Stróżujemy w nowym domu i powolutku go obrabiamy....
Mamy już prawie skończoną kuchnię, 2 pokoje dziecięce oraz 1 łazienkę, wszędzie są już położone podłogi, kafle, są wstawione drzwi, kupione jest wyposażenie do drugiej łazienki, ale zalega tam parkiet, który nam został i musimy go przehandlować. Powoli nauczyliśmy się tu mieszkać, jednak jeszcze czasem dziewczyny spóźniają się do szkoły, bo jest trochę dalej. Na "ogród" nie patrzę, bo po co się stresować, nie ma jeszcze ogrodzenia, ale jest już polbruk...
Zaczynam się cieszyć, że tu mieszkam...
Całusy