Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czaruś

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    80
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez czaruś

  1. rencia - o to mi właśnie chodzilo widzialem rzuty, podoba mi sie, pzdr.
  2. Rencia, a możesz zdradzić cóż to za piękny projekcik?
  3. idź do Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej i zamów wypis i wyrys danej działki/działek do celów prawnych.. [/url]
  4. a detektor na ruch (dostępny prawdopodobnie w każdym sklepie z oświetleniem/markecie budowlanym) częst wraz z halogenem nie wystarczy ? http://www.e-system.com.pl/oferta_upload/p111096664073.jpg np. tutaj: http://www.e-system.com.pl/
  5. My też budujemy, ale z niewielkimi zmianami. W tej chwili wykańczamy dom i siebie finansowo
  6. dom super, magmi jaką masz podłogę w korytarzu na górze? baaardzo mi się podoba, reszta zresztą też
  7. idź do geodety powiatowego, albo pisz do Wojeweódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego.
  8. ja miałem nadzór archeologiczny (udokumentowane stanowisko aercheologiczne - prasłowiańskie cmentarzysko podobno w okolicy było), ale tylko podczas wykopów pod fundament, pod przyłącza już nie Archeolog przyjechał, porobił parę zdjęć, nic nie znalazł, skasował 1000zł, stworzył "dokumentację" i to wszystko.
  9. z tego co wiem: okno to okno. Odległość spodu połaciówki powinna być nie bliżej jak 4 m. Jeżeli się mylę, to mnie poprawcie.
  10. Czy w okolicach Wrocławia? Mozna tak powiedzieć, bo dom wybudowali w Sobinie pod Polkowicami (dolośląskie). Jednak gdybyś chciała ten dom zobaczyć na żywo musiałbym zapytać ich o zgodę.
  11. Moi znajomi wybudowali ten dom, mieszkaja w nim od czerwca. Budowę zaczeli jeszcze przed podwyżka VAT - u, ale z tego co wiem to zmieścili sie w 200 tys., maja jeszcze troche do zrobienia, ale to juz końcówka prac.
  12. dociekliwy inspektor po prostu policzy współrzędne projektowanych przyłączy/sieci i porówna z wykazem współrzędnych z inwentaryzacji, które geodeta musi zamieścić w sprawozdaniu technicznym. Ale ja się jeszcze z takim postępowaniem nie spotkałem. A tak poza tym, zgodność z projektem ustala jedynie geodeta i za to odpowiada.
  13. a kolegów nie ma ?
  14. Ja Polonezem caro przewoziłem coś około 12-15 sztuk na raz. Fotel pasażera odkręcony + klapa bagażnika na sznurku
  15. za "starych, dobrych" czasów pod kamieniami granicznymi zakopywano butelkę lub cegłę z naciętym krzyżem. Czasami warto kopnąć głębiej.
  16. czołówki owszem, zdarzją się, szczególnie przy szeregówkach. Ale nie jest to obligatoryjny element mapy do celów projektowych, chyba, że projektant sobie zażyczy.
  17. na mapie zasadniczej nie znajdzie czołówek. Ogólnie zczytywanie czołówek z mapy jest, delikatnie mówiąc bardzo niebezpieczne. Radzę wezwać geodetę, i będziesz miał spokój na długie lata, a nawet dożywotnio.
  18. 7 dni kalendarzowych
  19. Zgadzam się z Funią, dziennik jest ok!
  20. owszem, mogą. Wystarczy, że członek ZUD'u np. dyrektor wydziału architektury, lub powiatowy inspektor nadzoru budowlanego zapytają się pracowników ZUD'u, czy projekt jest sporządzony na aktualnej mapie. Chociaż tak do końca nigdy nie wiadomo, jak mapa się ma do terenu, my (czyli pracownicy ZUD'u) nie mamy możliwości wyjazdu w teren, ale taką możliwość ma np. PINB i może zakwestionować aktualność mapy. Taka historia: Geodeta przychodzi potwierdzić mapę do ZUD'u (przed złożeniem jej do pracowni mapy zasadniczej, powiedzmy 01.08.2005. Mapę określa jako aktualną na dzień 01.08.2005. 31.07.2004 powstaje przedłużenie sieci kanalizacyjnej (która wchodzi w zakres mapy do celów projektowych). Geodeta nie "zauważył" zasypanego wykopu i zasuwy. Pech dla geodety, że ta sieć była robiona do budowy mojego kolegi, a ja tam u niego byłem z wizytą. Mapa nie przeszła, geodeta musiał nowy odcinek sieci i przyłącze pomierzyć.
  21. Xena, jesteśmy z Lubina, a budujemy we wsi Osiek ( pierwsza wioska przed Lubinem, jadąc od strony Wrocławia)
  22. Xena, tu druga połowa czarusia. Również czytam twój dziennik z dużym zainteresowaniem. Dzięki tobie wiem już co ostatnio napadło mnie koło lasu. To wyglądalo dokładnie tak jak na twoich zdjęciach, rany latające mrówki Małe, kąśliwe i bardzo wredne. Pojechałam na budowę do męża, zaparkowałam auto koło lasu, żeby zrobic z synem mały spacer, coby sobie powdychał leśne powietrze. Idziemy sobie radośne, a tu nagle dopadła nas chmara, małych, lepkich owadzików. Gnałam do auta jak szalona. A tu patrzę dach auta jakiś ciemny i się rusza Te małe stworzonka obsiadły mi auto. Mam jednak nadzieję, że niedługo opuszczą pobliską okolicę. Kurcze mieć obok las i nie móc po nim spacerować Xena, jeżeli chodzi o twoj ogród zimowy, to nie umiem sobie tego w całości wyobrazić. Ja widziałam tylko takie dobudowane do domu, ale całe przeszklone. Tak więc trudno mi cokolwiek na ten temat powiedzieć, ale domek będzie urokliwy, zobaczysz
  23. prawidłowo postawione pytanie powinno brzmieć: dlaczego urzędnicy w niektórych starostwach uważają, że po 3 miesiącach mapa jest nieaktualna ?
  24. Wspaniały dziennik, pisany lekką ręką, fajnie sie czyta. Tak się zastanawialem gdzie zmieściłaby się mala spizarnia. Nie wiem jakiej wielkości masz łazienke na dole, ale wymysliłem takie rozwiązanie ( niestety kosztem pomniejszenia łazienki): 1. podzielic łazienkę na poł, zrezygnować z prysznica na dole, tam wstawić kilbelek, a w rogu umywalke 2. ustawic inaczej meble w kuchni, tak aby bylo mozliwe dojscie do spiżarki, byłaby z oknem ( chyba malutka), drzwi do spiżarni proponuje przesuwane. Domek bardzo mi się podoba. Sam buduje niewiele większy. Jak wytyczyli nam budynek , to zona się przeraziła, stwierdziła, że to chyba jakaś buda dla psa, a nie dom. Ale jak juz dom pokryto dachem okazalo się ,że wcale nie jest taki tyci. Wybierając dom bralismy pod uwagę nasz tryb zycia i nasze oczekiwania. I tak naprawdę chyba najbardziej cieszymy się z własnego kawałka ziemi wokól domu.
  25. dokładnych namiarów na przepisy teraz nie podam, bo jestem na urlopie, ale może wystarczy to: http://www.wroclaw.pl/m3506/p5493.100.0.aspx [/b]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...