Witam koleżanki i kolegów,
Postanowiłem założyć instalację automatycznego kropelkowego podlewania roślin w mieszkaniu. Ponieważ taka instalacja wymaga ciśnienia 1 Bar, kupiłem reduktor ciśnienia regulowany od 1 Bara wzwyż.
Ustawiłem ciśnienie 1 Bar i ciśnienie takie oczywiście jest, ale... wyłącznie gdy mam do czynienia z przepływem/wypływem wody za reduktorem. Kiedy wypływ wody zostaje wstrzymany (czyli czujniki odcinają wodę), ciśnienie wody w instalacji wzrasta z 1 Bar do 2 Bar, co dla instalacji jest niekorzystne, w szczególności że podlewanie jest kropelkowe więc permanentnie w instalacji mam ok. 2 Bar.
1) czy takie zachowanie ciśnienia za reduktorem jest normalne? (wzrost ponad nastawienie o 100%)
2) czy, jeśli takie zachowanie czyli wzrost ciśnienia jest normalne, to czy jeśli kupię reduktor ciśnienia wody z nastawieniem od 0,5 Bar, to mogę liczyć na taki wzrost - ale do 1 Bar, nie więcej?
Z góry dziękuję za odpowiedzi, do tych rzeczy potrzebni są jednak specjaliści
Pozdrawiam
EDIT: Pozwalam sobie edytować pierwszy post żeby już następni zainteresowani nie szukali konkluzji z postu ostatniego.
-
Otóż po wypływie i następnie zamknięciu wypływu reduktor powinien reagować błyskawicznie i obniżać się nieznacznie / trochę/ przy wypływie (a więc ciśnienie na manometrze nie do zera), i wracać do wcześniej nastawionego 1 Bar w bardzo szybkim czasie. Tak więc można powiedzieć, że nowo kupiony, już prawidłowy, trzyma nastawione ciśnienie 1 Bar niezależnie czy wypływ jest szybki, czy wolny.
Być może to sprawa lepszego (i większego-cięższego) reduktora ciśnienia, może po prostu prawidłowo działającego, ale radziłbym też innym - co chcą mieć 1 Bar - kupić taki, którego nastaw zaczyna się od 0,5 Bara.