rob_7

A ja mam pytanie techniczne Panowie i Panie. Ile metrów2 wam wyszło powierzchni do ocieplania elewacji? Bo leń jestem i nie chce mi się liczyć

Tak się zastanawiam.. Postawiłem domek z balkonem w sumie dekoracyjnym, bo wystaje na niecały metr i to jeszcze jest zaoblony. Jak wiadomo balkon to tylko problem z mostkami cieplnymi, izolacją hydro. Dom jest w trakcie budowy, bez elewacji. I teraz moje pytanie jest takie: Co jeśli bym chciał ten balkon uciąć i zrobić balkon francuski (czyli sama balustrada)? Pewno muszę projekt przerobić i jakieś pozwolenia odnawiać? Ile mnie to może kosztować od strony papierkowej? Wykończenie tego balkonu też będzie kosztować, noże nawet więcej niż obcięcie go..

Ja się wziąłem w końcu za gładzie na piętrze po zimie. Najwyższy czas to skończyć Kuchnia także prawie skończona, jeszcze sprzęt zakupimy i postaram się jakieś fotki wrzucić w końcu.

A ja dalej rozmyślam nad tym balkonem i nie wiem co zrobić, a przede wszystkim z czym się będzie wiązać zmiana balkonu betonowego na stalowy. Czy to będą jakieś zmiany w projekcie.. Czy jakieś obliczenia nowe trzeba robić..

No właśnie u mnie to tak wygląda. Będzie mi brakować miejsca od góry żeby porządnie położyć styro.

Czy ma ktoś z was doświadczenia z balkonem nie odlewanym z całą płytą, a balkonem przykręcanym na stalowych wspornikach?

Trzymam żeby cierpliwości starczyło

Dziury po wkrętach na pewno będą mniej inwazyjne niż szerokie dziury na wieszaki do stelaża.

U mnie są deski z szalunku.

Dekarzy miałem pierwsza klasa, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Wychodzi na to że po prostu za dużo tej wilgoci było na jeden raz. jeszcze rok temu stał bez okien, tynków i wylewek więc chyba to jest powodem tak dużej wilgoci. Co prawda osuszacz już pracuje codziennie od 2 miesięcy czy dłużej, ale widać że jeszcze mało..

Może inny układ ścianek? Ja mam garaż poszerzony i inaczej łazienkę na dole.

Powiedzcie mi proszę w jaki sposób wentylujecie poddasze? Bo ja mam przepisowe dachówki wentylacyjne i zrobioną szczelinę wentylacyjną przy kalenicy. Dach co prawda obity OSB na całości, ale ta przepisowa dziura u góry jest. Wyszedłem wczoraj na stryszek a tam deski przemoczone dokładnie w tym miejscu gdzie się łączą płyty OSB na całej długości dachu, więc przeciek można wykluczyć. Macałem folię przy kalenicy i sucha więc odprowadza. Podejrzewam że po proty za dużo wilgoci się zebrało. Jak to w takim razie wentylować? Otworzyć okienko? zrobić kratkę z jednej i drugiej strony domu?

U mnie 550 metrów.

Bardzo ładna kolorystyka mebli Ja też już zamówiłem elementy na kuchnię, z tym że poskładam sobie sam z ojcem bo jest stolarzem. No i najważniejsza rzecz, dziś założyli licznik od gazu więc będzie można uruchomić piec, a co za tym idzie także wodę i kanalizację

Witam Panowie. Ja też się postaram wrzucić kilka nowych fotek niedługo. U mnie już prace mocno wykończeniowe więc będzie się czym chwalić Gaz ma się w końcu pojawić w domu we wtorek, ale na całe szczęście zima łagodna i budowa nie cierpiała zbytnio.

Na wiosnę to ja się wprowadzę jak się uda Ale gratuluje. bo ja o pozwolenie walczyłem 2,5 roku ;/

No coś za coś, ja jednak wole mieć chłodniej latem.

Ja mam tylko jedno okno dachowe. Okna dachowe to kaloryfery latem i dlatego jedynie nad kuchnią zostawiłem jedno jedyne.

No i kupiłem sobie wypasiony wałek za 30pare złotych, będę malować

Dużo nad tym myślałem i dalej się zastanawiam czy warto jest dopłacić różnicę między 66 zł za Dekorala a 98 za Beckersa? Czy ta farba rzeczywiście jest warta prawie dwukrotnej dopłaty?

Baranek jest. Coś takiego:

Ja się na wałku nie znam. Kupiłem bo mi kolega sprzedawca polecił jakiś stalco za 14 zł czy jakoś tak. Ile powinien kosztować dobry wałek?

Też pomalowałem podkładem śnieżki. Dziś kupiłem do jednego pokoju Dekoral, kolega sprzedający nim malował i nie może złego słowa powiedzieć. Zobaczymy jak będzie kryło.

U mnie zaczynamy dochodzić do etapu malowania ścian i teraz się zastanawiam jakiej firmy farby wybrać. Kolega ze sklepu z farbami poleca mi dekoral, ale coś nie jestem przekonany. Poradźcie coś.

Ja pierdziu, jak sobie przypominam to szalowanie to mnie dreszcze biorą. Kurde nigdy więcej