Przede wszystkim trzeba wiedzieć jaki status mają te słupy. Reszta jest bardzo prosta. To prawnicy nadmuchują sprawę, ze nic nie można zrobić lub jest trudna sprawa. Konstytucja i Kodeks Cywilny daje nam wyższość nad agresorami, bo jesteśmy właścicielami gruntów. Reszta to sprawa sposobu , naszej wiedzy na ten temat i oczywiście sprawa sądowa, bo energetyki nasze pisma nie ruszają. To jest pozostałość komuny.