
ktos1948
Użytkownicy-
Liczba zawartości
0 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez ktos1948
-
Witam Sorki ze znowu pisze pod innym nickiem Ale mam taki troche problem Mama ostatnio troche duzo w kieliszek zaglada Moze nie tyle sam kieliszek co jakies drinki sobie robi. Nie pomaga gadanie ze za duzo pije. Co mam robic? Gdzie z tym isc Mowienie ze jest alkoholikiem nie skutkuje.
-
Witam ponownie Mam nadzieje ze to jeden z moich ostatnich postow w temacie. Zrobilem dzisiaj taki delikatny "nalot" na jej chalupke. Otworzyl jakis ziutek - w stroju cokolwiek niekompletnym z klata owlosiona jak u szympansa . Podobno jej nie bylo - chociaz wczesniej odebrala telefon. Przedstawil sie jako mąż - chociaz wczesniej "robil" za brata.Niestety nie udalo mi sie dowiedziec jak ma na imie. Tak wiec sprawa sie wyjasnila. Czekam tylko co sie jutro okaze na wizycie lekarskiej. Jezeli sie wogole odezwie. Bo nie ma co ukrywac - jest "spalona". Jeszcze raz dzieki wszystkim. Jak sie cos dowiem to dam znac. Wszystkiego dobrego zycze ja :)
-
Dlaczego uwazasz ze nie jestem uczciwy do konca?? Mnie tez sie nie podoba to wszystko co sie dzieje. Test wyszedl ujemny. Takze mysle ze temat mozna uznac za zamkniety. Dzieki wszystkim za opinie. Nie sadzilem ze ten watek rozwinie sie do takich rozmiarow. Pozdrawiam wszystkich i zycze wszystkiego dobrego
-
Nie zaciagne jej przeciez na sile do tego lekarza.Mam znajomego gina do ktorego moglbym spokojnie isc. Ale - jak wspomnialem - zareagowala baaardzo alergicznie na moja propozycje pojscia z nia do lekarza. Wogole. To jak przedtem byla w sieci codziennie - i nie przeszkadzalo jej ze siedzi sama w domu - to teraz jezdzi do rodzicow.Bo "nudno jej samej w domu".
-
Witam No i nadszedl ten sadny dzien Pobudka o 6,wyjazd do apteki i jazda do Niej. Oczywiscie mowila ze jej "peklo serce" z tego powodu ze poprosilem o test. Poszla do kibelka,potem tescik. Chwila niepewnosci - przyznam sie ze mialem stresa - i wyszla jedna kreska. Oczywiscie mowila ze mnie nie oszukiwala przedtem,ze test byl zly i wogole to niemozliwe. Jednak na moja propozycje ze pojde z nia do lekarza to zareagowala alergicznie - jak ja sobie to wyobrazam i wogole. Jeszcze tylko musze pewne rzeczy sprawdzic i juz bede wiedzial o co w tym wszystkim chodzi. Dzwonilem do znajomego gina i powiedzial ze to niemozliwe zeby dwa rozne testy pokazywaly dwa rozne wyniki.Tym bardziej ze jeden test jest robiony w "niby" 6 tygodniu. Reszte sami sobie dopowiedzcie. Ja juz jestem bardziej wyluzowany - tym bardziej ze ostatnimi czasy zaczela mnie jakby unikac.Przedtem byla w sieci codziennie a teraz prawie ze wogole. aha26 czy moze byc skan?;)Nie mam cyfry jeszcze Smutna lidka test do wgladu - jakby co. jareko nie mam nic przeciwko bieganiu w krotkich spodenkach jak na razie to mam dosyc wszelkich skokow do lozka.
-
Wczoraj podjechalem i probowalem pogadac. Jednak z tej rozmowy nic nie wyniklo. Powtarzala ze jest OK i ze mam sie nie martwic. Mamy jeszcze pogadac dzisiaj. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
Tylko ze do tej komunikacji sa potrzebne dwie strony. Co z tego ze jedna strona jest otwarta na rozmowe skoro druga raczej nie za bardzo. I twierdzi ze wszystko jest OK.
-
Nie wiem dlaczego ale niektorzy uwazaja ze sobie jaja robie Trudno,nie przeskocze tego. Jednak do zartowania mi akurat nie wsmak.
-
Teska wcale nie podpadlas Tylko ze jak dla mnie za duzo znakow zapytania.Moze przewrazliwiony jestem czy jak?? Gadalem z nia. Zagralem "va bank". Powiedzialem ze kupilem test - ale ze go jeszcze nie kupilem to szczegol - i ze jutro z rana jestem u niej i bedzie sikala przy mnie i zobaczymy co wyjdzie. Powiem tak. Szczesliwa z tego mojego pomyslu nie byla.Odnioslem wrazenie jakby chciala powiedziec "a co nie ufasz mi?" Jednak dalej mam zamiar ja naciskac z tym testem.Zobacze co powie. Jak nie bedzie sie chciala zgodzic to..... To nie wiem co zrobie. Mela nie mam zamiaru zartowac w takich sprawach.Zbyt powazna sprawa jak dla mnie.Ile mnie nerwow kosztuje to nawet nie wspomne
-
Zeby uscislic Jak zaczynalem pisac tego posta to bylem przekonany ze chodzi o "wpadke" z lanego poniedzialku. Jednak dopiero wczoraj wieczorkiem sie dowiedzialem ze chodzi o 8 marca Usiluje z nia rozmawiac. Jednak caly czas mowi ze "nic nie jest,jest OK" I jak tu rozmawiac?? Jak wspomnialem wczesniej. Nie chodzi o to ze sie wypieram czy cos. Ale chyba zasluguje na rozmowe?? Osowa - znamy sie od listopada,a to chyba roznica
-
Witajcie ponownie Gdzies cos mi tu smierdzi troche. Zrobilem mala prowokacje i poprosilem zeby ktos zadzwonil na jej numer domowy - tzn ten z azylu niby - odebral jakis facet.I podobno byl zdenerwowany. Wiem to zaden dowod. Ale za 2 minuty dzwonilem ze swojego domowego i juz nikt nie odbieral. Dzwonilem tez z jeszcze innego numeru i tez nikt nie odbieral. Ma identyfikacje numeru i widziala kto dzwoni Pojechalem wiec do niej. Ten facet to byl podobno jej brat.Dalem troche ciala bo sie moglem przedstawic ,facet powiedzialby jak ma na imie i juz bym wiedzial czy to brat czy nie.No ale nie przedstawilem sie Wogole to byl bardzo zaskoczony jak mnie u niej w domu zobaczyl. Obok telefonu ma liste numerow ktorych nie nalezy odbierac. No i na tej kartce znajduje sie moj domowy numer.Zbieg okolicznosci czy celowo tam wpisany Gadalismy i mowila ze jest wszystko Ok.Chyba z 5 razy to powtorzyla Przeciez nie wyciagne z niej niczego sila. Coraz wiecej watpliwosci a czuje ze od niej niewiele sie dowiem
-
Agniesia puscilem ci cos na priva
-
Tak siedze i dumam. Powiedzcie mi jeszcze - tzn dziewczyny/kobiety - czy jezeli ma sie takie nudnosci i wogole objawy wskazujace na ciaze. To tak bez niczego idzie sie zapalic?? Bylem u niej - wtedy wieczorkiem - i po prostu wyszla do lazienki sobie zapalic. A jak cos powiedzialem to mowila ze przez 2 tygodnie "tylko" paczke wypalila Ze niby ma ochote i wogole. Jak sprawdzalem potem w sieci to jednym z "objawow" jest/moze byc niechec do papierosow,palenia.
-
Wiem ze te 1500 to troche kasiory jest. Jednak chcialabym wiedziec czy to moja "sprawka" czy tez nie Jednak powiedziala ze to jej wina.I mam sie nie martwic.I wogole dac sobie spokoj.Cokolwiek to oznacza.Tego sie juz nie dowiedzialem a szkoda.Moze byscie przypilnowali Just kidding.Zeby nie bylo watpliwosci
-
Juz sie orientowalem w sieci co do cen. Tylko ze to dopiero jak sie dzieciak urodzi
-
Witam 8 marca tez bylo z zabezpieczeniami.Inna opcja nie wchodzi w rachube. Wtedy tez dowiedzialem sie ze bierze tabletki.Chociaz to juz wiedzialem wczesniej - jakies klopoty ze zdrowiem I do tej pory pamietam Jej slowa ze "z poprzednim facetem bez prezerwatywy zawsze bylo". Tyle czasu razem byli i nic. A tu jeden raz,w dodatku podwojne zabezpieczenie i od razu wpadka. Sam nie wiem co o tym myslec. Nie chodzi o to ze sie wypieram.Ale za duzo znakow zapytania. P.S. Jak ktos mi wyliczyl to prawdopodobienstwo przy pierwszym razie i z tymi zabezpieczeniami wynosi 3 : 1.000.000. Zakladajac ze rzeczywiscie te tabletki brala P.S.2 Nie chce zeby wyszla na oszustke.Ale sami widzicie ze za duzo znakow zapytania
-
Dostalem priva,odpowiedzialem
-
Agniesia To moje sformuowanie "nie wiem czy to wazne" potraktuj z przymruzeniem oka Moze nie powiniem tak mowic - powazny temat P.S. A lat mam tyle ze juz od dawna mi mowia ze powiniem sie ozenic i jakiegos dzieciaka "dorobic".Ze mama czeka i wogole
-
Nie wiem czy to wazne Ale sie wlasnie dowiedzialem ze ta "wpadka" miala miejsce nie w lany poniedzialek tylko 8 marca. A to chyba zmienia postac rzeczy troche A w przyszly poniedzialek to dlatego bo wtedy mija 6 tygodni.A jak powiedziala jej doktorowa to dopiero wtedy dopiero mozna cos powiedziec wiecej.
-
mniej wiecej od listopada tez tak uwazam.I troche mnie to niepokoi/dziwi Osobiscie sciagalem Nie,nie widzialem Ma typowe objawy jak kobieta w ciazy.Z tego co wyczytalem w sieci Jezeli jestes jeszcze to podeslij na priva. Tez mam 1.000.000 mysli na sekunde Aggi szczerze mowiac tez o tym myslalem. P.S. No i sie nie upilem.Jak wspomnialem wczesniej pijak ze mnie zaden. I bym pozniej chorowal 2 tygodnie Agniesia ale to nastepny poniedzialek. Jak ja do tego czasu wytrzymam
-
Mysle ze kazdy z nas - przynajmniej wiekszosc - tak to sobie wyobraza. Niestety wyobrazenia nie zawsze ida w parze z realem Niektorzy faceci mysla nie ta glowa co trzeba Widac do nich naleze W przyszly poniedzialek sie wyjasni co i jak. Ale cos czuje ze bede na wozek zbieral
-
Aha26 jak wspomnialem wczesniej to lubie zartowac.Ale to zbyt powazna sprawa zeby z niej zartowac Dzieki wszystkim za opinie. Ide sie upic Pewnie powiecie ze zachowuje sie jak szczeniak itp. Ale troche to wszystko mnie przeroslo.Nie tak to sobie wyobrazalem
-
dlatego staralem sie zadbac zeby sie nie spodziewac Przeciez ja osiwieje do przyszlego poniedzialku !!! Wg mnie tez szczerosc ponad wszystko. Ale o tym ze cos jest nie tak,ze test wyszedl pozytywnie dowiedzialem sie wczoraj przez sms-a.Mimo ze bylem u niej wczesniej przez 2 godziny - prosila zebym przyjechal Aha26 dlaczego uwazasz ze to zart?? Ze niby ja zartuje??Lubie zartowac - ale nie w takich sprawach. Czy ze ona zartuje??
-
Nie oczekuje ze ktos podejmie za mnie decyzje co mam zrobic,jak mam postapic. Wydawalo mi sie tutaj mozna sie podzielic swoimi spostrzezeniami,odczuciami. Okazuje sie ze jednak nie do konca. Widac - tak to powiedzial ktos w Big Brother - "Twardym trzeba byc,nie mientkim"
-
Odpowiem po kolei jesli mozna M@riusz wiem ze zaden wstyd.Ale na razi ewole pozostac troche anonimowy Sonika nie,nie jest to moj rok urodzenia.Chociaz jeden z rocznikow w mojej rodzinie. PeBros sam osobiscie dokonalem zakupu.Widac moze tam gdzie kupowalem dokonali aktu dewastacji W tej kwestii to wole zaufac sobie.Chociaz i to zaufanie zawiodlo Ania na razie wolalbym nie probowac Julieta no w lany poniedzialek to ...Hm,no wiesz.Ten tego tamtego . aha26 z czym, jest niby ten zart??Z tym moim postem.Czy z tym ze jest w ciazy.Tylko za duzo w tym przypadkow troche. Pablo1979 z nas obojga takie pijaki ze szkoda gadac.Przemysl spirytusowy po godzinie by przy nas padl Wiem ze to nie koniec swiata.Pewnie cala rodzina bylaby szczesliwa ze glowa mala Agniesia nie chodzi o to ze mi sie slub nie widzi.Pewne osoby nawet narzekaja ze za dlugo sam po swiecie chodze. Tylko nie wiem czy koniecznie z nia.fajnie mi sie z nia gada (widac nie tylko ) i fajna z niej osoba. Nie chcialbym byc w cos wmanewrowany. Za duzo mam pytan i watpliwosci.A nie na wszystkie dostaje odpowiedz. Troche dziwi mnie ze w tak waznej sprawie do lekarza wybiera sie dopiero w przyszly poniedzialek. Mam znajomego lekarza i moglbym zalatwic szybko wizyte ale nie chciala. Ma swoja doktorowa i do niej jest umowiona - ale dopiero na poniedzialek