Witam.
Ja temat mebli przerabiałem dwa lata temu. Powaznie pod uwage brałem WFM i Rusta (bądź jego ekonomiczną marke Witt). Przyznam sie, że to co skloniło mnie do zaprzestania biegania do salonu WFM to było ciągłe słyszenie "nie da się"i "to nie tak", gdzie wymagań nie miałem z kosmosu, kwestia była w uwzględnieniu ograniczeń np. w wysokości mebli. W Ruście dało się, wyszło b. dobrze i czytając komentarze cieszę się, że nie wybrałem WFM. Odpukac, jak na razie Rust trzyma się dobrze, nic nie pęka, nic nie dygoce, zamyka i otwiera tak jak w dniu montażu.
Pierwsze: Jedno, czego bym bardziej przypilnował, to ekipy montujacej. Po czasie okazało się, że Panowie (pomimo planów podłączeń) nie porobili wszystkich otworów w "plecach" a nie cały osprzęt mi montowali, więc jak przyszło co do czego, to odkrycie tego faktu było irytujące.
Drugie: Umówienie się z Panami na poprawkę graniczyło z cudem, skończylo się tak, że dwie brakujące dziury wyrżnąłem sobie sam.
Cenowo niestety bez większej różnicy pomiędzy WMF a Rustem. (Witt był troche tańszy, ale wiem, że to się zmieniło - teraz podobno jest dużo tańszy ale dlatego że Rust poszedł w górę a nie Witt spadł)
ps. "Moje" salony Rust i WFM były w Markach.