Alk
-
Liczba zawartości
181 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Alk
-
Ja - podparty opiniami z forum kupiłem latem zeszłego roku 8T miału Rokita... OK, kaloryczne to, ale czekam aż to wypalę i kupię porządny groszek. Ale co to znaczy porządny? Rozmawiałem dzisiaj z jednym górnikiem. Nie chcę tutaj pisać z jakiej kopalni bo nie ma co robic antyreklamy. W każdym bądź razie nie polecał węgla ze swojej kopalni. A polecał Piekary.
-
Coś w tym jest. Spodziewam się że niejeden w tym momencie coś sączy. Ale łożarty jest chyba tu jeden... A z drugiej strony to Markowski chyba naprawdę tego potrzebuje, taki zastrzyk adrenaliny...
-
Wyłaczam nadmuch i podajnik klawiszem 'wstecz'. Trochę kopci jak tego nie zrobię. A termik nie zadziałał czy jak?
-
Markowski, fajnie że u Ciebie to działa tak jak sobie wymarzyłeś. Tylko że na forum ES założyłeś wątek, sypałeś post za postem że nie chcesz by kocioł palił 100kg/h. No, ale skoro teraz udało Ci się zaoszczędzić prawie 10% to fajnie, więc może już teraz tylko 90kg/h. Tak, na godzinę. Jakiś czas temu się tutaj wykłócałeś nad wyższością pomp mieszających nad zaworami 3/4D. I tak całymi dniami próbujesz przekonać wszystkich do swoich racji. Naprawdę się cieszę że u Ciebie to tak super działa. Tylko zauważ że wpadasz tutaj co jakiś czas, wyrzucasz z siebie wszystkie żale, poobrażasz niektórych od lizusów, nie umiejących czytać, nic nie rozumiejących itd. I znikasz. Potrzebujesz tego czy jak? Jakoś nie zauważasz tego ogólnie znanego faktu że każdy ma inną instalację, inne upodobania... Ciągle z uporem maniaka myślisz że masz patent na jedne jedyne rozwiązanie. Najlepsze w Twoim widzeniu - bo kocioł Ci chodzi inaczej od pół dnia? Tylko że przez Twoje wypowiedzi stałeś się jakoś taki niewiarygodny. Bo niby ten piec taki beznadziejny, jednak są możliwości by go ujarzmić. I jako jeden z naprawdę niewielu posiadasz tą wiedzę. Nie zauważyłeś jeszcze że ecoal to automat? Że i tak zrobi swoje? Zrobi tak jak go zaprogramowano, chociaż nie wiem jak byś mu utrudniał życie. Jak tak bardzo potrzebujesz tego ręcznego ustawiania, to trzeba to było przewidzieć i zakupić bruli. Byłbyś zadowolony. Albo poczekaj jeszcze te kilka tygodni i wtedy ustawisz już tak ecoal jak sobie marzysz i przyjdź wtedy i się pochwal efektami. Tylko daruj sobie te wszystkie wypowiedzi nie ta temat, bądź konkretny. Całą resztę zostaw gdzieś, nieważne gdzie, byle nie na wątku dotyczącym kotła. Aha, mocniej niż lizusami też obrażasz, teraz doczytałem.
-
To co się da to mechanicznie. Proponuję również więcej ognia, mniej duszenia kotła. Czym ogrzewałeś dom że masz kocioł w takim stanie?
-
Przyznam że też mnie te instalacje na załączonych zdjęciach przerażają. Mój zawór 4D jest na środku 'krzyża', później tylko pompka z "bypass'em" i to wszystko co jest bezpośrednio przy kotle.
-
Ja czyszczę co tydzień teraz jak są mrozy - te 4 kanały z tyłu, to co na tej górnej płycie jest, ściany nad rusztem awaryjnym. Nie czyszczę prawie wcale tam gdzie palnik. Efekt: spaliny spadają o ok 80 stopni. Coś mi się jednak wydaje że gdy ograniczę się do czyszczenia wspomnianych kanałów to efekt jest taki sam. Jesienią i w grudniu czyściłem tak co 3 tygodnie - gdy spaliny sięgały 300 stopni. Aha, po czyszczeniu wybieram zawsze z wyczystki tam na dole. To co tam jest, jest z reguły czarne, sypkie. Ostatnio zamiast sadzy zaobserwowałem raczej taki szary pył. Żadnej smoły nie stwierdziłem. Zewnętrzne zawirowywacze znacznie czystsze niż środkowe. Dobrze wiedzieć że również palisz miałem.
-
Nie naprawił się sam, musiałem na nowo zapakować i włożyć prawidłowo + kalibracja na 0 stopni. Różnicą 2-3 stopni bym sobie głowy nie zawracał, ale przy 20 to nie mogłem tego tak zostawić. Gdybym tego nie zauważył to spokojnie by się u mnie woda zagotowała.
-
Hmmmm... u mnie w tym tygodniu było to również możliwe ze względu na częściowe wysunięcie czujnika CO - pokazywał w pewnym momencie 20 stopni mniej niż powinien a kocioł dążył tego dnia by osiągnąć temperatury 70-80 stopni.
-
Minuty
-
Dobrze że mam relaks w postaci piwa. Panie i panowie. To jest wątek o OE+. Proponuję wrócić do tematu. No, chyba że trzeba się ciągle posiłkować tematami zastępczymi. Jak na razie, pomimo ciężkiego mrozu nikt poważniejszych problemów z OE+ nie zgłaszał. Wszystkim ciepło, w większości kotły mimo wszystko przewymiarowane. Co do pomniejszych problemów. Zauważyłem w tym tygodniu że czujnik CO pokazywał mi 10 stopni za mało, skłoniło mnie to to kalibracji. Nieco zdziwiony byłem gdy następnego dnia znowu mu brakowało kolejnych 10 stopni. Kolejna kalibracja... w sumie 20 stopni. Nie dało mi to spokoju, po krótkiej konsultacji z ES wykluczyłem kilka możliwych usterek. Prawdopodobnie czujnik się nieco wysunął ze swojego miejsca. Po ponownym wciśnięciu i usztywnieniu folią aluminiową jego wskazania wróciły do normy. Wniosek taki że trzeba dobrze włożyć...
-
Re: zabijar Tutaj oficjalne: http://www.ecoal.pl/?pd=wsparcie A tu testowe: http://esterownik.pl/forum/posty,17/propozycja-wersje-testowe-oprogramowania
-
Nie wiem kto sie poczuje dotknięty moim wpisem, zapewne wg przysłowia z nożycami... Jakiś czas temu ktoś na konkurencyjnym forum założył wątek o OE. Napisał prosto, nie potrzebuję pomocy, nie chcę wskazówek, chcę się tylko pochwalić że jestem zadowolony. Chyba mu się za to oberwało od poniektórych. Że to przecież niemożliwe że coś po prostu działa. A on był zadowolony. Nie wiem skąd się to bierze te ciągłe nastawienie do narzekania. To chyba taki polski nawyk. Nie wiem ile jest firm które tak otwarcie pokazują od kuchni co się dzieje w danym sprzęcie w danym momencie. Stanowi to dosyć wysokie ryzyko że klient zbyt dużo wie. Efekt może być taki o jakim czasem można tutaj czytać. Wiedza jest wspaniałą rzeczą. Ale dla tych co potrafią z niej korzystać. Dla poniektórych to chyba tylko jedna rada: wyciepcie te Wasze piece na chasiok, kupcie se taki prosty piec kaj bydzie ino 1 termometr co pokazuje ino tymperatura na piecu. Sami se otwiyrejcie drzwiczki pod odpowiednim kontym żeby luftu boło za tyla (zastąpi to nadmuch 38 abo 45%). Niy bydziecie wiedzieć jak gorko w kominie, na powrocie ani wela wonglo biere na godzina. Wtedy bydziecie zadowolyni. Bo na pewno wtedy szlaki niy bydzie, piec bydzie mało poloł i wszyscy dookoła bydom zowiścić takigo rozwionzanio. A jak kedyś weźnie i zaruścieje i bydzie ciyk to wtedy proponuja stary dobry żeleżniok - do kożdyj izby. Te nigdy niy ciykły a gorko boło jak pieron. Ale to chyba skuli tyj ruły łod żeleźnioka bo boła aż czerwono zawsze na wieczor. Fto niy rozumiy to niech mu to google przetumaczy, ale chyba niy do rady. Swojygo czasu boł tu Zawijan_2, łon take rzeczy poradzioł ale coż, wzion i wykludzioł sie stond. Kończa, cza iś chasie wybrać. Jerrrona, a Zawijan godoł że chasio niy bydzie!!!
-
Re: Grzmaj Ty chyba jakoś wogóle nie jesteś zadowolony z zakupu. Cóż, masz takie prawo. Ja osobiście przesiadłem się z kopciucha, co prawda wszystkopalnego, ale trzeba było łazić do pieca co 2h. A że nie wszyscy mają kotłownię w piwnicy to inna sprawa, niektórzy muszą iść na zewnątrz. Wracając do OEP+: tak, odczuwam satysfakcję udanego zakupu. Pomimo spieków koksowych i codziennego ich wybierania. Sam wybrałem opał (ekomial Rokita, cokolwiek to eko z przodu znaczy), więc mam za swoje. Mogę mieć tylko do siebie pretensje. A kupiłem go prosto z kopalni. Mam za to ciepło na okrągło, dużo cieplej niż na starym kotle. Spalanie podobne, nie kopcę sobie ani sąsiadom. Odczuwam komfort z braku przymusu dokładania do kotła co chwilę. Nie oczekiwałem czystości i cudów takich jakie są w przypadku ogrzewania gazem (a kocioł gazowy też mam podpięty do instalacji więc znam te zalety). To co od kotła wymagam robi lepiej niż się spodziewam. Mimo wszystko. Może po prostu mnie to cieszy bo wiem że może być inaczej.
-
Nie wiem jak Wy, ale ja czekałem niecierpliwie na te temperatury. To niewątpliwie zbyt krótko na wnioski, ale zauważyłem dzisiaj przy takim samym spalaniu (~120 min podajnika /24h) jak przy grudniowych temperaturach dużo lepsze dopalanie miału. Spieków było u mnie na pewno połowę tego co zwykle. Może i mniej. Aż jestem ciekaw kolejnego dnia czy to się potwierdzi.
-
re: Woma4, szosiu OK, tak, źle się wyraziłem. Powodem szumu są zdecydowanie zawory. Dotychczas A2 była ustawiona na 7W, i było raczej spokojnie. Od poniedziałku próbuje tryb auto, pompka się waha między 9 a 12W. I też jest OK a w domu cieplej.
-
Do porównania 'hałasu' wydawanego przez OE+ zamieszczam moje nagranie. Dmuchawa 61%, grzeję miałem mieszanym (niezbyt starannie) ze spiekami koksowymi. http://www.youtube.com/watch?v=Yp2IqYUdmwc Jak się stoi obok kotła to głośniej to wszystko jakoś jest. Oprócz cokoliku, kocioł stoi na takich nieco miękkich plastikach grubości 12 mm. Kocioł jest w budynku gospodarczym. W domu słyszę czasem w nocy podajnik, dmuchawy nie. Przed instalacją myślałem o zamontowaniu kompensatorów, ale na moje rury 6/4" było to nieco za drogie - przynajmniej takie z prawdziwego zdarzenia. Myślę jednak, że nawet krótki element z PEX powinien nieco zmniejszyć przenoszenie dźwięków przez rury. Mnie bardziej od podajnika wkurza pompka. Alpha 2, ale w mojej instalacji jest tylko znośna jak nie przekracza 12-15W. Myślę jednak że są tutaj winne zawory przy kaloryferach. Momentami mocno wyją.
-
Czy to aż tak głośno? Dmuchawa niesłyszalna, podajnik na moje ucho w normie. Może nagram jutro dźwięk mojego kotła to porównamy.
-
Ad1. Poprzez wyłączenie dmuchawy (dłuższe przytrzymanie klawisza 'wstecz', funkcja uzależniona od wersji software) Ad2. Tak. Silikon wysokotemperaturowy. Prawdopodobnie kopci się również przy zaślepce ze strony przeciwległej podajnikowi. Tam również uszczelinić. Chyba że piszesz o miejscu pomiędzy zasobnikiem a samym podajnikiem - tam powinna być uszczelka. Ad3. Przyzwyczaiłem się, nic nie zmieniałem, mam brązowe kondensatory. Ad4. Na temat kalibracji są zdania podzielone. Niektórzy nic nie robią (tak jak ja), niektórzy poprawiają wrzątkiem, lodem... o ile dobrze pamiętam to moje czujniki pokazują 4 stopnie więcej niż powinny.
-
to chyba efekty ostatnich spięć.
-
Poniektórzy użytkownicy Ecoala mają kolejną wersję oprogramowania 2.9.11, nie widzę jednak żadnego źródła na forum ES. Widocznie jednak na dniach się pojawi, czekam niecierpliwie, być może tym razem będzie ta długo oczekiwana wersja z chłodzeniem piwa No, chyba że to dopiero w wersji 3.0.0...
-
No coż, pali się. Jednak dziennie 1 szuflada koksu(czarne, lekkie spieki koksowe, rozpadąjace się w rękach), nie zauważyłem jednak żadnych większych zmian przy dmuchawie na +. Jedynie przy +5 kocioł miał problem z utrzymaniem zadanej temperatury - ciągle się przegrzewał i tez wyłączał. Od dzisiaj rana testuję dmuchawę na "-". Ale chyba nic mądrego nie osiągnę. Sumując, w moim przypadku raczej nie zdecyduję się jeszcze raz na miał. Był to mój wybór biorąc taki a nie inny opał (być może jest zbyt drobny). Następny sezon to u mnie groszek - o ile zdążę spalić to co mam Chciałbym tez przy okazji zapytać 'miałowców' na OE+, jak często go czyścicie. W moim przypadku to po 2 tygodniach palenia temperatura spalin wynosi ponad 200 stopni. Przy 3 tygodniach sięga 300, więc czas najwyższy się zabrać za czyszczenie. Próbowałem przy włączonej dmuchawie... więcej nie spróbuję. Może sytuacja przy paleniu grochem wygląda inaczej.
-
Miał Rokita, kupiony prosto z kopalni Bobrek. Suchy, od lipca się suszył w workach. Tutaj specyfikacja opału: http://paliwa_kwalifikowane.kwsa.pl/528,nasze_paliwa.html
-
Chopy, niedziela u progu a wy tu cudzy komin byście czyścili... https://mlkshk.com/r/8NWA Wracając do tematu. Z niecierpliwością oczekuję zimniejszych temperatur niż teraz. Tak całkiem powoli OE ma co robić, chociaż jak na razie nie miał powodu się zasapać. Spaliłem ok 2.4 T miału (od połowy pażdziernika, ok 120m2, stare budownictwo), nieco więcej niż w tamtym roku na wszystkopalnym kotle. Tyle że wtedy paliłem również drewnem i miałem w domu z 3 stopnie mniej, a w nocy to nawet nie wspomnę jak zimno było.
-
Ja po prostu nie miałem wyboru. Postawiłem nowy komin systemowy i wejście do komina było na takiej a nie innej wysokości. Tak samo czopuch z OE+ jest gdzie jest i trzeba sobie radzić. Obawiałem się nieco sadzy w 'kolanach' ale mimo palenia miałem mój kocioł widocznie nie produkuje aż tyle sadzy by mogły te miejsca się przytkać. Poza tym jest cug, więc wszystko gra.