Ad1. Grill z pokrywą to wynalazek Georga Stephena. Ad2. Lubię grillować, bo > nie muszę krzątać się po kuchni; > nie muszę doglądać kilku garnków jednocześnie; > nie mam wielkiego zmywania; > mam znacznie mniej pracy niż przy obiedzie przygotowywanym w tradycyjny sposób; > jestem bardziej zrelaksowana czyli "na luzie"; > mogę usiąść na łonie przyrody, wrzucić na ruszt co tam trzeba i oddać się rozmowie z przyjaciółmi lub kontemplować to co wokół popadając w błogi nastrój, zerkając od czasu do czasu, czy aby na ruszcie wszystko w porządku; > mogę porazić innych "moją piękną opalenizną", jeżeli wybiorę tylko odpowiednią porę, czas i miejsce do grillowania; > potrawy z grilla mają swój niepowtarzalny smak i to jest to!!! Swego czasu doświadczyłam pewnych niedogodności związanych z grillowaniem, jakby na to nie spojrzeć, to na własne życzenie. A działo się to ileś lat wstecz, gdy grilla urządziłam na balkonie, na piątym piętrze wieżowca. Pod koniec biesiady zapukała sąsiadka z piętra wyżej i zaprosiła mnie do swego mieszkania. Oj, działo się działo , dobre sąsiedzkie stosunki musiałam okupić drobnym acz niezbędnym upominkiem.