-ula-
-
Liczba zawartości
215 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez -ula-
-
A po co te płytki? W pralni jest dużo mniej wilgoci niż w łazience po korzystaniu z prysznica. Używam malutką pralnię bez płytek i żadnej wilgoci na ścianach nie ma, wystarczy dobra wentylacja.
-
A może zostawić dwa kibelki. Przy dwójce dzieci mogą się przydać. Nam akurat dziecko w kąpieli nie przeszkadza, bo już śpi zazwyczaj wtedy ale z sedesu to i owszem, zdarzyła się nie raz szybka ewakuacja, bo nagle dziecku chce się siusiu. W dylemacie wanna czy prysznic nie pomogę, co kto lubi. My nie znosimy moczenia się w wodzie, więc wybór był prosty. Poza tym dzieci są małe tylko przez chwilę, niedługo skończą się wam pewnie wycieczki łazienkowe. Suszarkę mam, fajna sprawa ale nie do wszystkiego. Pościel, ręczniki jak najbardziej ale ubrania suszę tylko niektóre. Potrafią się nieco skurczyć.
-
Alcantara jest na prawdę fajna. Moja córka ma pokrycie fotelika samochodowego z alcantary i w ogóle latem się nie pociła. W innym musiałam zawsze mieć w samochodzie bluzkę na zmianę, bo plecy miała całkiem mokre.
-
A co myślisz o głębokim brodziku? Co prawda dla dorosłych nie jest zbyt wygodny do wchodzenia ale dla dzieci jest super. Moja 4,5 letnia córka (o wzroście wysokiej 5-latki) spokojnie się w takim brodziku kąpie u babci i ma jeszcze dużo miejsca. Ja mam płytki brodzik i do niedawna córka kąpała się jeszcze w dziecięcej wanience postawionej na środku łazienki. Teraz się myje już właściwie sama pod prysznicem, więc nie uważam wanny za absolutnie niezbędną przy dzieciach. Nawet bałabym się chyba dziecko w dużej wannie kąpać (oczywiście i tak zawsze jest pod nadzorem). Nie wiem, czy Twoje dzieci jeszcze pieluszkowe ale kiedy już dziecko robi kupę do sedesu wygodniej jest mieć sedes i miejsce do umycia pupy w jednym miejscu (prysznic, wanna) niż latać z dzieckiem po mieszkaniu. Chyba, że przewidujesz bidet w toalecie (ale nie mam doświadczenia w używaniu go przez dziecko, chyba łatwiej umyć pupę na stojąco). A może pralnię urządzić w tym małym wc (zamiast wc oczywiście)?
-
POKOJE DLA DZIECI - zdjęcia - dołączcie jak macie :)
-ula- odpowiedział zphugawronwp.pl → na topic → Wnętrza
Ależ napisałam, że szpitalne skojarzenia mi nie przeszkadzają. Twoja opinia mnie nie uraziła, mimo sugestii, że z moim dzieckiem jest coś nie tak skoro pokój mu się podoba. Raczej mnie zdumiała po prostu. Należę do tych, którzy uważają, że o gustach należy dyskutować. Bo jak inaczej wrażliwość kształtować? A z moim dzieckiem, chyba rzeczywiście jest coś nie tak, bo uwielbia chodzić po galeriach sztuki... Co do plastikowych mebli, zgadzam się akurat z Tobą całkowicie. Córka dostała stolik i krzesło w prezencie, ja bym tego nie kupiła. Dlatego napisałam, że wkrótce się ich pozbędę. Pod resztą mebli i dodatków się podpisuję -
POKOJE DLA DZIECI - zdjęcia - dołączcie jak macie :)
-ula- odpowiedział zphugawronwp.pl → na topic → Wnętrza
Malkul, plakaty oprawiał mi lokalny zakład. -
POKOJE DLA DZIECI - zdjęcia - dołączcie jak macie :)
-ula- odpowiedział zphugawronwp.pl → na topic → Wnętrza
Dzięki za pozytywne opinie, pokój pewnie będzie jeszcze ewoluował co nieco. Na ścianach na pewno coś dodam, myślałam o małej galerii rysunków córki. Mysza, fajny pomysł z kolorowymi taśmami klejącymi, może wykorzystam do przyklejania rysunków. Podłogę bardzo lubię, to 70-letni parkiet sosnowy, ługowany, zabezpieczony mydłem. Kiedyś miałam okazję widzieć szpital w zabytkowym budynku z parkietami i metalowymi łóżkami. Było całkiem klimatycznie, więc nie mam nic przeciwko takim skojarzeniom -
POKOJE DLA DZIECI - zdjęcia - dołączcie jak macie :)
-ula- odpowiedział zphugawronwp.pl → na topic → Wnętrza
Różowa ściana? No way! Córka wcale się na brak różu nie uskarża. Lubi swój pokój. -
POKOJE DLA DZIECI - zdjęcia - dołączcie jak macie :)
-ula- odpowiedział zphugawronwp.pl → na topic → Wnętrza
Pokój mojej 4-latki. Zrobiony na szybko, małym kosztem (meble 100% IKEA). Nie miałam czasu na zastanawianie się nad nim i dobrze, bo musiałabym słuchać córki, że chce na różowo. No, troszkę różowego w dodatkach jest, chociaż stolik (jeszcze z poprzedniego mieszkania) wkrótce zamienię na coś innego, córka już z niego trochę wyrosła. I okazało się, że po niedługim czasie mieszkania w "neutralnym bazie" do ulubionych kolorów mojej córki obok różowego należą wszystkie oprócz czarnego i zielonego i brązowego (ale tylko dlatego, ze to jej zdaniem "chłopackie" kolory). Okazuję się więc, że można uwielbienie różowego skutecznie wyplenić ... http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/661/UiX9eo.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/908/AnBFBC.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/633/zVFZAC.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/YgAWHB.jpg -
Zajrzyj na stronę 1099, tam jest moja kuchnia. U mnie jest Benjamin Moore Kitchen and Bath. Nie musiałam jej jeszcze właściwie myć (mieszkam trochę ponad miesiąc), więc niewiele mogę o niej powiedzieć. Dobre opinie czytałam o farbach Para ale u mnie nie są dostępne. Przypuszczam, że inne tańsze też się sprawdzą.
-
Farba ceramiczna zamiast płytek daje radę. Mam ciut szerszy blat (65 cm), żeby było więcej miejsca a dodatkowym plusem okazało się, że w ogóle nie budzi mi się ściana ani za kuchenką ani za zlewem. Też nie mam w ogóle górnych szafek i farba w tym przypadku moim zdaniem najlepiej wygląda.
-
Toscana, fajny pomysł z tą toaletką w łazience, chociaż troszkę tam ciasno. Sprawdza się? Nigdy nie miałam toaletki w sypialni, bo co tu zrobić z rękami brudnymi od podkładu? Latać do łazienki? Bez sensu. A tu proszę - toaletka w łazience i już problem brudnych rąk rozwiązany. Nie wpadłabym na to. Ze światłem tylko słabo (brak dziennego) ale jeśli ktoś ma miejsce pod oknem w łazience, może o tym pomyśleć. Ja na pewno skopiuję, jeśli będę robić drugą łazienkę. A tak ogólnie, całkiem przyjemna łazienka.
-
Źle wygląda, bo w ogóle są. Wypranie sofy od czasu do czasu to chyba nie jest aż taki problem przy dzisiejszych materiałach? Nawet zwierzę czy małe dziecko w domu nie usprawiedliwia dla mnie takich "ozdobników".
-
Julisiowo – jak zaprojektować marzenia? – zapraszam :)
-ula- odpowiedział julianna16 → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Nie zaglądałam ostatnio a tu takie cuda. Podłoga śliczna, bardzo lubię dębową jodełkę. Ciekawe jak będzie się sprawować? U nas zastój, spędziłam z córką tydzień w szpitalu (zapalenie płuc). Nie mam zamiaru już planować. Co i kiedy będzie to będzie. Nawet na Boże Narodzenie zapraszam rodzinę z dużym znakiem zapytania. Kto wie, co następny dzień przyniesie... -
Julisiowo – jak zaprojektować marzenia? – zapraszam :)
-ula- odpowiedział julianna16 → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Julianko, przybiegłam w te pędy na Twój wątek, bo widzę, że upodobania wnętrzarskie mamy podobne. Inspiracje na Pintereście fantastyczne a i Twój domek zapowiada się bardzo fajnie. W łazience też mam białe cegiełki . Nie lubię się zbyt dużo odzywać na FM ale zaglądać na Twój wątek będę. Pozdrawiam. -
Piu, i właśnie dlatego nieśmiało zaproponowałam kompromisowe rozwiązanie, czyli częściowe przykrycie jednak tej cegły (tu pasowałoby ostatnie zdjęcie, gdzie wręcz podkreśla się wiek cegły). W jakim ona jest stanie i co dałoby się zrobić musi ocenić już inwestorka sama. Na żywo może to wyglądać lepiej niż na zdjęciu.
-
Kolejny głos dla cegły! Można ją też zrobić troszkę inaczej. Bardzo spodobał nam się sposób tynkowania domów na Bornholmie. Pod cienką warstwą tynku widoczna jest struktura cegieł. Chyba rzadki tynk nakładany jest pędzlem (tak się przynajmniej domyślam). Do tej tradycji nawiązuje wykończenie ścian w galerii sztuki pod Gudhjem. Tu dodatkowo wklejono pasy płytek (na zdjęciach tego nie widać ale płytki są z połyskiem). Bardzo fajnie to wygląda na żywo. Może i szkoda byłoby Twoja cegłę tynkować ale wrzucam dla inspiracji: http://imagizer.imageshack.us/v2/800x400q90/540/LPUIOK.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/800x634q90/673/TkU0tr.jpg Nie mam tylko pojęcia jak uzyskali ten fantastyczny efekt jakby mokrego tynku. Na domach to tak nie wygląda. kiedyś już wrzucałam też to zdjęcie: http://imagizer.imageshack.us/v2/800x640q90/89/1qtf.jpg Rozbielenie cegły powiększyłoby troszkę łazienkę.
-
Kiedy przeprowadzka? Ha, to dobre pytanie. Cała rodzina się z nas podśmiewa i już przestała wierzyć, że się kiedykolwiek przeprowadzimy. Jakoś tak się od kilku lat pokiełbasiło, że ciągle coś przeszkadza nam w realizacji celów. Już myślałam, że w tym tygodniu posprzątam (bo tylko tyle mi zostało) a tu córkę rozłożyła choroba. I tak ciągle coś. Na razie z resztą nie bardzo będę miała co więcej pokazać bo wymiana mebli, przynajmniej częściowa, jeszcze przede mną. Galerię na pewno założę. Wkrótce (jak tylko posprzątam) wrzucę na FM łazienkę. Frezowane uchwyty mogłyby być głębsze. Ja nie miałam możliwości popróbować u różnych producentów. Jeśli możesz, wypróbuj przed zamówieniem. Na szczęście ze względu na małe dziecko paznokcie obcinam na krótko, inaczej mogłabym je połamać przy ześliźnięciu się palców z uchwytu. Ciekawa propozycja z tym grzejnikiem. Może zamówię u stolarza mały składany stoliczek na jakąś kawkę? Zobaczę jak się będzie mieszkać. Na razie mam jeszcze mnóstwo innych decyzji do podjęcia w innych pomieszczeniach. A kuchnia nie jest wcale tak duża, ma 11 m2.
-
Julianna, miło mi bardzo, aż się zarumieniłam. Sama nie mogę się już doczekać przeprowadzki. Szkoda, że nie mam zdjęć starej kuchni. Była w zupełnie innym stylu, więc zmiana jest ogromna.
-
Miałam nadzieję, że Katowice coś wykombinują ale niestety nie. To odpowiedź, jaką od nich otrzymałam: "Usługa Kupuj z Domu funkcjonowała do dnia 31.08.2014. IKEA obecnie pracuje nad lepszym rozwiązaniem dla naszych klientów. Data wznowienia możliwości zamawiania artykułów przez internet jest nieznana." Pozostaje tylko zlecać zakupy firmom, jak proponuje Joliska. Szkoda.
-
Sama IKEA sprzedaje od jakiegoś czasu przez internet (konkretnie sklep w Katowicach). Kupowałam i dużo za transport nie biorą (mniej niż płaciła Joliska). Co prawda obecnie usługa jest zwieszona (kombinują coś innego) ale tutaj można zapytać: [email protected], tel. 32 789 8126
-
Mi też brakuje mini stoliczka ale mógłby mi trochę przeszkadzać, już z dziewczynami na forum nad tym główkowałam. Z grzejnikiem mam te same odczucia ale zmieniło mi się ostatnio trochę podejście do życia. Nie musi być idealnie, to nie była budowa od podstaw, tylko remont mieszkania i nie chcę zmieniać tego, czego koniecznie nie muszę. Może kiedyś jak nie będę miała na co innego kasy wydawać
-
A, dziękuję wszystkim za miłe słowa. Rury i grzejnik zostają. To coś w rodzaju kamienicy, jednopiętrowy budynek z czasów II wojny. Na żywo tak źle nie jest. Na stół to raczej miejsca nie ma (chciałam ale nie da rady), będzie w jadalni tuż obok. Rzeczywiście na zdjęciach kuchnia wygląda na szerszą niż jest. Chyba się tak strasznie nie nabiegam...
-
A oto moja kuchnia. Oczywiście biała jak prawie wszystkie na forum. Co kurczę jest w tej bieli? Ale jednak ciut inaczej. Matowe fronty i drewno ocieplają bardzo kuchnię i straszną mam ochotę wstawić tam fotel do czytania. Jak tylko znajdę coś odpowiedniego, na pewno to zrobię. http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/537/wOm6vz.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/537/ldHnKj.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/902/ekHe2w.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/538/EaAz55.jpg
-
POKOJE DLA DZIECI - zdjęcia - dołączcie jak macie :)
-ula- odpowiedział zphugawronwp.pl → na topic → Wnętrza
Kamiku, mam nadzieję, że poduszka w łóżeczku to tylko do zdjęcia. Noworodek może się i na brzuch nie przewróci ale nigdy nie wiadomo kiedy dziecko zaskoczy nowymi umiejętnościami (a głowy jeszcze nie będzie miało siły podnieść). Zamiast poduszki bardziej przydadzą się jakieś delikatne pieluszki rozłożone na płasko (np. flanela). Maluszkowi często się ulewa kiedy leży. Łatwiej zmienić pieluszkę kilka, kilkanaście razy na dobę niż prześcieradło.