Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kudlatyy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kudlatyy

  1. Dokładnie o tak samo myślę. Jeżeli naładujemy wymiennik ciepłem bardziej, tak iż średnia temperatura będzie wynosiła 420'C. Moc oddawana zwiększy się dwukrotnie. Grawitacyjnie-konwekcyjnie - muszę policzyć jaką moc może oddać do obudowy. Na mrozy - można wymusić obieg małym wentylatorem tak, aby na dole obudowy temperatura wynosiła 50'C. To wystarczy - nawet bardziej niż wystarczy. W domku, w którym mieszkam mam marnie działającą wentylację grawitacyjną na 1 piętrze. Tam mieszkam z rodzinką - 2+ małe dziecko, pranie, gotowanie,... W okresie przejściowym wilgotność dochodziła do 70%. Kupiliśmy osuszacz i czasami go uruchamiamy, gdy przekracza 60%. W spiżarce mam rurę na zewnątrz fi 100. W tym roku w zimie, dorobiłem na nią ramkę i przykręciłem tam wentylator 14x14cm, na 12V, taki za 20zł komputerowy. Jest cichy i dość wydajny. Gdy temperatura była niższa niż -5'C. Musiałem go wyłączać. Wilgotność raz doszła do 55%, a tak góra 45%. Taki wentylatorek spokojnie mógłby wymuszać obieg gorącego powietrza w obudowie, byle na dole nie było więcej niż 50'C to trochę popracuje. Tani - można zmieniać co jakiś czas, obudowa zamknięta to za dużo kurzu nie będzie. Co do wymiennika - staram się to projektować tak, aby awaryjnie cała automatyka mogła działać ponad 1 tydzień na bateriach. W razie poważniejszych awarii najwyżej wymienię baterie. Tak na szybko szacunkowo: 1) Jeżeli wymiennik ma 220'C to moc oddawana będzie wynosić 400W 2) Grzejemy bardziej do 420'C - moc wyniesie 800W 3) Otwieramy multiplikatory grawitacyjnie wewnątrz obudowy, moc zwiększy się co najmniej dwukrotnie czyli mamy ponad 1600W 4) Uruchamiamy wentylatorek i moc znowu zwiększy się ponad dwa razy czyli ponad 3200W Modelowy salon (sam bez reszty domu) przy -20'C potrzebuje mocy 900W. To powinno pozwolić awaryjnie ogrzać cały dom i utrzymać w salonie temperaturę 22'C.
  2. Eniu, zgadzam się, iż do każdych obliczeń, nawet tych trzeba podejść z przymrużeniem oka. Obliczenia miały pewne cele - coś twierdziłem na początku, a teraz wnioski z obliczeń: 1) Czy da się zrobić sensownie termos, w którym zamkniemy wymiennik tak, aby nie przegrzewał salonu przy temperaturach 10 - 15 'C. Odpowiedź da się ! 2) Ile to będzie kosztować - materiał będzie kosztował około 1000 zł. To ważne jeżeli wyszłoby koło 3kzł to gra nie jest warta świeczki. Przy 1kzł można się już zastanawiać. 3) Dodatkowo - twierdziłem, iż piecyk taki startowałby nie jako całkiem zimny tylko jeszcze odrobinę rozgrzany. W poprzednim poście wyszło, iż po 24godzinach z 220'C będzie 160'C. Trzeba pamiętać, że jeżeli szyber będzie szczelny to temperatura w kanałach będzie większa. Otwarcie szybra od razu uruchomi cug. Piecyk będzie bardzo szybko startował. 4) Obliczyłem też, iż orientacyjnie będzie trzeba spalić co 24h 3-5kg drewna. Teraz trzeba obliczyć jaką maksymalną moc może oddawać taki zaizolowany wymiennik - z hipokaustem grawitacyjnym lub z wymuszeniem malutkim wentylatorem. Jestem prawie pewien, iż poradzi sobie nawet z -25'C mrozem. Ale trzeba to policzyć, a nie brać na moje słowo. Obliczenia obliczeniami - lepiej opierać projekt na nich niż na widzi mi się - Panie będzie Pan zadowolony .
  3. Dzięki Wojtku, Po cichu liczyłem, że zabierzesz głos. Czy możesz pomóc mi w policzeniu temperatur i przepływów ciepła dla szamotu - pojemność i opór zarazem? Nie mam problemów jak coś jest pojemnością lub oporem, ale nie oboma za razem. Jedyny pomysł który teraz mam to policzenie cegły jako wiele pojemności i oporów, ale wtedy się zaliczę na amen. 900zł za całość to już zaczyna mieć sens, resztę docieplenia (przy 114mm perlitu) można zrobić z waty szklanej kominkowej grubości 50mm. Wychodzi mi, iż taka izolacja miałaby przewodność ciepła równą 0,35 W/(K*m^2) co daje moc oddawaną przez wymiennik około 410W. Co pozwala na nieprzegrzewanie pomieszczenia (pomijając zyski słoneczne) dla temperatury zewnętrznej nawet 15'C. Powinniśmy jeszcze pamiętać o tym, iż szamotowa masa akumulacyjna będzie w takim płaszczyku mogła zakumulować więcej ciepła. Szacuję, iż do 50% więcej. Co przy wadze wymiennika 500kg daje nam "dodatkowe" 250kg, które kosztowałoby około 250zł. To zaczyna mieć sens . Temperatury masy akumulacyjnej. Moc oddawana 410W Temperatura początkowa 220'C Masa szamotu 500kg: Po 6 godzinach pozostanie 91% energii i temperatura średnia 202'C, oddana energia 8856kJ Po 12 godzinach 82% i 184'C - 17712kJ Po 18 godzinach 73% i 166'C - 26568 kJ Po 24 godzinach 64% i 149'C - 35424 kJ Obliczenia przy założeniu stałej mocy oddawanej, w praktyce wraz z spadkiem temperatury będzie spadała oddawana moc. Czyli na koniec więcej zostanie... 1kg suchego drewna to około 15000 kJ, czyli wychodzi, iż co 24h musimy spalić około 3-4 kg drewna (uwzględniając niższą sprawność przy takim paleniu). W idealnym przypadku byłoby to 2,33 kg drewna.
  4. Coś forum nie pozwala mi na załącznik - plik z excela. W każdym razie... Założenia Salon o wymiarach 8 x 5 m, sufit na wysokości 2,6m. Powierzchnia ścian około 34 m^2. Współczynnik dla ściany z oknami przyjąłem 0,4 W/(K*m^2). Powierzchnia podłogi 40 m^2. Współczynnik dla podłogi nad gruntem/piwnicą 0,6 W/(K*m^2), średnia temperatura gruntu/podłogi 8'C. Wymagana moc do ogrzania TYLKO salonu, reszta domu ogrzewa się sama , czyli skrajnie niekorzystny przypadek, założona temperatura wewnętrzna to 22'C: Temperatura zewnętrzna - Moc -5 - 701W 0 - 633 W 5 - 565 W 10 - 498 W 15 - 430 W Założyłem, iż wymiennik ciepła będzie miał wymiary 110 x 50 x 150 cm. Co daje sumaryczną powierzchnię ścian bez podstawy 5,35 m^2. Założyłem również, iż wymiennik ma bardzo mały opór termiczny. Średnia temperatura powierzchni ścian wymiennika 220'C. Współczynnik przewodzenia ciepła dla perlitu to 0,06 W/(K*m^2) Moc oddawana - współczynnik przewodzenia - grubość perlitu 700W - 0,6 - 10 cm 633W - 0,54 - 11,2 cm 565W - 0,48 - 12,5 cm 498W - 0,43 - 14 cm 430W - 0,37 - 16,4 cm Znalazłem płyty perlitowe o wymiarach 1000 x 500 x 50 mm w cenie 80zł za sztukę. Co daje nam 160zł za 1m^2 dla grubości 50mm. Koszt płyt perlitowych dla grubości 50mm wynosi około 850zł, dla 100mm = 1700 zł, dla 150mm = 2550 zł. Można połączyć izolację za pomocą perlitu 100mm + wełna 50mm (tak, aby w skrajnym przypadku wełna miała temperaturę niższą niż 300'C). Koszt całości szacunkowo pewnie koło 2000 zł. Czyli sama izolacja najtańsza nie jest. Założyłem, iż wymiennik będzie miał przewodzenie jak metal, szamotowy wymiennik będzie miał własny opór cieplny, ale nie umiem na chwilę obecną tego policzyć tzn. tego że coś ma i pojemność i opór. Tak czy inaczej izolacja z perlitu o grubości co najmniej 50mm będzie potrzebna + prawdopodobnie wełna grubości 30mm. Cena co najmniej 1000zł. Tak to wygląda po wstępnych obliczeniach...
  5. Schemacik mogę zrobić, może uda się w weekend. Ja niestety nie wykonam czegoś takiego jeszcze przez jakiś czas, ale obliczenia mogę zrobić i schemacik. Później możemy policzyć ilość materiału i koszty. Będę opierał się o piec contraflow - jakoś ten najbardziej mi się podoba . Postaram się zrobić jakieś obliczenia. Pozdrawiam
  6. Myślę, że tutaj najistotniejsze jest zabezpieczenie przed oddawaniem ciepła do komina. Wówczas temperatura w środku będzie największa i całość przy ponownym starcie będzie miała już dobry cug, będzie szybko wchodzić na obroty. Chyba najlepiej zastanowić się jak zrobić dolot powietrza ze szczelnym zamknięciem. Ograniczy to ruch gazów, a szyber zapracuje jak ścianka rozdzielająca. Super termosu nigdy nie zrobimy - koszt i gabaryty, ale myślę, że można to zrobić tak żeby w słoneczny dzień przy temp zewn. 10-15'C nie przegrzewało znacznie pomieszczenia
  7. Jeżeli będziemy mogli dynamicznie korzystać z masy akumulacyjnej to: 1) Tej masy ma być wystarczająco dużo, aby w zimie palić co 24 godziny, a w mrozy co 12 godzin, to w zimną wiosnę chyba wystarczy palić do 24 godziny 2) Możemy utrzymywać temperaturę masy trochę większą niż taką, aby rankiem była prawie całkiem zimna, tzn. raz ją rozgrzewamy, a potem co 24 godziny tylko dokładamy, aby utrzymać jej temperaturę średnią 3) Mając pewną temperaturę masy możemy trochę ogrzewać pomieszczenie zanim zaczniemy palić w piecyku, a rankiem jak wyjdzie słoneczko zamknąć termos 4) Multiplikatory mają mały opór cieplny między spalinami i powietrzem, obudowa też powinna dobrze przewodzić ciepło - taki piecyk będzie się szybko nagrzewał
  8. szybciej się nagrzewa - jeżeli lubimy ogień wieczorami to tak zrobiony piecokominek będzie jeszcze ciepły, więc będziemy startować od już lekko ciepłego mniej drewna zużywa - to już kwestia spalania i akumulacji, lepszy może być piecokominek jak i kominek z szamotem, ale założę się iż dobrze wykonany piecokominek będzie więcej ciepła akumulował i mniej wypuszczał kominem, poza tym będzie jeszcze ciepły więc szybciej dojdzie do optymalnego spalania Prościej, taniej i łatwiej - odpowiednio tak, wątpię, tak. Można prościej, można łatwiej, wątpię czy dobry kominek z szamotem będzie tańszy od piecokominka murowanego Na koniec argument nie do pobicia. To nie po mojemu. To na czym się znam to projektowanie różnych rzeczy. Jeżeli czegoś nie wiem to badam temat, lubię to. Mój piecokominek jeszcze długo niestety nie powstanie (niestety ), ale mogę myśleć i proponować rozwiązania, które innym mogą się do czegoś przydać. Wszystko co mogę projektuję sam ( czasem daję do poprawienia odpowiednim osobom, jeżeli sprawa tego wymaga). To ja wiem co chcę osiągnąć i jaką drogą, nie jestem ekspertem, ale większość spraw tego nie wymaga. Projektuję, buduję i cieszę się że jest to dokładnie takie jakie chcę - na miarę. Forest szanuję Twoje zdanie, uważam jeżeli się coś takiego komuś zleca to Twoje zdanie jest słuszne, ale my tutaj myślimy jak samemu coś wykonać, więc i koszty i robocizna inne. PS. Znów się rozpisałem, ale jak ktoś powiedział ja nie daję prostych odpowiedzi... Pozdrawiam
  9. Wojtku, dokładnie o coś takiego mi chodziło. Moc oddawana przez taki piec byłaby prawdopodobnie mniejsza niż standardowego pieca, obudowa rozgrzewałaby się do niższych temperatur. W dobie dobrze zaizolowanych domków to może być zaletą. Gdyby jeszcze dodać do tego coś takiego jak regulator ciągu kominowego, to bez użycia prądu można mieć w miarę stałą temperaturę na obudowie. Myślałem, aby obudowę wykonać z zewnątrz z płytek granitowych 30 x 60 x 1,5 cm (ma dość dużą przewodność cieplną). Chińskie nie są drogie, na blat do kuchni kupowałem po 75 zł/m^2, a widziałem już tańsze. Tylko nie wiem z czego zrobić wewnętrzną część tej obudowy. Chodzi mi o coś podobnego do płyt g-k, najlepiej gdyby miało to dużą przewodność cieplną i wytrzymywało temperatury, myślę tak do 150'C. Gips mógłby się rozsypać. Obudowa byłaby przyjemnie ciepła, gdyby miała temperatury z zakresu 40-60'C, w zimie może być potrzeba wyższych temperatur. Dół obudowy - poniżej górnych kanałów multiplikatorów rozgrzewałby się prawdopodobnie znacząco mniej, co przy małych dzieciach też jest zaletą.
  10. Forest, Sorki, że niejasno to opisałem. Chodzi mi o coś takiego. Piec pracowałby w dwóch konfiguracjach: 1) Jest ciepło 10-15'C na zewnątrz i chcemy zapalić w piecyku, ale nie chcemy przegrzewać pomieszczenia. Zamykamy multiplikatory. Rdzeń pieca poprzez izolację z perlitu oddaje ciepło do obudowy, będzie trzymał długo, ale tego ciepła nie będzie oddawał zbyt dużo, w efekcie nie przegrzeje 2) Jest zimno -20 - -15'C na zewnątrz, ogrzewamy pomieszczenie. Otwieramy multiplikatory znajdujące się w zaizolowanym rdzeniu, gorące powietrze wypełnia obudowę i głównie ono ją ogrzewa. Jeżeli dobrze to zrobimy to powstanie ciąg kominowy wewnątrz multiplikatorów i szybko będzie to powietrze cyrkulować. Obudowa szczególnie ponad górnymi wyjściami multiplikatorów szybko i dość mocno się nagrzeje. Obudowa szczelna bez żadnych otworów. To ma być taki regulowany hipokaust wewnątrz obudowy. Co chciałbym osiągnąć - piec, który oddaje regulowaną ilość mocy do pomieszczenia, takie rozładowanie dynamiczne masy akumulacyjnej.
  11. Mam taki pomysł, na podstawie poniższego rysunku: Gdyby zrobić rdzeń pieca z tymi multiplikatorami i zaizolować go perlitem. Zrobić obudowę pieca tak, iż między rdzeniem i obudową będzie przestrzeń 5cm, ponad rdzeniem komora około 20cm (odległość tych dwóch stropów). Obudowa szczelna, z wyprowadzonymi na zewnątrz szybrami od multiplikatorów. Jeżeli chcemy grzać z małą mocą to zamykamy multiplikatory i rdzeń ogrzewa obudowę poprzez warstwę perlitu - w efekcie moc będzie niewielka, jeżeli chcemy grać mocniej otwieramy multiplikatory (górne otwory powinny znajdować się mniej więcej w połowie wysokości obudowy). Górna część obudowy wypełni się ogrzanym powietrzem i konwekcyjnie powstanie wewnątrz obudowy ciąg - taki hipokaust wewnętrzny. Dolna część obudowy też będzie się nagrzewać, ale w mniejszym stopniu. Co o tym myślicie ?
  12. Eniu, Nie myślałeś może nad dodatkową komorą dopalania ? Spaliny, gazy, powietrze to wszystko sobie tak łagodnie płynie, zostanie stłoczone przy wejściu do komina i tam nastąpią turbulencje i dopalanie. Ok, w przyszłości tam będzie wymiennik, ale wtedy to dopalanie może być częściowo w wymienniku. Ostatnio chodzi mi po głowie zastosowanie w dopalaniu pomysłu Zawijana pracującego nad kotłem Ogniwo Eko Plus (kociołek na muł, groszek, ...). Jako ruszto-deflektor użył cegieł kratówek. Na ich analizatorze spalin dało to najlepsze dopalanie, niestety klienci wolą odlew żeliwny na którym mogą palić śmieci . Struga gazów rozdzielała się i mieszała w wielu małych kanałach. Po ich wyjściu dodatkowo mieszała się z powietrzem. Gdyby zrobić wyczystkę w tej komorze i górną komorę z dolną połączyć szczeliną o szerokości 10-20 cm to można by modyfikować dyszę dopalacza układając tam cegły pełne i kratówki i dobrać optimum.
  13. Witam wszystkich, Od dawny czytam ten temat i pokrewne, jakąś raczkującą wiedzę już mam, ale jeszcze długa droga przede mną. Z realizacji praktycznych zrobiliśmy kiedyś ustrojstwo będące połączeniem pomysłu Hesa z podawaniem drewna do tunelu oraz rocked mass heater. Wykonane toto było z dwóch kręgów do studni i się wyndzok nazywało, palenisko stanowił kanał wykopany w ziemi ze stropem z blachy przysypanej ziemią. Eniu mam do Ciebie kilka pytań w sprawie piecyka nr 2. 1) Dlaczego zdecydowaliście się na zbudowanie tej półki nad paleniskiem. Przyznaję, że efekt na filmiku jest świetny, ogień jest tak blisko Jakie to rozwiązanie ma wady i zalety ? 2) Jak wygląda dym z komina przy tym piecyku. Uzyskałeś temperaturę na filmiku rzędu 680 stopni - to tylko tak na start czy to normalna temperatura pracy tego piecyka ? 3) Czy możesz określić jaką temperaturę ma powietrze podawane przez drzwiczki ? Czy powietrze z dolnej części opada i w ten sposób tak mocno podsyca żar ? Jaki mniej więcej może być przebieg powierza z górnej części drzwiczek, omywa szybkę i również opada ? Pozdrawiam Kudlaty (mój standardowy nick, ale już zajęty )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...