-
Liczba zawartości
362 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez mgk
-
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Czas nasadzeń ogrodowych uważam za rozpoczęty. W sobotę udało nam się kupić i posadzić róże (na razie tylko 5), morwę białą, kasztana jadalnego i ziemowity. CDN -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Od drogi odsunęliśmy się celowo, żeby minimalizować hałas i był to strzał w dziesiątkę, chociaż trzepnęła nas po kieszeni kostka - ponad 40 m od bramy do domu. Teraz mamy zamotkę z krzewami/drzewami - co kupić, zebu całość nabrała uroku. Mamy trochę swoich sadzonek, ale to wszystko zginie na tej przestrzeni. Dzisiaj dokonałam zakupu cebulek- hiacynty, żonkile, krokusy, tulipany, frezje, liliowce - posadzę, a na wiosnę mam nadzieję będzie pięknie. A wracając do pasa ziemi przed ogrodzeniem - to też stanowi naszą własność i mam nadzieje, że go jakoś z głową zagospodarujemy - na razie brakuje czasu. Mamy problem z tym przystankiem, w planach gminy jest jego przesunięcie jakieś 100 m dalej, na razie wystarczyłaby jego zamiana na szklany, bo ten bunkier może jedynie odstraszać. Dobrze, że przeniesiono Delikatesy, to przynajmniej nie mamy dodatkowych obywateli na ławeczce jak w Wilkowyjach -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Temat kostki - zamknięty Mąż nawozi ziemie i wyrównuje przed domem, powoli całe otoczenie nabiera uroku. Musimy powoli zacząć zakupy ogrodnicze - drzewka, krzewy, kwiaty. nie wiem ile uda nam się w tym roku. Czas normalnie przecieka przez palce, a jeszcze tyle przed nami... -
Napisz z którą z Pań się spotykasz, i która będzie robić Ci projekt. Najlepsze rozwiązania proponuje Pani Benia, - takie dobre, funkcjonalne. Fajnie, że masz jeszcze sporo czasu, żeby podjąć decyzję i pozastanawiać się co i jak ma wyglądać. Wizualizacja dużo wnosi, jakoś łatwiej podejmować decyzję jak już widzisz coś w odpowiedniej skali. Jeśli zdecydujesz się na Idee to radzę ostro negocjować, ceny mają... oj mają. Ale robią naprawdę ładnie, dokładnie, tak solidnie a nie marketowo, na dobrych materiałach i akcesoriach. I jeszcze jedna uwaga - lubią zawalać terminy, trzeba ich pod tym kątem pilnować, przypominać się, dzwonić. U nas wszystko miało być gotowe do 15 czerwca, ostatecznie duże elementy znalazły się z miesięcznym opóźnieniem, a z szafkami łazienkowymi bujamy się nadal (została do zrobienia 1 mała szafka, i montaż uchwytów w dużej łazience - szafę przywieźli bez, chociaż to akurat moja wina, więc nie mam pretensji) Zdecydowałaś się już na jakiś kolor frontów? Jak zrobią ci wizualki to się chwal.
-
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
I po długim weekendzie. W domu przybyły nowe sprzęty, obrazy. Udało nam się wreszcie zamówić stół i krzesła do salonu. Wybraliśmy stół o dźwięcznie brzmiącej nazwie "Borys" http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=210425&d=1378452127 a do tego śliczne krzesełka - "Marzena" http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=210426&d=1378452141 I ta miła "parka" za 2-3 tygodnie uatrakcyjni nam dom . Kolejny temat z głowy. W planach na najbliższe dni - ogarnięcie mieszkania. Czas na to najwyższy. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Też myślałam, że wszystko co niezbędne zabierzemy i już, ale jak przyszedł ten moment to okazało się, że to wcale nie takie proste. Po pierwsze nic nas nie zmuszało i nie zmusza do szybkiego przewożenia, a po drugie jeszcze nie mamy w domu wszystkich mebli i jest problem z upychaniem tego wszystkiego. Nie zamierzam przechowywać pudeł w garażu - bo to już porażka na całej linii. Zdjęcia wkleję, chociaż mam nieodparte uczucie, że jeszcze więcej przed nami niż za nami. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Taki zawrót głowy, że nie ma czasu wyciągnąć aparat z szuflady A tak na poważnie, to cała sobota upłynęła pod kątem układania kolejnych rzeczy przewiezionych z mieszkania. Booooooooooooożesz ileż tego nagromadziliśmy, a jeszcze nie wszystko zostało przewiezione. Końca nie widać. Z planowanych na weekend zakupów meblowych nic nie wyszło, nic mi się nie podoba, a jak już jest coś fajnego to cena poraża. -
A jak duży to kawałek? Czas najwyższy się spotkać.
-
To są po prostu fachowcy, nie będą tracić cennego czasu na telefon do inwestora, nie poinformują o przyczynach obsuwy, bo po co, skoro są umówieni to inwestor będzie czekał. Nie trać nadziei, przyjdą,...kiedyś przyjdą, zawsze przychodzą, czasem nie mają już po co...
-
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Te postępy są na razie mało spektakularne, ale najważniejsze, że są. Powoli, powolutku otoczenie pięknieje. Za miesiąc domek zyska elewacje i będzie jeszcze cudnie, a od października będzie można bezpiecznie sadzić krzewy i drzewa. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Prace "archeologiczo-wykopaliskowe" nadal w trakcie - wszędzie piach, kurz i wertepy. Mam nadzieję, że do końca tygodnia kostka będzie położona. Tam gdzie już jest, robi się pięknie. Wczoraj ostatecznie mąż dokonał likwidacji "trawnika" - popryskał chwaściory randapem. Całość zostanie jeszcze zasypana nową ziemią i posiejemy trawę once again. Ja w przypływie weny pomalowałam nowo zakupiony sprzęt ogrodowy - stół i krzesła. Oryginalna impregnacja wydawała się być bardziej muśnięciem niż właściwym zabezpieczeniem. Teraz wyglądają super. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No nie, żona budowlaniec, ekspert w dziedzinie energooszczędności, alternatywnych źródeł ogrzewania i Ty jeszcze masz jakieś wątpliwości co do budowy! Tego typu wiedza to bezcenne Know-how. Ja też miałam fioła na temat mostków cieplnych, izolacji itp. czytałam literaturę i wszystkie wiadomości z sieci/forum a budowlańcy i tak zawsze chcą na skróty i trzeba ich solidnie pilnować i ciągle kontrolować. Jak sobie przypomnę malowanie fundamentów czarnym mazidłem to po prostu śmiać mi się chce. Panowie malowali, malowali, malowali, a co się przy tym nawyzywali inwestorów to już ich, my osiągnęliśmy stan zadowalający Zmywarkę mamy SIEMENS SN 66M095EU speedMatic (made in Germany) - płukanie daje rade. Do zmywarki przekonał mnie 3 kosz na sztućce, 13 kompletów, niskie zużycie wody, energii a przede wszystkim metalowe wnętrze i niemieckie wykonanie. Mam nadzieję, że kilka lat posłuży. A czytanie forum jest jak narkotyk, wciąga, ciągle chcemy więcej i więcej. Ja siedzę od 2010 roku niemalże chronicznie. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Suszarkę mamy Electrolux EDH13386GW (chyba/prawdopodobnie ten model). Użytkujemy niedługo bo jak już pisałam mieszkamy dopiero 3-tydzień, ale kilka pań już suszyłam. Ubranka dzieci po wysuszeniu wyglądają o.k. wystarczy lekko "przeprasować" ręką przy składaniu i do szafy - a że tych ubrań jest najwięcej to dla mnie suszarka stanowi duże ułatwienie, tak samo dzinsy, swetry. Koszule męża - nie ma siły trzeba potraktować żelazkiem, tak samo moje rzeczy do pracy. Nie jestem pedantką a prasować nienawidzę szczególnie, ale jakoś tak nie podoba mi się chodzić tak na "pół gwizdka". Przetestuję inne programy i może zmienię zdanie. Co jeszcze, pranie z suszarki trzeba wyjąć niezwłocznie po zakończeniu suszenia, zaniedbania w tym przedmiocie grożą utrwaleniem zagięć wysoką temperaturą panującą w suszarce i wówczas prasowania wymaga już totalnie wszystko - ja zapomniałam o jednym suszeniu i na pewno więcej tego nie będę powtarzać Plusy suszarki - błyskawicznie suche pranie, brak sznurków i ciągle wiszących ciuchów, nie ma konieczności wieszania i ściągania prania, ubrania bez kudełek, włosków itp., pranie miękkie, delikatne, pachnące. Koszty eksploatacji suszarki - nie ustalone, ale nasz model ma teoretycznie niskie zużycie prądu - 2.1. na cykl, klasa A+. Czy to inwestycja dobra, ekonomiczna - dla mnie tak, ceny suszarek na szczęście spadają, myślę, że coraz więcej osób będzie mogło sobie kupić tego typu sprzęt. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Fotki jak znajdę czas i chęci to powrzucam, ale jak pokazuje historia na forum mam z tym zazwyczaj problem. Co do rozleniwienia zmywarką, i rozrostu zużycia wszelkich naczyń - 100% racja, co do domywania zasuszonych talerzy/naczyń to zgadzam się w całej rozciągłości, ale jak to sygnalizowałam ja włączam funkcję płukania naczyń wieczorem i jest o.k. "Namaczania" w zlewie nie praktykuję i raczej z tej opcji nie będę korzystała, nie wspomnę już o fakcie, że mamy tylko jedną komorę Żonę masz świetną i z taką można budować, nie tylko domy, na wszystko wam starczy i jeszcze zostanie Niemniej jednak na pewnych rzeczach oszczędzać się nie da, przynajmniej jeżeli zakładamy, że dom budujemy dla siebie i na dłuższy okres czasu - czytaj na całe życie. My nie żałowaliśmy pieniędzy na dobrą (wg. nas, inni powiedzą, że za mało) izolację - wszędzie 20 cm styro, instalacje wod/kan/co/oc, okna, drzwi, podłogi, dachówka ceramiczna. Zastanawiam się nad sensownością decyzji dotyczącej armatury - wszędzie drogi TRES, ale o.k., jest, wygląda świetnie, mam nadzieję, że posłuży wiele lat. Może trochę żałuje, że nie daliśmy punktowego oświetlenia led w całym domu - wybór żyrandoli przyprawił nas o zawrót głowy. Wszystko co jest dostępne cenowo jest delikatnie mówiąc wątpliwej jakości, a te kosmicznie drogie też nie są warte tej ceny. Oświetlenie punktowe rozwiązuje wszelkie problemy. A wracając do parterówki - cóż każdy ma swoją filozofię domu, ważne żeby był szczęśliwy w swoim domu i w raz podjętej decyzji. Koszty fakt pewnie większe jeżeli chodzi o fundament/strop/dach, ale też nie ma konieczności robienia kolejnego stropu/ wykonania schodów/budowy dłuższych kominów/ stawiania rusztowań przy tynkowaniu / i pewnie ponoszenia innych kosztów o których w tym momencie nie wiem - nie myślę. Ostatecznie możliwe że wszystko się równoważy. Życzę powodzenia w budowaniu/planowaniu budowy, cierpliwości, inspiracji czerpanej z forum - ja inspiracje czerpałam m.in. z bloga Konrada - http://forum.muratordom.pl/showthread.php?183223-Decyzja-podjeta-budujemy-Dom-Arizona-S-GL-581-w-stand.-PASYWNYM-SUPER-ENERGOOSZCZ. To naprawdę fajny, ciekawie i od strony technicznej super prowadzony dziennik. Polecam lekturę. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
A wracając do uczuć związanych z mieszkaniem i do tego czego mi brakuje lub nie. To sytuacja kształtuje się następująco. Tak na dobrą sprawę to jeszcze za krótko mieszkamy żeby mówić, że czegoś nam brakuje, no może z wyjątkiem czasu, żeby móc w pełni korzystać z domu i z radości, którą nam daje. Do tej pory weekendy mieliśmy zajęte imprezowo (wesela/chrzciny), a na tygodniu to stały pęd- przedszkole-praca-przedszkole (są upały- dzieci chcą na basen)- powrót do domu- to już tylko delikatne ogarnięcie najpilniejszych kwestii. Nadal nie jesteśmy w pełni przewiezieni i rozpakowani. Rzeczy nie leżą jeszcze na swoim docelowym miejscu, nierzadko to miejsce nie zostało jeszcze określone. Panuje jeszcze sporu chaos, kiedyś go ogarnę. Potrzebuję urlopu. Po zamieszkaniu pojawił się problem z wodą, ciepłą wodą. Byłam skłonna wracać do bloku . Na szczęście hydraulik usunął bubla, którego nam zrobił i teraz jest naprawdę o.k. - kąpiele to przyjemność a ciepłej wody nie brakuje. Na chwilę obecną nie dostrzegam żadnych niedogodności przeprowadzki z centrum na wieś. Nawet dojazdy do pracy pomimo początkowych obaw nie stwarzają mi większych trudności. Mało tego potrafię się tak zorganizować, że zaczynam pracę o 7.00 byleby tylko wcześniej móc wrócić do domku. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witaj Myjk, Fajnie, że się ujawniłaś/eś. Budowa to fajna sprawa, pod warunkiem, że są pieniądze i nie trzeba z wszystkim kombinować, szukać alternatywnych rozwiązań i substytutów. U nas budowa przebiegała raczej sprawnie i zgodnie z założeniami. Wystartowaliśmy 31-03-2012 a wprowadziliśmy się 13-07-2013. Fakt urządzanie domu i działki jeszcze nie zakończone i pewnie potrwa jeszcze kilka dobrych chwil, ale ogólnie da się mieszkać. A komfort bycia u siebie - bezcenny. Dla mnie największym szczęściem jest fakt wyeliminowania schodów - mieszkaliśmy na III piętrze i wizja wnoszenia ciężkich zakupów działała na mnie demobilizująco. Budowa parterówki była przemyślanym i jedynie słusznym rozwiązaniem. Co mogę powiedzieć po trzytygodniowym mieszkaniu u siebie? Jestem/jesteśmy mega szczęśliwi. Wielkość pomieszczeń - sprawdziła się, nie jest ani za dużo miejsca ani za mało, dla nas optymalnie. Dziewczynki mają pokój 17m2 a w nim dużą szafę - garderobę, biurka, regały, łóżko piętrowe (bo takie chciały/ dwa pojedyńcze zmieściłyby się bez problemów) i sporo, naprawdę sporo miejsca do zabawy. Nasza sypialnia jest również przestronna- a mała łazienka wbrew pozorom wcale nie jest taka mała a bardzo funkcjonalna. Master room - to najlepsze z przyjętych rozwiązań, mamy wszystko w zasięgu "ręki" łóżko, wc/prysznic i bazę ubraniową - szczerzę polecam. Warto stworzyć sobie "odrobinę luksusu". Wyjście z sypialni na taras to też super pomysł, który został wdrożony już po wybudowaniu domku - drobna modyfikacja w stosunku do projektu. Było warto, nie żałuje. Gabinet to najmniejszy z pokoi, w moim odczuciu najprzytulniejszy. I co tu dużo mówić, gdyby istniała opcja stworzenia w nim master roomu z łazienką to kto wie czy nie zamienilibyśmy go na sypialnię Pokój ma oko na wschód i poranki w nim są przeurocze - pokój skąpany w słońcu, lubię tam wchodzić rano! Kuchnia - ma wyważoną wielkość, wszystko co zaplanowaliśmy ma w niej swoje miejsce, jest przestronna i funkcjonalna. Na razie nie mam żadnych złych doświadczeń. Indukacja - obsługa "pikuś", gotuje się bardzo szybko. Muszę jeszcze opanować umiejętność smażenia jajecznicy - pierwsza próba wyszła nieco dziwnie- jak dla mnie jajecznica się nie smażyła a gotowała. Ale może to wynika z nieumiejętnego nastawienia poziomu mocy. Nie wiem, będziemy testować dalej. Zmywarka- moja pierwsza w życiu, nic nie zmywam ręcznie. Super. Na razie miałam za mało zastawy i musiałam zmywać codziennie bo po prostu fizycznie brakowało nam naczyń do jedzenia, ale już dokonałam stosownych zakupów i myślę, że zmywanie co drugi dzień będzie o.k., oczywiście trzeba wieczorem przynajmniej przepłukać zawartość, żeby nie było "zapaszku". Obok kuchni mam pralnie i spiżarkę. I to też strzał w dziesiątkę. W spiżarce mam wielką szafę na całą szerokość pomieszczenia, zabudowaną do sufitu, z masą półek. Super miejsce na gromadzenie wszystkiego co w kuchni zbędne - sprzętów i urządzeń używanych rzadziej, zakupów spożywczych na cały tydzień, wody, ziemniaków itp. Pralnia z miejscem do prasowania. Suszarka w znacznym stopniu wyeliminowała przykrą konieczność prasowania, ale jak dla mnie nie wykluczyła jej całkowicie. Męskie koszule, sukienki/spódnice/bluzki do pracy w moim odczuciu nadal wymagają "delikatnego" muśnięcia gorącym żelazkiem, natomiast rzeczy dzieci do przedszkola już nie będą "dopieszczane" w ten sposób. Skarpetki, bielizna, ręczniki itp rzeczy po wyjęciu z suszarki są rewelacyjne, trafiają prosto do szafy. Co jest naprawdę fajne, to że rzeczy nie mają na sobie paprochów/kudełek/włosów itp. wszystkie te rzeczy pozostają na filtrze. Byłam w szoku jak czyściłam filtr, że jest tego aż tak dużo. Na razie czyszczę filtr po każdym suszeniu, ale pewnie kiedyś mi przejdzie Jeżeli chodzi o całkowity koszt budowy, to co tu dużo mówić nie jest mały. Ale można budować za każde pieniądze, budowa przyjmie wszystko co masz i zawsze wyjdzie, że potrzeba więcej. Na forum są ludzie, którzy budują za 200 tyś i tacy co włożyli bańkę. Wszystko zależy od wielkości domu, przyjętego systemu, materiałów i tego co w domu chcesz mieć. Budowa to mega doświadczenie, sztuka osiągania kompromisów i balansowania na krawędzi. Niemniej jednak polecam, bo w efekcie otrzymujesz satysfakcję gwarantowaną, bez zwrotu kosztów ! -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Z tym naturalnym nawożeniem to masz rację ! Nasza łazienka jest już skończona, ale moim dziewczynkom w ferworze zabawy też czasem nie chce się z niej skorzystać Chociaż z tego powodu jakichś spektakularnym efektów nie zauważyłam. Może za mało działają w tym temacie Jak mąż znajdzie trochę czasu to zasili trawkę "śmierdzącym" specyfikiem, najlepiej zrobić to przed deszczem, żeby zbytnio nie drażnić sąsiadów. Problem z trawą wynika u nas z powodu torfu, którym posypaliśmy działkę, bardzo szybko się przesusza, a system korzeniowy trawy jest jeszcze bardzo płytko, no i chyba za mało tej trawy zostało wysiane, albo za słabo wzeszła. Nie wiem. Może się jeszcze rozkrzewi. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzisiaj panowie elektrycy kładą przewody do bramy i do oświetlenia podjazdu, równocześnie planujemy położenie światłowodu pod internet, tak żeby w przyszłości nie puszczać linii napowietrznej. Czy to dobre rozwiązanie nie wiem, ale w przyszłości nie zamierzam bombardować trawnika. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Do wszystkiego idzie się przyzwyczaić, do poślizgów też, tak, że luzik, nie panikuję. Póki co powoli wyłania się zarys chodnika i podjazdu, panowie obsadzają krawężniki. I muszę powiedzieć, że wizja kostki przed domem staje się z dnia na dzień bardziej realna. Super. Nie mogę patrzeć na ziemię i piasek wnoszony na butach do domu - to jest porażka ! Tymczasem trawka na tzw. ogrodzie wygląda mizernie, więcej chwastów (na nieszczęście jednoliściennych, których nie wyniszczymy opryskiem) niż tej trawy, dodatkowo brak deszczu wymusza na nas konieczność podlewania. Zobaczymy co z nią zrobić, jak nie będzie wyjścia to zniszczymy wszystko opryskiem i posiejemy od nowa - tak wiem, że to ostateczność, ale rozważamy wszystkie opcje... -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Fajnie mieszać na swoim, chociaż jeszcze dużo zostało do zrobienia. Przez ostatnie dwa dni malowałam moim dziewczynkom domek ogrodowy, wygląda super. Pan Kazek od środy miał układać płytki na schodach i tarasie, na razie ma poślizg. Dzisiaj miały się rozpocząć prace przy kostce , miały... podobno startujemy w sobotę, podobno.... zobaczymy. Dzisiaj mam potwierdzony montaż mebli do gabinetu i pralni.Sukcesywnie zapełniamy dom sprzętami, meblami i innymi gratami. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
I jest super -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
OD 13-07-2013 MIESZKAMY we własnym domku 8)8) -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
A u nas trwają porządki przed przeprowadzką. Moja mama zwiększyła moje moce przerobowe i dzięki jej pomocy dom został wstępnie ogarnięty. Za to mieszkanie to istny poligon, skąd się wzięło tyle rzeczy. Segreguję i odrzucam te bardziej zużyte. A i tak będzie co przewozić. Dziewczynki wysłane na krótkie wakacje, przynajmniej mogę spokojnie pracować. Mąż skręca gniazdka i wtyczki elektryczki. -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Łazienki mamy już wykończone, baterie kupowaliśmy termostatyczne do wanny i pod prysznic. Rozumiem, że pytasz o te prysznicowe - my mamy normalne montowane na płytki. Też rozważałam podtynkowe, ale mi odradzono. Jak coś się nagle zepsuje to niestety ale trzeba kuć płytki, żeby cokolwiek wymienić. My kupowaliśmy wszystko z TRESa Cuadro. Moja siostra zakłada taką podtynkową też z TRESa seria loft - , wygląda świetnie, a jak się sprawdzi czas pokaże. Dylemat rozumiem, chociaż jak znam życie to jak wam się taka podoba to trudno będzie znaleźć zadowalający substytut -
Sielanko-mania nasze miejsce na ziemi
mgk odpowiedział mgk → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No i ta wykończeniówka wykańcza. Tyle rzeczy się kumuluje, że głowa mała. Nadal nie mamy kupionego / zamówionego oświetlenia do żadnego pomieszczenia, salon pusty, w kuchni nie ma stołu, nie ma mebli łazienkowych, materaca do sypialni, o firankach nie wspomnę. Od poniedziałku mam urlop, muszę ogarnąć chaos. Dobrze, że przynajmniej widać już zarys ogrodzenia - fundament stoi od wczoraj, intensywnie podlewany przez męża, ale bloczki na ogrodzenie jeszcze nie zamówione. Kostka zamówiona - nadal nie ma. A co jest? Jest dużo, pomalowane ściany, pokój dziewczynek gotowy- wyposażenie kupione tylko wstawiać.Łazienki - wypłytkowane i wymalowane - biały sprzęt kupiony, armatura też - spoko, sypialnia - lajcik, kuchnia praktycznie kompletna, pralnia - sprzęt. Jak popatrzeć co jest a czego brakuje to proporcje są na plus, damy radę