Nagietko, odkąd zamówiliśmy projekt, przez ten dom przeszedł huragan: np. wymiotło wszystkie ściany działowe na dole, przeniosło kuchnię do jadalni, sypialnię nad garaż, etc. domek jest fajny i nie zamieniłbym go na żaden inny, co nie znaczy że bym go jeszcze nie pozmieniał i że w projekcie nie ma błędów (za mała brama do garażu jak na dwa samochody, balkony niżej niż podłogi w pokojach i inne). Pamiętam że z samej kartki mieliśmy bardzo mylne pojęcie o tym jak on wygląda dzisiaj (lub zaraz po założeniu dachu, gdy widać poddasze). Niestety zdjęć nie załączę, bo nie mam ich na http. ale dwa zamieściłem na forum Dom w nagietkach na http://www.archon.pl za miesiąc wprowadzka, a gazociągu ni widu ni słychu. Pozdrawiam, a jak ktoś z warszawy to zapraszam. Mateusz (Marta i Miłoszek)