Darp

Witam Ja także robiłem parapety drewniane, z ponad 100-letniego jesionu. Chciałem uzyskać kolor pasujący do okien w okleinie złoty dąb. Dobrano mi kolor w lakierach firmy SIGMA (dopiero wchodzi na rynek Polski - zapewniano mnie że jakościowo porównywalna z Beckersem i Sikkensem). Dostałem na próbę podkład już z barwnikiem na bazie rozpuszczalnika oraz warstwę nawierzchniową także z barwnikiem ale wodną. Próby wykonywałem pędzlem, po drobnym przyciemnieniu przez sprzedających, efakt uzyskiwałem pożądany po 1 warstwie podkładu i 3 warstw warstwy nawierzchniowej. Jak doszło do malowania pistoletem to się okazało że ten lakier wodny był za gęsty, a po rozcięczeniu trzeba było połozyć 10 warstw aby uzyskać pożądany kolor. Zastanawiałem się nad super twardym lakierem na wierzch, ale po porównaniu z jesionem pomalowanym lakierem na schody stierdzam że nie ma potrzeby. Pojutrze montaż to wstawię jakieś zdjęcia. PS ile płaciliście za wykonanie drewnianych parapetów? Moje są o grubości 4 cm i szerokości 38cm Pozdrawiam Darp

Obserwatorium astronomiczne.... Macie już tam F-16 na Krzesinach? Pozdrawiam A wiesz że Borówiec jest znany w świecie ale jako Borowiec Darp

kofi masz kontakt na graba? Pozdrawiam Darp

Mam nadzieję że po poprawkach będzie ok. Przed położeniem terakoty zagruntuję podłoże CT17, zaś pod parkiet parkieciarze też stosują odpowiednie grunty. Jesli w międzyczasie wydarzy się coś nieoczekiwanego - napiszę. Dziękuję jeszcze raz za uwagi, opinie i rady. Pozdrawiam Darp

Mam ptanko, kto Ci układał ten parkiet? Dawno?. Własnie szukam dobrego wykonawcy do parkietu w Olsztynie. Zjeżdziłem kilka ogólnie znanych firm i jak narazie tylko wyrobiłem sobie zdanie o producentach parkietu... Hm ja uwielbiam jesion.... Ale to oczywiście kwestia gustu Pozdrawiam Darp

Jestem po spotkaniu z kierownikiem. Osoba bezstronna, i wydaję mi się ze zawsze obiektywna. Nie stwierdził nieprawidłowości co do wylewki, oprócz 3 miejsc gdzie należy na małej powierzchni odkuć i poprawić. Jeśli chodzi o twardość, czy raczej kruchość jastrychu to powiedział że sucha wylewka z mikrosetu taka włąśnie jest, z jeszcze trochę stwardnieje. Jastrych ten gruntuje się przed wykładkami, czy parkietem, czy też terakotą. Pozdrawiam Darp

Szukam dobrego parkieciarza z Olsztyna lub okolic Poza tym pozdrawiam Darp

Więc zrobiłem eksperyment. Przejrzałem dokładnie 3 kondygnacje mojego domu z młotkiem i zastrzeżenia co do uginania się w zasadzie mam tylko w piwnicy w dwóch narożnikach i w jednym miejscu przy ścianie (najgorsze opisywane wcześniej). Sprawdziłem także grubość jastrychu w kilku miejscach i wynosi 5-8 cm. Struktura jest jednolita, zwięzła, bez luźnych elementów i "piasku". Co do kruszenia się to te fragmenty co kruszyłem w palcach były z krawędzi jastrychu lub były to odpady betonu. Beton wykuty ze środka nie kruszy się w palcach, ale potraktowany młotkiem dość łatwo się rozbija. Zrobiłem taki test: Wziąłem młotek z takim jednym zębem (nie wiem jak się on fachowo nazywa ) i wykonałem 10 razy w tym samym miejscu rysę długości 8cm. W starym betonie - strop - lanym traycyjnie głębokość wynosi ok 2mm, w wylewce ok 6-8mm. Zrobiłem kilka prób z podobnym efektem. Struktura tego betonu przypomina twardością cegłę glinianą tradycyjnie wypalaną o wytrzymałości 15. (takiej używałem na elewację). PS jastrych był mokry przez 5 dni Mam nadzieję że nie będzie tak źle. Dla pewności skonsultuję to z kierownikiem budowy i ew. z inspektorem budowlanym. Jeśli się mylę będę wdzięczny za kolejne cenne uwagi i opinie. Pozdrawiam Darp

WItam Dom po wylaniu wylewek byl zamkniety, czyli wietrzenia nie bylo. Pytalem wykonawce czy nalezy polewac woda - odpowiedzial ze nie ma takiej potrzeby. Beton sechł ok 7-10 dni patrzac po jego zabarwieniu. W piwnicy najdłużej ponieważ tam jest dość ciemno, wilgotno i chłodniej. (z relacji mojego pracownika od gladzi itp) Jeżeli chodzi o kruchość to sprawdzałem na podstawie pozostałości. grudek betonu na krawędziach w miejscach gdzie zostały miejsca nie wylane np na kratkę ściekową itp. Dzisiaj przyjrzę się temu dokładniej. Ale jak sprawdzić na płaskiej powierzchni czy ten jastrych nie jest za kruchy? Czy wystarczy przejechać śrubokrętem i jak robi się rowek to kruchy? Czy polewanie wodą teraz ma jeszcze jakieś znaczenie? Może po prostu powinienem poświęcić trochę grosza na wizytę inspektora budowlanego aby to obiektywnie ocenić... Pozdrawiam i dziękuję za dotychczasową dyskusję Darp

WItam ponownie Więc to było tak. Styropian 5cm FS20 kupiłem wcześniej sam. I taki jest podłożony na dwóch kondygnacjach - parterze i pietrze. Nie mogłem pilnować roboty ponieważ wyjechałem na kilka tygodni, a firma była polecona i człowiek sprawiał wrażenie rzeczowego. Generalnie na tych dwóch poziomach nie zauważyłem niczego niepokojącego, ale sprawdzę to dokładnie. W piwnicy, która będzie użytkowa ustaliliśmy że będzie 8cm styropianu, czyli mój 5 cm i wykonawca miał dokupić 3cm jeszcze. Wylewki były robione ok 20-24 lipca. Pierwszy raz zauważyłem że w rogu lekko się ugina (ok 1mm), zadzwoniłem do wykonawcy i odpowiedział że to się jeszcze ułoży, osiądzie na styropianie. Dzisiaj jednak przez przypadek stanąłem koło ściany w innym pomieszczeniu i poczułem że beton się ugina jak spróchniała deska. Jest też pęknięty w tym miejscu. Ugina się na powierzchni ok 0.5m2. Co radzicie zrobić? Mam zażądać poprawek od wykonawcy. Czy to można zrobić tylko w tych miejscach co się ugina , czy może należałoby zalać jeszcze raz na to np 4cm wylewki. Bo o zrywaniu caości to chyba nie ma mowy.... Pozdrawiam Acha, jeszcze nie wiem co tam położę, pewnie jakieś panele. Wyżej będzie parkiet tradycyjny Darp

Zrobiono mi wylewki tzw suche mikrosetem. Zauważyłem, szczególnie w piwnicy użytkowej że w niektórych miejscach, przy ścianie i w rogu wyraźnie beton ugina się pod ciężarem człowieka, ba nawet ręka nacisnę i ugina się 2-3 mm. Ma to miejsce w 3-4 miejscach. Na środku pomieszczeń jest ok. Wykonawca dał 8cm styropianu i jak mowil musi byc min 5 cm wylewki.Przy ścianach 1cm styropian jako dylatacja. Stukając reką słychać wyraźnie głuchy odgłos jakby stukał w płytę kartonowo-gipsową a nie w beton. Czy to normalne? Poza tym beton ten jest bardzo kruchy. Tzn że mogę bez problemu rozgnieść grudkę w palcach. Byłbym wdzięczny za opinie na ten temat. Nie wiem czy mam wzywać inspektora budowlanego, czy to po prostu taki jest "suchy" beton i po położeniu podłogi będzie ok. Pozdrawiam Darp

Witaj A może pracują .... Darp

Ciekawe, trzeba będzie spróbować Darp

Ja mialem w pierwszym planie dawać pod kalenicę, ale zrezygnowalem. I tak trzeba dać ocieplenie nad płytą - sufitem. Poza ttym dach lepiej sie wentyluje Pzdr Darp

Poproszę kontakt na ten parkiet [email protected] Dziękuję Darp

Jak w temacie Wspaniałe podłoże do akwarium Polecam http://www.allegro.pl/search.php?string=piasek+kwarcowy&buy=0&new=0&pay=0 Darp

Ja chyba wydrapię i położę nową. PZDR Darp

A jak to wygląda ? U mnie tak: http://img358.imageshack.us/img358/7345/10056218ph.jpg Darp

Witam Zaryzykowałem i chyba przegrałem Na jesieni skończyłem obmurowywać cegłą garaż (na zdjęciu jeszcze nie widać ) Budynek był obmurowany i zafugowany latem. Zastanawiałem się nad fugowaniem tego garażu, a było to w listopadzie, temeratura jeszcze ok 6-10 stopni, a że zostały mi jeszcze 3 worki fugi to zaryzykowałem i zafugowałem 70% garażu (szkoda byo mi tej fugi, bo by straciła ważność). Niestety po ok 10 dniach od zakończenia fugowania przyszło ochłodzenie i mróz. Fuga z ciemno szarej zrobiła się w niektórych miejscach jasno szara - zmarzła. Potem jak mróz odpuścił to ściemniało z powrotem. Ale przyszła zima a teraz po zimie cała fuga na garażu jasno szara i dosyć krucha. Wygląda to fatalnie bo cały budynek ma piękną ciemno szaraą fugę a na garazu jasna. Z daleka się rzuca w oczy. Próbowałem moczyć wodą ale po wyschnięciu ponownie jest jasna. Zastanawiam się teraz czy kombinować z jakimś barwnikiem zmieszanym z impregnatem czy wydłubać fugę z ok 20m2 i dać nową...Co myślicie? Pozdrawiam Darp zdjątka http://img65.imageshack.us/img65/6699/10040684ij.jpg http://img65.imageshack.us/img65/2294/10038589lq.jpg

Jeśli nadal szukasz, daj znać Pzdr Darp

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=48067&highlight= Faktycznie, ważna jest solidnośc wykonawcy. Ja zapłaciłem 16000 za 10000 cegieł. Ogólnie jestem zadowolony choć nie obyło się bez błędów i próby naciągnięcia mnie na dodatkowe koszty. Szczegóły w powyższym wątku Pozdrawiam Darp

A znacie może dobrego fachowca do ociplenia stropodachu i płyt gipsowych z okolic Olsztyna. Potrzebuje wkrótce... Pozdrawiam Darp

Witam Zwracam się do osób budujących z regionu olsztyńskiego z propozycją wymiany informacji dotyczących dobrych, sprawdzonych dostawców materiałów oraz profesjonalnych wykonawców prac budowlanych i wykończeniowych. Kto buduje lub budował wie jak czasami ciężko znaleźć odpowiedniego wykonawcę, a współpraca z nieodpowiednim skutkuje nie tylko stratą środków finansowych ale czasu i nerwów. Czasami dobra ekipa z poza Olsztyna jest tańsza o 30-40 % (np elektryk czy hydraulicy - patrz niżej). Dobrze byłoby mieć taką listę-mini bazę sprawdzonych wykonawców dla naszego regionu. Szukanie zajmuję dużo czasu, a i nie zawsze trafi się na dobrą ekipę. Forum Grupy olsztyńskiej posiada na dzień dzisiejszy 64 strony i też nie łatwo jest się przez to przebić w poszukiwaniu informacji, tym bardziej że większość z treści nie dotyczy tematów budowlanych. Proponuję aby wszystkie zainteresowane tą propozycją osoby przesyłały mi info na PW. Ja spróbuję zrobić takie zestawienie i udostępniać je wszystkim potrzebującym. W tej chwili na podstawie doświadczeń moich znajomych i moich własnych mogę polecić: Dekarza, Dostawcę dachów, Elektryka, Ekipę do CO, kanalizy i wody, Dostawcę CO i hydrauliki, Klinkierarza, Glazurnika, Kominkarza (katja - ja chyba wezmę tego starszego , a Ty?) Drzwi zewnętrzne drewniane. Osobiście szukam teraz ekipy do wykonania ocieplenia stropodachu i regipsów, oraz do wywozu odpadów budowlanych. Proszę o informacje na PW, a o skali zainteresowania poinformuję na forum. Pozdrawiam Darp

hm Powstaje wilgoć?- i dlatego nie powinno się? Faktycznie leci woda z rury wydechowej, ale u mojego taty w audiku też leci a jeździ tylko na benzynie... Szczerze pisząc miałem kiedyś w pracy taki piecyk i nie zauważyłem aby była wilgoć, chyba że chłonęły ją sciany. Celem ogrzewania u mnie jest ogrzanie a nie suszenie, a zabawa w palenie w kozie drewnem, ciągłe dorzucanie itp...szkoda mi już czasu na to. Pozdrawiam Darp