witam Misiek 80 . My budujemy w wielkopolskim ok 60 km na zachód od Poznania i do końca jeszcze daleko (czekamy na okna ) co do ścianki kolankowej to podnieśliśmy ją o jeden pustak przy jednoczesnym wydłużeniu krokwi , wzorowaliśmy się na zdjęciach Szamana 75 i jeżeli to czyta to szacunek.Niestety nie do końca udało nam się skopiować np daszek z przodu chyba wyszedł inny kąt ale Panowie cieśle zapierali się że jest tak jak w projekcie . Myślę że jestem trochę za miękki w kontaktach z fachowcami i z góry zakładam że zrobią wszystko dobrze , chyba trzeba ich trzymać na dystans i wierzyć w połowie działając w myśl zasady płacę -wymagam prawda jest taka że fachowcy robią i mówią to co jest dla nich wygodne a przekonałem się o tym po dyskusji z dekarzem który zapierał się że daszek z przodu nie może być wystawiony (bo rynny się nie da zrobić , woda będzie pryskać to jest bez sensu itd.) uparłem się pokazałem zdjęcia i dało radę.(szkoda że nie zadziałało na cieśli ( jak zajechałem na działkę to ujrzałem piękną wystawkę z przodu tylko nie taką jak chcieliśmy ale oczywiście już była woda po ogórach i jest tak jak jest , ostatecznie się z tym pogodziliśmy) Wracając do ścianki kolankowej to liczymy się z tym że funkcjonalność pomieszczeń jest jaka jest ale dla nas to tylko sypialnia a dzieciom nie robi różnicy wysokość ścianki kolankowej bo i tak nasza córka z zabawkami maszeruje do salonu mimo pokoju z serduszkami i gwiazdkami na ścianach więc jak najbardziej skupiamy się na funkcjonalności i wygodzie użytkowania dolnej części domu.Zmiany opiszę innym razem (być może uda mi się wstawić jakieś zdjęcia )przed budową przeczytałem te 130 stron z 6 razy ale i tak nie ustrzegłem się błędów .