23 listopada dotarły do nas okna, co prawda firma dała plamę i trzy okna zamontują nieco pózniej ( przewidywany termin 2 tyg.), ale i tak się cieszymy, bo okna bardzo nam się podobają
W końcu po zrobieniu wycen u wszystkich niemal sprzedawców okien zdecydowaliśmy się i wybraliśmy... będą za 6 tygodni Już nie mogę się doczekać, w końcu prawdziwy dom zaczyna się od ... OKIEN
W bezowocnym czekaniu na dekarzy zajęlismy się .. wylaniem chudziaka, długo przygotowywaliśmy podłoże, bo po lekturze forum wolałam dmuchać na zimne i wykonalismy niemal płytę stropu monolitycznego, wylalismy beton B12,5 grubości 10 cm na zbrojone betonowe słupki, do tego siatka zbrojeniowa i inne żelastwo, powinno być ok! http://images24.fotosik.pl/100/34bb538440029426med.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/100/34bb538440029426med.jpg
W końcu powrócili magicy, domurowali szczyty, kominy, rozszalowali taras... ale nie do końca bo deski trzymają jak diabli i "dali sobie spokój", a co będą się wysilać, stwierdzili, że jak dobrze przeschną to z niewielką pomocą odpadną
W niecały tydzień nasi dekarze uporali się z wiezbą, zrobili też śliczne zadaszenie nad tarasami, teraz ponownie powitamy naszych magików-murarzy by skończyli to co zaczęli, szczyty lukarn, kominy... http://images13.fotosik.pl/62/16d199de2c4552f9med.jpg" rel="external nofollow">http://images13.fotosik.pl/62/16d199de2c4552f9med.jpg
Serce mi mocniej zabiło, kiedy zadzwonił nasz cieśla p.S... i zapowiedział się za kilka godzin z rusztowaniami od środy zaczęli coś rzeczywiście robić na dachu i w ciągu 4 dni wyczarowali piękną konstrukcję od frontu domu...
Liczyłam na to, że o tej porze będę juz podziwiała mój piekny dach, ale cóz, muszę uzbroić sie w cierpliwość, bo mój wykonawca zawala na całej linii, a ma opinię niezwykle terminowego... nie mówiąc już o fachowości.
Elektryka mam już umówionego i tynkarza też, na razie do tynków gipsowych z agregatu (KNAUF), do cem.-wap. usilnie szukam...
Dobrze, że choć przyjechali nasi "starzy" fachowcy i zalali w końcu taras i schody wejściowe
Na budowie cały czas coś się dzieje... TAK TRZYMAĆ !
W tej chwili trwa szalowanie i zbrojenie tarasu, który jest osobną konstrukcją i jest oddzielony od domku. Gdy wczoraj wieczorem przyjechaliśmy całą rodzinką na budowę zdziwiłam się widokiem ogromnego tarasu i jednocześnie zachwyciłam, spodobał mi się bardzo i już wyobraziłam sobie niedzielne śniadania na nim i wieczorne grillowanie... :)
Wnetrze poddasza powoli się klaruje... widok na nasza sypialnię, jeszcze nie oddzieloną od klatki schodowej. http://images24.fotosik.pl/25/e024ee56f956f367med.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/25/e024ee56f956f367med.jpg
Miałam pewne obawy, czy nasi magicy zdołają wyczarować łuk w lukarnie o dokładnie sprecyzowanych wymiarach i tu nie mogło być mowy o żadnym odstępstwie od projektu. Wspólnymi siłami jakoś sie udało i z efektu jesteśmy bardzo zadowoleni...
Nasze ścianki kolankowe są już prawie na ukończeniu, dzisiaj murarze pewnie wzięli się za tylną lukarnę, hm.. nie jestem pewna, bo wyjątkowo nas na budowie nie ma, a tak wyglądało to na początku... http://images24.fotosik.pl/17/a54da5bb3bc4bde5med.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/17/a54da5bb3bc4bde5med.jpg
Nareszcie! Strop zalany! Czekalismy na ten moment bardzo długo, ciągle było coś jeszcze do zrobienia, zazbrojenia, zaszalowania, przygotowania do wielkiego finału trwały wieczność i nareszcie JEST, strop monolityczny grubość 14 cm, stali chyba ze 3 tony, 22 kubiki betonu B-20...