Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ryszardryszard

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ryszardryszard

  1. Czy słupy, podwaliny i płatwie 14 x 14 cm wystarczą?
  2. Jakiego przekroju słupy i płatwie? Podwaliny drewniane czy stalowe? Jak rozmieszczone: wzdłuż czy prostopadle do krokwi? Ściany nośne długości 9,5m pod stropem umieszczone odpowiednio na brzegach oraz 4,2m od brzegów ku środkowi: - ściana - 4,2m - ściana - 2,2m - ściana 4,2m - ściana
  3. Posiadam budynek o wymiarach 12,0 x 9,5 m z dachem do remontu. Nad ostatnią kondygnacją strop monolityczny. Na stropie folia, styropian, spad zrobiony z odpadów betonu komórkowego, szlichta i warstwa papy. Niestety, zacieka w wielu miejscach Myślałem, aby zrobić na nim dach pulpitowy (spadek wzdłuż krótszego boku w jedną stronę) - i tu pytanie: jak zrobić więźbę na taki dach? Dach byłby kryty blachą trapezową. Czy wystarczyłyby krokwie 7 x 14cm co ok 60 cm? Jak (na czym) je oprzeć? Czy na stropie przykręcać belki i krokwie podeprzeć słupami? Jak mocować je do stropu? Czy robić na nich pełne deskowanie? Pytań pewnie z czasem będzie więcej..
  4. A tej właśnie mi brakuje ;( walczę z tym kotłem i walczę. Ale się nie poddam Dziś powywalałem wszystkie szamotki z kotła i palę na pełnym załadunku - zobaczymy jak będzie.... Od jutra zmieniam włączanie pomp - będą startowały razem od 30*C Dzięki Ci za cierpliwość, jaką okazujesz i za chęć pomagania mnie, jak i innym kol Jestem pod wrażeniem Twej wiedzy (in plus) ryszard
  5. Teoretycznie podnosi temp paleniska i ma za zadanie lepiej dopalać gazy. Czy rzeczywiście temp jest wyższa nie wiem - nie mam czym zmierzyć ale faktem jest, że leciej dopala - mniej sadzy w wymienniku. Odległość od wymiennika, jak i od każdej ze ścianek taka jak odległość między półkami wymiennika. U mnie akurat 4cm ryszard
  6. Cześć Na wstępie dzięki za wszelkie rady i czas mi poświecony Jaka jest zależność otwarcia żaluzji w funkcji temp zewnętrznej? Czy dobrze myślę - im wyższa temp zewnętrzna tym żaluzja bardziej otwarta? Rozpalałem jak pisałeś - jest poprawa, dymi mniej, ale jeszcze dymi... Z braku czasu, zamiast żaluzji z blachy, wstawiłem w ramkę pod klapą PP dopasowany kawałek kartonu - paliło się spokojniej (więc reg działa ), czas palenia, niestety, się nie wydłużył, ale jest nieco czyściej. Tak się zastanawiam - czy to że klapka PW nie jest idealnie szczelna może powodować dymienie (może jeszcze zbyt dużo PW)? A wczoraj drugi załadunek wcale nie chciał się palić drewno rozpałkowe się spaliło, kocioł doszedł do zadanej, miarkownik przymknął PP i zaczęły się problemy: dymienie zasypu, góra czarna, spalanie pulsacyjne, wybuchy.... Co było nie tak? Żadnych ustawień nie zmieniałem. Więc albo jestem noga, albo noga innej możliwości nie ma... Nurtuje mnie jeszcze jedno: rozpalam zimny kocioł (30*C), startuje pompa "piecowa" (włącza się i wył przy 30*C), w kotle się rozpala, przy 50*C otwieram obieg na bojler (tak, tak, ja to taki termostat ), 55*C na kotłe i startuje pompa obiegu wtórnego - czy tak powinno być? czy może pompa "wtórna" powinna startować razem z "pierwotną" (30*C)? i dlaczego? ryszard
  7. A, i jeszcze jedno: - jak "produkować" mniej sadzy? W tej chwili wyciągam z wymiennika co tydzień średnio pół wiadra sadzy. A przecież górne spalanie jest bezdymne ( a co za tym idzie - bez sadzy?) .... Nawiasem mówiąc, u mnie dymi aż do momentu skoksowania się węgla. ryszard
  8. Mam jeszcze inne pytania: 1. Jak otwieranie i zamykanie przepływu przez bojler wpływa przepływ przez piec (i związaną z tym różnicę temp)? U siebie nie zauważyłem większych zmian, więc ciekawi mnie jak to jest naprawdę 2. Co zrobić z wyjściem skroplin z komina? W tej chwili "mam luzem" W instrukcji montażowej jest napisane, żeby podłączyć do kanalizacji - czy w takim wypadku "wyziewy" z kanalizacji nie zniszczą mi, nietaniego skądinąd, komina? Czy może podłączyć to przez jakiś syfon? Ale i tak, prędzej czy później, woda w nim wyschnie... A może zostawić tak jak jest? Jak z ciągiem kominowym w takim wypadku? Wpływa jakoś czy się mie przejmować? 3. I ostatnie - co zrobić by spalać mniej opału? Lub dłużej? Bo wydaje mi się, że te 4,5 - 5 wiader węgla (w dwóch cyklach) to jest troszku za dużo....Może jest możliwe by na jednym zasypie piec uciągnął więcej niż te obecne 12 godzin? Pasowałoby mi jakieś 16 - 18 godzin, a już marzeniem byłoby 22 - 24..... pozdr, ryszard P.S. dzięki nilsan za dobre rady
  9. Witam Zrobiłem jak pisałeś, tzn ustawiłem dT po 15*C i sukces zero wody w kominie. Mam nadzieję że tak już będzie zawsze Teraz temp wyglądają następująco: - wyjście z pieca 70*C - powrót do pieca 55*C po stronie wtórnej: - zasilanie 60*C - powrót 45*C Większej różnicy temp nie mogłem ustawić, bo musiałbym chyba całkiem pozamykać zawory przy pompach A swoją drogą to zawory kulowe tak średnio się nadają do regulacji przepływu (no, ale jak się nie ma co się lubi....) Poza tym jeszcze zmieniłem ustawienie cegieł w wymienniku. Na poprzednim ustawieniu po zmniejszeniu przepływu, góra zasypu zaczęła robić się czarna i piec miał chęć na fukanie. Po zmianie ustawienia cegieł ta chętka mu przeszła.Wygląda to teraz tak:
  10. Witam. Tak, palę od góry (jak doradza LR).Problem już rozwiązany (na sąsiednim wątku) - przyczyną był chyba za duży przepływ wody przez kocioł - zmniejszyłem jak mi radzono i wydaje się być ok Jak na razie żadnej skropliny ryszard
  11. Przeróbka na DS byłaby chyba najlepszym wyjściem. Pytanie tylko czy jest sens - kocioł liczy sonie już 7 lat - kto wie jak długo jeszcze pociągnie.... Poza tym: czy w takiej przeróbce nie przeszkadzałaby ta opłomka (fot 15)? i co z tym piep....m uchylnym rusztem? (vide fot 17) - bez palnika nie podchodź
  12. Temp wyglądają nastęująco (podczas ustalonej pracy kotła): - zasilanie 70 C - powrót do kotła 60 C za wymiennikiem (strona wtórna): - wyjście z wymiennika 60 C - powrót do wymiwnnika 50 C Tak więc różnice są na poziomie 10 C. Obie pompy pracują na pierwszym biegu Zmniejszyć przepływ wody przez kocioł - ok, ale co z płytkami w WC? Wyjąć? Pozostawić? ryszard
  13. Węgiel jest suchy - kupowany w czerwcu. Komin fi 200 mm czopuch fi 180 mm - może jest za duży, cug taki że "chce głowę urwać" , ale nie gasi płomienia przez KPW (posiadam z profila 70x70 zmniejszoną na końcu do 70x40). Kocioł oczywiście jest przewymiarowany - stąd cegły szamotowe zmniejszające pow rusztu ryszard
  14. Vld Robiłem próby przy wyjętych drzwiczkach wyczystkowych, zaślepiając otwór płytą, ale efekt był znikomy zaledwie 3 C się podniosła temp spalin. Nie wiem wobec tego czy jest sens wycinać ten kawałeczek blaszki (4x15 cm)? Dużego przelotu toto nie da (bo tak dokładnie nie wytnę), więc... nilsan Chyba spróbuję z tymi szamotkami - czy grubości 3 cm mogą być? Akurat takie mam na składzie ryszard
×
×
  • Dodaj nową pozycję...