Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

alus1719508498

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    56
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez alus1719508498

  1. Pytanie - buduję się w okolicy Kań/Otrębusów. Gdzie i za ile można wynająć zagęszczarkę do piasku (fundamenty) na 1 dzień? Najlepiej skoczka - a nie zwykłą wibracyjną. Oraz czy udało wam się znaleźć gdzieś taniej piasek niż 350 zł/wywrotka?
  2. Daj folię, przy tej skali kosztów co musiałeś ponieść na styrodur (moim zdaniem to dopiero rozrzutność !), to folia za 200 zł nie zaszkodzi... Tylko KUBEŁKAMI do ziemi (jak już dałeś styropian, bo jakbyś nie dawał izolacji do ściany i kładł bezpośrednio to wtedy folia z kubełkami do ściany ma sens). Ile teraz styrodur kosztuje? 450? Dałeś najdroższą dostępną technologię (no może jeszcze pianki PIR) i żałujesz na kubełki... Żaden gryzoń wbrew pozorom nie jest tak głupi, żeby próbować się w to wgryzać - twarde, nasączone chemią i śmierdzące dla tych zwierzątek. Folia ma jedynie sens, że kamienie ostre ci się nie powbijają, oraz woda będzie łatwiej spływać w dół...
  3. Z formalnego punktu widzenia część budynku jest Twoja. Możesz postarać się o pozwolenie na rozbiórkę. Możesz też poprosić o opłatę z powodu bezumownego korzystania z Twojej części działki. Jednak wówczas nie licz na dobre stosunki z sąsiadem (i tak pewnie nie masz). Jak chcesz mu dogryźć to zgłoś inspekcji nadzoru samowolę budowlaną sąsiada - bo nie może on sobie ot tak zamurowywać albo przebijać otworów w budynku. Znając życie to i tak tego budynku nie ma ani na mapach ani w papierach - więc tak jakby go nie było. W zależności którą opcję wybierzesz, sporządź pismo do sąsiada o zapłatę za bezumowne korzystanie z działki oraz dodatkowo wyznacz termin na to co tam sobie chcesz. A potem możesz się sądzić ewentualnie. Samowolne wyburzanie swojej części może się skończyć źle dla Ciebie. Niech to będzie oficjalnie załatwione...
  4. Macie może namiar na jakąś hurtownię w okolicy co posiada tanio stal - pręty fi12 i fi6 z dowozem?
  5. Oczywiście, że nie jest potrzebny. Nie ma takiego przepisu. To po ich stronie leży udowodnienie, że coś jest nie tak. Na Twoim miejscu wziąłbym z geodezji mapkę zasadniczą i sprawdził z jakimś zaprzyjaźnionym geodetą jak się sprawy mają. Przecież tam MUSZĄ BYĆ aktualne mapki. Potem kazał się odp...ć sąsiadowi i gminie. Nic ci nie mogą zrobić.
  6. Witam, Dzisiaj dostałem pozwolenie na budowę. Kanie k.Pruszkowa - jako, że ten co sobie go upatrzyłem nie da rady niestety. W związku z tym rozglądam się za normalnym i niedrogim kierownikiem budowy. Możecie kogoś polecić? Najchętniej kogoś z okolicy, kto nie miałby za daleko... Alus
  7. Istotne jest co trzeba zmienić w projekcie, aby było ok. Niedługo zaczynam to budować. U mnie zmiany polegały na tym: * zmienione ścianki na górze (można duże pomieszczenie na półpiętrze podzielić łatwo na pół * zmienione okna z zaokrąglonych na zwykłe - zaokrąglone 3x drożej kosztują, szkoda kasy Początkowo zastanawialiśmy się nad usunięciem słupa podtrzymującego podciągi, jednak po dłuższej dyskusji został. Zmiana jego i przesunięcie wymagałoby dużo innych dodatkowych zmian. Szkoda zachodu. Nie da się na szybko zmienić stropu lanego np. na terivę. Teriva jest grubsza i znowu przeliczanie i zabawy od początku, aczkolwiek projekt jest do tego ładnie przystosowany. Wypadałoby podnieść też ścianę kolankową o 1 warstwę i przesunąć słupy balkonowe bardziej do przodu (lepsze proporcje). Sam projekt nie wymaga dużych przeróbek. Jest naprawdę dobrze zrobiony.
  8. Poczytaj sobie o zabudowie siedliskowej. Łączna suma działek posiadanych przez rolnika musi być większa od 1ha lub/oraz być większa od średniej powierzchni uprawnej w danej gminie (różnie to różne urzędy interpretują - ale raczej to drugie). Kawałki mogą być porozrzucane i różnej wielkości. Tak w ogóle to na tym etapie nie pytaj na forum ale idź do urzędu gminy to ci wszystko wyjaśnią. Bez planów miejscowych nic ci tu nikt nie doradzi mądrego.
  9. Więcej szczegółów. Co zawiera plan miejscowy, na co pozwala, jaka jest jego treść, CO chcesz budować. Bez tego nikt ci nie odpowie. Jak chcesz wprowadzać zmiany do planu miejscowego to musisz zgłosić wniosek + projekt zmian. Na jakiejś sesji rady ktoś to przegłosuje albo nie...
  10. A ja płaciłem (ok. Warszawy) 1200 zł za adaptację projektu typowego + plan zagospodarowania + przygotowanie dokumentacji. Większość dokumentów z urzędów zdobywałem sam. Fakt, że zmiany w typówce były niewielkie (podniesienie ściany kolankowej, przesunięcie słupów, przesunięcie kilku ścianek, modyfikacja tarasów) Jeden z architektów zaproponował 5000 zł za to samo i chciał mnie reprezentować w starostwie. Żart. Za to przyłącza proponuję jak poprzednik robić na zgłoszenie - i niech się tym zajmują firmy zbliżone do danego dostawcy mediów. Szybciej i prościej. Czy taniej to nie wiem, ale przynajmniej bezproblemowo..
  11. > Można umieścić wszystko co ma związek z usługami. Może to być nawet zakład przemysłowy "nieuciążliwy dla otoczenia". Ot mała fabryczka asfaltu czy coś w tym rodzaju... > Duża. W przypadku uchwalania planu zagospodarowania, jest coś takiego jak etap konsultacji społecznych. Oprotestować takie coś i zaproponować inne rozwiązanie. Dopóki plan nie jest uchwalony to nie jest prawem. Dodatkowo spojrzeć na studium zagospodarowania dla tego terenu i też to oprotestować... Nawet po uchwaleniu tego potworka można oprotestować to w sądzie.
  12. alus1719508498

    kanalizacja

    Oczywiście że tak! Co więcej - najprawdopodobniej jest to samowola budowlana to co zrobili. Takie coś wymaga uprzedniego projektu i uzgodnienia w ZUD. Skoro zbudowano inaczej to masz dwie drogi: 1) wzywasz do wykopania urządzeń w terminie do + nie zaszkodzi poinformowanie Powiatowej Inspekcji Budowlanej o tym fakcie, wybudowania kanalizy w zupełnie innym miejscu niż plany (bo plany musiały być!) 2) zgadzasz się na obecne usytuowanie, prostujesz dokumenty, postfactum wydajesz zgodę gminie na korzystanie z własnego tereniu i cieszysz się pięknie pachnącym kolektorem ściekowym tuż pod nosem... Co wybierzesz to już Twoja sprawa. Nie mogli ci tego zrobić bez Twojej wyraźnej i PISEMNEJ zgody.
  13. Będziecie najprawdopodobniej potrzebowali projekt zamienny i złożyć ponownie pozwolenie na budowę. Polecam artykuł: http://gazetadom.pl/prawo/1,65547,3395751.html I to zacznij robić jak najszybciej, bo w skrajnym przypadku nadzór budowlany może nakazać rozbiórkę. Po co mieć problemy. Przesunięcie budynku o taką odległość to bardzo duża zmiana w stosunku do projektu...
  14. Nie jest to prawda. Księga wieczysta sankcjonuje jedynie UJAWNIONE informacje. W pewnych przypadkach KW w ogóle nie stanowi o własności czy statusie danej nieruchomości. Podstawą może być np. akt notarialny - ważne są wzmianki o zgłoszeniach, pewne zmiany mogły po prostu jeszcze nie zostać wprowadzone. Ale tu chodzi o coś innego. Na jednej księdze wieczystej może być również kilka różnych działek leżących obok siebie. To tylko od woli właściciela zależy czy chce wydzielać dla każdej z nich nową księgę wieczystą. Zależy co dokładnie pisze przy każdej z nich, czy jest to niepodzielony geodezyjnie obszar.
  15. Tak. Musisz złożyć do gminy wniosek o wydanie warunków zabudowy. Gmina określi co i gdzie możesz stawiać. Jest to bezpłatne - czeka się czasem nawet rok (nie ma terminu urzędowego). Stawianie czegokolwiek bez warunków zabudowy i pozwolenia na budowę jest w świetle prawa samowolą budowlaną, z którą wiąże się nakaz rozbiórki lub/i opłata karna 50 tyś zł. Twoje ryzyko... Najlepiej skonsultuj się z jakimś architektem jak to wszystko zrobić. Jedno jest pewne - czeka cię dłuuga droga ;(
  16. Okolice Warszawy 700 bez faktury. Czekałem ok 2 tygodni.
  17. Dobry pomysł z tą ekspertyzą i staraniem się o pozwolenie na rozbiórkę. Tylko jeden szkopuł - skoro budynek stoi na granicy, to raczej ciężko uzyskać pozwolenie na rozbiórkę tylko Twojej połowy... Najlepiej dogadaj się z sąsiadem i złóżcie wspólnie takie coś...
  18. Pewnie chodzi o to: II. Rozporządzenie Wojewody Mazowieckiego Nr 117 z 3 sierpnia 2000 r. w sprawie zmiany Rozporządzenia Wojewody Warszawskiego z 29 sierpnia 1997 r. w sprawie utworzenia obszaru chronionego krajobrazu na terenie woj. warszawskiego (Dz. Urz. Woj. Maz. Nr 93, poz.911) nie znalazłem tego dokumentu w sieci. Za to znalazłem odnośnik do definicji: * Ustanowienie strefy chronionego krajobrazu http://www.siskom.waw.pl/komunikacja/kolej/LK7/lk7_ros_2011-05_zal8_10_pozostale.pdf Ale rozporządzenie ministerialne ma chyba większą moc prawną niż rozporządzenie wojewody... 2 lata potem wydano nowe rozporządzenie - tym razem minister: Rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Gdzie jest inna definicja powierzchni: Tak to przynajmniej wygląda. Pytanie, która definicja jest obowiązująca...
  19. A ja też mam teraz przejścia z ochroną konserwatorską archeologiczną. Ten sam rejon. W warunkach zabudowy mam napisane, że muszę przed uzyskaniem pozwolenia na budowę uzyskać zezwolenie na nadzór od Mazowieckiego Konserwatora Zabytków. Oczywiście formularze, załączniki itd. Ważna rzecz - trzeba mieć już archeologa umówionego jak się idzie składać te papiery - tam się go wpisuje jako prowadzącego nadzór. Kolejna ważna rzecz: NALEŻY ZŁOŻYĆ kopię mapki z zagospodarowaniem terenu, proponowanym przebiegiem przyłączy itd. Czyli to co jest składane do pozwolenia na budowę. Bo inaczej to przedłuża procedurę.... Eh, wychodzi na to, że najpierw trzeba zrobić adaptację, projekt zagospodarowania, a dopiero potem można w ogóle uzyskać pozwolenie na nadzór. Z tego co wiem, potem przy budowie archeolog dokona wpisu w dzienniku budowy oraz przesyła z powrotem do konserwatora dokumentację o tym co zbadał, jak zbadał i co ewentualnie wykopał... eh... Wszystko się wzięło stąd z tymi strefami, że 30 lat temu jeden profesor zaczął grzebać w miejscowościach koło Brwinowa i nawet coś znalazł. Tam gdzie coś znalazł, walnięte zostało dużym pisakiem dookoła obszar ochronny i teraz KAŻDY kto cokolwiek chce robić w Brwinowie, Otrębusach, Żółwinie, Owczarni, Podkowie, Kaniach i Nowej Wsi to z defaultu ma wpisany nakaz proceduralny uzyskania pozwolenia u konserwatora. Znam przypadek, że facetowi coś tam wykopali, przez parę lat miał stanowisko na swojej działce - nie bardzo wiedzieli co z tym zrobić bo dymarek już tyle nakopali, że w końcu pozwolili mu to cholerstwo zasypać i pozwolili się budować. Ale inny przypadek - gdzie parę lat temu wykopali garnki jakieś do dzisiaj stoi pusty.... ======== Update 23.07.2011 Otóż należy zwrócić jeszcze uwagę składając papiery w starostwie, aby pozwolenie na przeprowadzenie badań archeologicznych było UPRAWOMOCNIONE. Czyli po uprawomocnieniu należy PRZYBIĆ PIECZĄTKĘ u konserwatora i dopiero taki dokument można dać do pozwolenia na budowę. Starostwo Pruszkowskie jest jednym z 2 w okolicy Warszawy, które na to zwraca uwagę...
  20. Bzdura. Nie jest to prawnie dozwolone. Nie da się przenieść własności aktem pod warunkiem. Jest to akt bezwarunkowy. Jedynym sensownym zabezpieczeniem jest podpisanie umów przedwstępnych z każdym z właścicieli u notariusza i otrzymanie stosownego aktu. Jeśli, któryś z właścicieli będzie chciał się wycofać, możesz PRAWNIE ZMUSIĆ takiego delikwenta do przeniesienia własności. Zwykła umowa cywilnoprawna nie daje takiej możliwości - sprzedający zwraca zadatek razy dwa i sprawy nie było...
  21. 1. Po uchwaleniu MPZ warunki zabudowy tracą ważność. Więc tak jakby ich nie było 2. Wydaje mi się, że raczej nie będzie problemów z budową na działce jedynie o 10% mniejszej od zezwalającej na zabudowę. Bardziej bym się martwił statusem działki (rolna-leśna). Jeśli uda ci się przekształcić na "B" to jesteś w domu mimo uchwalenia planu zagospodarowania.
  22. Pani urzędniczka myli się. Notariusze pod koniec lutego dostali wytyczne związane z naliczaniem 19 zł od wpisu do hipoteki. Ten wymysł 0.1% jest samowolny - interpretacje są najprawdopodobniej wymysłem pani urzędniczki.
  23. Dobra rada. Wystąpienie o warunki zabudowy jest naprawdę dużym atutem. Zresztą bez warunków zabudowy wiele banków po prostu nie skredytuje takiej działki (mimo, że będzie budowlana). Złóżcie w gminie wniosek o wydanie warunków zabudowy na typowy dom ~160m2 i kupiec na pewno się znajdzie, nawet jeśli cena będzie ciut wyższa niż okoliczna.
  24. Otóż jest wyjście - postawienie domu jednorodzinnego DWULOKALOWEGO - jest on zgodnie z prawem traktowany jako budynek jednorodzinny. Projekt musi być odpowiedni. A działkę podzielić można sądownie (po wybudowaniu stanu surowego zamkniętego), poprzez zniesienie współwłasności - niezależnie od ustaleń planu zagospodarowania. Warunkiem jest jednak aby dom dał się podzielić na pół i ściana działowa musi być konstrukcyjnie oddzielna. Jednak nie próbuj tej ścieżki, bo jest to droga przez mękę, choć w teorii możliwa...
  25. Nie jest to prawda, że na warunki zabudowy jest termin 3 miesiące. W pewnych przypadkach wydanie warunków może trwać i 2 lata (gmina przystąpi do określenia planu zagospodarowania). Ja na swoje warunki czekałem 5 miesięcy i był to termin naprawdę szybki bo gmina musiała uzgodnić je z ochroną środowiska, konserwatorem zabytków i różnymi dziwnymi instytucjami, o których istnieniu pojęcia nie miałem. ;( Jak dostaniesz warunki w ciągu pół roku to możesz uważać się za szczęśliwego człowieka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...