Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

chewee

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    19
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez chewee

  1. Witam, Rozmowa się nie odbyła - sąsiad zaprzestał strzelania i ..... rozmawiania ze mną . Jeśli mogę wybierać to wolę to niż rozmowy i strzelanie. Najbardziej podobał mi się pomysł strzelania z łuku - może parę MOICH strzał na jego ziemi poszerzyłoby jego wyobraźnię...
  2. Witam, Rozmowa się nie odbyła - wyjechali na weekend - może dziś... Jeśli nie poskutkuje to sąsiad będzie musiał się postarać o zalegalizowania swojej strzelnicy (po uprzednim jej dostosowaniu do obowiązującycych przepisów) w przeciwnym przypadku bedzie z panami policjantami a być może i z wymiarem sprawiedliwości na "ty"
  3. małżonka jeszcze nie
  4. Kulochwyt - pomysł dobry ale wymaga ode mnie zaangażowania czasowego i finansowego (obszar rażenia to ok. 20 m) - a jak na razie nie chcę "wspierać" hobby sąsiada... W kwestii kulomiotu - rozwiązania ofensywne zastosuje w ostateczności
  5. Witam, Może któś z Was spotkał się i osoboście przetrenował problem sąsiada - o zbyt małej wyobraźni - któru urzadził sobie strzelnicę (wiatrówka) w rogu swojej działki w taki sposób że w przypadku nietrafienia w cel śrut może polecieć w stronę rogu mojej działki - mam małe dzieci które cały czas z małymi przerwami na przedszkole i sen przebywają przy sprzyjającej pogodzie w ogrodzie. Gdy pierwszy raz zauważyłe syna sąsiada jak strzelał poprosiłem o usytuowanie "celu" tak bym mógł spokojnie wypuścić dzieci na dwór - w tym dniu przestał strzelać. Wczoraj natomiast razem z tatą (wspomnianym sąsiadem) urządzili sobie strzelanie - na moją powtórną uwagę o niestosowności senior rodu stwierdził że "uważa" i skończył reagować na to co mówię. Dziś "napuściłem" swoją lepszą połowę na jego lepszą połowę - może TO coś da. Jeśli nie to co Wy mi poradzicie - zastrzegam że policję i obicie mordy sam wymyśliłem i zastosuję jako ostateczność
  6. Mieszkam w tym zamym "regionie energetycznym" - potwierdzam to co napisał k. Wert
  7. >> Jak na razie to zauważyłem, że zmienili nam trasę 88 i 88A zwiększyli też częstotliwość w dni wolne - dziwne uczucie mijać autobus MIEJSKI w niedzielę po 21:00
  8. Witam ponownie, Przedmiotowy net biorę z pracy (jakby nie było samo centrum). Przez 3 m-ce korzystałem z NEO ale może właściwsze będzie stwierdzenie uporczywie próbowałem korzystać (tzw. 5 km). Choć jak się okazuje nie jest to regułą, znajomy mieszkający ok 150-200 m bliżej korzysta do dziś. Do lata ma skończyć się wymiana kabelka na światłowód w Kalonce wiec pewnie znów... A telefon ze sklepu 42/ 640 43 34. >> codziennie jestem pstrykać foty i codziennie nie chce mi się wracać... zimą napstrykałem się trochę >> BTW będzie nas trochę w okolicach: Aggi miałem zaszczyt poznać (narazie wirtualnie) - wszak widuję Jej domek codzień.
  9. Witam, Jako dziedzic na włościach w sąsiedniej Kalonce chciałbym powitać sąsiada. Ja pomieszkuje w tej okolicy już 6 roczek i nadal uważam że to najlepsze miejsce do mieszkania w okolicach Łodzi ze względu na swoje walory widokowe a także komunikację z centrum drugiego - bądź co bądź - co do wielkości miasta w Polsce .
  10. Witam, Realizuję budowę w ramach zezwolenia na budowę obejmującego - budowę budynku mieszkalnego, przyłącza energetycznego i szczelnego zbiornika na ścieki - tak jest napisane na decyzji. W maju będę realizował przyłącze wodociągowe w oparciu o znowelizowane przepisy - na podstawie zgłoszenia. Mam już decyzję - zezwolenie zatwierdzającą projekt, wydaną przez gminny zakład wodociągowy. Tu właśnie jest pytanie: czy muszę składać wniosek o zmianę zezwolenia na budowę do starostwa? Pan w starostwie z którym rozmawiałem twierdzi, że tak i jeśli tego nie uczynię mogę mieć problemy z odbiorem budynku. Z kolei pan który robił projekt (stary wyjadacz jeśli chodzi o sprawy wodociągowe - realizuje dużo większe inwestycje niż moja) twierdzi że nie muszę. W starostwie na mój argument o wydanej już decyzji przez gminę byli zdziwienie ich "samowolą"; stwierdzili, że przy odbiorze będą problemy i że pozostanie mi ścieżka sądowa w oparciu o decyzję którą posiadam. Jacek
  11. nie miałem różnicówki a jedynie mrowienie
  12. Witam, Miałem tak , ale u mnie było zamienione uziemnienie i faza w gniadku do którego podłączony był piec. Przez uziemnienie pieca prąd "szedł na" rury z wodą (w dużym uproszczeniu). Zamiana kabelków w gniazdku pozwoliła na pozbycie się problemu. Sprawdź jakie jest napięcie tego prądu - u mnie było 230V. Na Twoim miejscu zgłosiłbym sprawę do ZE. pzdr Jacek
  13. Witam, Właśnie przed chwilą zapłaciłem f-rę obejmującą zużyty gaz w okresie 03/11/05-13/01/06 - zużycie łączne 785 m3 (chyba GZ35) ogrzewane 140 m2 temp. 20-21, kolejny już sezon grzewczy. Nastepne miesiące będą "lżejsze".
  14. chewee

    Grupa łódzka

    Witam, Ostatnio spotkalo mnie dziwne zdarzenie. Ktoś w nocy z soboty na niedziele zadał sobie trud by ponadwyrężać siatkę w ogrodzeniu, przejść ok 20 m nierówną, krętą i bardzo śliską drogą by stłuc małą pancerną szybkę w drzwiach wejściowych. Kompletnie nie rozumiem powodów jakimi ten ktoś się kierował. Po szczegółowych oględzinach naliczono ok 13 uderzeń. Poza stłuczoną szybką nie wyrządzono innej szkody. Czy ktoś z Was ma za sobą podobne zdarzenie? Macie jakieś pomysły na powody tego czynu? Z okolicznymi mieszkańcami żyję raczej w przyjaźni, z nikim nigdy się nawet nie posprzeczałem. Jacek
  15. Witam, Ostatnio spotkalo mnie dziwne zdarzenie. Ktoś w nocy z soboty na niedziele zadał sobie trud by ponadwyrężać siatkę w ogrodzeniu, przejść ok 20 m nierówną, krętą i bardzo śliską drogą by stłuc małą pancerną szybkę w drzwiach wejściowych. Kompletnie nie rozumiem powodów jakimi ten ktoś się kierował. Po szczegółowych oględzinach naliczono ok 13 uderzeń. Poza stłuczoną szybką nie wyrządzono innej szkody. Czy ktoś z Was ma za sobą podobne zdarzenie? Macie jakieś pomysły na powody tego czynu? Z okolicznymi mieszkańcami żyję raczej w przyjaźni, z nikim nigdy się nawet nie posprzeczałem. Jacek
  16. Witam, W niedalekiej przyszłości mam zamiar ogrodzić swoją działkę. Na mapce mam zaznaczoną linię ogrodzenia - zmniejsza ona moja działkę o około 3m na całej szerokości. Zastanawiam się czy gmina ma prawo ograniczyć moje prawo do dysponowania moim majątkiem? Z tego co słyszałem w moim przypadku gmina powinna wykupić pas ziemi leżący poza ogrodzeniem. I jeszcze druga kwestia. Gmina przy mojej działce buduje drogę (zmienia nawierzchnię z szutrowej na kostkę). Inwestycja ta finansowana jest ze środków UE. Czy w takim przypadku ma prawo żądać opłaty adiacenckiej? W jaki sposób wyliczany jest wzrost wartości nieruchomości? Czy moje działania związane z planowaną budową domu działają na moją niekorzyść (będę podnosił wartość nieruchomości i być może wybuduję dom zanim droga zostanie wybudowana)? Czy Ktoś z czytających moją pisowiedź zetknął się z opisywaną kwestią w praktyce i chciałby podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami.... Mariusz _________________ Grunt to spokój Pozdrawiam
  17. Witam, W niedalekiej przyszłości mam zamiar ogrodzić swoją działkę. Na mapce mam zaznaczoną linię ogrodzenia - zmniejsza ona moja działkę o około 3m na całej szerokości. Zastanawiam się czy gmina ma prawo ograniczyć moje prawo do dysponowania moim majątkiem? Z tego co słyszałem w moim przypadku gmina powinna wykupić pas ziemi leżący poza ogrodzeniem. I jeszcze druga kwestia. Gmina przy mojej działce buduje drogę (zmienia nawierzchnię z szutrowej na kostkę). Inwestycja ta finansowana jest ze środków UE. Czy w takim przypadku ma prawo żądać opłaty adiacenckiej? W jaki sposób wyliczany jest wzrost wartości nieruchomości? Czy moje działania związane z planowaną budową domu działają na moją niekorzyść (będę podnosił wartość nieruchomości i być może wybuduję dom zanim droga zostanie wybudowana)? Mariusz
  18. Witam, ..... czasem to nie jest kwestia ceny tylko miejsca.... To ze ktos postawil sobie cos na ziemi i nie zadbal o dopelnienie wszelkich formalnosci z tym zwiazanych nie upowaznia go do zycia w przeswiadczeniu ze on "ma racje" bo byl pierwszy. Kazdy ma prawo rozporzadzac swoja wlasnoscia w ramach dozwolonych przez prawo. A ja wlasnie dzis dowiedzialem sie ze prawo jest po mojej stronie i ZE zdecydowal sie na "podzielenie sie ze mna swoimi zyskami" w zamian za zgode na pozostawienie slupa na mojej ziemi ps. 1. Kupujac ziemie zawsze warto przed dokonaniem transakcji zajrzec do KW zeby uniknac rozczarowan. 2. kto tu placze ??!!
  19. Witam, Jesli mozesz to opisz w jaki sposob dokonales "niemozliwego". Slup ewidentnie stoi na mojej dzialce (tuz za odrodzeniem/linia regulacyjna a wedle mapki geodezyjnej za nim pozostaje jeszcze ok 1,5 m do granicy dzialki - znaczy jedna czesc stoi za odrodzeniem, podpora zas juz wewnatrz ogrodzonej dzialki). Co do stanu prawnego to jestem pewien ze nie mam zadnych wpisow w KW na okolicznosc slupa i od momentu kupna na trzezwo czy tez nie nie wzrazalem zgody/wystepowalem z wnioskiem o umieszczenie takiego zapisu w KW. Co do zgod poprzednich wlascicieli - nic wiecej oprocz tego ze slup stanal w roku 1969/70 na ten temat nie wiem. ps. dzialke kupilem od geodety wiec z okresleniem co jest moje a co nie nie powinno byc problemu
  20. Witaj, Czy Twoja sytuacja jest analogiczna jak moja? Czy tez moze by "wyposazyc" Ciebie w prad ZE musi wybudowac kawalek linii/sieci? U mnie linia istnieje i niczego nie trzeba rozbudowywac/modernizowc. Ten zapis w umowei to moim zdaniem naduzycie ZE majace na celu unormowanie moim kosztem ich "zaleglych" spraw z poprzednim wlascicielem mojej ziemi. ps. widzialem umowe ktora podpisal kolega pod koniec 2004 roku nie ma w niej takiego zapisu (lacze napowietrzne)
  21. Witam, Pozwolę sobie nie podzielac powyzszych pogladow. BTW dlaczego nie postawiono go w pasie drogowym (nie byloby problemu). A teraz dlaczego wymagaja ode mnie wpisanie sluzebnosci wieczystej??!! Widocznie "czuja" ze cos jest nie tak i chca problem rozwiazac jak najprosciej (z ich punktu widzenia) i jak najtaniej dla nich. Biorac pod uwage ceny pradu, rentownosc oraz zarobki ZE nie widze powodu by im cokolwiek "darowac". Wole wesprzec naprawde potrzebujacych. Co do zgody wlascicieli ziemi na jakiekolwiek "naniesienia" na ich gruncie to nie rozumiem Twojego zdania zupelnie. Nikt mi tej ziemi nie dal za darmo. I jesli ktos chce by na mojej ziemi "postawiono" cos co w jakis sposob przyniesie temu komus "korzysc" to chyba jest normalne ze chce by sie ta "korzyscia" ze mna podzielil (jesli oczywiscie bede tego chcial). Czy Ty placisz za urzadzenia i materialy ktore wykorzystujesz do zarabiania pieniedzy?? Jesli nie to albo jestes ogromnym szczesciarzem albo popelniasz przestepstwo. Czytajac Twoja pisowiedz nalezaloby zakupic okolo 10000ha (moze wiecej) by mozna pomiescic elektrownie, ujecie wodne, oczyszczalnie sciekow i jeszcze pare innych "budowli" potrzebnych do zycia oczywiscie nie zadajac od firm bedacych ich wlascicielami niczego w zamian poza mozliwoscia odplatnego korzystania z "towarow" przez nie produkowanych. Nalezaloby byc im wdziecznym ze wogole zechcieli sprzedac mi swoje produkty. A podatek od posiadanej ziemi na ktorej stoja nie moje naniesienia i ktore przeciez wcal mi nie utrudniaja zycia uiszczac w naleznej wysokosci z usmiechem na ustach i radoscia w sercu - bo przeciez mam w zamian prad, wode, kanalizacje etc. (skarajnosc za skrajnosc )
  22. Witam, Piszac w granicy mialem na mysli na mojej ziemi . Slup sklada sie z dwoch elementow: zasadniczy stoi pionowo wbity w ziemie (w lini mojego ogrodzenia (ok 1m o granicy dzialki) oraz podpora ktora jest nachylona ok pod katem 30o i ona znajduje sie juz za moim ogrodzeniem. Jak na razie ZE mnie "straszy"-tylko ja bardzo odporny na strachy jestem . Ciekawe czy ktos juz cos TAKIEGO "wygral"... teoretycznie mozna.. hm... a praktycznie ?
  23. Witam, Swoje pytanie kieruje do praktykow ponizej opisanej sytuacji. Pare lat temu kupilem dzialke budowlana. W jej granicy znajduje sie slup ZE, a nad jej czescia biegna przewody doprowadzajace prad do sasiedniego domu. W ksiedze wieczystej dzialki brak jest wpisow na okolicznosc wspomnianego slupa. Szczerze przyznam ze liczylem na to ze w momencie gdy bede chcial podlaczyc prad to w zamian za wpisanie z mojej strony np. powinnosci wieczystej na rzecz ZE zostane "zwolniony" z oplaty za podlaczenie. Jakiez bylo moje zdziwienie gdy zobaczylem projekt umowy o dostarczenie energii. Oplata byla policzona zgodnie z cennikiem, a oprocz niej zawarty byl paragraf w ktorym zobowiazuje sie mnie do wpisania wspomnianej powinnosci. Widzialem inne umowy i paragraf o wpisywaniu powinnosci nie jest standardem (mam wrazenie ze ktos (czyt. ZE) probuje mnie "wyrolowac" . Czy ktos z czytajacych moje literki mial do czynienia z podobna sytuacja? Jakie widzicie sposoby na rozwiazanie?
  24. Witam, Czy ktos z czytajacych moje literki slyszal cos dobrego/zlego o tej firmie (mabudo) i ich produktach. Wlasnie przymierzam sie do budowy domku. Jestem w zasadzie zdecydowany na ta "technologie"... ale kto wie.. moze Wasze opinie odwioda mnie od tego pomyslu; badz tez utwierdza w przekonaniu, ze slusznie czynie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...