Do pośrednictwa pracy przychodzi inżynier i pyta:
- czy macie dla mnie pracę,
na to Pani odpowiada:
- a oczywiście że mamy, jest takie jedno stanowisko wolne, prezesa zarządu przedtawicielstwa Sony na Polskię, są super warunki, dają służbowe BMW-u, komórkę z limitem 1000zł, fundują 3-tygodniowe rodzinie wczasy w ciepłych krajach, dają do dyspozycji piękny nowy dom zbudowany z katalogu muratora, no super, a stawka to 400000 zł miesięcznie, jest też pakiet socjalny, prywatna lecznica, ach wszystko co tylko Pan chce,
inżynier przerywa Pani i mówi:
- Pani chyba żartuje,
a ona na to:
- to Pan pierwszy zaczął!!!
Krzysiek.
P.S. Kawał z gminnej gazetki, szkoda tylko że to nie kawał