Hmm, ze wstydem niejakim się przyznam: buduje nam deweloper
Cena jest z góry ustalona (ok. 2,4 tys za metr, Ząbki k/Wawy, standard tzw. warszawski deweloperski bez podłóg i białego, za to z drzwiami wewn. + działka malutka), no i niestety (znów się wstydzę ) tylko segment.
Wiem, że budowy bym nie przeżył, nie potrafię użerać się z wynawcami, do tego dochodzi brak czasu, dwójka dzieci i praca (oboje z żoną) nieźle ponad 8 godz. dziennie.
Lokalizacja taka nie inna ze wzgl. na bliskość pracy i rodziny (będziemy mieszkać całe 4 km od naszego obecnego mieszkania w bloku, tyle samo km do teściów (dziadków dla naszych dzieci - niemal całodzienna opieka).
Deweloper to mała firma ale sprawdzona w okolicy, to ich kolejna inwestycja, budują za swoje, bardzo elestyczni i zgodni w ustalaniu terminów płatności. Przyjaciółka żony i przyjaciółki rodzice, tudzież paru znajomych mieszka od kilku lat w wybudowanych przez nich segmentach i chwalą sobie. Firma specjalnie się nie ogłasza, sami mówią że ponad 80% klientów to krewni i znajomi dotychczasowych.
Cena zapewne sięnieco zmieni, bo mamy wpływ na wiele - podłogówka, dodatkowe punkty elektryczne i hydrauliczne. Na technologię czy np. okna wpływu nie mamy, ale na ustawienie ścianek wewn, wybór ogrzewania już tak.
Wiem, że zapewne przepłacamy, ale jak już pisałem - wiem, że budowy bym nie przeżył, nie wiem czy przeżyję wykończenie . Najważniejszy dka nas był tzw. święty spokój.
Wiem też, że segnent to "poziomy blok" . Dla nas to jednak kawałek własnej ziemi, malutki ale własny, sąsiad bezpośredni tylko jeden i to z boku a nie na górze... na budowę na pewno byśmy się nie zdecydowali, a tak najbliższa gwiazdka już w nowym domku (mam nadzieję).