
noc
Użytkownicy-
Liczba zawartości
1 303 -
Rejestracja
noc's Achievements
-
A pro po wpływu bambusa na inne rośliny. Pod jedną sosną, tam gdzie było najwięcej kłączy, sosna zaczęła się wyginać tak, że w końcu szczyt przygiął się zupełnie do ziemi, zrobiła sie taka arkada, i w końcu drzewko uschło. Ten bambus to zabójca sąsiadów.
-
Zaryzykuję ten eksperyment na roślinach, na których mniej mi zależy. Jeśli bambus będzie wyraźnie zniszczony, wyschnięty, a roślina która ma być oszczędzona pozostanie w formie, to powtórzę to i z pozostałymi roślinami.
-
Dzięki!
-
Zdecydowałem się na wykopywanie kłączy bambusowych. Praca jest ciężka, kłącza mają mnóstwo cienkich korzeni, których trzyma się ziemia i wymaga to cierpliwościści w usuwaniu i konsekwencji. Mam nadzieję, że z tych włosowych korzonków bambus nie odrasta, a jedynie z kłączy??? Bo nie sposób usunąć tych włosowatych. To wszystko idzie nie najgorzej, ale tragedią są miejsca na skrzyżowaniu z innymi krzakami i drzewami. Plan mam taki, by wyjęte na powierzchnię kłącza których nie da się usunąć/wyciągnąć całkowicie, zasolić, nawilżyć mocno i owinąć jakąś tkaniną i folią. Mam nadzieję, że ta solanka zniszczy kłącza, których nie da się usunąc spod korzeni innych roślin. Za mną jakieś 1/3 roboty i idzie jakoś do przodu. Dam znać co z tym dalej, gdy coś się wyjaśni,.
-
Znalazłem coś takiego: https://www.agro.basf.pl/pl/produkty/kategorie-produktow/Herbicydy/Pulsar-40.html Pulsar ® 40 to herbicyd z rodziny imidazolinonowych Herbicydy imidazolinonowe stanowią skuteczne narzędzie do zwalczania chwastów.
-
Zainteresowała mnie szczególnie ta iniekcja bezpośrednio w łodygi roślin. Minimalizuje prawie do zera złe skutki na inne rośliny i jak zastrzyk, może być skuteczna. Właśnie o czymś takim myślałem. Tylko gdzie to kupić? Przeszukałem net, ale nie widzę w ofercie tego środka. Chyba to jest wycofane z użytku? Gdybyś znalazł gdzieś możliwość kupna, to poproszę o adres. To byłoby najlepsze wyjście. Odciąć kłącza zewnętrzne, przy barierze korzeniowej, a następnie wstrzyknąć w łodygi naziemne roztwór 5%, i jeśliby to zadziałało, to za jakiś czas powycinać naziemne części roślin. A z korzenie/kłącza można spokojnie sobie usuwać później . Jedynie jest problem z kupnem tego środka.
-
Ale to jest sprawdzone i skutkuje, czy domyślasz się jedynie że pomoże?
-
To na pewno poskutkuje, tylko jak pisałem, korzenie bambusa są posplatane z korzeniami drzew i krzewów i wiązałoby się to z wykopaniem i wyrzuceniem wszystkich roślin z tego terenu, a jest to prawie pół ogrodu, czyli około 500-600m2. Do tego będzie to katorżnicza praca, bo te korzenie tworzą wręcz materac, który trudno szpadlem ruszyć. A użycie koparki, oznaczałoby także zdemolowanie wszystkiego na drodze do tego terenu. A przy koparce, nieuchronnie zostałyby w ziemi jakieś kłącza i odrosłoby to z powrotem. Mam jeszcze taką ideę, by odkopać i wyrzucić co jest dostępne, a kłącza biegnące pod inne rośliny, wyciągnąć z ziemi (kawałki tak 0,5-1m), pozostawić na nich nieco gleby, zasolić mocno i owinąć jakąś tkaniną i folią. Może te kłącza umrą, gdy dostaną solankę? Jest szansa? W każdym razie zapowiada się ciężki sezon w ogródku, nikt z zewnątrz nie podejmie się usunięcia bambusa, a jednocześnie uratowania tego co jest tam, a sił coraz mniej.
-
Dopowiem jeszcze, że nie znalazłem wątku o problemach z bambusem na forum, a znalazłem wątek z rdestem sachalińskim, a to chyba jeszcze gorsze niż bambus?!
-
Czy ma ktoś wiedzę, jakiś pomysł, jak pozbyć się niechcianych odrostów bambusa w wieloletnim ogrodzie i to tak by nie zniszczyć innych roślin? Bambus został posadzony przed kilku laty (ok. 8-9 lat), ograniczony barierą dedykowaną do takich roślin. Niestety, obok szpaleru z bambusami była górka, z której zaczęła się nieco obsuwać ziemia i przysypała tą gumowo-plastikową barierę. Bambus w krótkim czasie zaatakował we wszystkich kierunkach, a zbiegło się to w czasie z przewlekłą moją chorobą i nie mogłem się tym zająć. W dwa lata tak poprzerastał i zespoił z korzeniami innych roślin w ogrodzie, że mechaniczne usuwanie korzeni, oznaczałoby w praktyce likwidację połowy ogródka i robienie go od nowa. Nie da się już rozdzielić korzeni bambusowych i innych roślin, bez niszczenia ich. I to raczej ciężkim sprzętem trzeba byłoby pracować, bo szpadel na dorodne drzewa i krzewy już jest zbyt mikrym narzędziem. Pozostaje jakieś chemiczne zabicie go. Czytałem o zabijaniu solą tej rośliny, co byłoby najbardziej przyjazne. Tylko jak ją aplikować? Zlokalizować jak biegną kłącza/korzenie i sypać solą wzdłuż nich? Czy może w jakiś inny sposób? W innym miejscu polecali glifosat. To chyba preparat na liście? Jak to stosować? Rozłożyć folię wokół wyrastających nad ziemię pędów (by ograniczyć wchłanianie przez glebę) i co parę dni rozpylać na liście środek? Tylko jaki koncentrat, ile %? A może nakłuwać pędy i wstrzykiwać co parę dni solanke czy glifosat bezpośrednio w pędy? A może jakiś inny pomysł ktoś ma? Pomóżcie jeśli ktoś ma jakieś sensowne porady, bo obawiam się, że niedługo sąsiedzi zaczną walczyć z tą rośliną, a wtedy nie będzie miło.
-
Jak mądrze sterować rekuperatorem?
noc odpowiedział szczukot → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Może i jest gdzieś kropka, ale nie wszędzie. Jeśli przy pracującej ciagle wentylacji wilgotność wewnątrz domu spada poniżej 40%, a nawet dobija do 30% momentami, to najłatwiej i najszybciej jest podbić wilgotność po prostu wyłączając urządzenie. Owszem, teoretycznie można by temu zaradzić rozstawiając "na gęsto" wydajne nawilżacze, czy obniżając temperaturę wewnątrz. Jeśli na dworze mamy wschodnią, słoneczną i suchą cyrkulację z mrozami -10-15oC, a wewnątrz jest 23oC czy nawet 26oC w łazience, to jest problem który trzeba rozwiazać. Bardzo źle się czuję w "saharze" o wilgotności 30/40%, nawet w nosie samoistnie pojawiają się rany. Jeśli komuś "sahara" nie przeszkadza, to moze sobie wentylować, albo schładzać dom czy rozstawiać 10 nawilżaczy. Jednak najprostsze i skuteczne jest okresowe wyłączanie reku, tyle ile potzreba do utrzymania wilgoci. -
Jak mądrze sterować rekuperatorem?
noc odpowiedział szczukot → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Albo jesteś bardzo bojaźliwy, albo dom masz bardzo "wrażliwy" na grzyba i pleśń. U mnie wentylacja pracuje bez przerwy w okresie marzec-listopad, później w kratkę. Nieraz, gdy zapomnę, nie włączam jej nawet przez 2 dni, choć zwykle pracuje kilka godzin dziennie. Jest jeden pokój w ogóle nieogrzewany, a jeden pokój i PG bardzo słabo i nic się nie dzieje. Żadnej pleśni ani grzyba się nie dorobiłem. Na ścianach 15 cm styro, w dachu 20 lub 25 cm wełny. Dom zamieszkany od 12 lat i nic się nie pojawiło nawet w narożnikach, które nie są dogrzewane. A mrozy bywały kilka lat temu, dużo większe niż obecnie. Te strachy to trochę na wyrost i przesada w profilaktyce, nie taki diabeł straszny jak go malują. Zimą to borykam się raczej ze zbyt suchym powietrzem niż wilgocią, grzybem i pleśnią. -
Witam @fotohobby! Ty nie wziąłeś separacji z forum murator . Nie było mnie tutaj przez lata, po tym jak odeszło kilku, których lubiłem poczytać. Gdy redakcja wywaliła w kosmos wątki haczące o politykę, trochę się zraziłem. Dobrze że jesteś, dziękuję za radę.
- 15 421 odpowiedzi
-
- 01.17
- 12.16
-
(i 114 więcej)
Oznaczone tagami:
- 01.17
- 12.16
- abc instalacji
- alarmy
- antywłamaniowe
- architektura
- beton
- bezpieczeństwo
- bojler
- bramy
- bramy garażowe
- budowa
- cwu
- cyrkulacja
- dachy
- dom
- dom bez granic
- domek letniskowy
- domy drewniane
- drenaż
- drzwi
- działka budowlana
- dzienniki budowy
- eklektyczne
- ekogroszek
- ekologiczne
- elektryczność
- elewacje zewnętrzne
- fasada
- firany
- fontanny ścienne
- fundament
- fundamenty
- fundamenty i piwnice
- garaż
- garaże
- gaz
- gazem
- gazu
- gres
- grupy budujące
- hyde park cegła
- instalacje
- inteligentne instalacje
- izolacja
- izolacje
- jakie macie zużycie
- kaskady
- klimatyzacja
- kominki
- kominy
- koszenie trawników
- koszt ogrzewania domu samym gazem
- kotły
- lista płac wykonawców
- materiał
- miedź
- mieszkanie
- my z mieszkań
- nieruchomości
- o oblicówkach
- ogród
- ogrody
- ogrodzenia
- ogrzewanie
- ogłoszenia drobne
- okna
- osb
- oświetlenie
- pilawa
- piwnica
- plan
- poddasze
- podjazdy
- podłoga
- podłogi
- podłogówka
- pokój
- pompa ciepła
- pompy ciepła
- powierzchnia działki
- prąd
- projekt
- projektant
- projekty
- przemyślany
- przyłącza
- pustak
- płacicie?
- rachunek
- rekuperacja
- schemat
- schody
- ściany
- ściany wodne
- ścieki
- solary
- sswin
- stodo 12
- stropy
- taras
- thermobel
- tynki
- wentylacja
- więźba
- wizualizacja
- wnętrza
- woda
- współczynnik
- wykończenie ścian
- wymiana doświadczeń
- zasłony
- zewnętrzne
- zużycie
- zużycie prądu
- ławy
-
Pytanie do forumowiczów, którzy zlecają czyszczenie swoich kotłów gazowych. Czy czyszczenie kotła, przynosi jakieś zauważalne oszczędności? Swój kocioł użytkuję już chyba z 12 lat, a nie był czyszczony co najmniej od 8-9 lat. Ostatnio zauważyłem zwiększone zużycie gazu, tak od 2-3 lat. W pierwszych latach kocioł zużywał 1200-1300m3 paliwa, teraz jest to 1600-1700m3. I to przy wydaje się, lżejszych zimach, mrozów jak na lekarstwo. Ma sens czyszczenie? Bo po tylu latach obawiam się, że czyszczenie może skończyć się uszkodzeniem sprzętu i złomowaniem. Jeśli doliczy się koszt czyszczenia na rok, powiedzmy 5 stów, to oszczędności prawie żadne, a ryzyko straty urządzenia jakieś jest. Boję się, ze tam już nie ma co czyścić. Kocioł to Junkers Cerapur 14/3. PS Lata mnie tu nie było, a widzę że @d7d cały czas się udziela.
- 15 421 odpowiedzi
-
- 01.17
- 12.16
-
(i 114 więcej)
Oznaczone tagami:
- 01.17
- 12.16
- abc instalacji
- alarmy
- antywłamaniowe
- architektura
- beton
- bezpieczeństwo
- bojler
- bramy
- bramy garażowe
- budowa
- cwu
- cyrkulacja
- dachy
- dom
- dom bez granic
- domek letniskowy
- domy drewniane
- drenaż
- drzwi
- działka budowlana
- dzienniki budowy
- eklektyczne
- ekogroszek
- ekologiczne
- elektryczność
- elewacje zewnętrzne
- fasada
- firany
- fontanny ścienne
- fundament
- fundamenty
- fundamenty i piwnice
- garaż
- garaże
- gaz
- gazem
- gazu
- gres
- grupy budujące
- hyde park cegła
- instalacje
- inteligentne instalacje
- izolacja
- izolacje
- jakie macie zużycie
- kaskady
- klimatyzacja
- kominki
- kominy
- koszenie trawników
- koszt ogrzewania domu samym gazem
- kotły
- lista płac wykonawców
- materiał
- miedź
- mieszkanie
- my z mieszkań
- nieruchomości
- o oblicówkach
- ogród
- ogrody
- ogrodzenia
- ogrzewanie
- ogłoszenia drobne
- okna
- osb
- oświetlenie
- pilawa
- piwnica
- plan
- poddasze
- podjazdy
- podłoga
- podłogi
- podłogówka
- pokój
- pompa ciepła
- pompy ciepła
- powierzchnia działki
- prąd
- projekt
- projektant
- projekty
- przemyślany
- przyłącza
- pustak
- płacicie?
- rachunek
- rekuperacja
- schemat
- schody
- ściany
- ściany wodne
- ścieki
- solary
- sswin
- stodo 12
- stropy
- taras
- thermobel
- tynki
- wentylacja
- więźba
- wizualizacja
- wnętrza
- woda
- współczynnik
- wykończenie ścian
- wymiana doświadczeń
- zasłony
- zewnętrzne
- zużycie
- zużycie prądu
- ławy
-
Jak mądrze sterować rekuperatorem?
noc odpowiedział szczukot → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Jak wam się sprawuje wentylacja zimą? Używam WM z Reku Renovent ok 12 lat, wszystko działa bezawaryjnie (odpukać), ale jest jeden ciągły problem-przesuszanie domu zimą. Doszło do tego, że wentylację włączam jedynie w dzień na kilka godzin. A jak zapomnę to i całą dobę wentylacja jest wyłączona. Zmusiła mnie do tego niska wilgotność w domu, przy takim naprzemiennym włącz/wyłącz ma ok 50% wilgoci i to przy pracującym nawilżaczu na okrągło. A gdy zapomnę wyłączyć na noc, to na drugi dzień już mam ok.40%, a po paru dniach jeszcze niżej schodzi. Czy macie podobne objawy przy pracującej WM? Reku jest trochę za duże na 2 osoby, fakt, Renovent Excellent Large. Gdy przychodzi wiosna, włączam na stałe i zapominam o instalacji. A sytuacja powraca w listopadzie.