek? Chętnie bym przyjechał i obejrzał, skoro tak zachwalasz.

Musi być piękna. Szalenie mi się podobają prawdziwie stare podłogi.

I ja się z tym zgdzam w 100%. Ale 226 tys., nawet plus działka to dużo mniej niż 100 metrowe mieszkanie. A to będzie przecież dom. Myślę, że się mocno pilnując można jeszcze zejść z 10-15%. [znam też dom postawiony za 60 tys. - powierzchnia 110 m2, ale że tak powiem, jest dom budowany "z odzysku" przez bardzo niezamożnych ludzi, którzy "złożyli" go z używanych rzeczy, ale jest w nim fajnie]

Jeszcze kilka miesięcy temu miałem ten sam problem. Weź cokolwiek (albo, jeśli masz już dogadaną ekipę, weź to, co oni Ci polecają, bo się na tym znają). NIE ma żadnych praktycznie różnic. To tylko marketing.

Zagraj z gościem w tą samę grę. Powiedz mu, że jak da Ci rabat w wysokości 25% od tej ceny, co Ci podał, to kupisz od niego to wszystko jeszcze dzisiaj, a jutro dokupisz jeszcze orynnowanie. Piszę POWAŻNIE. A zanim to zrobisz, sprawdź ceny w conajmniej 3 innych miejscach - chociażby telefonicznie.

Chyba jest ciepło, grzeją bowiem głównie kominkiem. Dom jest w technologii kanadyjskiej. Całkowita jego budowa trwała 1,5 miesięca. Nie wiem czy przetrwa 80 lat, ale 80 lat to szmat czasu i tak daleko to aż myślami nie wybiegam. Też myślałem o kanadyjczyku, ale ... ze względu na to, że może tak być iż za jakiś czas się przeprowadzę (bo niekoniecznie zawsze muszę mieszkać w tym samym miejscu) wybrałem technologię tradycyjną, bo po prostu taki dom jest potem łatwiej sprzedać.

To trochę inaczej. Bo "część mieszkalna" będzie miała około 120 metrów. A reszta jest na moje hobby. Sugeruję jednak zawsze, przed każdą decyzją, wszystko policzyć kilka razy w odstepach kilkudniowych i za każdym razem liczyć to od początku. A na zakupach być potem twardym jak skała. Bo jest dużo pokus. Moje osobiste zdanie jest takie: cenę kafelków np. widać TYLKO w momencie zakupu. Potem już nie.

BTW, często goszę w bardzo miłym domu "kanadyjczyku", który powstał "pod klucz" za 130 tys. zł. I co z tego, że jest tani, skoro w nim mieszakają szczęśliwie moi znajomi. Nie ma w nim: rekuperatora, dachówki ceramicznej, wełny mineralnej, centralnego odkurzacza, szyb antyrefleksyjnych, drzwi antywłamaniowych, tynku silikatowego, etc, ect. Za to jest mnóstwo ciepła i dobrego stylu. I bardzo lubię tam bywać. Nie materiał, z którego ściany są zbudowane tworzy dom, ale ludzie, którzy w nim mieszkają. hihi ale mi złota myśl wyszła

Witam ponownie, U mnie to jest mniej wiecej tak: fundamenty ściany nośne - silka strop (w zasadzie 2) - terriwa taras 35 m2 konstrukacja dachu, folia, blacha (dałem się wsadzić i kupiłem nadroższą, eh, żesz!) 2 kominy + klinkier ocieplenie styropianem 15 cm 15 wywrotek ziemi płot 60 mb: fundament, murek 40 cm, słupki, deski śmietnik brama przesuwna 5,5 metra brama otwierana 4 metry 3 bramki + trochę papierów (nie pamietam dokłanie - powiedzmy że ze 2 tys.) razem równo: 136 tys. w tym robocizna wszystko na faktury wszystko negocjowane do końca materały kupujemy w sumie w 5 miejscach - wybieramy to, gdzie jest najtaniej i wcale nie kupujemy najtańszych rzeczy wcześniej za papiery + projekt z modyfikacją i pzt około 8 tys. zł aha, dom będzie miał ok. 200 m2 powierzchni użytkowej, bez garażu

Witam, Pozwolę sobie zabrać głos w tej arcyciekawej dyskusji. Myślę, że może się udać. Tylko wszystko trzeba bardzo dokłanie policzyć, zostawiając sensowne marginesy, zarówno na dochody jak i wydatki. I mieć przez wzięciem kredytu jakieś minimalne oszczędności - powiedzmy na pół roku życia. Co do wydatków, to już teraz wiem, że na ten sam dom można wydać i 100 i 200 tysięcy (piszę na razie o stanie surowym, bo na dzień dzisiejszy mam taką wiedzę) budując z tych samych materiałów - ceny są bardzo rózne - zarówno materiałów jak i robocizny. Dla wielu dom staje się celem życia i nie wyobrażają sobie np. by nie było w nim drewnianych okiej, dachówki ceramicznej, centralnego odkurzacza, etc, dla innych tylko miejscem, w którym się mieszka i dla których jest ważne, by byl wygodny, ciepły i nie ma dla nich znaczenia, czy będzie ocieplony wełną czy styropianem, a przed deszczem będzie chroniła ich blacha czy ceramika (a tak na prawdę to wszystko marketing). Ja należę do tych drugich - nie będę więc w dom pakować pieniędzy, bo mam inne ważniejsze cele - chociażby wakacje i dość kosztowne hobby. Myślę, że przy tym drugim podejsciu (ale dokładnie licząc wydatki, targując się o każdą dosłownie złotówkę) budowa domu jest możliwa po "niemożliwie niskich cenach". Ale się rozpisałem.

Moim zdaniem spokojnie 150%. Skąd to wiem? Bo niedaleczko ode mnie człowiek sprzedał dom w stanie surowym (moim zdaniem wydał na niego nie więcej niż 90 tys: są ściany, stropy i dach obity papą, kawałek płotka) z działką 800 m2 (wartość działki to ok. 50-60 tys.) za 280 tys. Na kupca nie czekał wcale długo. Dużo ludzi woli kupić gotowy (czy nawet półgotowy), niż mieć w perspektywie kilknaście miesięcy budowania.

Dziękuję uprzejmnie za wszystkie odpowiedzi. Decyzja jest taka, że będą budować od lutego. W lutym wstawimy okna (chyba, że będzie bardzo zimno, to później). I będą Panowie robić: istalacje, tarasy oraz "górkę". Potem wylewki. Będą się dogrzewać kozą (ewentualnie kominkiem, jeśli kupimy). Panowie są solidni. Ufam im. W końcu mam jakiś wybór?