
donna
Użytkownicy-
Liczba zawartości
1 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez donna
-
Najlepsi doradcy na tym forum - kandydatury
donna odpowiedział Redakcja → na topic → Uwagi o naszym Forum
Bo wpadłaś redakcji w oko hi hi -
nio wszyscy tu tak uważamy, ale głośno tego sie nie mówi myślisz? jak jej tak ze wszystkim schodzi, to chyba powinna juz jednak zacząć wiesz Donna, co prawda rok temu Cię namawiałam, ale TERAZ - starsza i mądrzejsza - myślę, że to jednak wielki byłby błąd męża zdradzić... wielki!! nie warto Donna, nie warto... niczego nie żałuję,kaca moralnego nie mam.Gdyby chodziło o zangażownie uczuciowe na pewno bym tego nie zrobiła,Zastanawiałam się cały rok jak powinnam postąpić i teraz gdy sytuacja się powtórzyla a moje zmysły zadziałały tak samo, już się przestałam zastanawiać.To zwykła chemia, bez uczuć,jak masaż dla przyjemności.Ale doznania jakie poznalam będą już ze mną na zawsze
-
gdybym wdała się w szczegóły ,wątek mógłby zniknąć usunięty przez bossa Niech wystarczy to że przez trzy dni spałam może 4 godz.
-
To były najbardziej romanyczne i podniecające trzy dni w moim życiu.I niczego nie żałuję.Darujcie,że szczegółw nie będzie bo chcę się nimi rozkoszować sama przez następny rok
-
wróciłam ... i skrzydła mam u ramion
-
Uciekać nie będę,bilety wykupione,hotel zarezerwowany.A co ędzie dalej zobaczymy.Ale swoją drogą ta cała sytuacja ma na mnie dziwny wpływ,mam gwałtowny przypływ energii ,chodzę pozytywnie naładowana,uśmiech ze mnie nie schodzi.Może takie na krok od zdrady powinno się zastosować jako terapię ?
-
No i kochani wracamu do punktu wyjścia mojego wątku.Za trzy tygodnie znowu będę na targach i znowu się z NIM zobaczę.Już myślałam że wszystko za mną,że już mogę myśleć o Nim bez emocji .I co pstro.Wystarczyło znów kilka smsów od NIEGOa mnie znów mocniej bije serce jak pomyślę o nim,a motylki w brzuchu harcują że ho ho.A jak mają nie harcować kiedy czytam że jestem jego kwietniowym marzeniem?
-
no tak - postuluję od jakis 20 stron o zmianę tytułu Jakie propozycje ?
-
donna się nie odzywa ale z przyjemnością podczytuje A co amanta mego,nie uwierzycie ale on dalej sms-y pisze.Nie tak często jak kiedyś ale pisze.To nazywa się wytrwałość,tymbardziej że ja nie odpisuję.
-
A to ja mogę założyć nowy wątek [/code]
-
Nieoczekiwana zmiana miejsc- wymienię męża/żonę?za ile?
donna odpowiedział osowa → na topic → Dział Porad życiowych
Niestety to nie "Fakt" wpadł na pomysł z tym programem.Pamiętam już jakiś czas temu widziałam coś takiego na kablówce,tylko zupełnie nie pamiętam na jakim programie.kolejne,bezwartościowe reality show -
Niestety dalszego ciągu nie będzie,zrezygnowałam z kolejnego wyjazdu w czerwcu,kolejny dopiero za rok.Moje zauroczenie raczej minęło,choć nadal otrzymuję SMS-y i nadal są dla mnie miłym akcentem na dzień dobry pozdrawiam wytrwałych uczestników tego wątku
-
Honoratko ,ale nie zapominaj że tylko o to mi chodziło,właśnie o szybki seksik i po sprawie
-
jareko miałeś już mnie okazję zobaczyć więc zdjęcia i wymiarów nie będzie Ale teraz to już se normalne jaja robicie całe szczęście że już wytrzeźwiałam z oczarowania
-
Może sam sex w tym stylu nie jest romantyczny,ale samo chwilowe zauroczenie
-
O matko,czytając Wasze teksty normalnie już wymiękam,a tak romantycznie się zaczęło ps Jareko, na 100% jestem kobietą
-
doniu jesli miala to byc tylko chwila uniesienia a nie jakis romans to po kiego mu nr tel dalas? Jesli chce sie szybkiego numerku bez zobowiazan nie robi sie takich rzeczy jak podanie nr tel, nazwiska, moze jeszcze adresu itp, itd. Poprostu idziecie, bzykacie sie i dowidzenia, wiecej sie nie widzimy. Gdy gosc ma twoj nr tel to gdy ty juz spelnisz swoje pragnienia on moze chciec wiecej , a wtedy bedziesz miala natreta jak nic. Dobrze ze nie mam takiego problemu, kocham meza, nie zdradzam go ani nie mam zamiaru i jest mi z tym dobrze - bardzo dobrze Nie dawałam mu nr telefonu prywatnie,przy prezentacji osób nastąpiła wymiana wizytówek po prostu
-
Oj Lidko chyba przesadziłaś po piewrwsze nie mam ochoty na żaden romans, była mowa o chwili uniesienia,która by się na tym jednym razie skończyła więc nie nabieram się na żadne teksty bo wywolują tylko uśmiech na twarzy mej. A po drugie pokaż mi kobietę która nie lubi jak jej się okazuje zainteresowanie,kiedyś były to kwiaty i czekoladki przesyłane prze posłańca,a dziś są to sms-y Rozumiem że gdybyś otrzymała taką wiadomość zbluzgałabyś autora za formę wiadomości,a mnie po prostu zrobiło się miło
-
Paprotka napisała w opowieści donny najbardziej zafrapował mnie przedmiotowy stosunek do Hiszpana ( Hiszpana, prawda ?) że niby pewnik, że łun chcący i jak to zeby sie normalny z Południa samczyk nie połaszczył na wdzięki Polki ( nic nie suponuję, wierę, że dona ten tego, jak najbardziej very atrakcyjna) cała moja nadzieja w nim bo to wicie, rozumicie, Historia zna takie przypadki, jak to sobie coś jednostka wykoncupuje i z zamiarem nosi a tu buch, tralala - i Caldini nie pomoże a może Hiszpan z tych oziębłych ? lubo nie mogących ? człek prawego charakteru i żelaznych zasad, albo jakis nacji specjalnie nie preferujący ? z lękami natury wenerycznej ? zabobonny ? pod pantoflem ? romantyk ?? że niby zaraz donżuan ? a pies jeden andaluzyjski go wie, może tylko strategię sprzedży ma dobrą Myślę ,że to nie tylko ja miałam motylki ,w ostatnim sms-sie napisał mi You are in my heart,I won`t forget you for 100 years of my life i jaak tu nie mieć motylków
-
smartcat dzięki, to mi wiele wyjaśnia
-
Nigdy bym tego nie zrobiła,nie przyznała się.I gdyby mojemu mężowi przytrafiła się podobna sytuacja też nie chciałabym wiedzieć.Przez kilka lat byłam w związku z kim kto zdradzał mnie notorycznie,ale jako osoba najbardziej zaintertesowana dowiedziałam się o tym ostatnia,pamiętam co wtedy przeżyłam.Runął mój cały świat.Dlatego moje podejście do zdrady było takie jak Wasze,nigdy i nigdzie.Tylko co z tego,jak przytrafiła mi się taka sytuacja.A jest dla mnie naprawdę nietypowa.I nie chodzi tu o to że poznałam kogoś,i zachowałam się jak pies spuszczony z łańcucha.Jestem atrakcyjną kobietą i często mam do czynienia z mężczyznami którzy chcą mnie" poderwać" i jestem zupełnie obojętna na takie zachowania.Prowadzę firmę ,są więc wyjazdy służbowe i kolacje które są pełne takich okazji.Zawsze wieczorem był czuły telefon do męża.Więc może ktoś mi wytłumaczy skąd taka reakcja w takim przypadku.Po prostu przestraszyłm się samej siebie,że jestem jednak zdolna do skoku w bok[/b]
-
Jakoś smutno się zrobiło w tym wątku. Przejście z zauroczenia do prostytucji ? Wiem że czas pozwoli mi patrzeć na sprawę bardziej obiektywnie i już nie tak impulsywnie.Ale motylki w brzuchu mam w dalszym ciągu
-
Jak już pisałam wcześniej ochłonęłam już trochę.I trochę już z boku patrzę na tę sytuację i przychodzi mi do głowy jeszcze jedna myśl,że właśnie dlatego że do niczego nie doszło jest to takie fascynujące.Jak mówią nie o to chodzi by złapać króliczka,lecz o to by gonić go....Być może gdybym mimo wszystko poddała się chwili byłoby teraz jedno wielkie rozczarowanie i wstyd przed samą sobą? czyli kac moralny,a tak znów mogę niewinnie poflirtować,mając "motylki w brzuchu"
-
No masz ci los,ale dyskusja się zrobiła. M@riusz,przed tym cholernym wyjazdem miałam TAKIE SAME poglądy na temat zdrady.Gdybym się dowiedziała że mój mąż coś takiego zrobił ,normalnie łeb przy samej d... bym ukręciła.A teraz co... ano pstro życie weryfikuje nasze poglądy. Rozpoczęłam ten wątek,bo musiałam się gdzieś wygadać,przecież nie zapytam męża co by w takiej sytuacji zrobił.Przez całe 35 lat życia byłam pewna siebie na 100 % i zarzekałam się że nigdyale to nigdy nie zdradzę i mam nadzieję że tak będzie.Byłam tylko ciekawa czy ktoś kiedyś przeżył taką sytuację,bo mnie ona przerosła