Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Groszeczek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    86
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Groszeczek

  1. elmagra - nie jest źle, ale bardzo "pospolicie" Ja bym proponowała ecru - do tej kasztanowej (czy miedzianej?) dachówki pięknie by się komponowało. Żółty cytrynowy moim zdaniem nie pasuje, jeśli od żółtego to musiałby być bardziej "stonowany". Szary też mi nie leży do tego ciepłego odcienia dachówki i tego typu podbitki, ale to tylko moje zdanie, a Tobie ma się podobać Hubertsain, faither1983 normalnie fotki i realizacje jak z katalogu Piękne domki, choć nie w moim stylu bo zbyt nowoczesne to piękne zestawienia kolorystyczne - w sensie, że wszystko do siebie pasuje Klienci tak chcieli czy wy doradzacie? U nas jest tendencja, że "klient nasz Pan" i ekipy robią co inwestor chce, nie doradzając (choć w sumie się nie dziwię, bo co zrobić jak klient się uprze ) i mamy koszmarki fioletowe lub zielone z czerwonymi obramówkami wokół okien
  2. Olleo to z troski o męża i nie ubliżyłam mu Doceniam go bardzo we wszystkich innych kwestiach budowlanych - sam zrobił całą instalację wodno-kan. i ogrzewanie (a nie zajmuje się tym zawodowo) i maaaasę innych rzeczy, to w tym jednym mógł przystopować Poza tym było mu to na rękę, bo nie musiał potem tych płytek kleić Kupiłam wreszcie fugę gotową do klinkieru Kreisler - choć sporo się ujeździłam, żeby jasną zdobyć. Zamiast przez neta wcześniej ściągnąć... mam nauczkę. Ale chciałam wesprzeć lokalny handel Na wzorniku spodobała mi się fuga z KMT żółto-piaskowa (nie wiem kto tą nazwę nadał, jak koło żółtego to to chyba leżało tylko (na szczęście) - miała takie drobinki jakby była z nieoczyszczonego piasku - taka cudnie surowa - no, ale oczywiście nie było jej na stanie i możliwość zamówienia tylko całej palety! A innych oddziałów Pani mi chciała ściągnać tą jedną paczkę, ale też nie mieli :-/ Przynajmniej będę jedyną osobą w okolicy, która ma ceglaną ścianę z jasną fugą
  3. Olleo dzięki za odp. w sprawie mojej fugi - tę z mapei zostawię do łazienki i kuchni, bo też taki kolor do płytek chciałam (poza tym nie wiem czy kupiłam uszkodzone opakowanie czy w bagażniku mi od spodu pękło i lipa - już nie oddam). Co do Twojego pytania to miałam w obecnym mieszkaniu takie dziury przy panelach przy wykończeniu wokół rurek od kaloryfera i wypełniłam to taką pastą do uzupełniania ubytków w parkiecie - rozejrzyj się po sklepach budowlanych, może znajdziesz coś podobnego. Kolor najlepiej dobrać pod kolor deski. Ale tych fachowców to trzeba pilnować :-/ Mi moją cegłę zalali przy wylewaniu wieńca i musiałam skrobać i papierem zdzierać. Do tego fuga miała być od razu zaprawią robiona, ale nie dość, że zwykłej cementowo-wapiennej zaprawy nie potrafili zrobić to jeszcze zafugować tym bardziej. Zostawili jak jest, wymurowali "normalnie" a jutro zabieram się za fugowanie (dziś poszukuję jeszcze jakiejś zaprawy czy tym podobnej spoiny - mam nadzieję, że kupię). Poza tym przy naszej ścianie z cegły jest wieniec (ściana nośna) i od góry specjalnie przed wylaniem wieńca podłożyli styropian, żeby potem w to miejsce dokleić płytki z cegły - oczywiście ich nie nacięli. Zostawili maszynę do cięcia pustaków mężowi, żeby sobie sam naciął (!) Nie dość, że maszyna nie jego, to jeszcze jakaś ogromna itp. i już mu nie dałam tym ciąć co by palców nie stracił. Planuję górę zasłonić deską, bo i tak planuję oświetlenie od góry, żeby światło rozpraszało się po cegle a nie chcę tam halogenków itp. to prawie jakąś a la świetlówkę się zasłoni.
  4. No właśnie, co za telewizzo? Może ktoś usunął wpis? Olleo dzięki za odpowiedź w sprawie fugi - już kupiłam 5 kg tej mapei (i tak za mało) - właśnie szukałam zaprawy do klinkieru np. atlasa, ale nigdzie na składzie nie było jasnego koloru, tylko szarości, a ja chciałam krem albo bardzo bardzo jasny szary (jeśli już) no i nic Jedynie przez neta ściągać. To na próbę gdzieś od dołu, gdzie i tak komoda będzie stała chciałam spróbować, ale po Twoim wpisie nie jestem przekonana - hmm, może jak nie zatrę tak dokładnie to nie wyjdzie tak źle? No i nie kupiłam aplikatora do fugowania - spróbuję z reklamówką (obcięcie rogu ) - ktoś już pisał w tym wątku, że się sprawdza Najwyżej poświęcę końcówkę do ciast jeśli reklamówka foliowa będzie zbyt wiotka.
  5. Olleo - Ja bym dała kolor fugi średni szary, nie za ciemny (prawie czarny), ale też nie zbyt jasny Myślicie, że fuga mapei się sprawdzi przy cegle? Kolor wanilia - cegłę mam zwykłą klasyczną "budowlaną". Myślę najpierw wyrównać zaprawą fugi, żeby za dużo nie zużyć gotowej fugi, a na koniec wyrównać już na gotowo.
  6. Sain pięknie wyszło Zestawienie kolorystyczne podobne do mojego (tzn. upatrzonego, bo jeszcze ekipa nie weszła). I też mam białe okna ze szprosami, to już wiem, że całość zagra
  7. Witam wszystkich, poszukuję drzwi drewnianych wewnętrznych - objeździłam Ośw, Kęty i trudno o gotowe. Jak już są to tylko jeden wzór, który mi nie odpowiada, albo surowe wykonane obskórnie Poszukuję wzorów klasycznych - widział ktoś gdzieś? Czy pozostaje mi net i zamawianie w ciemno lub markety... Najlepiej malowane, ale jak będą surowe to też sobie poradzę No i w przystępnej cenie Może ktoś ma sprawdzonego stolarza lub gdzieś kupował?
  8. aniula moim zdaniem podbitka w kolorze zbliżonym do okien będzie pasowała najbardziej Czarną byś przytłoczyła i obciążyła budynek Ale oczywiście to Tobie ma się podobać najbardziej A co do tynku to którego producenta byście polecili: KABE czy Ceresit? Tynk planujemy silikatowo-silikonowy (półkrzemiankowy czy jakoś tak) KABE lub Ceresit silikonowy (nie wiedzę, żeby mieli w ofercie silikatowo-silikonowy). Skłaniam się do KABE bo u teściów jest już 5 lat i ma się dobrze, rzeczywiście sam się myje, ale troszeczkę popękał w 1 miejscu (niedużo, 1 rysa mniej niż 10 cm) przy balkonie i zacieki od lampy się zrobiły. Ciemniejszy kolor wyblaknął na rogu budynku, ale my i tak ecru planujemy. Może Ceresit jest lepszy - macie jakieś doświadczenia?
  9. MaBa fajny kolorek, piękne parapety Nie do końca mi gra tylko różnica w wysokości cokołu, ale może masz na to jakiś pomysł My też stoimy przed wyborem koloru i tynku, skłaniamy się do tynku silikatowego NOVALIT KABE - na pewno coś a la ecru/krem. Ma może ktoś fotki elewacji w kolorze KABE 10010?
  10. Witam! Nie wiem, czy dobry wątek wybrałam, ale w innych na temat piecy wolno stojących (kóz) od dawna nie ma świeżych postów, więc wpadłam tutaj Budujemy domek parterowy z poddaszem użytkowym. Zamiast kominka chciałabym kozę postawić w salonie. Salon jest otwarty na kuchnię (salon ok. 25 m2 a razem z kuchnią jakieś 36 m2). Podobają mi się białe emaliowane kozy Jotul mnie urzekł, ale jest droga i zastanawiam się nad Invicta Seville: Żeliwny piec wolno stojący - moc nominalna: 10 kW - sprawność: 73,5% - średnia emisja tlenku węgla (CO): 0,183% - średnia temperatura spalin: 298°C - max. długość polan drewna: 40 cm - średnica wylotu spalin: 150 mm - waga: 98 kg - regulacja dopływu powietrza pierwotnego - przedni załadunek drewna - tylny wylot spalin - u mnie będzie potrzebny model z górnym wylotem spalin, bo wejście do komina już mamy gdzieś na wys. 2 m - deflektor - popielnik - ruszt - paliwo opałowe: drewno - 5 lat gwarancji - zgodność z normą EN 13240 - certyfikat CE - certyfikat FLAMME VERTE - producent: INVICTA - Francja Problem w tym, że marzy mi się też belka tak jak w kominkach i myślę o obudowie kozy, coś takiego: Być może ktoś już robił coś takiego i podzieli się swoimi uwagami na tematy wykonania takiej zabudowy. Poza tym jestem mam pytanie, czy te 10 kw będzie odpowiednie do takiej powierzchni? To ma być dodatkowe źródło ciepła (będzie ogrzewanie gazowe) do przepalenia na jesieni i jako element dekoracyjny ) Jestem też ciekawa czy kotoś może użytkował ten piecy Seville i podzieli się uwagami, czy warto go kupić. Jest niedrogi to może i jakość słaba, albo źle pali itp.? I jeszcze jedno pytanie - jak przygotować wylewkę pod kozę? Czytałam, że musi być twarda i "bez ilozacji", czyli co - bez styropianu? I czy zwykłe ptytki podłogowe (Cersanit Viking) nie popękają pod jej ciężarem? Może lepiej wylewkę jeszcze pod kozą wyłożyć cegłą zamiast płytkami? Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
  11. theme, tak właśnie większość znajomych czy z rodziny około miesiąca czekali na drzwi, to wiem, że tak z 4-5 tyg. będę musiała wcześniej zamówić, także już się rozglądam. Ramka rzeczywiście nietypowa, jest to kuta krata "przykręcana wkrętami" - jak mi odpisali wreszcie na maila Szyba podobno "podwójna zespolona", ale współczynnika przenikalności cieplnej dla samej szyby i dla całych drzwi nie podali. Przysłali jakąś specyfikację - odporność na udzerzenia i przenikalność wiatru wg jakichś tam norm. Muszę się dokształcić w tym temacie, to może jakoś ogarnę. Emiliius a drzwi kupowaliście już pomalowane czy sami malowaliście? Bo ten proces zsychania się jest podobno naturalny i przez to sprzedawca odradzał mi drewniane. Jedynie u brata tego nie zaobserwowałam (drzwi drewniane sosnowe kupione w miejscowym sklepie producent nieznany - od jakiegoś lokalnego stolarza) - ale one mają chyba z 4 warstwy lakieru bezberwengo i widocznie posklejał je na amen Ja się zastanawiam nad kupnem surowych drewnianych i olejowaniu ich zamiast lakierowaniu - może by nie było tego problemu. Na innym wątku podczytuję właśnie o drzwiach wewnętrznych - chciałabym drewniane, ale coś w rozsądnej cenie - mąż za bardzo nie chce malować, wolałby gotowe albo z płyty. Ja kocham drewno i choćbym po nocach miała malować - poświęcę się
  12. Czy motował już ktoś dzwi u siebie od producenta MISINIEC? Podoba mi się model 01: Tu link do strony producenta: http://www.misiniec.pl/index.php?l=pl&s=drzwi&typ=zewnetrzne&model_nr=01 Pytałam o tą kratę, jak jest montowana i czy łatwo ją zdjąć do mycia i o współczynnik przenikalności ciepła (tak jak dla okien, czemu ma mi ciepło przez drzwi uciekać ), ale na razie cisza, nikt na maila nie odpisał, a to nie wróży dobrze.... Na szczęście o drzwiach decydować będziemy w lipcu, jakie zamówić, ale już się rozglądam
  13. Mam pytanie odnośnie wykonania ocieplenia. Chyba wątek o elewacjach będzie ok Końcem grudnia skończyła nam ekipa dach. Pogoda na razie jest łaskawa i rozważamy jeszcze teraz obklejenie domu styropianem. Jak myślicie, czy jest sens teraz zaczynać? Czy mury zdążyły dobrze wyschnąć? (porotherm 25 cm, styropian ma być 15 cm). W środku planujemy dalsze prace, ocieplenie poddasza, instalacje. Będziemy jakoś dogrzewać piecykiem (na razie takim małym na butlę gazową, potem może wstawimy kozę). I jeszcze jedno pytanie: lepiej dać 1 warstwę styro 15 cm, czy w 2 warstwach na zakładkę 10+5 cm? Jeśli pomyliłam wątek to przepraszam
  14. Sniper piekarnik tradycyjny, razem z kuchenką, mastercook (nie do zabudowy), a kuchnia była tania, taka gotowa. Nie było źle, dopóki u stolarza na zamówienie nie zamówiliśmy tego cargo - to się dopiero odgrzało, a jedna taka szafeczka na 20 cm szerokości kosztowała 1/4 ceny całej kuchni, więc jakość powinna być lepsza. W nowym domu myślę o kuchni z IKEI, ciekawa jestem jak temate fronty się sprawują, muszę podpytać na innym wątku. Zresztą, może i na to dają gwarancję. W niektórych realizacjach widziałam piekarnik oddzielony odkrytymi półkami np. na wino, ale jak tak się grzeje, to nie za dobre to miejsce na wino, poza tym to siedlisko kurzu jak piszecie Zastanawiałam się, czy może jakoś się izoluje piekarnik od szafek? I jak jest w wysokiej zabudowie, np. piekarnik obok lodówki? Może te piekarniki w zabudowie się jakoś lepiej sprawują, ja mam wolnostojący (zwykła gazowa kuchenka z elektrycznym piekarnikiem) i może stąd te problemy.
  15. Ja mam właśnie taką wysuwaną półkę na butelki obok piekarnika i się strasznie grzeje jak coś piekę. Boję się, że np. soki mogą się zepsuć. Trzymam tam miarki i jednorazówki plastikowe bo jakoś mam opory dać tam wodę mineralną czy olej a często używam piekarnika. Do tego od ciepła odeszła okleina od frontów Co ciekawe, jak miałam w tym miejscu szafkę 80 cm to tylko trochę się odgrzało i prawie nie było widać, a jak dałam właśnie to cargo (+zmywarka, której wcześniej nie było, potem po wyrzuceniu szafki 80 wstawiliśmy w to miejsce zmywarkę 60 cm i to cargo właśnie na 20 cm) i z tego okleina się odgrzała już na jakieś 3 cm, więc sporo :-/ Znajomi przy pieczeniu wysuwają szuflady obok piekarnika, ale co to za przyjemność użytkowania kuchni jak się przepada przez wysunięte cargo czy szuflady :-/ Zastanawiam się nad rozwiązaniem tego problemu nowej kuchni, ale może po prostu jakaś lepsza jakość frontów by wystarczyła?
  16. ANNA1976 - widzę, że mamy podobny "problem" i układ kuchni Też kombinowałam ze ściankę (lub półwyspem), który by trzeba było obchodzić. Na razie odłożyłam temat do przemyślenia. Fachowcy kładą dach, potem będą ścianki działowe i instalacje i trzeba będzie zdecydować, gdzie woda itp. Do tego uparty mąż, prawie mnie wyśmiewa z tą odległością lodówki czy obchodzeniem ścianki Na razie jestem na etapie zlewu jednak pod oknem i też myślę o wyższej ściance po stronie "wykusza" ( u Ciebie wykusz, u mnie zwykłe okno i prosta ściana, tzn. bez wykusza, ale w tym miejscu będzie stół gościnny). Myślę, że wizja Elfir z tą ścianką-ladą nie jest zła. A jak się usiądzie przy stole to też widać by było gary na prawej ściance
  17. aps wydaje mi się, że będzie za ciemno jak dasz fronty w kolorze palisandru a blat czarny... Jeśli wprowadzisz 3 kolor (szary blat jak piszesz) to musiałabyś resztę dodatków też dopasowć, żeby nie przesadzić (np. uchwyty). Co do podwyższonego blatu na wyspie to jak chcesz ukryć sprzęty to wydaje mi się, że będzie lepiej jak dasz blat roboczy na tym samym poziomie co reszta, tylko tylką ściankę (tą od salonu) zrobisz wyższą i na tym 2 blat a pod spodem od str, kuchni ukryłabyś sobie czajnik czy mikrofalę. Nie wiem, czy po opisie się zorientujesz o co mi chodzi, to wklejam zdjęcie http://bi.gazeta.pl/im/fa/ff/d1/z13762554Q,FRONTEM-DO-SALONU--Do-polwyspu-na-granicy-kuchni-i.jpg
  18. duś, nie ma aż tak dużo tego zobaczy się Kuchnia ma być częściowo oddzielona. Wg naszego pierwotnego planu miało być tak jak na moim 1 rzucie, czyli ścianka ktora by częściowo oddzielała salon od kuchni. Ale chciałam swoje plany skonsultować, popytać o opinię forumowiczów, co i jak widzą, bo ja już straciłam dystans do tego swojego projektu. Po opiniach, jakie tutaj zamieszczono pomyślałam o drzwiach przesuwnych, które by oddzielały kuchnię od salonu. ewa72_krakow dlaczego nie zrobię blatu pod oknami? bo wtedy żeby się zmieściła wyspa musialabym "wejść" z nią bardziej wgłąb salonu, a wtedy ścianka się nie mieści. Blat od okna zająłby jakieś 60 cm potem odległość pomiędzy nim a wyspą 80-120 cm (w zależności czy pod wyspą będą szafki z drzwiczkami czy nie), potem sama wyspa i jeszcze przejście. Ale dużo mi dały wasze opinie i na pewno wezmę je pod uwagę. Niech się "odleży" nieco mój projekt a za tydzień dwa do niego wrócę i może wtedy coś lepszego wymyślę. Co do hałasów to właśnie teraz mam otwartą kuchnię i czasem to przeszkadza, stąd pomysł na ściankę. Ale coś za coś. Za to można podejrzeć tv podczas gotowania
  19. Tak, za małe - dalam po 80 cm od blatu z każdej strony (choć widzę, że z lewej coś mniej wyszło, bo 1 kwadrat bna rys. to 50 cm. Wyspa może być mniejsza, tak, żeby po 1 m było z każdej strony. Tak gdzieś przeczytałam, że 80 cm to takie minimum (kiedyś uważano, że 1,20 cm jeżeli z przeciwległych stron szafki są otwierane). U mnie pod wyspą będą otwarte półki po bokach, od strony salonu może ze 2 krzesła barowe a od strony okna może jakąś zamkniętą - zobaczy się. Próbowałam jeszcze zrobić wizualkę z lodówką w tym rzędzie co piec, w samym roku po lewej, ale jakos mi się wydaje, że mi mało blatu zostaje :-/ Może jakiś półwysep - muszę coś pokombinować jeszcze, bo czuję, że to nie to. Nie wiecie na jaką odległość od komina można ciągnąć kanały wentylacyjne w poziomie, tzn. pod sufitem? Może nie ma to znaczenia?
  20. http://images63.fotosik.pl/320/a5607ef67ff22db1med.jpg Zapert, a w którym miejscu w tej kuchni jest lodówka? Pytałam już w innym wątku o uwagi, ale jeszcze tutaj zamieszczę: http://images63.fotosik.pl/320/a5607ef67ff22db1med.jpg Otóż mąż marzy o kuchni z wyspą. Styl będzie rustykalny, marzę o kredensiku (początkowo miał być w kuchni, an projekcie przeniosłam go do salonu). Obawiam się o zbyt daleką odległość lodówki od zlewu i kuchenki. Co myślicie? Na zdjęciu 1 kratka to 50 cm.
  21. Kurczaczek, mi też ta wyspa nie pasuje, ale to marzenie mojego męża... Dobrze, że jesteście, bo fajnie swoje pomysły tak skonfrontować, posłuchać jak inni to widzą, coś podpowiedzą. Tu przykład kuchni rustykalnej z wyspą (pierwsza z brzegu): http://www.urzadzamy.pl/galeria/aranzacja-kuchni-wyspa-w-kuchni,3292/1364/7243/ Chodzi o to, aby dostawić krzesło do tej wyspy, czyli tak jakby pełniła funkcję stołu, ale tak dodatkowo jak się coś obiera czy coś, żeby nie stać. I żeby wykorzystać przestrzeń pod wyspą na jakąś szafkę i póki (z miejscem na koszyczki wiklinowe, w których można trzymać np. ścierki, jakieś pierdołki). Planowaliśmy pociągnąć do wyspy prąd i zrobić gniazdko, żeby podpiąć np. robota kuchennego. Teraz często się zderzamy w kuchni, wiec chcieliśmy jakoś wykorzystać właśnie tę wyspę. Lodówka rzeczywiście daleko od zlewu, ale teraz mam podobny układ, też mam tak daleko lodówkę (mieszkanko na poddaszu i mamy tylko jedną ścianę na szafki wiszące, do tego trzeba było dopasować się ze zlewem do istniejącej instalacji itd. i wyszła lodówka podobnie jak w moim projekcie i nie jest źle. Odległosć nam nie przeszkadza, nawet lepiej jak ktoś chce coś z lodówki i nie pląta mi się np. przed kuchanką czy zlewem, z ktorego więcej korzystam niż z lodówki. Z lodówki wyciągam co trzeba i dalej dzialam przy 2 blacie. Natomiast przeszkadza nam skos, bo dochodząc do lowówki trzeba się schylać (ale nie było innego miejsca na nią niestety). Może z moich przyzwyczajeń taki projekt i ustawienie mi chodzi po głowie :-/ Co do kuchni rustykalnych to przejrzałam tysiące zdjęć i na większości jakby lodówki nie było (może jakas podblatowa?). To mnie dziwi. Wątpię, aby ktoś biegał do spiżarki po produkty... Tak sobie myślę, że chyba kształt litery U byłby najbardziej funkcjonalny, ale wtedy trzeba by było zrezygnować z wyspy. Mąż na początku chciał tylko wyspę, a w ogóle stołu nie dawać. Dla mnie jednak co stół to stół, scala rodzinę itd. Chyba musimy wybrać jedno z dwojga, bo próba pogodzenia nam nie wychodzi
  22. moniss sufit podwieszany u mnie odpada, bo będą legary, które chcemy odsłonięte (styl rustykalny), a pomieszczenie nie może być za niskie, żeby nie było przytłaczające, a poza tym muszą się jeszcze zmieścić karnisze (okno na wprost drzwi do salonu wyjdzie prostopadle do legarów). Można by było wzdłóż ściany kanał poprowadzić i ewentualnei ukryć w jedyn z legarów, ale i tak jakoś mi piec pasuje na tej ścianie co zaznczyłam... Chciałabym zjeść ciasto i mieć ciastko, czyli mieć kuchnię otwartą z wyspą, ale żby hałasy się nie dawały we znaki. Kombinowałam od wczoraj z układem kuchni i skłaniam się do przesiesienia kredensu do salonu i zmniejszenia nieco kuchni, ale z drzwiami rozsuwanymi: http://images63.fotosik.pl/320/a5607ef67ff22db1med.jpg lodówka tam gdzie jest "L", a tam gdzie "P" to byłby piekarnik w zabudowie. pomiędzy lodówką a pikarnikiem (wyjdą 2 wysokie słupki po bokach) można by było dać wiszące szafki. Też zależy mi, żeby zlew i kuchenka była w 1 linii (mycie jarzyn czy mięsa i wrzucanie do garów - żeby nie chlapać po podłodze i żeby było wygodnie np. odcedzać ziemniaki ). Pomysł fajny miałaś z przejściem z przedsionka do kuchni, ale mamy w tym miejscu już zaplanowaną tablicę rozdzielczą czy jak się to nazywa i są już peszle przygotowane. Poza tym 3 drzwi w tak małym pomieszczeniu w przedsionku, gdzie drzwi wejściow otwierane będą do środka na pewno nie będą funkcjonalne. Nie planuję też szafy w przedsionku (jedynie w przedpokoju jakąś 2- drzwiową. W przedsionku będzie wieszak dla gości + jakieś siedzisko (ze schowkiem). To plany, a życie pewnie zweryfikuje i może mi się jeszzcze zmieni koncepcja ze 3 razy. Co myślicie o takim układzie kuchni? Mi przypomina tak jak teraz mam (układ zlewu, kuchenki i lodówki - z tą różnicą, że teraz zamiast wyspy mam stół, a pod oknem - w tym samym miejscu, gzie na planie to większe 150 x 150 cm mam ladę i służy właściwie jako paraper). Aha, nie chcę też zlewu pod oknem, bo wbrew temu co tu czytałam, wydaje mi się, że się będzie chlapać na okno... W moim projekcie zlew niby jest pod oknem, ale to okienko jest wyżej.
  23. Dzięki elfir, nie wiem, czy piec w tym miejscu by się sprawdził, bo kanały wentylacyjne już są wmurowane w ścianę w tym miejscu, gdzie na rysunku 2 strzałki. I czy taka niska ścianka wygłuszy dobrze kuchnię - rozważaliśmy ten wariant z dostawieniem stołu do tej ścianki, ale potem zrezygnowaliśmy z tego (tzn czy wygłuszy na tyle, że np. spokojnie tv pooglądać, jeśli ktoś będzie się krzątał w kuchni. A pichcić lubimy Do tego nie pasują mi meble w 1 linii na tej ścianie z oknami, bo jedno okno jest mniejsze i wyżej (górna linia jest zachowana, jedno ma 60 na 90 cm, drugie 150x150.) To małe okno miało być w spiżarce. Miałam pomysł, aby to male okno nie raziło, to tam pociągnąć meble (tak jak w moim projekcie, który wkleiłam), okno ma szerokość 60 cm, czyli tyle ile blat i niestety zaczyna się równiutko od samego rogu pomieszczenia (w oryginalnym projekcie było odsunięte nieco od ściany, ale jak zmieniliśmy drzwi wejściowe na otwierane do środka a nie na zwenątrz to potrzeba było nieco muru w przedsionku, aby framuga nie była przy samej ścianie i potem odległości tych małych okienek było różne z prawej i z lewej strony drzwi, więc przesunęliśmy to małe okienko w kuchni do samego rogu). I teraz myślę, że tam moga być meble w 1 linii, bez narożnej szafki jak na moim rysunku. Ale podsunęłaś mi myśl, że tą ściankę 120 cm można by pociągnąć do samego sufitu i zostawić przejście do kuchni bliżej wejśćia do salonu, żeby nie obchodzić całej ścianki. Potem to rozrysuję (teraz już nie mam czasu) i wkleję, to moze jeszce jakieś uwagi się wam nasuną. Dziękuję za pomoc i poświęcony czas - nie ma to jak pomoc forumowiczów muratora - dzięki!
  24. Zapomniałam wkleić rzuty po adaptacji i zmianach w projekcie. To wersja bez ścianki między kuchnią a salonem (skopiowana z projektu, układ stołu i kuchni nie nasz). Stół będzie pod oknem. Nie ma jeszcze instalacji ani wody, ani ścieków, ani prądu, Są tylko ściany nośne. http://images63.fotosik.pl/316/c4965fef3f2a2827med.jpg
  25. evie dzięki Okna zamówiliśmy, montaż przewidziany na 21 listopada - chyba najwyższy czas. Za to ekipa od dachu się nie pokzała, przywieźli tylko materiał na więźbę przedwczoraj :-/ Umowę mamy podpisaną to muszą się wywiązać, ale frustrujące jest jak jest tak piękna pogoda, a budowa stoi miesiąć i się kurzy bo nic nie robią. Tylko mąż wyrównał nieco ziemę wokół. Myśleliśmy jeszcze przed zimą obkleić styro i połóżyć tynk, zeby 2 razy rusztowania nie rozkładać, ale chyba przełożymy to na wiosnę, bo boimy się mrozów. dzięki za podanie koloru tynku. Jestem zdecydowana na ecru i będzie jednak bez obramówek. Trochę mi żal, ale intuicja mi podpowiada, że to będzie na korzyść domu. Parpety i kominy będą z ceglastego klinkieru. Dach też ceglasty. Bez szaleństw, ale może wyjdzie sielsko, a raczej swojsko i z klasą... zobaczymy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...