Mam Tarnawę 14kw i oto moje spostrzeżenia. Palę już drugi sezon, pierwszy to tak na pół gwizdka bo jeszcze nie mieszkałem. Dom 130mkw, poddasze jeszcze nieużytkowane ale temperatura na górze nie spadała poniżej +10stC. Uważam, że zdecydowanie lepiej kupić większą 16-tkę. Ma więcej miejsca w palenisku, a z zewnątrz jest taka sama. Poza tym mam niedostatek mocy. Gdy jest na dworzu do -10 i pali się na okrągło cały dzień /np w weekend/ to spokojnie wystarcza. Gdy przez parę dni było -30 to niestety było za mało. Wkład jest dosyć masywny, nawet ta 14kw, więc potrzebuje trochę czasu na złapanie temperatury aby potem mógł ciepełko oddawać do pomieszczeń. Palenie okazjonalne np tylko wieczorem nie bardzo się sprawdza, chyba że chcemy aby na noc trochę więcej ciepła dostarczyć. Blacha nad paleniskiem nie jest złym rozwiązaniem. Zawory na dole spokojnie wystarczają do regulacji intensywności palenia i nie ma zagrożenia, że się zacznie za mocno palić. Ponadto ta blacha powoduje zawirowanie dymu, który się dodatkowo dopala. Jak się wygnie /u mnie się wygięła/ to można ją przekręcić do góry nogami. Żeby ją przepalić to chyba trzeba by węglem palić albo innym mazutem. Co do rozpalania za pomocą popielnika to nie widzę w tym nic złego. Szczególnie jak jest mokre drewno to popielnik po rozszczelnieniu daje taki ciąg, że wszystko rozpali. Nierozsądne jest palenie ciągłe z otwartym popielnikiem bo wtedy rzeczywiście może się coś stać. U mnie robotnikom rzekomo się nie chciało palić drewno i otwierali popielnik w trakcie palenia aż się blacha nad nim wygięła. Nieszczelności w drzwiczkach żadnej nie stwierdziłem więc myslę, że jeżeli się pojawia to jest to jakaś wada. Ogólnie kominek jest Ok choć w moim przypadku mógłby być większy.