Yatza

Mam dom bez piwnicy (projekt Dom w Dziewannie 2), ale występuje on w wersji "2P" z piwnicą. Piwnica jest przydatna, choć wymaga bardzo dobrej hydroizolacji i jest stosunkowo kosztowna. U mnie piwnica zniknęła właśnie z powodu oszczędności. Choć marzy mi się w piwnicy taki męski kącik, na spotkania z kumplami: drugi kominek, stół bilardowy, barek i sprzęcik muzyczny.

Ja mam obudowę prostą jak budowa cepa - wielki prostopadłościan. Zrobiona jest z szaro-matowych płyt Varmsen Super Isol (płyta krzemianowo-wapniowa) Link: http://www.varmsen.com/cms.pl?w2d=p&P=2. Płyty są droższe od płyt z wełną (20-25%), ale super izoluje, ponoć wełna po jakimś czasie pyli przez DGP, a to "cudo" ponoć nie. Jest dosyć gruba i solidna (5cm?) i bardzo dobrze się tnie.

U mnie robocizna podłóg wyszła tak: - 2 warstwy hydroizolacji (papa x2 + gruntowanie) 14zł/m2 - układanie styropianu: parter 80m2 2x5cm po 12zł/m2, 5cm w garażu i łazience górnej na kleju po 6zł/m2, piętro reszta 5cm, 75m2 po 4zł/m2, skomplikowane - same wylewki z włóknami polipropylenowymi, 15zł/m2 za 182,6m2

Licząc czyste koszty budowy budynku 182m2 po podłogach, bo pow. użytkowej nie ma sensu brać do takich obliczeń i nie licząc działki, przyłączy, dokumentacji itp - czyste koszty budowlane, u nas wyszło to tak: - stan zero: fundamenty i taras = 228 PLN/m2 - stan surowy otwarty, z dachem, rynnami, schodami betonowymi i kominami = 940 PLN/m2 - stan surowy zamknięty, SSO + okna dachowe, fasadowe, brama garażowa, drzwi zewn = 1103 PLN/m2 - stan deweloperski, czyli instalacje podstawowe: CO (z kotłem, podłogówką), gaz, wod-kan, prąd + docieplenia zewn i wewn, tynki, hydroizolacje itp = 1686 PLN/m2, ale to jeszcze nie koniec - instalacje ekstra (odkurzacz centralny, reku, kominek z DGP, odgrom) to dodatkowe 112 PLN/m2 - wykończenie, już poszło = 118 PLN/m2, ale jeszcze pójdzie z 400-600 PLN/m2 do tego ogrodzenie, prace ziemne, wspomniane media, papierologia, droga...

Na obecnym etapie (wykańczanie się wykończeniówką): "zastosowanie wyposażenia oszczędzającego energię" czyli oświetlenie, AGD itd. Ale przez pozostałe też przeszliśmy: projekt (m.in. wielkość), system grzewczy (wybór kondesata, rekuperator), docieplenia. Wszystko zależy od etapu, ale myślimy o tym cały czas.

Ja w kuchni np mam żarówki diodowe z 80 diodami, w ładnych oprawach i jest oki, w podbitce mam 21 diodowe w oprawach wodoszczelnych Czy możesz przesłać mi typy swoich opraw ? Na podbitce mam coś takiego, ciut inny kształt http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=494070996 A jakie masz w kuchni ? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a2b78133d25373ef.html Mam teraz w mieszkaniu lampki tak zamontowane. Ma to jedną wadę. Jak się coś robi to zasłania się większość światła. Teraz będę robił pod szafkami, lepiej doświetla to blat roboczy. Mam pytanie o LEDy? Czy są odmiany ciepłe/zimne kolorystycznie? Byłem u znajomych i mają w łazience ledy na suficie i jest tam bardzo chłodne światło, potęgowane przez niebiesko-szare kafle. Zzzzimno...

Tez to zauwazyłem , że 12V są trwalsze a 230V szybciej lecą. Nie jest to więc wina napięcia sieci bo musiałaby pływać w całej RP. Potwierdzam, mam halogenki 35W na 230V w przedpokoju. Chyba najczęściej wymieniane żarówki w domu. Fakt, że jest lepiej jak "przesiadłem się" z ZexT na ANS Lighting. W ogóle to halogenki na 230V są trudniej dostępne - mam wybrane sklepy gdzie wiem, że mają, ale np w takiej Castoramie to tylko 12V, albo ślepy jestem... W domu będę miał oczka sufitowe dwóch typów: - "baja bongo" sufitowe przy kominku, w hallach, w wiatrołapie - oczka sufitowe na 230V, na żarówki reflektorowe, zamontuję takie świetlówki energooszczędne reflektorowe R50 i R63 z Paulmanna lub ANS - łazienki, oczka IP44, na 12V z transformatorami na każdy obwód, jako że będą miały tam ciasno nad sobą, to dam LEDy, są chłodniejsze w pracy

Trzeba na to wszystko nałożyć coś co w psychologii nazywa się pozytywną percepcją pamięci czyli, stare czasy wspominamy dobrze! Owszem, moi rodzice mieli telewizor, pralkę i lodówkę przez 15-20 lat, a dlatego że: nową ciężko było kupić, koszt serwisu był stosunkowo tani. A pamiętam że "komucholskie" lodówka, zamrażarka, pralka psuły się! W pralce Polar padał programator mechaniczny (terkotał jak traktor), łożyska (pralka skakała po całej łazience), w lodówce Mińsk(?) wymieniali agregaty ze 2-3 razy itd. Zamrażarka Mors miała wymieniany agregat i uszkodzoną obudowę i takiego sopla z boku A telewizor Rubin, to był grat!: kolory mu uciekały, obraz się zwężał, serwis co chwilę bo coś się w nim zjarało. Gaśnicę powinni dodawać w zestawie Tak więc nie wzdychajmy tak za tym sprzętem... Ja mam teraz: - pralkę Whirlpool 6-zmysł - no problem od 8 lat, 2-3 lata temu zaczął głupieć programator, wydłużał czas cyklu, ale jak "usłyszał" w łazience słowo "serwisant" to sam się naprawił - lodówkę Electrolux - no problem od 8 lat - piekarnik, okap i płytę gazową Mastercook - jak wyżej - TV Grundig 21" kineskopowy - pilota zajechaliśmy, TV chodzi od prawie 10 lat - robot Philips Cucina - no problem, 5-6 lat - wieża hi-fi Grundig - nooo, ma z 15 lat, CD przerywa, ale już damy mu odejść w spokoju - kino domowe Sony - nie czyta niebieskich płyt pieroństwo , bez serwisu dotąd - monitor lcd Samsung - no problem, ale ma 2 lata - frytkownica Moulinex, grill elektryczny i wyciskarka Clatronic, mixer ręczny MPM, kawiarka Bosch, krajalnica Zelmer - no problem - odkurzacz Zelmer Cobra - córka załatwiła zwijacz kabla, i pękł kabel przy wtyczce (sam naprawiłem) - jest trochę głośny, ale Zelmery u teściów i rodziców są lepsze, jakiś felerny model Jedyne co serwisowałem to czajnik elektryczny Braun, ale to z własnej winy, bo jest fajny i wygodny. Na koniec przytoczę jeszcze opowieść o odkurzaczu rekordziście w mojej familii: maszynie marki Hoover (żadna Made in China) która zakończyła swój żywot w tym roku po... jakiś 30 latach użytkowania! Był to odkurzacz piorący, ale typu jakiego w polskich sklepach AGD nie widziałem. Z resztą w necie znalazłem jej "wnuków" tylko na stronach www amerykańskiego Hoovera. Dziadkowie przywieźli ją z RFNu, bedąc na saksach. Dwie kręcące się szczotki, cały napęd w aluminiowej odlewanej obudowie i zbiornik na płyn nad nimi. Prać dywan można było stojąc wyprostowanym. Ze starości to plastik się już kruszył... ale pracowała! Szczotki się wytarły i w bielskim Befaszczocie dorabialiśmy. To był Hoover!!

U nas podobnie: - szafa przesuwna w wiatrołapie na rzeczy bieżące/wierzchnie i buty - osobna garderoba na piętrze przy sypialniach na resztę - oprócz tego będą chyba w sypialniach szafy przesuwne

A ja mam Chazelles D70 Solo 14kW z szybrem i DGP na 3 sypialnie na piętrze. Obudowa zrobiona z płyt krzemianowych Varemsen. Ekipa od płyt g-k grzeje nim sobie od 2 tygodni. Bardzo sobie chwalą. Jedyne źródło ciepła w 145m2 p.u. domu ocieplonym 15cm styro i 25cm wełny. Tylko palą resztkami z budowy więc szyba trochę brudna...

Ja mam normalne deski. Bo taniej niż OSB, a po drugie wełna poniżej ma gdzie oddychać (więcej szczelin niż przy pokryciu OSB), bo przecież od dołu ma folię paroszczelną.

Oooo! Wam jeszcze został częściowo etap instalacji i jak ja to nazywam stanu deweloperskiego. Te etapy u mnie to: 4a. Instalacje wewnętrzne: 42 501,71 zł 1. Instalacja elektryczna, w tym: TV, PC, alarm: 12 656,82 zł 2. Instalacja wodno-kanalizacyjna: 5 700,97 zł 3. Instalacja C.O.: 22 117,03 zł 4. Instalacja gazowa: 2 026,89 zł 4b. Instalacje extra: 20 376,17 zł [jeszcze urośnie, bo są "projekty" nie skończone]: 1. Instalacja odkurzacza centralnego: 830,00 zł 2. Instalacja kominka z DGP: 8 746,17 zł 3. Instalacja wentylacji mechanicznej z rekuperatorem: 8 000,00 zł 4. Instalacja odgromowa: 2 300,00 zł 5. Markiza tarasowa: 500,00 zł 5. Stan deweloperski: 63 783,09 zł 1. Docieplenie poddasza: 10 363,36 zł 2. Płyty gips-karton poddasza: 2 361,00 zł 3. Podłogi i posadzki w tym wylewki, hydroizolacja, docieplenie: 16 957,24 zł 4. Elewacja i docieplenie ścian, brak tynku ostatecznego, tylko styropian zagruntowany: 17 465,85 zł 5. Cokół i docieplenie fundamentów, jeszcze tynk mozaikowy: 2 486,60 zł 6. Tynki wewnętrzne: 6 584,04 zł 7. Zaliczki na rzeczy w trakcie: 7 565,00 zł Wszystko robią ekipy, bo ja zarabiam kasę na ten eksperyment budowalny Na samą typową wykończeniówkę liczyłem początkowo 100000 PLN. Przeliczyłem się. Wyjdzie jakieś... Kto to wie? Druga sprawa co liczycie jako wykończeniówkę? Czy liczycie karnisze, lampy, rolety, żaluzję, obłożenie kominka, listwy przypodłogowe, kontakty, led-y, kratki, syfony w łazienkach i mnóstwo innych dupereli które nabijają "licznik"? Mamy dom 145m2 pow. użytkowej, 2 łazienki, kuchnia 10m2, na dole salon z jadalnią i pokój, 3 sypialnie i garderoba na górze. Oto kilka przykładów wydatków: - kafelki do łazienek: prawie 5000 PLN (wszystko z średniej półki, tak 50-60zł/m2) - płytki na podłogówkę na parterze: kolejne 5000 PLN - armatura i ceramika do łazienek: 5500 PLN - oczka sufitowe do salonu, hallu, wiatrołapu, łazienek... niby kosztują 20-30PLN/szt a nabiło się w sumie 600 PLN - parapety wewn ponad 1000 PLN itd itp Za tydzień wchodzą kafelkarze, robią się sufity podwieszane. Na wykończeniówkę wydałem już ponad 21000 PLN, a pójdzie jeszcze około 140000 PLN (w tym rzeczy niewykończeniowe: drenaż, gładzie, rozliczenie płyt g-k, bo część już zapłaciłem, dokończenie kominka-obłożenie), rekuperator, brukowanie, tynkowanie zewn, tynki strukturalne, tapetowanie, malowanie, zabudowy-szafy przesuwne, garderoba, kuchnia...) . SKARBONKA BEZ DNA!

Jeśli Porotherm to ceramika tradycyjna to zaznaczam takową w sondażu. Dokładnie rzecz ujmując od wewnątrz: tynk cem-wap - słowacki Porotherm 25 na zwykłej zaprawie - 15cm styropianu - tynk akrylowy. Działowe ściany: też ceramika poryzowana 11,5 (austryjacki Rapis i niemiecki Unipor) i 8 (polski Porotherm). Mury mam iście europejskie!

W naszym projekcie są 3 sypialnie na poddaszu: nasza ma jakieś 20m2 i dwie dla dzieciaków po ok. 14m2. Wygląda to dobrze. Nie jest wielkie jak hala fabryczna, ale jest przestrzeń na meble i zabawę. Teraz córka mieści się w pokoju coś koło 9m2 i zaczyna być zagracony... Druga córka ma jeszcze ciaśniej, w brzuchu u mamy!

Juz gdzies o tym pisalem. Mam odkurzacz hoovera, ktory okazał się być tak fatalnej jakości, ze zastanawiam się czy to nie podróbka Kupiony w MM A mi się przypomniała cudowna maszyna Hoover, żadna Made in China, która zakończyła swój żywot w tym roku po... jakiś 30 latach użytkowania! Był to odkurzacz piorący, ale typu jakiego w polskich sklepach AGD nie widziałem. Z resztą w necie znalazłem jej "wnuków" tylko na stronach www amerykańskiego Hoovera. Dziadkowie przywieźli ją z RFNu, bedąc na saksach. Dwie kręcące się szczotki, cały napęd w aluminiowej odlewanej obudowie i zbiornik na płyn nad nimi. Prać dywan można było stojąc wyprostowanym. Ze starości to plastik się już kruszył... ale pracowała! Nawet szczotki się wytarły i w bielskim Befaszczocie dorabialiśmy. To był Hoover!!

Ja mam Chazelles D70 Solo 14kW z DGP i szybrem na 3 sypialnie na piętrze. Ekipa od płyt g-k grzeje nim sobie od 2 tygodni. Bardzo sobie chwalą. Jedyne źródło ciepła w 145m2 p.u. domu ocieplonym 15cm styro i 25cm wełny. Tylko palą resztkami z budowy więc szyba trochę brudna...

Zgadzam się z tą wypowiedzią, słyszę nieraz w rozmowach jak ktoś się cieszy, że zatrudnił fachowca "który parę lat pracował za granicą", mnie to nie imponuje, a nawet jestem podejrzliwy pozdrawiam TINEK Dwóch Panów co robi u mojego "głównego" wykonawcy, było na "saksach" w Irlandii. Po powrocie powiedzieli szefowi, że jakby u niego robili tak jak tam, to by ich wywalił na zbity pysk. To tyle na temat jakości w Irlandii.

U mnie pierwsza oferta wykonawcy (czerwiec 2008) była taka: Rekuperator DOSPEL ECONOMIC 300 II z automatyką 7 400 zł + VAT Instalacja kanałowa ( ~ 72 mb) 3 960 zł + VAT Izolacja termiczna i akustyczna VENTILAM ALU (~ 120 m2) 2 400 zł + VAT Kratki + anemostaty + czerpnie 600 zł + VAT Przepustnica wielopłaszczyznowa 200 zł + VAT Materiały dodatkowe 800 zł + VAT Montaż 3 000 zł + VAT Uruchomienie 700 zł + VAT Razem: 19 060 zł + VAT (7%) = 20394 PLN brutto Po negocjacjach skończyło się na 17095 PLN brutto. Rury już rozprowadzone. Panowie elastyczni, znosili moje zachciańki "to tu puścic tak", "a to inaczej" . Teraz jeszcze tylko montaż reku.

Dom z poddaszem użytkowym. 145m2 pow. użytkowej, kubatura... nie wiem Instalacja bez GWC. DGP i okap nie podłączone - bo tak chciałem. Punktów w domu 15. Czerpnia i wyrzutnia w ścianie szczytowej. Reku na strychu. U mnie pierwsza oferta wykonawcy (czerwiec 2008) była taka: Rekuperator DOSPEL ECONOMIC 300 II z automatyką 7 400 zł + VAT Instalacja kanałowa ( ~ 72 mb) 3 960 zł + VAT Izolacja termiczna i akustyczna VENTILAM ALU (~ 120 m2) 2 400 zł + VAT Kratki + anemostaty + czerpnie 600 zł + VAT Przepustnica wielopłaszczyznowa 200 zł + VAT Materiały dodatkowe 800 zł + VAT Montaż 3 000 zł + VAT Uruchomienie 700 zł + VAT Razem: 19 060 zł + VAT (7%) = 20394 PLN brutto Po negocjacjach skończyło się na 17095 PLN brutto. Rury już rozprowadzone. Panowie elastyczni, znosili moje zachciańki "to tu puścic tak", "a to inaczej" . Teraz jeszcze tylko montaż reku.

Z życia wzięte: Materiał. Porównałem ceny wełny mineralnej Unimaty 15tki i styropianu fasadowego teraz na Allegro (ale w mojej okolicy) z tym co płaciłem wczesną wiosną. Różnica: styropian jest teraz tanśzy o jakieś 9%, wełna 13%. Fakt, że oba materiały zawsze na zimę nieco tanieją. Robocizna. Pytałem mojego wykonawcę stanu surowego, czy ma robotę na 2009. Powiedział, że mu jedna kobieta "wyleciała", bo nie dostała kredytu. Ale ma co robić. Tutaj trzeba pamiętać, że ci fachowcy którzy dostają roboty z polecenia/rekomendacji innych głodem nie przymrą. Bo lepiej wydać nieco więcej a nie martwić się o jakość. Co do powrotów z Irlandii/UK, to niektórzy członkowie jego ekipy jeździli co pewnien czas dorobić sobie na saksach, ale wracali. Tak więc część "siły fachowej" nie wyjechała na stałe, tylko robili sobie kilkumiesięczne wyskoki. Podejrzewam że robocizna nieco siądzie, ale nie liczyłbym na ceny sprzed 3 lat... Jestem na etapie stolarki, drzwi, schodów i na tych fachowców to się czeka i czeka tygodniami...

Taka antresola bardzo mi się podoba, daje fajną przestrzeń, ale ogrzać to drożej, wymalować nieco trudniej, jak są jakieś wysoko umieszczone okna to domyć je trudniej. Wszak ładne to jest. Sam nie mam czegoś takiego, bo wygrała pragmatyczna ekonomia nad estetyką

Moim zdaniem trudno powiedzieć, że wszystko danej marki jest "cacy" lub jest "be". Trzeba porównywać konkretne modele, posługując się kodem produktu. Jeden okap producentowi wyjdzie, drugi nie. Jeden jest produkowany w zakładach X w kraju Y, drugi gdzie indziej i już może być różnica jakościowa, a logo na obudowie to samo. Poza tym, wszyscy producenci produkują modele ekonomiczne, z zasady tanie, ale o "standardowej" jakości oraz takie "wypasione", a różnice w cenie idą w tysiące PLN. Logo nadal to samo. Lepszy numer to te same produkty z innym logo. Bosch i Siemens to się czasem nawet obudowami nie różnią, tylko naklejonym logo. Inni różnią się obudowami, a "bebechy" te same. Ja mam w mieszkaniu miks marek: lodówka Electrolux, pralka Whirlpool 6 zmysł, piekarnik-płyta gazowa-okap Mastercook, mikser Philips Cucina, czajnik elektryczny Braun, kawiarka Bosch, krajalnica Zelmer, frytkownica Moulinex i wszystko jest OK. Żadnych awarii od 8 lat. Ale znam takich co narzekają na 6 zmysł od Whirlpoola i takich co kręcą nosem na Mastercook. Polecam czytanie ocen na http://www.ceneo.pl (choć czasem jest tam bełkot), albo zaglądanie na http://www.testeo.pl.

Dom ma ok. 140m2 powierzchni użytkowej. Kominek Chazelles Solo 14kW z rozprowadzeniem ciepła (DGP) do 3 sypialni na poddaszu, no i kratki w salonie. Wersja "naturalna", bez turbinki. Główne źródło ciepła to kocioł gazowy kondensat + mamy wentylację mech. z rekuperatorem.

Będę miał panele "prawie drewniane" na podłogach w sypialniach, ale wkurzają mnie takie stukające. Jaka jest dobra metoda wyciszenia paneli? W sklepach widziałem piankę, cieniutki styropian, korek, tekturę, filc... coś jeszcze znacie? Co jest skuteczne? Czy grubość paneli ma znaczenie? To jakie brać, 7mm, 8mm?

hehe, czyli nikt z nich nigdy nie malował? Niestety ale nic nie można zrobić, gdzie go nie wylejesz to i tak odapruje w przestrzeń powietrzną. Jeśli chodzi o produkty lakiernicze "eko" to mam o nich kiepską opinię. Może są zdrowsze, ale mniej trwałe = czyli trzeba malować częściej = więcej zużyć = no i po ekologii... Na razie jeszcze mieszkam w bloku, ale już staram się kombinować tak trochę pro-eko: --> żarówki zamieniam na świetlówki energooszczędne, a tam gdzie to możliwe bez wpływu na komfort, zmniejszyłem moc (np. sufitowych "oczek" w przedpokoju z 50W na 35W) --> wyłączam wszelkie "stand-by" jak tylko nie używam TV, radia, komputera. wszystko gaszę na listwach przepięciowych. To samo w pracy (monitory, drukarki) --> jak już mam reklamówkę plastikową to staram się jej zapewnić "drugie życie", choćby jako worek na śmieci, a na zakupy od dawna gonię z workami tekstylnymi lub takimi wielkimi plastikowymi z IKEA --> nie mam zmywarki, ale zmywam naczynia tak, że najpierw myję i szoruję płynem, a potem spłukuję, woda nie leci cały czas --> baterie oddaję w przedszkolu córki do takiego pudła firmy co je recykluje, a ta firma przy okazji coś tam kupuje przedszkolu ...no i to jest ekologia w życiu. Małe kroczki. Ale ludzie nawet tego nie robią. Co do domu, to też staram się myśleć - głównie o energooszczędności. Stąd 15cm styropianu na ścianach, 25cm wełny na poddaszu + 15cm nad strychem, wentylacja mechaniczna z rekuperatorem, kocioł gazowy kondensat, docieplone styrodurem fundamenty, balkon itd. Oświetlenie planuję tak żeby jak najwięcej dało się zamontować świetlówek energooszczędnych i LEDów. Nie jest to dom pasywny, ale też nie megaaktywny